Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszły asystent

deichmann/jak tam jest

Polecane posty

Gość IWAR
JEZELI TAK NARZEKACIE TO CHYBA NIE WIECIE JAK PRACUJA W WARSZAWIE MARKACH ZAPEWNIAM ZE WTEDY PRZESTANIECIE NARZEKAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowana pracą
w sumie nikt mi nie podpowiedział, szkoda. Powiedziałam na rozmowie na zastępcę kierownika, że moje oczekiwania to umowa na pełen etat i około 1200-1400 netto na rękę. Jest wg. Was jakaś szansa że to odpowiada płacom w Deichmannie i mogę liczyć że mnie przyjmą jesli dobrze wogóle wypadłam na tej rozmowie? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czary mary hokus pokus
To prawda , duzo zalezy od kierownika. A teraz jak wymyślili ranking sklepów to każdy z nich boi się o własny tyłek i kto za to obrywa? pracownicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akk
prosze powiedzcie mi jak jest z wyborem na zastępce kierownika. po jakim zazwyczaj czasie następuje "nominacja" w nowo otwartym sklepie. bo wiem, że kierownik jest zawsze wybrany wczesniej, a zks wybierają podobno z pracowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czary mary hokus pokus
Zastepca w nowo otwartym sklepie wybierany jest chyba rożnie, ale myślę że jak teraz otwarto sklep to pod koniec roku ktoś zostanie wybrany SZCZĘSCIARZ ??!! Musisz wykazać się, że potrafisz dużo zrobić sama a nie dopiero jak Ci kierownik palcem pokaże, jednak bardzo dużo zależy wlaśnie od kierownika i jego oczekiwań. Pozdrawiam i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SKY28
A jak pracuja w Markach..? Nie sadze zeby Deichmann w Markach jakos szczegolnie roznil sie od pozostalych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seska
W Markach jest wielki sklep. Ogromnym plusem takiego rozwiązania są utargi, a od nich premia. Praca w Markach czy Katowicach nie różni się zasadniczo, filozofia firmy jest taka sama dla każdego sklepu, wycyckać pracownika do maksimum. Pod Warszawą za pracę otrzymują dziewczyny o wiele większe pieniążki niż np. w Toruniu (nawet dwukrotna różnica w pensji).Każdy kto chwali sobie pracę w Deichmannie zapewne nie pracował nigdzie indziej.Z opinii moich znajomych i koleżanek po fachu wynika, nawet w relacji z takim śmiesznym Boti,że pod kątem obowiązków i warunków Deichmann to obóz pracy. Odnosiłam często wrażenie iż pod kątem traktowania pracownika w Deichmannie panują gestapowskie metody, kij i marchewka.Jest to ponoć system nowoczesnego zarządzania zasobami ludzkimi, ale z humanitarnym traktowaniem to nie ma on za wiele wspólnego. Zabawne są także teksty ala Amway, dziś pani Jadzia sprzedała środków do pielęgnacji obuwia w granicach 9 procent, brawo dla pani Jadzi i oby tak dalej. Nikt nie dostrzega problemu iż podczas sprzedaży Jadzia niejednokrotnie została zwymyślana, obrażana i nazywana lekko mówiąc naciągaczką...żeby jeszcze te środki działały...trzeba mieć nerwy i być bezwzględnym aby naciągać stare babcie, które ledwo na buty wysupłały z emerytury na pasty, które niestety nie sprawdzają się za dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deichmannkaa
W Deichmannie liczą się układy , jak ma się dobre to i na kierownika można krzyknąć a z jego strony zero reakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astra02
Najwazniejszym problemem w sklepach Deichmann jest nieumiejetność wybierania odpowiedniej osoby na stanowisku kierownika. Kierownik ma zajmowac sie zarzadzaniem i ulepszaniem systemu pracy a nie ponizaniem pracownikow i dowartosciowaniem sie .Bylam kiedys swiadkiem rozmowy jakiejs mlodej , glupio ambitnej kierowniczki z pracownica. Widzialam, ze nie dosc, ze nie potrafila sie wypowiedziec poprawnie gramatycznie, to jeszcze uzywala wulgarnych slow. SAdze, ze takie zachowanie,jest nieadekwatne do stanowiska ktore obejmuje. Wspolczuje pracownikom i mam cicha nadzieje, ze ktoś w koncu sie tym zajmie. Jest to niedopuszczalne i karygodne. Jesli nie potrafisz szanowac ludzi "kierowniku" nie zaslugujesz na nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exAsystentka
