Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszły asystent

deichmann/jak tam jest

Polecane posty

Gość "wyzyskiwana"
Praca jest jak najbardziej ok, ilosc godzin uzalezniona od jakosci pracy, wiec narzekaja tylko Ci co chcieliby w pracy odpoczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deichmanannka
najlepiej to nie pracujcie nigdzie.żyjcie sobie na koszt rodziców, albo państwa,szukajcie bogatych sponsorów.tylko co z emeryturką?o sponsora wtedy będzie trudno.moja rada pracujcie w deichmann tu nabierzecie doświadczenia które kiedyś się wam przyda,a w dodatku sami odpowiecie sobie na pytanie:jak tam jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deichmannka2
taaa na 1/4 etatu skladki huj nie na emeryture!w tym sklepie praca jest ciezka nie ma czegos takiego jak lzejszy dzien!to wszystko zalezy jakim czlowiekiem ktos jest !jedni sie odnajda drudzy nie !wystarczy sprobowac i samemu sie przekonac!bardzo latwo jest sie tam dostac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość "wyzyskiwana"
Skladki nie sa odprowadzane od etatu, ale od wysokosci zarobkow.Sa wyzsze od tych co pracuja na caly etat przy najnizszej krajowej. Wiec same sobie odpowiedzcie czy warto tam pracowac? I nie prawda ze nie ma lzejszych dni.No chyba ,ze ktos chce przychodzic do pracy odpoczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deichmann
Witam! Obecnie ja pracuję w firmie Deichmann już rok praca nie jest lekka to prawda 2 razy w tygodniu dostawy, cichy klient ciągły serwis i sprzedaż środków oprócz tego do pracy wiele innych rzeczy. To prawda wszystko zleży od kierownika u nas akurat kierownik jest do bani nie dość że nie szkoli asystentów to w dodatku wymaga od nas nie stworzonych rzeczy. Za źle ułożonego buta dostaje się karę w postaci ucinania godzin wyrabia się tylko wtedy 42 godziny, to samo dotyczy źle przeciągniętego systemu czy słabą sprzedaż środków. Kierownik wysługuje się jak tylko może nie robi nic przez 8 godzin bo tyle za zazwyczaj siedzi na zapleczy i twierdzi że ma od tego ludzi którzy pracują za niego. W dodatku potrafi przyjść po dostawie i wywalić dziewczynę ze sklepu tylko dlatego, że ta z nią nie rozmawiała. Problem jest również z reklamacjami kupione buty pracownice nie mogą nawet zareklamować ponieważ straszy osobami wyżej. Wniosek jest jeden jeśli się ma spoko kierownika praca jest fajna jeśli jest taki jak mamy my to nie warto zawracać sobie głowy tym Deichmannem!!! Praca mi się podoba ale niestety będę zmuszona odejść z pracy ponieważ w niektórych sytuacjach kierownik nie idzie mi na rękę. Co do zastępcy kierownika nie wiem jak jest u was ale nas tylko na nas kabluje i donosi nic więcej. Nie mamy nikogo do kogo mogłybyśmy się zwrócić i poruszyć tą sprawę. Generalnie nie polecam pracy w Firmie Deichmann no chyba, że ktoś ma stalowe nerwy i potrafi zawalczyć o swoje racje, ale z góry mówię że i tak nic się nie wskóra. Pozdrawiam i trzymajcie się dziewczyny z Deichmanna nie dajecie się i walczcie o swoje prawa. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deichmannka:*
lepiej byc klientem niz pracownikiem....... praca jest ciężka i bardzo stresowa......... jesteś wszystkim na raz musisz sprzątać sprzedawać buty i środki uważać na prezesa bo stoi za szybą i cię obserwuje........ a jak go nie poznasz to się obrazi...... na szkoleniu rekrutacyjnym tyle dobrego słyszałam o firmie ale nie jest tak jak w rzeczywistości............... nie można dostać normalnej umowy, nie które osoby mają po kilka stanowisk.. szkoda że taka ceniąca się firma tak traktuje swoich pracowników..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdruzgotany
Witam, w tej firmie pracuję już dłuższy czas , co z tego że kierowniczka jest super jak zastępczynie są wredne i tylko patrzą jak i kogo podkablować, nawet już najlepszych dziewczyn zaczęły się czepiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowniczka
pracuje w tej pojeb...firmie juz 8 ms.ale tylko dlatego ze jestem na wlasnym utrzymaniu..a ciezko jest ze znalezieniem nowej pracy..;(to wszystko co tu pisza jest calkowita prawda!!!!!caly ten ich system to jedna wielka porazka;(!!!osoby ze slaba psycha niech sie tam nie wybieraja do pracy!!a ten kto sie na to zdecydowal to z gory mu wspolczuje!ludzie smieja sie z chinczykow i tego jak tam pracuja..daleko nie trzeba szukac w Polsce jest to samo:(nasza kochana firma jest tego dobrym przykladem!!TRAKTUJA NAS JAK TANIA SILE ROBOCZA;(!!!!!ALE OCZYWISCIE O KIEROWNIKACH NIE MOZNA TEGO POWIEDZIEC...;( wszystko jest w porzadku kiedy robisz tysiac zadan na raz i wciskasz tyle srodeczkow zeby kierowniczka miala dobry dodatek do swojej wyplaty..inaczej to brak slow na to co sie dzieje;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MULTIPLA
TAK TAK praca w tej firmie wymaga wiele wysiłku,fizycznego i psychicznego.Kierownicy są różni ,tak samo zastępcy.Jak trafisz na fajną ekipę jest ok ale jak nie to padniesz na twarz.Praca bardzo ciężka fizycznie i psycha też siada.Klient jest różny a tajemniczy to cała historia ale z tej gorszej strony.Zastanów się zanim przyjdziesz na rozmowę.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deichmannka aa
pracuje w deichmannie ponad 3 lata. jezeli jestes kumata to system jest do opanowania i towar wchodzi w puleczki bez problemu... tajemniczego klienta latwo mozna rozpoznac... nie mam fajnej kierowniczki ale tez nie damy sobie (my pracowniece) srac po sobie.zdecydowanie bardziej wole pracowac 5h dziennie i zarabiac podan 1000zł jak robic 8h i zarabiac najnizsza... mam prosbe jak opisujecie jakis sklep szczegolnie te w którcyh jest lub bylo tak strasznie... piszcie w jakiej miescowosci tak jest bo jestem ciekawa... ogolnie nie jest zle jezeli ktos jest kumaty!!:) pozdrawiam kumate deichmannki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaOwaka
Deichmann, to obóz pracy. Przetrwają w nim lizusy i donosiciele. Normalni pracownicy przepadają. Nie ma nawet pięciu minut odpoczynku- bez przerwy, bez sensu przenosi się z miejsca na miejsce buty, tylko po to, żeby sprawiać pozory zajmowania się czymś. Wiem o czym piszę, pracowałam w Deichmannie 2 lata. Odradzam wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deichmann praca
pracuje w deichmanie od 2 lat stawka to 11.90 na godz i dziwie sie co wy tu wypisujecie Deichmanny w Krakowie maja wielkie obroty prawie milion zl miesiecznie godzin jest sporo dostawyn duze to pawda ale miesiecznie mam ok 170 godz i kierownicy wcale nie obserwuja nas robia wszystko to co my sprzataja kasuja dostawy rozpakowywuja nie ma podziału miedzy kierownikiem a parcownikiem jest rózno uprawnienie jak my go traktujemy tak i on nas i wcale nie narzekam na prace zdażyło sie dosc sporo razy 2000 zarobic ja na prace tam nie moge narzekac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni;}
Wiecie co jak tak to wszystko czytam co wy piszecie to smiac mi sie chce.Kazda praca ma swoje plusy i minusy..Zeby coś osiagnąc w zyciu trzeba ciezko pracowac.. nie ma nic za darmo,sa ludzie którzy pracuja w tej firmie od lat i nie narzekają zbieraja nowe doswiadczenia na poczatku tez jak to piszecie byli na zawołanie a teraz sa kierownikami.Pierwsze wrazenie zawsze są mylne.W kazdej firmie znajdzie sie coś co wam nie bedzie odpowiadało ale nie powinno to was zniechęcac do podjęci a bynjmiej podjęcia pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca praca
