Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madziorka271

Były mąż powrócił

Polecane posty

Gość taaaaaaaaaaaak zbierz
mu dziecko, a najlepiej wywiez na drugą połkulę - kretynko skończona! jak cipa cię swędziała to i alkoholi był extra, a teraz jak masz nowego frajera to alkoholik jest beeeeeeeeee wiesz jaki masz problem - jesteś dnem , dnem społecznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohohohohoh
Hej, Ty nade mną, kultury trochę. To Ty właśnie prezentujesz nam tutaj totalne DNO :O Ja uważam, że obcy wartościowy odpowiedzialny facet może dać dziecku więcej niż biologiczny ojciec - nieodpowiedzialny alkoholik. Przeceniacie biologię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czytam wypowiedzi niektorych hyhy... pań to aż mi niedobrze. Jesteście nienormalne. Skąd wiecie jaka była sytuacja u Madziorki??? A nagle zostaje oceniona jako szmata??? Widocznie same macie male rozumy albo i te rozumy opadly ciut niżej... w krok. Oceina sie ludzi wzgledem siebie, takie moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka nie łam się
nie słuchaj niektórych idiotek/ idiotów na tym forum :o zrób wszystko żeby twoje dziecko jak najmniej na tej sytuacji ucierpiało, nie daj mu robić wody z mózgu - jak dorośnie trochę to mam nadzieję ze zrozumie twoje obawy. kolejny pierdolony tatuś któremu się przypomniało że ma dziecko żeby mścić się byłej :O jakby faktycznie dziecko kochał to po rozstaniu z tobą nadal by z małą kontakty utrzymywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga madziorko
twoja córka nie bedzie miała do ciebie złosci w zyciu dorosłym. Przyjdzie moment i opowiesz jej o swoich motywach rozstania z ojcem.dziecko wychowane w spokojnej atmosferze ma dużo wieksza szanse na swoje udane życie.Jesli rodzice sa szczesliwi to dziecko równiez.Fundowanie jej teraz takiego obrazka jak jej "tatuś"to naprawde nic dobrego.Ma chwile trzeźwości,a za moment znowu pojdzie w cug!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Dziękuję niektórym Paniom za słowa wsparcia, naprawdę jest to cieżka sytuacja. A do wiadomości moich przeciwniczek - zaszłam w ciążę długo, dlugo po ślubie a mąż pił nie od zawsze tylko od czasu urodzenia sie dziecka, ktore na początku mialo problemy zdrowotne i z którymi tatuś sobie nie radził, więc zaczął raczyć sie alkoholem z kolegami ,ktorzy w ten sposób go "wspierali". Wiec lepiej się zastanówcie nad tym co piszecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Aha i jeszcze jedno,zerowy poziom intelektualny niektórych Pań mnie załamuje, jesteście tak beznadziejne, ze brak mi słów. Jesli nie umiecie doradzać to lepiej ... morda w kubeł. Jak smiecie nazywać kogoś 'szmatą czy suką"? Być może jesteście same tak zeszmacone i zgnojone przez życie, że macie pretensje do całego świata. Życzę Wam identycznej sytuacji jaka spotkała mnie i wiele "normalnych" kobiet odwiedzajacych Kafeterię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziorka271, jak widzę, nie wzięłaś rzeczywistego rozwodu ze swoim byłym. To był tylko papier. Teraz widać, że chciałabyś mieć obu. I nie wypieraj się. Szkoda tylko dziecka, bo ono najwięcej traci. Słuchaj, weź się zdecyduj, którego chcesz. Czy tego pijaka, czy tego nowego. Nikt za Ciebie decyzji nie podejmie. I zrób to szybko, bo szkoda dzieciaka. A i ten nowy chłop wreszcie sie wkurzy odwróci się na pięcie i tyle go będziesz widzieć. Nikt nie lubi się dzielić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topik z interii
na interii był wczoraj identyczny topik, przepisałas tocka w toćkę :D :D :D poczytaj sobie tam komentarza, to będziesz wiedziała co zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **** **** ****
