Gość cathana Napisano Listopad 19, 2010 Spróbuj zrobić listę i zapisz na niej nie tylko te dobre chwile, o których teraz pamietasz i które czynią Cię podatną na takie stany emocjonalne jak smutek, przygnębienie, niemoc, złość itd. Pamiętaj o MINUSACH. Ja też tak zrobiłam, bo zachowywałam się tak, jak Ty. Grał i nadal gra na moich emocjach, że już go tutaj nie ma, ze zmienił pracę i wyjechał i to ja musze zdecydować co dalej. To przygniatający cieżar. Nie chcę zyc złudzeniami, to sie nie uda, pamietaj że religia wkracza we wszystkie sfery zycia! Poczytaj: informacja z 2009 roku ale jak najbardziej aktualna: http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/138474,polacy-w-pakistanie-boja-sie-o-zycie.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cathana Napisano Listopad 19, 2010 http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/138474,polacy-w-pakistanie-boja-sie-o-zycie.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tatarak 21 Napisano Listopad 20, 2010 dzieki cathana, u mnie wlasnie jest tak samo,dostalam smsa wczoraj takiego pozegnalnego,ze on odchodzi,wyjezdza do siebie itp... choc to glupio zabrzmi to czuje sie winna ze nam nie wyszlo... odezwij sie jakbys chciala kiedys popisac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cathana Napisano Listopad 20, 2010 Właśnie wróciłam z pracy. Pojawił się poznym popołudniem, wyglądał mizernie, schudł, wyglądał na zmęczonego. Otworzyłam mu drzwi w pracy i oddaliłam się dając mu tym samym możliwość rozmowy z innymi współpracownikami z pracy, w której był i nadal jest bardzo lubiany. Wczoraj w nocy napisał mi kilka bardzo obrazliwych smsów, więc go ignorowałam bo bardzo mi nimi dokopał. A dziś próbował mnie zmiękczyć mówiąć o wspólnej przyszłości, o wspólnym zamieszkaniu no i oczywiście przekonując o miłości do mnie. Nie wiem jak i skąd wzięłam siłę na to wszystko. Odmówiłam mu, sama nie mogę jeszcze w to uwierzyć. Jasne to bardzo, bardzo trudne. Ta gra na moich emocjach, to jest najgorsze i poczucie winy które we mnie bezustannie wywołuje mówiąc że da mi znac jak poprosi swą siostre o poszukanie dla niego żony, co ma definitywnie nastąpić w 2010 roku kiedy to otrzyma extension wizy. Twierdzi, ze chce byc ze mną i ze tylko ze mna i nie chce odpuścić... Że w jego rodzinie nie ma przypadków wielozeństwa, że chce miec tylko jedną żone itp Droga Tartrak chciałabym z Tobą jak najbardziej poklikać. Może wymienimy się emailami? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cathana Napisano Listopad 20, 2010 oczywiście chciałabym z Tobą poklikać może wymieńmy się emailami? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cathana Napisano Listopad 21, 2010 To właściwy email Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zoska90009990 Napisano Listopad 22, 2010 Córka jednej znajomej w Pakistanie utknela, gosciu jej zabral paszport i od 7 lat nie ma kontaktu z rodzina. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ta z nexta? Napisano Listopad 22, 2010 Ja mam chłopaka, który z pochodzenia jest Hindusem. Urodził się w UK, zresztą tak, jak i jego rodzice. Oni też się tu urodzili. Jest niewierzący, lubi chińszczyznę, gra w snookera w jakiejś lidze (wstyd, nie wiem jakiej), chodzi na imprezy, pije równo z nami, ma własny sklep off licence. Oboje mamy po 35 lat i plany na przyszłość. Dzieci nie ma żadne z nas, za to są one także częścią planu :) Dawno nie byłam tak szczęśliwa. Jesteśmy ze sobą rok. Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzacy klocek Napisano Listopad 23, 2010 fajnie, tylko co ma wspolnego hindus z pakistanczykiem????? nigdy nie bylam w zwiazku ani z jednym ani z drugim, ale znam kilku i z tego co zauwazylam to oni tez sie bardzo miedzy soba roznia - hindusi nie sa tacy porywczy i nie chca wszystkiego zalatwiac agresja, w wiekszosci nie sa muzulmanami, raczej nie slyszalam zeby byli swoje dziewczyny i uprowadzali ewentualne dzieci do swojego kraju. jedna cecha wspolna - wystarczy ze jestes dla jednego i drugiego mila i sie usmiechniesz a oni juz sa zakochani i mysla ze ty tez jestes, wiec najlepiej to pobierzmy sie czym predzej... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MichalJaroszowicz_ Napisano Listopad 24, 2010 A jaka różnica między pakistańcem a hindusem, fiona302? Znasz historię tych krajów? To było kiedyś jedno państwo. Tylko się podzielilo. Różnica więc żadna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość huihiu Napisano Listopad 24, 2010 Taka roznica, ze 90% Hindusow nie ma nic wspolnego z Islamem, wiec zachowuja sie zupelnie inaczej:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sa pewne roznice Napisano Listopad 24, 2010 pakistanczycy to w wiekszosci muzulmanie i w postepowaniu bardzo czesto kieruja sie zasadami ich religii czyli islamem hindusi wyznaja albo hinduizm, sikhizm, czasem chrzescijanizm czy buddyzm. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MichalJaroszowicz_ Napisano Listopad 24, 2010 Do śmierdzącego klocka to mialo byc zaadresowane Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mayor of London 0 Napisano Listopad 24, 2010 No niby tak, roznica w religii jest, ale kultura, wychowanie i stosunki spoleczne - takie same. Pochodzenie - takie same. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzacy klocek Napisano Listopad 24, 2010 Michal - kultura i historia tych krajow to bylaby ostatnia rzecz na swiecie ktora by mnie zainteresowala - napisalam co uwazam i co zaobserwowalam. nie czuje sympatii ani do pakistancow ani do hindusow, ale jezeli juz mialabym wybrac to wydaje mi sie ze hindus to mniejsze zlo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cathana Napisano Listopad 25, 2010 Czy wiecie może co oznacza termin Tier 1 czy to ma coś wspólnego z wizą studencka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do śmierdzący klocek Napisano Listopad 25, 2010 hindusi nie w większości a w stu procentach nie są muzułmanami. hindusi to nazwa grupy religijnej - wyznawców hinduizmu, a za czym idzie nie islamu, a jeśli chodzi Ci o mieszkańców Indii to sa to Indusi, spróbuj powiedzieć do Indusa który np jest sikhiem albo muslimen Ty hindusie, to on Ci wytłumaczy różnicę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość the high street Napisano Listopad 25, 2010 w zeszlym roku pracowalam z kilkoma pakinstanczykami i kilkoma sikhami zauwazylam ze pakistanczycy gorzej odnosili sie do kobiet i byli nieuprzejmi a sikhowie byli normalniejsi i czasem pomocni. widzialam tez ze wzajemnie pakistanczycy i sikhowie nie przepadaja za soba i nie lubia sie gdyz dawniej pakistanczycy napadali na ta czesc Indii zamieszkana przez sikhow Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość thxman Napisano Listopad 28, 2010 bogini ziemi thxman, ty chyba Koranu nie czytales! do bogini ziemi !czytalem tylko troche i nie mam zamiaru sie zaglebiac wiecej bo to pranie glowy ...a mozy ty mnie oswiecisz czyms ciekawszym.....malo tego co czytalem i rozmawiam z nimi na codzien ....jeden koles wozi z soba papierosy w samochodzi a nigdy nie palil.Trzyma je na wszelki wpadek jak zarwa jakas panienka do bzykania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A idźcie w pizdu Napisano Grudzień 3, 2010 z Pakistańczykami i wszystkimi innymi muzułmanami. To nie religia tylko anty-religia, Koran sprowadza wszystko do negowania innych religii. Przecież wprost nawołuje do wojowania z innymi religiami, a nawet z ateizmem (tzw. dżihad, święta wojna, podstawa i istota islamu). Czytałam wiele stron z tego tematu i mam nadzieję, że jakieś dziewczyny to przeczytają i się opamiętają zanim na widok ładnego i miłego Pakiego zaczną myśleć cipą, nie rozumem. Mówicie, że Pakowie (tak ich nazywam skrótowo, a nie z obrazy) są czyści w porównaniu z Polakami, bo się podmywają pięć razy dziennie przed każdą z pięciu mszy, którą odprawiają codziennie. Zamiast patrzeć na czystość spojrzałybyście CO oni tam odmawiają i w związku z czym. Mówią "Nie ma boga prócz Allaha, a Mahomet jest jego prorokiem." Powtarzają jak mantrę zdania z Koranu, ponieważ na tym opiera się islam - na praniu mózgów, wpajaniu im od dzieciństwa nienawiści i atakowania innowierców, nie ma miejsca w tej "religii" na rozwój duchowy. Tam się roi od okrutnych nawoływań do zabijania innowierców i niewiernych. Zaraz podam wam przykłady. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A idźcie w pizdu c.d. Napisano Grudzień 3, 2010 "Chrześcijanie powiedzieli: "Mesjasz jest synem Boga". Niech Bóg ich unicestwi: nie ma boga prócz Allaha". (S. 9, 30) "Ludzie Księgi*, którzy są niewierni - do piekła; oby pozostali w nim na wieki! Oni są najgorsi ze stworzeń." (S. 98, 6) * - Księgi czyli Biblii, żydzi i chrześcijanie "Walka jest dla muzułmanina nakazem." (S. 2, 116) "Zwalczajcie niewiernych aż do ich poddania, i niech sam islam zapanuje." (S. 2, 193) "Zabijajcie niewiernych wszędzie, gdziekolwiek ich dopadniecie; bierzcie ich do niewoli, oblegajcie ich i zastanawiajcie na nich zasadzki." (S. 9, 5) "Ci, którzy odrzucają Allaha, są gorsi od zwierząt." (S. 8, 55) "Niewierni są dla muzułmanów wrogiem jawnym." (S. 4, 101) "Zabijajcie niewiernych wszędzie, gdziekolwiek ich dopadniecie; bierzcie ich do niewoli, oblegajcie ich i zastawiajcie na nich zasadzki." (S. 9, 5) Prawo muzułmańskie stwierdza: "Dżihad (wojna z niewiernymi) jest normalnym stanem muzułmanina." (art. 245) Generalnie muzułmanie od parunastu wieków już zabijają "niewiernych" wg zaleceń Koranu i innych świętych ksiąg. Jeszcze były zdania z Koranu o obcinaniu rąk i nóg, ścinaniu głów mieczem, ale nie mogę teraz jakoś znaleźć. Polecam książkę "Prawdziwe oblicze islamu" Jeana Alcadera, eks-muzułmanina który przeszedł na chrześcijaństwo. Wystarczy przeczytać 1/4 książki, żeby poznać istotę tej anty-religii, a resztę żeby zrozumieć, jakimi obecnie metodami prowadzi się dżihad. I tu niestety dochodzimy do Polek, które nieświadomie, oszukane przez m.in Paków, stają się przepustkami do osiedlenia się muzułmanów w Europie, ich wzbogacenia się. Pół biedy jeśli są to tylko Arabowie, którzy odrzucają islam i chcą wydostać się z kraju. Gorzej, jeśli są to muzułmanie i chcą po prostu się zagnieździć w krajach chrześcijańskich. Dziewczyny, emocjonalne istoty :), są zauroczone wyglądem Paków (wyraziste twarze, ciemne włosy), a gdy ci dodatkowo nawijają te swoje przymilające się formułki to już, jak powiedziałam, myślą cipą, a nie rozumem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A idźcie w pizdu c.d. Napisano Grudzień 3, 2010 Małe poprawki: głowy niewiernych są ścinane szablą, nie mieczem. Aha, i dziewczyny powtarzające ciągle "przecież nie wszyscy muzułmanie są źli" nie rozumieją ni chuja na czym polega islam. Nawet jeśli człowiek jest dobry, ma sumienie, moralność, to od początku życia są mu wpajane nauki islamu. Na pierwszym miejscu stoi dżihad, wojowanie z niewiernymi. Stoi to na pierwszym miejscu nawet u neutralnych, spokojnych i miłych osób. A dzieje się tak dlatego, ponieważ w Koranie pisze, że jeśli ktoś się nie stosuje do jego nakazów (nie prowadzi dżihadu), to będzie potępiony na wieki. Taki muzułmanin ze strachu o własne życie, o swoją duszę, jest zmuszony walczyć z niewiernymi. Jeśli tak nie jest to tylko znaczy, że nie jest już muzułmaninem i jest wyklęty przez swoją rodzinę. Jeśli facet mówi, że odciął się od islamu, a utrzymuje stosunki z rodziną i jeździ do swojego kraju, to jest zwykłym oszustem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Farzana Napisano Grudzień 4, 2010 Ha. Jak już się wymieniacie doświadczeniami ,to się dołączę. Ja z moim jestem od kilku miesięcy. Ma swój garaż, jest mechanikiem. Nie mieszkamy razem, oboje po 30, on kawaler, co wręcz jest dziwne. Parę dni temu wieczorem sms od niego, jak zwykle, z tym, że z dziwnym pytaniem. Czy lubię się "dressing up". Ale o co chodzi Ci pytam, za świętego mikołaja, czy co... No czy lubię się ładnie ubierać. No lubię każda dziewczyna lubi. A ten do mnie pisze, że mam piękną skórę i czy lubię Asian people. Pił coś czy co. No nie da się wrzucić wszystkich do jednego worka. Jego lubię i to wystarcza. No i tak pomyślałam, że chyba mnie już widzi ubraną w piżamę. O my world. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jogurty joble Napisano Grudzień 4, 2010 a mam takie pytanie skad wiesz ze jest kawalerem??? to czy jest czy nie jest (99 % ze nie) wie tylko on,przeciez tam jak sie zenia to nie ma zadnego waznego papierka okreslajacego ich stan....ja cos wiem na ten temat juz to z jednym przerabialam.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poojkijhuih Napisano Grudzień 4, 2010 wszyscy muzulmanie moga robic co chca dopoki sie nie ozenia,moga chlac ,jesc wszystko,tak u nich jest,a co do tej religii to prawda ze oni wszystko nasladuja i wszyscy robia to co tam pisze,dlatego u nas w kraju nazwyaja ich MAKAKAMI,bo zachowuja sie jak malpy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość glupie kobiety ze wschodniej E Napisano Grudzień 4, 2010 wlasnie kawalerami to oni sa tutaj w Europie bo w swoim kraju to maja zone lub zony,lub narzeczona,a te durniaki wierza ze to ten jedyny, inny niz wszyscy, romantyczny ,dobry muzulmanek,przestancie sie z nimi zadawac,jak ci kose wpierdoli kiedys w plery to moze sie opamieta jedna z druga,fuj,to jakas inwazja,same kobiety ze wschodniej Europy tylko z nimi sie zadawaja,az wstyd Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Farzana Napisano Grudzień 4, 2010 Wiem, bo spędzam czas z nim i jego rodziną. Z mamą, tatą, bratem, bratową, bratanicami, kuzynkami. Oni się tu wszyscy urodzili. Są Anglikami. Z tym, że Muzułmaninami. Większość jego przyjaciół to Anglicy, nie Pakistanie. W tygodniu rzadko się widzimy, bo on ma ten swój garaż, ja też pracuję do późna też. Zazwyczaj w piątek po mnie przyjeżdża i jedziemy do niego już na cały weekend. Teraz czekam, aż skończy pracę i przyjedzie do mnie. No zobaczę, mieszkam w UK 5 lat, wiele się nauczyłam tu. A on mi odpowiada na razie. Interesuje się, jak się nie widzimy to dzwoni, pisze codziennie. Bywa, że chodzimy spać o 1 nad ranem bo rozmawiamy. No i podoba mi się niesamowicie...hehe. Jedyne czego nie zrobię dla niego, nawet z miłości, to na pewno nie zostanę muzułmanką. O ile ten związek przetrwa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Farzana Napisano Grudzień 4, 2010 To,że mogą robić wszystko, dopóki się nie ożenią nie hamuje ich przed robieniem tego samego po ślubie. Wiem, bo poznałam tu parę lat temu pakistańczyka, co mnie tak ściemnił, że głowa boli. Przyjaźnimy się do dziś, ale żony mi żal. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jogurty joble Napisano Grudzień 4, 2010 a... to troche zmienia postac rzeczy...myslalam ze jestes z takim "prawdziwym ciapakiem stamtad" .ja wlasnie z takim bylam...nie znalam nikogo z jego rodziny,choc ma tu podobno kuzyna..nigdy z nikim nie rozmawialam,tylko z jego glupimi kolegami...jak sobie pomysle ze on jest teraz gdzies tam u siebie i byc moze wlasnie obraca swoja trzecia albo i nastepna zone to mi sie wyc chce ze taka glupia bylam.....a kazdy doslownie kazdy twierdzil ze on swiata poza mna nie widzial.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Farzana Napisano Grudzień 4, 2010 Nie no on tutejszy. Normalnie się ubiera, pije, imprezuje póki co. Kobiety w jego rodzinie noszą te ich piżamy. Mnie się to nie podoba, dlatego trochę mnie przerosło, jak mnie pytał czy lubię się stroić, że mam piękną skórę i czy lubię jego naród, hehe. Ja piżamy nie założę! Chyba, że do łóżka hehehe ;) No i tyle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach