Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chce nowe zycie

Pamietnik alkoholiczki- obawy, lęki, nadzieje ...

Polecane posty

Gość chce nowe zycie
Majka> co kiedys;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.....
Majka baw sie dobrze i do jutra Właśnie apropos pójścia do klubu AA.... głupie to co powiem ale ja na przykład nie chciałabym już nie pić w ogóle... Nie wyobrażam sobie żebym miała już nigdy nie wypić... dlatego bym chciała kontrolować to swoje picie póki jeszcze jest "normalne". Nie przekraczać tej bariery...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annn11
Jeśli zauważyłaś ,że masz problem z alkoholem to niestety on już nie jest dla Ciebie.NIE MA POWROTU DO KONTROLOWANEGO PICIA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.....
hmm kiedy się zaczyna problem z alkoholem? gdy zaczyna się pić samemu w domu? Gdy na spotkaniach ze znajomych ma się potrzebę wypicia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annn11
Już w momencie kiedy wogóle zaczęłaś się nad tym zastanawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce nowe zycie
wiesz kiedy ja u siebie zauwazylam problem? kiedy duzo o alkoholu myslalam, kiedy zaczelam się upijac, robic cos czego potem nie pamiętalam, zaczelam sie tego wstydzic kiedy sie juz nad tym zastanawiasz to znaczy ze mozesz miec problem, ale ja u ciebie takliego problemu nie widze skoro umiesz to kontrolowac, ja niestety nie potrafie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce nowe zycie
Annn11> no powiedz cos o tym odwyku, jak tam trafilas? jak wyglądalo twoje picie? proszę daj jakąś wskazowke, wyszlas z tego, my jeszcze nie :( powiedz jak ty pilas, co sie z toba dzialo, czy wszystko pamiętalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annn11
Test alkoholowy CAGE 1. Czy w Twoim życiu miały miejsce takie okresy, kiedy odczuwałeś/aś konieczność ograniczenia swojego picia ? 2. Czy zdarzyło się, że osoby z bliskiego Ci otoczenia denerwowały Cię uwagami na temat Twojego picia ? 3. Czy zdarzało się, że odczuwałeś/aś wyrzuty sumienia, poczucie winy, lub wstyd z powodu swego picia ? 4. Czy zdarzało Ci się, że rano po przebudzeniu pierwszą rzeczą było wypicie alkoholu dla „uspokojenia nerwów” lub „postawienia na nogi” ? Uzyskanie co najmniej dwóch twierdzących odpowiedzi na powyższe pytania wskazuje na znaczne prawdopodobieństwo uzależnienia od alkoholu. Test alkoholowy MAST (wersja skrócona) 1. Czy uważasz, że pijesz w taki sam sposób jak większość ludzi ? 2. Czy Twoi przyjaciele bądź krewni uważają, że Twoje picie mieści się w normie ? 3. Czy kiedykolwiek brałeś/aś udział w spotkaniu Anonimowych Alkoholików ? 4. Czy straciłeś/aś kiedykolwiek przyjaciela bądź dziewczynę z powodu picia ? 5. Czy miałeś/aś kiedykolwiek kłopoty w pracy z powodu alkoholu ? 6. Czy zanidbywałeś/aś kiedykolwiek swoje obowiązki, sprawy rodzinne, lub opuściłeś/aś pod rząd kilka dni pracy z powodu picia ? 7. Czy miałeś/aś kiedykolwiek „urwany film”, delirium, nasilone drżenia, czy słyszałeś głosy lub widziałeś/aś nieistniejące rzeczy po nadużyciu alkoholu ? 8. Czy z powodu picia zwracałeś/aś się kiedykolwiek do kogokolwiek z prośbą o radę ? 9. Czy przebywałeś/aś kiedykolwiek w szpitalu z powodu picia ? 10. Czy byłeś/aś kiedykolwiek zatrzymany/a za prowadzenie pojazdu po użyciu alkoholu, lub czy kiedykolwiek prowadziłeś/aś pojazd po wypiciu alkoholu ? Pięć twierdzących odpowiedzi jest wystarczającym kryterium do rozpoznania uzależnienia od alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annn11
Sorry ale o sobie napiszę gdzieś za godzinę.Będe miała więcej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.....
