ABORCJI TAK!!!

dzieki, torunianka... czy wypowie się ktos jeszcze?

Ktos inny, czyli PiS, LPR, ojciec redaktor i starsze panie, ktore nie maja juz szans na zajscie w ciaze.

W ZSRR moja droga to tabuny dzieci ze splajtownych domów dziecka, pozarazane hivem koszują na dworcach - zobaczcie w ogóle Rosję zanim o niej zaczniecie pisać!

kiedyś moja znajoma wpadła z małolatem...poszła na badania do lekarza i kazało sie co? ciąża. chciała usunąć.....ale wiecie co zrobił lekarz? pokazał jej właśnie na czym polega aborcja..... i podłączył do urządzenia by usłyszała bicie serduszka....jak sądzicie co zdecydowała? czy to właśnie nie tak powinno wyglądać...czy nie lepiej zatroszczyć sie i pomóc niż zabraniać? o to mi tylko chodzi drodzy rozmówcy!!!!!

wiecie jakie będa konsekwencje zaostrzenia aborcji? Ja wam powiem Ci Hipokryci nigdy na to nie odpowiedzą. - zwiększy się liczba samobójstw wśród kobiet - młode kobiety z wpadką tez będa się zabijać a jak tego nie zrobią będa katowane albo zniszczone przez własną rodzinę, bo " taki wstyd" albo przez włssnego męża, - w ciązy pozamacicznej będziecie musiały umrzeć, tak UMRZEĆ dokładnie UMRZEĆ, bo rosnące dziecko nie w macicy rozerwie wam wnętrzności, a dziecka nie będzie można usunąc - kobiety będa rodzić coraz więcej dzieci, czy chca czy nie, nie będzie stac ludzi na chleb a co dopiero na środki antykoncepcyjne - patologia sie poszerzy, a kobieta, czy młoda kobieta, która będzie chciała sie z tego wyrwac, bedzie musiała uciekać, zostawiając swoje włsane dzieci w rekach oprawcy, pijaka itd. Żeby ratowac siebie. Tak czy inaczej dzieci zawsze będa cierpieć. - kobiety będa usuwac ciąże w domach, narazając swoje życie, uszkadzając płód który jednak siepózniej narodzi i będzie bardziej cierpiał, bo może będzie musiał zyć z kalectwem - kobiety, które bęa zmuszone urodzić niechciane dziecko, gdy urodz aje a nie pokochają, to bęa znęcać się nad tymi dziećmi, obwiniać za zmarnowane życie, a nikt zotoczneia takiemu dziecku nie pomoże, bo każdy to ma w dupie, w myśl zasady brudy rodzinne pierze sie we własnym domu Tosa tylko krótkie przykłądy tego co sie stanie, gdy zaostrzy się prawo w sprawie aborcji Podziemie aborcyjne będzie sie miało lepiej niz teraz.

masz racje, ale oczekiwnania do \"pomocy\" potrafią narastać. A Rosji faktycznie prawo wyboru skończyło się drastyczną liczbą aborcji

Mój ojciec to pedofil---> czytam twoje wypociny :-O i dobra rada psychiatra nie gryzie a pomoże :-O

wcześniejsze napisałem do margarity

margaritta, ale jak taka baba "bez grzechu" wypowiada się że usunęła kilka ciąż, bo jej to było nie na rękę, to się nóż w kieszeni otwiera. czy myślisz, że tylko ona jedna tak postępuje? muszą być jakieś ograniczenia, bo te wszystkie zacofane suki (przepraszam, zwierzęta by tego nie zrobiły) zwariuję ze szczęścia i bezkarności.

facet...jesteś za przymusową sterylizacją.....czy lubisz jak się Ciebie do czegoś zmusza? ja wyjątkowo nie i wzbudza to we mnie agresję wiesz? a alkoholikom to bez różnicy ilu ich w domu jest...zapewniam....jedno mniej czy więcej i tak rzadko bywają na tyle trzeźwi by sie policzyć.

facet rocznik - mysle, ze w rosji liczba aborcji przed zliberalizowaniem ustawy nie byla wcale mniejsza. po prostu byl dostep do statystyk i wszystkie brudy ujrzaly swiatlo dzienne. gdyby zrobic statystyke aborcji w polsce, mysle, ze wszyscy by padli trupem, ze wyglada to az tak zle. czytalam rozne sondaze na ten temat, szcunkowe dane mowia, ze w polsce usuwa sie 2/3 ciaz. sporo, nie?