taka tam moja opinie, ale nie mam dzieci więc się nie znam do końca po pierwsze uważam, że spotkania nie powinny sie odbywać na terenie Twojego domu...dom mamy to dom mamy, a tata to tata. mała ma 4 lata i równie dorze moze spędzać z tatą czas na placu zabaw, w parku, w restauracji czy u niego w domu...wpuszczasz nie wiadomo po co faceta na swój teren i od tego siadają Ci nerwy. jeżeli siostra nie zauważa żadnych złych zachowań to niech zacznie spędzać małą czas sam. obserwuj małą, a jeśli będą problemy (moczenie nocne, płacz, nerwy) to skorzystaj z pomocy psychologa dziecięcego...jesli bedzie się działo źle to na podstawie opinii tego lekarza bedziesz mogła ograniczyć ojcu widzenia lub będa musiały się odbywac pod nadzorem kuratora. moim zdaniem bardzo trudno o dobra radę w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Nic nie przepisałam. Prześlij ten topik albo podaj tytuł to uwierzę, ze było to samo. A co do słów "Kogoś z daleka" to oczywiście że wzięłam rozwód, nie chcę znać swojego byłego ale czy mam taką możliwość żeby zniknął calkiem z mojego życia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Do **** **** **** Dziękuję za dobrą radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziorka271, wszystko zależy od tego czy chcesz. Jak nie chesz to może ten nowy, który pokochał Ciebie i Twoje dziecko naprawdę , możę pożegnać Cię. Zastanów się co lepsze dla Ciebie i dziecka. Ja na miejscu nowego zapytałbym Ciebie wprost kogo chcesz. I to tak zrobiłbym, jak w piosence \"Trzy miłości\" Okudżawy. Czyli z ręką na klamce i walizką w ręce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Ktoś z daleka - myślę, ze sie nie bardzo rozumiemy. Mój były mąż wyrządził dużo złego mnie, dziecku i wielu innym osobom z mojego otoczenia. Przez 2 lata nie interesowal się dzieckiem wcale, teraz wraca nagle i udaje kochanego tatusia. To mnie najbardziej boli, że od razu po rozwodzie szumiał z panienkami i miał dziecko w nosie. A teraz jak zaczynam życie od nowa, kocham tego drugiego mężczyznę bardzo i czuję sie kochana to ON wielki Pan i Tatuś powraca i burzy spokój tych których skrzywdził oraz relacje dziecka ze mna i moim partnerem. Tak więc, nie chcę mieć z byłym mężem nic do czynienia, ale nie mogę mu tego zabornić ponieważ nie ma ograniczonych praw rodzicielskich ... niestety:-(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzsz Madziorka, sam stanąłem kedyś przed podobnym dylematem. Dziecko odwlekło moją decyzję odejścia. Tak dziecina przylgnęła do mnie. Ta moja Kolejna Próba nie mogła się zdecydować, czy ja czy ten Jej Ex. Wreszcie odwróciłem się na pięcie i wyszedłem zostawiając klucze na stoliku. Po pół roku odezwała się z rozpaczą w głosie, że jednak ja jestem jej miłością. Nie uwierzyłem. Zbyt długo nie mogła się zdecydować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Żyję nadzieją, że w koncu spotka kobietę swojego życia i odczepi się od nas:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Ktoś z daleka - Przykro mi, że taka sytuacja Cię spotkała. Ja jestem zdecydowana od dawna, że nie chcę byc z Ex, nie ma nawet takiej opcji. Poprostu boli mnie ten jego wielki powrót, to że wchodzi teraz z buciorami i udaje tatusia - bo to jest udawanie (nigdy nie był za dzieckiem). A teraz tak z innej beczki. Ty jako facet, ten drugi - co czułeś będac z tą kobietą i czy umialbyś pokochać jej dziecko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Ktoś z daleka - Przykro mi, że taka sytuacja Cię spotkała. Ja jestem zdecydowana od dawna, że nie chcę byc z Ex, nie ma nawet takiej opcji. Poprostu boli mnie