Pracuję juz ponad rok. Nie jest tak źle. tylko trzeba chcieć trochę popracować a nie czekać aż ktoś coś za nas zrobi. Kierowniczka też człowiek i mozna się dogadac. Jak widzi że ktoś się stara to się nie czepia. gorzej z OKS...nie ma babka co robić i wymyśla głupoty. Pracowałam w gorszych miejscach i daje radę , ale na pewno to nie jest praca dla takich które chcą tylko postać i pogadać. Sprzedaż srodków i tajemniczy klient to jest psychoza i podzielam zdanie innych. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie polecam, potraktowano mnie bardzo źle w tej firmie... nie byłam na żadnym szkoleniu, gdyż kierowniczka o mnie "zapomniała"... nie byłam na kasie przez to ,że nie byłam na szkoleniu, może ta babka uważała mnie za jakąś idiotkę która nie potrafi liczyć i szkoda jej było funduszy na moje szkolenie :o(w następnym miejscu pracy było o wiele lepiej - sprawdzałam się na kasie) druga kierowniczka ciągle na mnie donosiła tej głównej, bo mnie nie lubiła... wiele razy miałam z nią sprzeczkę... była nie miła, jak miałam jakąś potyczkę drobną od razu był wielki problem... czepiała się nawet o to ,że byłam na przerwie :o podobnie miała moja koleżanka która też nie przypadła jej do gustu :o Nie polecam żadnego deichmanna we WROCŁAWIU...a szczególnie przy CHKorona i w PG unikajcie jak ognia... zapie straszny a i tak ci powiedzą że nic nie robisz.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deichmannka
Witam! Ja pracuję w tej firmie od ponad 1,5 roku z pracą tam jest różnie raz lepiej raz gorzej zależy ale czasem trzeba się naprawdę napracować. Owszem cichy klient jest i jak dla mnie totalna głupota jeśli chodzi o środki to powinien to być dodatek a nie priorytet w sprzedaży bo o niczym innym się nie myśli w pracy jak o środkach sprawdzanie co chwila ile ma się % itd - przesada staje się to powoli obsesją wiadomo że jedni wezmą inni nie proste. Jeśli chodzi o kierownika to z nim można się dogadać nie jest tak źle problem u nas jest z zastępcom bo dziewczyna która u nas akurat nim jest ma obsesję na punkcie tej pracy i przez całą zmianę tak potrafi przeciągnąć że idzie się do domu ledwo żywym. Poza tym to praca tylko na 1/4 etatu a godziny są przerażające nawet pracuje się po 11 godzin czysty wyzysk ze strony pracodawcy bo u nas akurat stawka za godzinę jest 9.25 więc rewelacyjna nie jest maksymalnie można wyrobić 130 godzin nie więcej ale to zdarza się sporadycznie bo przeważnie wyrabiamy po 100 - 116 godzin nie więcej jedynie na weekendy obstawiane jesteśmy na 8-11 godzin bo kierownikowi nie chce się przez weekend stać w pracy woli rosół jeść w niedziele. Poza tym praca nie jest taka najgorsza ale i nie najlepsza milej by było przychodzić do pracy w normalnej atmosferze a nie wiecznie obawiać się tego że przychodząc do pracy czeka cię opyrka za źle postawionego buta czy za nie dołożoną torebką na koniec dnia czy środka - zdarza się nie należy chyba karać za to osoby ucinając godziny. Jeśli chodzi o system łatwo się go nauczyć jak i przeciągania nic trudnego. A to co tutaj piszecie na forum w pełni się ze wszystkim zgadzam w jednym sklepie jest lepiej w drugim gorzej i nie jest to zależne od kumatych dziewczyn jak to jedna z pań napisała tylko zależy od kierownika jaka będzie atmosfera w pracy bo gdyby kierownik nie wyróżniał osób było by inaczej ja akurat godzin mam dużo szkole się na drugiego zastępcę ale jak widzę jak są traktowane koleżanki moje to jest aż śmieszne. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MULTILA
do poprzedniczki.Zastanów się zanim podpiszesz umowę bo potem nie ma odwrotu chyba że na czas określony do namysłu.Zastępcy nie mają łatwego życia bo z wieloma możesz porozmawiać i zapytać jak jest,chyba że to nowy sklep to jeszcze nie wiedzą o co chodzi.Powodzenia.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomorskie
WitamJestem 2 zastępca kierownika i wierzcie mi nie jest wcale śpiewająco, bo kierowniczka i inne 'wyższe"sfery wymagaja żeby resztę gonic do pracy, reszta narzeka na kierownictwo i jest się między młotem a kowadłem. Trzeba miec mocną psychikę żeby jakoś normalnie funkcjonować. Czasem mam serdecznie dośc. i te smieszne etaty, i najlepiej jedna osoba na caly sklep. a zarobki do kitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dechmannka