>>>> do stanowczo nie doskonale rozumiem co chcesz powiedzieć.....masz racje.......przyznaję. ale ile kobiet tyle przypadków życiowych...a aborcji dokonują nie zacofani ludzie tylko wykształceni lekarze.....którzy potrafią chociaż pobieżnie ocenić sytuację i powód takiego zabiegu.

>kadarka, to sobie wyobraź całkowitą samowolkę :O

Margarito. Masz racje że te alkocholickie patologie nawet nie policzą ile ich mają. Ale prawo musi być równe wobec wszystkich, dlatego aborcja nic nie rozwiązuje. Wręcz przeciwnie. Skusiło by się na nią wiele kobiet niepijących oraz tych z klasy średniej (wolących studia dzienne od późniejszych zaocznych itd.) Moja matka później skończyła zaocznie. Jest nauczycielką. Ale co by było gdyby wychowała się w swiecie wartości ruchów proaborcyjnych?? Mnie by nie było. Ona by skończyła dzienne i ze 2 lata wcześniej została nauczycielką

Stanowczo nie>>> czy ty byłas kiedyś torturowana przez wiele lat? Czy ty wiesz co przeszła moja matka. Ja ją doskonale rozumiem dlaczego była bierna. Nie winię jej za to, winię za moją krzywdę ojca i całe panstwo, sąsiadów, którzy udawali że nie słysza, policjantów, którzy mówili ze zmyślam, szkołe, która miała tez to w dupie. Moja matka walczyła, w poczatkach swojego małezeństwa jak byłam mała walczyła inaczej kto wie czy nie byłaby zakatowanym dzieckiem na śmierć, gdy miałam 3 latka. Wiesz jakie jest moje najwczesniejsze wspomnienie z dzieciństwa? Jak mam 2 lata i mam gówno na twarzy i mama płaczaca jak próbuje mi je zmyć, przy akompaniamencie przekleństw mojego ojca. BYłam mała, nie umiałam trzymac gówna i posraałam się w łózko, a on poprostu wziął moją głowę i zanużył w tym gównie i wytaplał. Czy ja sie nad sobą użalam? Kobieto to było moje życie. To sa moje wspomnienia, któryxh nie mogę wymazać, chodżbym nie wiem jak chciała. Moja matka walczyła, ale spotykała się z murem, nikt nie chciał jej pomóc, były dni ze wałęsała sie pare dni po ulicach w zimę, ludzie święta, prezenty, śmiechy, a ona nie miała gdzie iśc. Policja niech pani poda świadków, świadkowie się nie wypowiedza, bo postarszył, że rozpiedoli im dom. I wszyscy wokoło milczeli, a ona musiała w dzień wytrzymywac z nim oprawca, ja zresztą też. Wiesz co to jest dostać porzadnie w mordę, że az ci zęby latają i zastanawiasz się czy je jeszcze masz, albo tak że masz błyski przed oczami, wiesz jak to jest chodzić z prgami na plecach i wstydzić sie przebrac przy innych koleżankach w szatni, wiesz jak to jest wstydzić się, ze twój ojciec jest zboczencem? Nie masz pojecia co przeszła moja matka. Nie masz pijęcia jak kilkuletnie znecanie się może spowodować biernośc usunięcie się od rzeczywistosci, ze chce sie tylko umrzeć i miec spokój, ona zyła tylko dla mnie i moich braci. Jak posmakujesz jak oprawca może wymusić posłuszeństwo na swojej ofierze to może będziesz walczyła a może nie. Popatrz na to z tej strony, gdy idziesz spokojnie przez pasy na przejściu dla pieszych, a tu nagle zza zakretu wpada na pasy rozpędzony samochód, co robisz? Uciekasz czy drętwiejesz ze strachu? Pewnie powiesz że uciekniesz, tylko, że nie masz pojecia jak silnym odrętwiającym uczuciem jest strach.