tzn mi się wydaje że u mnie jest taki ostatni etap kiedy jeszcze można nad tym panować. Kiedy jeszcze można to zacząć kontrolować. Tylko ja sie właśnie boje przekroczenia tej granicy kiedy już będzie za późno. ja mam coś takiego głupiego że nie lubię jak czegoś nie mogę. Nie lubię wszelkich diet w których nie można jeść słodyczy. jak mam sie odchudzać to wg zasady że jem wszystko tylko w mniejszych ilościach. Tak samo z papierosami. Palę ale pilnuje się by nie przekraczać pewnych granic. I tak samo właśnie chciałabym z alkoholem. Że piję ale żeby to było normalne i zdrowe picie. A może ja po prostu ze strachu boję się przyznać ze mam już problem? Sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce nowe zycie
dobrze, ale nie zapominaj o nas :( jest nam ktos taki potrzebny tak bardzoi chcialabym juz nigdy nie zrobic glupstwa po alkoholu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.....
dzięki Ann za ten test

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce nowe zycie
i co ci wyszlo z tego testu? ja niestety mam problem :( a nie chce stracic swojej i tak juz bardzo nadszarpnietej godności :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.....
hmm tzn w tym pierwszym teście to raczej na tak w drugim natomiast wyszło ze nie mam problemu Myślę po prostu że ja jestem na takim etapie kiedy mogę coś jeszcze zrobić, kiedy mogę kontrolować tak by normalnie pić. Ale jestem na granicy.. jeden krok i mogę wpaść. Najgorsze jest właśnie to, że nie wyobrażam sobie by w ogóle nie pić. U mnie w rodzinie najbliższej nie było alkoholików i dlatego normalnym jest że na imprezach sie pije, że czasem (ale rzadko) rodzinka wyciągnie jakąś nalewkę lub winko żeby sobie wypić do obiadu czy tak po prostu. tata czasem sobie wypije jedno piwko. Ale tylko jedno, nigdy potem nie sięga po drugie. A ja właśnie mam to że jak wypije jedno to mam ochotę na drugie. Potem już nie, po drugim umiem powiedzieć koniec. Ale po pierwszym nie. I może właśnie tu się zaczyna mój problem. Moja mama ciągle mi powtarza że muszę uważać i to mnie zaczyna już irytować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce nowe zycie
no ale nie przesadzaj, pijesz jedno dwa piwka raz na jakis czas a ja się upijam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam....
nie czytalam calego topiku ale pisze bo jestem mloda alkoholiczka obiecuje sobie sobie ze wypije jedno male aleale konczy sie a 3,4 albo jak dzis 6 i czesto popelniam bledy przez ktore wstydze sie wyjsc z domu ............najgorsze jest toz ze nic prawie z tego nie pamietam..............a mam doiero 22 lata zalamana jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.....
jestem też teraz w trudnym okresie. jestem po rozwodzie. mam depresję. jedyny to plus taki, że nie mam teraz tak dużo okazji jak kiedyś. rzadziej sie spotykam ze znajomymi (nie z powodu alkoholu tylko znajomi wyjechali albo założyli rodziny) Raz w tygodniu wychodzę do knajpy, kiedyś to było nawet codziennie. I oczywiście przy każdym wyjściu musiałam wypić minimum 2-3 piwa. teraz też jak idę nie umiem wypić jednego. No chyba że nie jest mało czasu na spotkanie. Denerwuje mnie to, że nie umiem sie umówić po prostu na kawę tylko zawsze muszę się pchać do pubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.....
chce nowe zycie niby tylko 1, 2 ale boje się że ta granica będzie sie przesuwać.... wiesz jak to jest. Tak jak Majka mówiła że kiedyś jej wystarczyło 1 piwo później już 5... człowiek tego nie widzi kiedy musi coraz więcej i więcej wiesz co, byłam kiedyś na takim fajnym forum dyskusyjnym gdzie spotykają sie alkoholicy. To są często ludzie już po odwykach ale zdarzają się też tacy którzy zaczynają widzieć swój problem. Może tam byś zaglądnęła? zaraz poszukam linku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.....