ten jego wielki powrót, to że wchodzi teraz z buciorami i udaje tatusia - bo to jest udawanie (nigdy nie był za dzieckiem). A teraz tak z innej beczki. Ty jako facet, ten drugi - co czułeś będac z tą kobietą i czy umialbyś pokochać jej dziecko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziorka271, po pierwszej żonie została mi córka, którą moja ex wniosła w posagu. Pokochałem do dziecko jak własne i zostałem pokochany na amen. Rozstałem się z Ex ale miłość dziecka została. Gdy leżałem nieprzytomny po ciężkim zawale to właśnie ta moja przyszywana córka czekała na korytarzu szpitalnym na wieści o mnie. Ta kolejna nadzieja na lepszą przyszłość już nie ma sznasy, ale dzieciak cały czas o mnie mówi, co lepiej spotykamy się. Fakt, że po cichu, w tajemnicy. Dziecko tgo potrzebuje a ja nie odepchnę :) Powiem może dziwnie, ale jak ktoś chce związać się z kobietą, która ma dzieci to najpierw niech je pokocha ojcowską miłością. Niech dzieci wiedzą, że mamy im ten facet nie zabiera, że mają komu usiąść na kolanach, mają komu zwierzyć się ze swoich tajemnić, że ten ktroś nieodepchnie , tylko przytuli do serca, pomoże przy lekcjach uśmiechnie się do dizecka i pogłaszcze po głowie. Uwierz mi, okazanie uczuć dziecku nic nie kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Do topik z interii - Jak zobaczyłam ten link z interii to zachciało mi się potwornie śmiać, bo ja to napisałam ale kilka dni wcześniej i na dodatek w czasie kiedy to wysyłałam zawiesił mi się komputer. Byłam pewna, że to nie poszło.... Mimo wszystko dzięki i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Ktoś z daleka - podziwiam Cię, za to uczucie do nie swojego dziecka. To mi daje nadzieję, że i moje zostanie pokochane ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może najpierw sprawdź czy Twój wybranek pokocha Twoje dziecko. I jak dzieciak reaguje na Twego absztyfikanta. Może być tak, że dziecik będzie bać się instynktownie, że mu ktoś mamę zabiera i stanie okoniem. Sprawdź faceta dokładnie bo stracisz dziecko. Tobie teraz po głowie nie powinni chodzić faceci, ale dobro Twego dziecka. Ono jest najważniesze. I nic innego się nie liczy. Bądź ostrożna... Żczyę szczęścia i pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Dzięki "ktosiu z daleka' pozdrawiam i Ciebie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinkaewa
Madziorka mi się wydaje ,że w Tobie odżyły stare uczucia. Starałaś się je ukryć,zabić w sobie, miałaś nadzieję,że nigdy go nie zobaczysz. Ułożyłaś sobie życie (pewnie mimo wielkich starań) sobie i dziecku - a tu pojawił się po latach. On chce przebywać nie tylko z dzieckiem ale i z Tobą. I tego też się pewnie boisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Myślałam, że już zapomniałeś ktosiu z daleka. A i ja nie zaglądałam na swój topik. Więc nic nie zdziałałam, tatuś znowu zapomniał o dziecku i chwilowo mamy spokój. Do Karolinkaewa- myslę o dziecku ale chyba nikt nie chce byc sam do konca życia, prawda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawda nikt nie dazy do tego aby byc sam do konca zycia ,chyba ze jest sie pustelnikiem :/ samotnosci STOP! madziorka271 --------> masz prawo do tego aby byc szczesliwa i aby zapewnic swojemu dziecku normalnie funkcjonujaca rodzie z prawidlowym przykladem prawdziwego faceta a nie jakegos malo odpowiedzialnego dupka ktoremu od czasu do czasu przypomina sie ze jest ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Dzięki za miłe słowa. Najczęściej to wszyscy opierdzielają, że matka nie dba o dziecko bo chce ułożyć na nowo życie. A to bzdura totalna. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×