Hej no właśnie możecie napisać coś więcej jeśli chodzi o pracę jako drugi zastępca bo z tego co piszecie to ciekawie nie jest ja się właśnie szkolę ale bardzo boję się przyjąć to stanowisko bo z tego co wy dziewczyny tu piszecie nie jest łatwo. Ta praca powoli mnie dobija ciągle ktoś się zwalnia przychodzą nowe dziewczyny, które nie mają pojęcia co mają robić nikt ich nic nie uczy a przez to my cierpimy bo wszytko robi się dwa razy wolnej w dodatku dochodzą klienci, którzy wiecznie czegoś chcą i nie wiadomo w co ręce włożyć masakra jakaś. A jak to jest godzinowo ma się więcej więcej bo to już 1/2 etatu tak? Jeśli podpowiecie coś więcej będę bardzo wdzięczna :) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomorskie
Dla zainteresowanej-jest pół etatu ale tak właściwie to nic to nie zmienia. Chyba że jak się zaczną słabsze miesiące to nie obcina mi tak godzin, raczej mam tak "normalnie" czyli ok.115 -120godź Tyle tylko że ma się dodatek do godź. ale to bez rewelacji. Też zmieniają sie dziewczyny i tak jak piszesz, można dostać fioła czasem. Masz się rozdwoić i tyle.Sprawiedliwości niestety nie ma, pokażesz że potrafisz to cię docenią ale na krótko niestety :( Trzeba pozostać sobą i żyć w zgodzie z załogą, chociaż i tak znajdzie się ktoś kto Ci tyłek obrobi. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deichmannka
Dziękuję za informację właściwie czy 1/4 czy 1/2 etatu nic tu nie zmienia tyle może tylko że więcej masz obowiązków jak nie ma kierownika ale robię to codziennie i zdążyłam się do tego przyzwyczaić. A co to załogi chyba wszędzie jest tzn. " życzliwa osoba", która czeka aby powinęła się noga. Ja staram się żyć ze wszystkimi w zgodzie i nauczyć czegoś nowych dziewczyn ale praca nie jest z takimi osobami łatwa bo wszytko robi się podwójnie, ale każdy z nas zaczynał od początku i rozumiem takie osoby kwestia tego czy dziewczyna szybko załapie czy nie. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyracz
To tak jest jak jeden sklep pokaże że coś można zrobić w 3 godziny to potem wszystkim każą tak robić bo skoro tam można to tu też.Teraz jest duży ruch bo zrobiło się zimno i jest co robić bo te baby robią taki syf że czasem to wygląda jak po bombardowaniu.Cały czas trzeba się mieć na baczności bo nie wiesz z kim masz do czynienia.Najgorsze są niedziele,ja mam nadzieję że kiedyś zamkną te duże centra bo jak tak dalej pójdzie to życie rodzinne pójdzie w zapomnienie.Są tacy kierownicy że zastanawiam się gdzie o oni się szkolili.Podoba mi się ta stronka .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomorskie
W praktyce wygląda to tak że nowe osoby powinien szkolić kierownik a w rzeczywistości tak układa grafik żeby z nowymi nie być. Paradoks ? A ty masz zrobić wszystko-obsługa, towar, tajemniczy klient, środki, porządek ,pilnować nowych ! Coraz częściej zastanawiam się co ja tam robię ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deichmannka
No właśnie ja mam to samo coraz bardziej przeszkadza mi ta praca zero wolnych weekendów i co tydzień piątek - sobota do 22 :00 niedziela do 21:00 w dodatku ciągle z nowymi . Ale żeby było śmieszniej to o tej porze zamykamy a gdzie sprzątanie, dokładanie wszystkiego - tak naprawdę wychodzi się z pracy o 23:00 albo o 22:00 a płacone mamy tylko do 22:15 - na przykład czysty wyzysk. Zastanawiam się co ja tam robię bo również mam rodzinę dziecko i wolałabym żeby grafiki były jakoś tak układne że jeden tydzień w weekend jestem ja a w następny ktoś inny ale nigdy tak nie będzie bo kierownik przecież na 2 zmiany chodzić nie będzie a tym bardziej nie będzie sprzątał. Ciągle się narzeka, ale jakoś trudno zrezygnować z pracy te co odeszły za w czasu dobrze zrobiły wiem jedno do emerytury na pewno pracować tam nie będę a do kiedy życie pokarze :), ale ciężko jest zwłaszcza jak jesteś dobrym pracownikiem bardzo dużo się od takiej osoby wymaga a właściwie zarabia się tak samo. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dei 3