stanowczo nie - ja sobie nie musze jej wyobrazac, bo ona JUZ JEST!! jesli chcesz usunac ciaze - nie ma najmniejszego problemu. wystarczy 300 zl. wystarczy nawet 100...sa tacy, ktorzy pomoga ci za darmo...wystarczy, ze ciaza nie jest zbyt zaawansowana... stanowczo nie - czy Ty rowniez mozesz sie ustosunkowac do mojego wczesniejszego pytania? co wg ciebie zmieni fakt, ze aborcja zostanie zakazana? bede wdzieczna za odpowiedz

do \"mój ojciec to pedofil\" Zasada równi wobec prawa jest w prawodastwie bezwzględna. Więc oprócz kobiet jak twoja matka zdecyduje się na nią sporo dziewczyn które będa wolały skończyć dzienne studia w wieku 24 lat a nie zaoczne w wieku np. 28 lat

Facet nie wpowiadaj sie w imieniu twojej matki, bo tak naprawdę ty jako mężczyzna nie może powiedzieć co by było gdyby. Nie ty możesz zajśc w ciąże, nie ty ją będziesz nosił i nie ty urodzisz. Dziecko w przewazających przypadkach przypada na wychowanie kobiecie, jest ono niejako przypisane jej, facet zawsze może zrobić i odejśc, ile jest teraz samotnych matek, bo tauś wyjechał za grnaicę i śladu po nim nie ma. Jakby było tak, ze pierwsze dziecko rodzi facet to w ogóle byłoby dzieci mniej albo ród ludzki by wyginął:D

a ja upieram sie przy swoim...zakaz aborcji też nie rozwiązuje problemu.....tylko lekarze staja sie bardziej zachłanni i usługa droższa. nie karać a przekonywać że to jest złe, otoczyć opieką i pomagać.....w miarę możliwości rzecz jasna. A dzieciom narodzonym zapewnić minimum socjalne....

Kurwa, dziewczyno, nie mogę cię już czytać. Gówno wiesz co przeżyłam i nic ci do tego, ja przynajmniej się podniosłam i nie użalam się nad swoim życiem, tak jak robisz to ty. Wiesz co, myliłam się, nie współczuję ci wogóle, bo głupoty nie współczuję. Piszesz cały czas jaka to ty nieszczęśliwa, nie widząc nic po za czubkiem swojego nosa i swoich problemów. Jak sobie nie radzisz, to idź do specjalisty .....i uwierz oni pomagają wyjść z tego. I nie karz niewinnych istot na śmierć, tylko dlatego że ciebie skrzywdzono. Zastanów się co ty tu wypisujesz..... nie mówiąc już że często nie na temat. A pozatym, dlaczego by nie refundować pigułek, spirali albo podwiązywania jajników ..... dlaczego od razu zabijać. Większość z was właśnie potwierdza to, że jesteśmy sto lat za murzynami.

>kadarka, ja nie jestem za całkowitym zakazem, pisałam już o tym. Matki dzieci w gwałtu, chorych maleńst, ciąże pozamaciczne to tak, ale nie do cholery aborcja zamiast antykoncepcji.

Do \"mój ojciec jest pedofilem\": Też byłem wpadką, przez to moja matka żyła z człowiekiem który codziennie ją bił. A ja słysząc to powtarzałem słowa \"Boże błagam, zabij mnie!\" I tak co noc, nie dało się przywyknąć. Zawsze ta sama bezradnośc, a z bezradności marzenia samobójcze. Ale dzieciństwo nie trwa wiecznie!!!!!! Zbyt wiele jest późniejszych uroków życia. I bardzo chcę mieć swoje dzieci (i im dać szczęśiwe dzieciństwo). A moja matka? Jest zdecydowaną przeciwniczką aborcji. Ty przez swoją traume skazałabyś na zagładę tych którzy mogliby mieć chęć poznania tego świata i tych którzy stanowiliby cenę za dyplomy dziennych studiów ich mamuś