Macie wiele racji w tym co piszecie. Żałuję, że nie odwiedziłam tej strony przed podpisaniem umowy bo może teraz nie byłabym bezrobotną, rozczarowaną osobą. Pisze to, bo być może ktoś chwilę dłużej zastanowi się zanim zrezygnuje z pracy na rzecz Deichmann'a. Przez ponad pięć miesięcy pracowałam na stanowisku kierownika - stażysty. Trzy w okręgu bydgosko - toruńskim, gdzie atmosfera była naprawdę przyjazna. Pozdrawiam!!! Wyjechałam z ocenami bardzo dobrymi, które jak się potem okazało nic nie znaczyły. Potem trafiłam do Poznania i to był koszmar. Kobieta bez ludzkiego wyrazu twarzy i jej wazeliniara. Od początku wszystko robiłam źle, nawet taśmy na kontenerach do wysyłki przyklejałam za rzadko. Masakra!!!! Mała szara myszka - jak mnie nazwała Marmurowa Pani - po prawie dwóch miesiącach męczarni dostała wypowiedzenie. Za co???? Myślę, że za to, że poruszyłam kwestię nadgodzin. Oficjalnie usłyszałam - nie nadaje się pani. W czasie rozmowy kwalifikacyjnej obiecywali, że wszystkiego mnie nauczą, że to praca do emerytury w rodzinnej i chrześcijańskiej firmie. Super!!! Wtedy pomyślałam i bez zastanowienia weszłam w to. I wszystko byłoby w porządku gdyby nie fakt, że poza słowami OKS (która mnie przyjęła) "cóż bywa" i słowach Wielkiego Pana takich kierowników nie potrzebuję nie usłyszałam konkretnych powodów. Uwierzyłabym w słowa tych ludzi gdybym nie miała dwuletniego doświadczenia w kierowaniu zespołu i dobrych referencji poprzednich pracodawców. Nikt nie miał odwagi powiedzieć mi prawdy. Teraz w mniej miłej atmosferze niż na rozmowie kwalifikacyjnej zadaję so bie pytanie dlaczego? Bo argument pani się nie nadaje mnie nie przekonuje. A Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 LAT
HMM...PRACA JEST CIĘŻKA ALE DA RADĘ WYROBIC. NAJGORSZE SĄ WARUNKI TEJ PRACY. MYŚLAŁAM ŻE TYLKO MY MAMY TAKĄ BEZDUSZNĄ, WREDNĄ HIPOKRYTKĘ ZA KIEROWNICZKĘ, AL PO PRZECZYTANIU WASZYCH POSTÓW Z PRZYKROŚCIĄ STWIERDZAM ŻE ŻEBY BYC KIEROWNIKIEM W REJ FIRMIE TO TRZEBA MIEC WYPRANY MÓZG. W TEJ FIRMIE PRACUJĘ JUŻ PRAWIE PIĘC LAT. MIMO NIENAGANNEJ PRACY OD POCZĄTKU NIE MIAŁAM SZANS NA AWANS, PONIEWAŻ OD POCZĄTKU BYŁO WIADOMO ŻE ZAKŁADAM RODZINĘ, WYRAŹNIE USŁYSZAŁAM OD KIERONICZKI ŻE MIMO ŻE NA TĄ CHWILĘ JESTEM NAJLEPSZYM PEACOWNIKIEM TO DLATEGO ŻE CHCĘ MIEC DZIECKO NIE ZOSTANĘ ZASTĘPCĄ. TAK MINĘŁY 3 LATA I ZASZŁAM W CIĄŻĘ I WTEDY USŁYSZAŁAM PROSZĘ IŚC NA ZWOLNIENIE BO BĘDZIE 40H MIESIĘCZNIE. PO POWROCIE USŁYSZAŁAM ŻE NIE JESTEM DOBRYM PRACOWNIKIEM. STAWKA GODZINOWA JEST SUPER TYLKO NIESTETY ZA MAŁO GODZIN I TRAGICZNIE WIELKIE WYMAGANA MIMO DOBRYCH PRACOWNIKÓW. NIE MASZ UKŁADÓW TO ZARABIASZ 700 ZŁ TAKIE REALIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks kierownik
Deichmann jest przedsiębiorstwem korporacyjnym. Wbrew wszystkim przesłankom jak i staraniom zarządu firmy aby tak nie była postrzegana, podmiot ten działa na zasadach korporacyjnych. Jak w każdej dziedzinie, tak i w handlu butami Deichmannem kieruje tylko i wyłącznie jedna zasadą-wygenerować maksymalny możliwy zysk przy minimalnych stratach i nakładach własnych. Wszystko w tej firmie jest podyktowane chęcią zysku i ograniczeniem strat własnych, począwszy od zatrudnienia na 1/4 etatu szeregowego pracownika a skończywszy na przyjmowaniu osób po szkołach średnich aplikujących na stanowiska kierownicze. Zasada "jak dobrze i ciężko będziesz pracowała, tyle dostaniesz godzin i taką będziesz miała pensje" jest genialna w swojej prostocie. Zmusza pracownika do maksymalizowania wysiłku na rzecz firmy(jeśli chce zarobić i pracować),często prowadząc do wypalenia i osłabienia motywacji pracy, tak więc im solidniej i ciężej pracujesz tym więcej dostaniesz godzin do przepracowania.Idealne rozwiązanie dla każdej firmy, jeśli się nie wypruwasz i nie dajesz z siebie wszystkiego to i tak długo nie popracujesz, zmuszą cię do odejścia niskie pobory. Ogromnym nietaktem jest kłamstwo oświadczane przy rekrutacji, którym częstuje się kandydatów na pracowników, mianowicie mówi się im że w rzeczywistości będą pracować na niemal cały etat, a w praktyce wychodzi na to, że jak się ma przepracowane 100godz. to można zaliczyć miesiąc do udanych. Deichmann specjalnie wybiera kierowników z takiej grupy społecznej, która będzie wdzięczna firmie za możliwość wykazania się i otrzymania sowitego wynagrodzenia.Często są to ludzie którzy ledwo ukończyli szkołę średnią, silnie zmotywowani na odniesienie sukcesu finansowego,bez względu na to, ile będą musieli poświęcić i jak przez to będą odbierani. Niestety chamstwo, groźby i manipulacje to efekt uboczny braku należytego wykształcenia i cech charakteru pożądanych przez Deichmanna u osób piastujących stanowiska kierownicze. Można by wymieniać bardzo długo wszelkie uchybienia etyczne(nie prawne) w stosunku do pracowników tej firmy, ale jedno jest pewne,każda w miarę rozsądna i kulturalna kobieta będzie pracą w tej firmie zniesmaczona. Cała kurtuazja jak i uprzejmość w pionie managerskim jest sztucznie wygenerowana na potrzeby wizerunku firmy; tak jak wszelki głośno ogłaszane akcje charytatywne i społeczne. Nie zapominajmy iż Deichmann liczy na zysk i tylko na to, nic do do niego pośrednio lub bezpośrednio nie prowadzi jest eliminowane.Godna praca, wdzięczność i szacunek za jej wykonywanie jest niestety jemu obca. Nie dajcie się zwieść słodkim słówkom, wszystko co dobre w tej firmie jest wygenerowane na pokaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czary mary hokus pokus
Bardzo smutne te opinie ale niestety to sama gorzka prawda ! Straszenie, narzekanie ze strony przełożonych i zero szacunku dla pracowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już4lata
Pracuję w firmie Deichmann już 4 lata, na początku narzekałam na brak godzin, ale w tej chwili sytuacja się poprawiła. Mam bardzo miłą kierowniczkę i świetną ekipę, zawsze można się dogadać jeśli chodzi o wolne. Piszecie dużo o słabych zarobka, a pomyślcie ile zarabiają ludzie w marketach na cały etat i jak są traktowani ja tutaj za 100h pracy zarabiam więcej niż oni za cały etat... Nie mówię że praca jest lekka, bo Deichmann to nie tylko spacerowanie pomiedzy półkami i rozmowy z klientami, ale jeśli ktoś na to liczy to niech się na promocję do marketu przyjmie. Ja naprawdę nie narzekam na pracę tutaj, ani na zarobki za te niby 1/4 etatu. pozdrawiam wszystkich zadowolonych pracowników :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonek91
Czy wie może ktoś z was jak można uzyskać od tej firmy świadectwo pracy? Złożyłam wypowiedzenia i to tyle. Nie dostałam żadnego dokumentu i się zastanawiam czy mi go przyślą czy muszę tam iść i o niego poprosić ? A potrzebny mi bardzo, bo bez niego nie mogę się zarejestrować w urzędzie pracy, a potrzebuję ubezpieczenia jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PL
Dostaniesz pocztą do domu w ciągu tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukającapracy
Mam pytanie czy ktoś wie jak jest w Zabrzu (Plac Teatralny)??? Bo miałam tak złożyć CV ale po tym co przeczytałam to już nie wiem czy to robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exAsystentka
Szczerze mówiąc w życiu, po tym co widziałam i słyszałam, nie zatrudniłabym się w tej firmie na stanowisku sprzedawcy. Chyba, że jedyną Twoją alternatywą jest praca na kasie w hipermarkecie albo perspektywa braku środków do życia. Stawkę godzinową dają niezłą. Jeśli szukasz pracy, gdzie atmosfera odzwierciedla myśl "homo homini lupus" (czlowiek człowiekowi wilkiem) to startuj. Tylko najpierw naostrz ząbki. Powodzenia!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukającapracy
no to chyba nie złoże tam cv ponieważ mam za ostry charakter, jestem w stanie wybuchnąć, wiem że to praca i tak nie wolno ale jeśli byłoby tak jak piszecie to już nic mi by nie przeszkodziło bo ja szanuje ludzi a jak ktoś mnie nie to mnie nerwy ponoszą. Jeszcze mam trochę czasu na poszukanie pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzataczka222
A ja sprzątam klatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exAsystentka
Moim skromnym zdaniem firma jest odzwierciedleniem ludzi którzy w niej pracują. Problemem w Deichmann'ie jest brak szacunku do kadry najniższego szczebla w oczach kadry zarządzającej. Po kilku spotkaniach w gronie kierowników zorientowałam się, że ludzie są tam traktowani przedmiotowo. I chociaż kierownicy przechodzą świetne szkolenia z zakresu zarządzania to jakoś nie bardzo potrafią wykorzystywać przekazaną przez szkoleniowca wiedzę w praktyce. Myślę, że wiele osób zajmujących w tej firmie wysokie stanowiska nie wiedzą albo nie chcą wiedzieć nic o budowaniu pozytywnych relacji w zespole. Co gorsze oni mają problemy z przestrzeganiem zasad administracji, unikając chociażby wypisywania faktur korygujących. Po czasie zastanawiam się po co wprowadzone zostały teoretyczne szkolenia skoro nijak się mają do rzeczywistości. Wydaje mi się, że wiele osób z kadry zarządzającej w tej firmie ma problem z poczuciem własnej wartości. Nadrabiają ją upokarzając ludzi od nich zależnych, chociażby z tytułu hierarchi stanowiskowej. Nie wiem czy takim sposobem podbudowują swoje zachwiane ego czy wyładowują wewnętrzne flustracje. Cieszę się, że nie biorę już w tym udziału. Mam zal do swojej intuicji, która zawiodła mnie w ocenie Wielkiego Pana. Zazwyczaj się nie mylę. A jednak w tym przypadku rozczarowałam się bardzo, bardzo. I w najbliższym czasie będę ostrozniejsza w doborze przyszłego przełożonego. Siła tej firmy tkwi w rzetelnej pracy sprzedawców i w ich zaangażowaniu, którego nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiiik
witam a ja ide na rozmowę w sprawie pracy we wtorek. Mam w związku z tym pytanie czy będąc na 1/4 etatu pracujecie codziennie np po 2 lub 3 godziny czy tylko w weekendy. Jak wyrabiacie te 40 godz w miesiącu? bo na dwie godz do pracy to mi się nie opłaca przyjeżdżać. Bezsens te 1/4 etatu o co w tym chodzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia2
Zależy jak będzie ustalony grafik. Często jest tak, że przychodzisz 2 czy 3(czasem4 lub 5) dni w tygodniu na 5 czy 6 godzin, w zależności od potrzeb. Może się zdarzyć, ze przyjdziesz i na 2 godziny, jeśli zajdzie taka potrzeba. Płacone masz za każdą godzinę, im więcej godzin tym lepiej dla Ciebie. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliettes
a na początku ile godzin w miesiącu się wyrabia?? wyrabia się chociaż 100 czy mniej?? U nas niedługo planują otwarcie sklepu i nie wiem czy jest sens wybrać sie na rozmowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czary mary hokus pokus
Dzień dobry. Myślę że raczej wszędzie na tą umowę 100 godz się ma (no moze oprócz styczen,luty). U nas przynajmniej nikt na 2-3 godz nikt nie przychodzi bo to się mija z celem. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 lat
Witam u nas niestety 100h to rarytas tylko dla wybranych :(( Wszystko zależy od ilości godzin w budżecie i ilości pracowników. Sama również nie rozumiem dlaczego my sprzedawcy jesteśmy tak summienni w wykonywaniu swojej pracy, myślę że w odróżnieniu od kadry zarządzającej w przypadku doboru sprzedawców do pracy "firma ma nosa". Pozdrawiam i nie proponuję pracy w przypadku chęci zarobienia konkretnych pieniędzy bo na stanowisku sprzedawcy to się nie trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimmmm
Ale zrzędzenie w tym wątku. Nikt nie każe tym marudzącym pracować e deichmanie. Jakoś ja mam w pracy miła atmosfere, dziewczyny sa spoko, kierowniczka i zastępczyni równe babki. Obie solidarnie z nami pracują, nie zrzucają cieższych zajęc na barki kasjerek. Nasza OKS też jest wyjątkowo miła. Pierwszy raz pracuję w sklepie z taką udaną atmosferą. Nie rozumiem tych narzekań. Mamy dobrą stawkę godzinową, bardzo dobrze płacone za urlopy do tego co święta to bony. Praca jest męcząca zwłaszcza jak jest dzień przygłupich klientów, gdzie co jeden to "lepszy". I to fakt, czasami wychodzi się z pracy wypompowanym, ale i tak uważam, że jak na sklep to nie wiem czy można lepiej trafić. W każdym innym pewnie by się pracowało dłużej za te same pieniądze. Ja tam się cieszę ze swojej pracy i staram się ją dobrze wykonywać:) pozdrowienia dla zadowolonych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleko
Czytam te wszystkie opinie i oczom nie wierze. "Mobbing", "wyzwiska", "tyranie" i inne cuda - aż się wierzyć nie chce. Z całą pewnością powyższe opinie napisały osoby, które sobie w tej pracy nie radzą. Ot, ponarzekać, dokopać kierownikowi/kierowniczce, oczernić firmę. Przerażający poziom. Ja byłem Asystentem prawie rok. Były dni, kiedy nie miałem kiedy nawet na chwilę usiąść i chwilę odpocząć, były dni spokojne. Nasłuchałem się również o tych "tyranach: OMS, ale te dziwaczne opinie jakoś nigdy nie znalazły potwierdzenia, chociaż pracowałem w kilku miastach, na wielu zatowarowaniach. Praca sprzedawcy nie jest lekka, praca kierownika - tym bardziej. Zatem wniosek jest bardzo prosty - jeśli szukasz pracy, gdzie odbębnisz swoje godziny i wszystko będziesz mieć gdzieś, to szukaj jej w innym miejscu. Jeśli jednak zależy Ci na dobrych warunkach i przede wszystkim stabilności - wybierz Deichmann. Pracę w tej firmie polecam każdemu ze swoich znajomych, bo ją dobrze pamiętam. Najlepszym dowodem na to, że warunki są bardzo dobre jest fakt, że większośc pracowników pracuje tam wiele lat. Biadolenie, że jest ciężko to dziecinada - tam gdzie chcesz zarobić dobre pieniądze, musisz się choć trochę wysilić - nie tylko intelektualnie. Ja musiałem odejść z powodów osobistych i po dziś dzień nie mogę sobie tego darować i to najlepszy dowód na to, że Deichmann jest wartościowym pracodawcą, za którym byli pracownicy najzwyczajniej w świecie tęsknią - bo czy złej pracy może komuś brakować? - nie sądzę. Zatem jak masz szansę ubiegać się o prace w tej firmie, to nawet się nie zastanawiaj - pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleko
A, dodam jeszcze, że Deichmann mnie tak wyszkolił, że do dnia dzisiejszego ja szkolę innych - współpracując z firmą szkoleniową bazuję tez na tym, czego nauczyłem się na szkoleniach i podczas pracy w Deichmann :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaT
Noo taak... Myślę, że te pozytywne opinie byłyby bardziej wiarygodne gdyby były pisane przez zwykłych sprzedawców, nie sądzisz? Bo to, że asystenci i kierownicy w tej firmie zdecydowanie nie mają na co narzekać to każdy sprzedawca dobrze wie :] Szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę stosunek wysiłku do otrzymanej za niego gratyfikacji :] Co do jednego się zgodzę- stawka godzinowa jest dobra. Jednakże liczba godzin pozostawia wiele do życzenia. Owszem są osoby, które mają wiele godzin. Pytanie tylko za co te godziny dostają? Mnie jakoś nie udało się zaobserwować jakiegoś jasnego i czytelnego systemu,za pomocą którego kierownictwo oceniałoby komu się ta większa liczba godzin należy, a komu nie. Bo tłumaczenie- "bo on dobrze pracuje" jakoś nie bardzo przekonuje, szczególnie gdy było się niejednokrotnie świadkiem tej tzw. "dobrej" pracy. Tak więc styl zarządzania i kierowania załogą pozostawia według mnie wiele do życzenia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×