http://www.forum.akcjasos.pl/viewforum.php?f=1 http://alkoholizm.com.pl/forumalko/index.php ja byłam na tym pierwszym. dawno tam sie nie pokazywałam. chyba się po prostu wystraszyłam.. albo sama nie wiem. Oni mają trochę ostre podejście ale dużo mogą pomóc. a to jest w ogóle strona o alkoholiźmie http://www.alkoholizm.akcjasos.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce nowe zycie
ok, to poszukaj linku przepraszam.... > no jakbym o sobie czytala? :( a co takiego robisz ze się wstydzisz? ja mam niestety ta samą przypadlosc, narobie sobie obciachu a potem wstydze sie wyjsc z domu :( dosc mam takiego zycia :( i jezli nic z tym teraz nie zrobie to ten problem bedzie rosl, a ja nie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce nowe zycie
wchodzilam juz tam kiedys :( tez jak sobie obiecywalam i niestety nie udalo mi sie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.....
chce nowe zycie hmm to tak samo jak ja. Kiedyś tam wchodziłam, w sumie trochę z innym problemem (jako osoba współuzależniona) i się wystraszyłam. Nie podobało mi się to co piszą choć w sumie teraz, po roku czasu, wiem że mieli trochę racji. I jeśli nie zrobię w końcu tego co mi radzili to będę mieć problemy (albo już je mam, i nie chodzi tylko o picie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annn11
dziewczyny,wiem co to jest kac moralny... Gdyby nie dzieci to myślę,że już by mnie nie było.Dla nich chciałam przestać....Wiecie jakie to straszne kiedy dziecko patzry na Ciebie z takim wyrzutem...żyć się nie chciało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześc kobiety
ja problemu nie mam,ale ma go moja mama ,jest trzeżwą alkoholoczką od 18 lat pytałyście o odwyk ,nie wiem jak jest teraz ale myśle że nic się tu nie zmieniło...lezysz na wyznaczonych oddziałach leczenia alkoholizmu ,mama leżała 3 miesiące leczeniu początkowo polegało na odruciu farmakologicznym,bo trafiła tam kompletnie pijana (sama sie zgłosiła) a potem leki i rozmowy z psychologiem ,innymi alkoholiczkami,terapeutami = LECZENIE rodziny -my tez mielismy rozmowy z psychologiem ,ja jako wtedy 16 letniadziewczyna i mój ojciec po odwyku wróciła do domu i jeszcze pare razy przez pierwsze 5 lat zaliczała tzw. póżny zespól abstynencyjny-czyli normalnie mówiąc upiła się w międzyczasie klub AA i mitingi AA i psycholog i się udało,ale ja ciągle jestem czujna i ona też -alkoholikiem jest się do końca zycie i trzeba złapać ten momemt kiedy wcale nie chcesz się napić a pijesz bo organizm woła o procenty samemu jest ciężko ,łatwiej jak obok jest rodzina ,która ma pojęcie z czym walczy dziewczyny trzymam za was kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annn11
Zaczęło się całkiem niewinnie.... Ztesztą do tej pory z mojego otoczenia prawie nikt nie wie że mam taki problem.Tak MAM,bo będę go miała do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.....
Annn a kiedy zaczynałaś się zastanawiać nad tym że masz problem? Kiedy pojawiały się pierwsze sygnały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też pije....
jest mi źle:( mimo,że mam wiele ale ..nie mam miłości:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annn11
Np,kiedy niepamiętałam ,że do kogoś dzwoniłam i się umówiłam.Potem na dzwięk tel bolał mnie brzuch....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce nowe zycie
przeczytalam kilka postow, rozplakalam sie, boje sie tego dna, nie chce tego dna :( co ja mam zrobic? :( na miting się wstydze, bo mieszkam w malym miescie moze psycholog? :( a moze powinnam się powiescic?:( kiedy mam moralniaka zawsze dopadaja mnie takie mysli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześc dziewczyny
przestań tak mówic ,czego sie wstydzisz ??tego ze chcesz zrobić ze swoim zyciem porządek ??? a nie wstyd ci bardziej jak zaczną na ulicy dziwnie na ciebie patrzeć ,jak zaczniesz wszystko pomału tracic .Dziwczyno to nie średniowiecze alkoholizm to choroba jak kazda inna!!!!!!zasuwaj na miting i nie wstydz się .Na mitingach obowiązuje tajemnica i spotykaja sie tam tylko ludzie którzy maja problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×