Jak juz napisałam takie kobiety same siebie ukarzą, bo czesto konsekwencją usunięcia ciązy jest bezpłodność, albo rózne powikłania w ciązy, albo po ciązy, nie mówiąc już o powikłaniach poaborcyjnych które ujawniają się po pewnym czasie. Mimo to w dalszym ciagu jestem za aborcją, bez wpieprzania sie w to policji, sądów, sasiadów, świadków róznego rodzaju, a szczególnie lekarzy hiopkrytów, którzy w panstwowym szpitalu mają sumienie i nie mogą usunąć, a w swoim prywatnym gabinecie już nie mają. Zakaz aborcji tylko ukrywa te patologie. Jeżeli w naszym kraju i tak o wszystkim decydują pieniądze, to przynajmniej niech prawo będzie pozbawione hipokryzji. Treaz posmarujesz policjantowi, umorzy sprawę, umorzy mandat, posmarujesz odpowiednim władzom masz pozwolenie na coś tam, odpowiednio posmarujesz lekarzowi dokona aborcji. Tak czy siak kobieta, która będzie chciała to zrobić, a szczególnie bogata kobieta, znajdzie spsób żeby zrobić to, poprostu będzie miała bilet na samolot do innego kraju i usunie. A z problemem zostanie biedna kobieta, która nie ma kasy. Ale biedni ludzie tez musza być, wtedy ma się tanią siłe robocza, można zrobić " hu" i tacy ludzie już się boją że starcą prace, można im mówić, że na twoje miejsce jest setka innych, a oni i tak będa zasuwać, nie będa skakac, no i brudy tez ktos musi sprzatać, biedni ludzie tez musza być, żeby ukryc swoje seksualne zwyrodniałe zachcianki. Poptrzcie sobie na dworcu PKP w katowicach co tam dzieci robią za pieniądze, najpierw zarabiały na chleb teraz zarabiają na narkotyki. Jak to bogaci zwyrodnialcy mją swoje miejsca, sypna pare złotych i taki biedak spełnia ich zachcianki. Po to to własnie jest bo musza być i biedni i bogaci. A prawo jest na biednych.

Różnica jest dla mnie taka, że dużo kobiet nie będzie chciało robić tego legalnie. Dlaczego? Bo ta sprawa będzie zawsze kontrowersyjna i będą chciały nadal pozostać anonimowe. Tyle, dziś już uciekam. Myślę że moje wszystkie argumenty za i przeciw są w moich poprzednich postach.

Stanowczo nie>>> Czy napisałam ci za drastycznie? Może miałam ubrac to w romantyzm, cos ala Harlekin i zyli długo i szczęsliwie. Kobieto nie wiesz jak to jest, gdy sie jest uzależnioną od męża katowana kobietą, ktej otoczenie ma w dupie co sie z nia stanie dopóki jaj nie zabije. Więc przestań mówić morały w stylu, przecież mogła sie bronić, jakby chciała to by na to nie pozwoliła. W dupie byłas i gówno widziałaś tyle ci powiem. Ja uważam, ze każdy karze sie za coś co zrobi źle, wcześniej czy pózniej. Tak jak napisałam, bogata paniusia zawsze sie wywinie, bo kupi bilet na samolot do innego kraju i tak usunie dziecko, a nikt nawet o tym nie bedzie wiedział. A biedna kobieta, której nie stac na chleb a co dopiero na środki antykoncepcyjne, ale u nas nawet środków antykoncepyjnych będą chcieli zabronić, będzie musiała urodzić. Więc ta ustawa i tak jest ustawą tylko na biednych ludzi, w żadnym razie nie wpływa na poczynania tych co mają pieniądze. Uwazam, ze kazdy ma swoje sumienie, które wczesniej czy pózniej się odezwie.