Najbardziej śmieszy mnie z perspektywy czasu << Przedsiębiorstwo ma służyć ludziom>> Którym? Bo chyba nie pracownikom. Pracuję 2 lata . Początkowo zachwycała mnie stabilizacja, niezłe wynagrodzenie. Teraz? Dobija stres , ciągłe naciski góry, Tajemniczy, który często jest loterią a nie prawdziwym obrazem pracy sklepu. Co do wolnych weekendów podzielam zdanie poprzedniczek. Nie mam życia prywatnego. Jednym słowem nie jest lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dei 3
Dodam tylko, że dostawy, serwis, przeciąganie nie są straszne. Po prostu wszędzie trzeba pracować.Normalka. Trudne jest wykonanie tego wszystkiego naraz w okrojonym składzie. Nie każdy ma też tyle siły by rozwalić 12 kontenerów w 3 godziny, a czas jest w tej firmie bardzo cenny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deichmannka
Dokładnie zgodzę się z poprzedniczką i tu jest prawda nie każdy ma tyle siły żeby rozwalić 12 kontenerów w 3 godziny bez sensu w ogóle jesteśmy kobietami przychodzą do nas asystenci szkolić się - mężczyźni oni nie dają rady a co dopiero my mówi to samo za siebie. Co mi się nie podoba w tej pracy to to że mam zaplanowany dzień wolny planuje życie rodzinne powiedźmy zakupy, sprzątanie itd a dzień wcześniej kierowniczka o godzinie 20:00 potrafi zadzwonić i powiedzieć jutro ma pani do pracy na 14 do 21 i co wtedy a niby miało być wolne bo co ona nie chce siedzieć do końca z inną dziewczyną czy nie wiem tyle pracy jest skoro mam na grafiku wolne to powinnam mieć wole a nie ściągają mnie i wydzwaniają tak późno. Poza tym dodam że mam dziecko w wieku przedszkolnym jak poła pewnie z nas tutaj i na zmiany muszę chodzić różnie raz 1 raz 2 zależy na jakie idzie mąż a okazuje się właściwie że cały czas mam 2 a 1 tylko wtedy kiedy jest dostawa bo oczywiście wtedy mogę mieć 1 zmianę. Nie podoba mi się i powiem więcej od nas odeszło już 5 dziewczyny i następna będę ja bo nie będę się męczyć w tej pracy nie jestem na czyjeś zawołanie bo też mam życie prywatne i też chcę spędzić czas z rodziną a nie siedzieć wiecznie w pracy i tyrać bo ktoś ma takie widzimisię. Na początku praca była fajna ale z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej a to nie obóz pracy choć tak wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomorskie
Siły trzeba mieć sporo zarówno fizycznej jak i psychicznej. Każdy nowy się dziwi że tu trzeba tyle robić ???Wszystko naraz? Tylko jak tu przyłożyć się wtedy do obsługi ? to już szanowna dyrekcja się nie zastanowi ! bo jak jest wtedy bałagan na sklepie i nic innego nie zrobione to też naturalnie nie do przyjęcia. Śmieszne jest to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyracz
Witam.Nie pokazujcie swoim przełożonym że mimo że pada się na pysk to można to robić bo cierpią na tym inne sklepy bo skoro tam można tu tu tez trzeba i tak obcinają godziny wszystkim.Co do życia rodzinnego to się zgadzam jest ciężko zwłaszcza że kierownicy chodzą tyko na 1 zmianę i nie maja pojęcia jak to wygląda wieczorem a powinni tego doświadczyć w soboty i niedziele zwłaszcza w dużych centrach gdzie są nasze sklepy.Pytanie do zastępców jak pracujecie,tydzień rano czy popołudniu czy inaczej.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia2
Dobre jest też sprzątanie. Wiadomo sklep na zamknięcie ma być tip top. Doliczony czas na zamknięcie kasy i sprzątanie- 15 minut(budżet!!!). Zamknij kasę odkurzanie, mycie, uzupełnienie braków. Nie zdążysz, trudno reszta ku chwale ojczyzny, bo zrobione musi być. Wcześniej zacząć nie można sprzątać, bo klienci są często jeszcze po opuszczeniu kurtyny. Połowa sukcesu to wyrozumiały kierownik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×