Do kadarki: Rzuciłem argument jak Kwaśniewski w poprzedniej kadencji sejmu powstrzymał próbę liberalizacji. W tym tkwi zaleta obecnej ustawy. Jest postrzegana jako kompromis i to utrudnia zmiany zwolennikom zaostrzania i liberalizacji

A co do moich wypocin, zaliczyłam już wielu psychiatrów, tylko że nie miałam zbyt dużo pieniędzy, więc raczej zabardzo nie starali się mnie wyleczyć, tylko kiwali główką i na tym sie skonczyło. Czyżby za drastyczne sceny poruszam dla państwa, najlepiej nie wiedzieć, nie słyszeć, nie mówić. BRUDY PIERZE SIE WE WŁASNYM DOMU. Taki powinien byc hymn Rzeczypospolitej

facet rocznik --> dobre slowo - "postrzegana". to moglby byc kompromis, jesli nie byloby tak razacych dysproporcji miedzy legalnymi a nielegalnymi zabiegami przerywania ciazy. niestety ta dysproporcja to fakt, tak wiec obecne przepisy sa martwe, bo nikt ich nie przestrzega - ani ci, ktorzy chca i maja prawo usunac, ani ci, ktorzy usuwaja, czyli lekarze... oczywiscie, mozemy dalej zyc w takiej utopii, usmiechac sie uroczo i twierdzic, ze "nie nie nie...nas ten problem nie dotyczy, u nas aborcji nie ma". no, moze nie ma...ale przyrost naturalny tez jest marny, wiedza o antykoncepcji tez jest raczej niewielka (prawie 60% par sie nie zabezpiecza, albo stosuje wysoko zawodne metody typu kalendarzyk czy stosunek przerywany. tylko 20% Polek stosuje tabletki - to dane z ostatniego raportu WHO)...laczac jedno z drugim, powinnismy miec najwyzszy przyrost w calej Europie, niestety na tej liscie znajdujemy sie na szarym koniuszku....gdzie te dziecio z ta ustawa? naprawde taka skuteczna jest? i kompromisowa? :)

wiecie co, w tej całej kłótni o to, że kobiety mają RODZIC, RODZIC, RODZIC zapominacie o tym, że kobieta ma także PSYCHIKE. Owszem, nie jest to sprawiedliwe, że za gwałt konsekwencje ponosi niczemu niewinne dziecko, ale czy zgwałcona, poniżona kobieta ma siłę donosić ciążę? Gdy zostaje zgwałcona nieletnia, także ma donosić? Ktoś tu napisał, że bardzo rzadko lekarze wybierają między życiem dziecka a życiem matki, bo mamy rozwinięta medycynę. OK, ja nie kwestionuję liczby takich wypadków, ale sam fakt, że taka sytuacja może nastąpić. A wtedy co? To samo dotyczy ciąży pozamacicznej- wtedy TRZEBA ją usunąć, inaczej kobieta umrze, a zarodek i tak by zginął, nastąpiłoby samoistne poronienie. Nie chcę, aby aborcja była całkiem zalegalizowana, ale uważam, że w szczególnych przypadkach kobieta powinna mieć prawo wyboru.

NightExpreess - jak najbardziej trzeba myśleć o psychice kobiety.Ale nie tylko, bo dzieci niechciane są niekochane , a dzieci niekochane są nieszczęśliwe, często wychowują się w rodzinie patologicznej gdzie ich psychika od początku jest narażona tak jak i ich ego na pewnego rodzaju zwyrodnienia i deformacje.Bo MIŁOść dla dzecka jest tak potrzebna, jak nam wszystkim tlen bez tego jesteśmy społeczeństwem pełnym kompleksów , poczucia niższości i potem mamy takich przygłupów jak w LPR i PISIE.Bez odpowiedniej porcji milości nie rozumiemy, nie kojarzymy,że to co jest np.kazirodztwem uznajemy za norme a nie za nadużycie i przemoc.Kobieta może się nalźć w różnych sytuacjach, na które nie ma wpływu.Ale musi mieć możliwość wyboru czy chce urodzić czy nie