Suknia kupiona a podoba sie inna!!!!!!

kupilam juz swoja suknie slubna ale nie wiem czemu caly czas sprawdzam inne w necie no i stalo sie znalazlam bajeczna suknie http://www.slubne.pl/index.php?pid=3&col=29&item_id=1786&cmd=show_item&gallery_id=&shift=7 jest poprostu zjawiskowa teraz troche zaluje ze kupilam swoja ale w moja tez jest piekna.Tez tak macie ze zalujecie pozniej ze nie wybralyscie innej

nie, mnie podoba się moja i tylko moja, jest dla mnie stworzona:) też oglądam inne suknie i wiem że gdybym wybierała po raz 2 to poadłby ten sam wybór:) Nie szperaj już w necie, nie masz gwarancji, ze ta suknia leałaby na Tobie tak dobrze, jak ta którą zamówiłaś...zastanów się lepiej jakie dodatki dodać do swojej sukni żeby wyglądać pięknie tego dnia...

przymierzyłam i mam w nosie inne. nawet nie oglądam i tyle bo mi się nie chce stron uruchamiać;-) Czy to ważne jaka suknia? No odpowiedz sobie sama na to pytanie. To tylko jeden dzień i noc.

ja włąsnie szukam kiecki i tak naprawde nie spotkałam jeszcze takiej która by mnie zauroczyla na maxa :o boje sie juz ze wcale nic nie kupie :( Zdradze ci jednak moj sekret... Zawsze ale to zawsze jak cos kupie a jest to rzecz ważniejsza typu: kurtka, buty na wiosne , zime, to juz nie ogladam innycj modeli, żeby nie załowac :) wiadomo jak ktos ma w cholere kasy, to moze sobie kupowac po kilka rzeczy, ale nie ja. dlatego rada--> kupisz suknie, nie ogladaj innych ;)

Ty jesteś jedna, a sukien ślubnych jest wiele. Ciesz się sukienką, którą wybrałaś i nie myśl, o tych wszystkich innych sukienkach, które mogłabyś mieć. Ja często przeglądam strony internetowe z sukniami ślubnymi, niektóre z nich robią na mnie takie wrażenie, że nie mogę w nocy zasnąć, ale jestem już po ślubie, miałam piękną sukienkę i nie żałuję.

ja jeszcze nie przymierzalam zadnej kiecki bo slub dopiero za troche ponad rok...czasami przegladam sobie na allegro i jest sporo co mi sie podoba... ale moja kolezanka ktora slubowala w zeszlym roku uprzedzila mnie ze suknie trzeba mierzyc...ona chciala ecru-->a wygladala w niej beznadziejnie i kupila biala....mowila ze jest tak ze poprostu trzeba trafic na cos w czym wyglada sie idealnie- aczesto nie pokrywa to sie z wymarzona kiecka ze zdjec i katalogow;) zobaczymy na jaka trafie;) marzy mi sie obrszerna cos w tym stylu: http://www.slubne.pl/index.php?pid=3&col=29&item_id=1128&cmd=show_item&pos=1&shift=2 http://www.slubne.pl/index.php?pid=3&col=29&item_id=1226&cmd=show_item&gallery_id=&shift=11

no tak macie racje.moja suknie jest piekna i tego bede sie trzymac:)no i co najwazniejsze mierzylam ja i lezy jak ulal:)poza tym slub to cos wiecej niz sukienka itp.ale jednak chyba wszystkie gdzies w srodku marzymy zeby wygladac olsniewajacy w tym jedynym dniu:)

trolka---> powiem Ci szczerz że tak suknia, która zamieszała Ci w główce sprawia wrażenie ,,przytłaczającej". Gorset może i jest ładny ale dół wygląda na ,,cięzki". Widocznie zależy to od materiału. Trzymaj się swojej sukni, która zapewne jest piękna.Sama piszesz, że leży jak ulał. Czego chcieć więcej? Nie każda jest taką szczęściarą że od razu trafi w krój. Życzę powodzenia :)

Ja mam yak jak autorka topiku. Zamówiłąm suknię a teraz godzinami oglądam inne. Jak tylko zamówiłam wróciłam do domu to odrazu byłam przytłoczona czy oby na pewno dobry mój wybór. A teraz będę żyć w stresie dopóki jej nie odbiorę :(

Jeszcze wszystko przede mną. Przeglądam suknie ślubne, przymierzam, staram się zrobić podział na fasony, które podobają mi się bardziej, a które mniej. W końcu zdecyduję się na jakąś sukienkę, zaklepię ją i STOP :P przestanę przeglądać strony internetowe i przestanę czytać katalogi z modą ślubną. Inne sukienki zacznę oglądać dopiero po ślubie.

ja ide w czwartek za suknia. Juz wiem czego szukam i w czym mi dobrze. U mnie zostaje tylko problem koloru.cos to ecru za zolte mi sie wydaje ;(

wiecie co dziewczyny jak tak sie nad tym zastanowic to zawsze czy to po zakupie czy to nawet po slubie znajdzie sie suknia ktora bedzie sie moze nam bardziej podobac.wiec chyba nie pozostaje nic innego jak cieszyc sie z tej co mamy, no i oczywiscie z tej magicznej chwili ktora jest przed nami.pozdrawiam :)

przyszla panna mloda jakbym o samej sobie czytala chyba musimy przerwac z naszym nalogiem przegladania sukien slubnych teraz co najwyzej mozemy dodatki i bizuterie ogladac.po co sie dolowac.

Ja jak zobzaczyłam ten temat to pomyslałam,że sama go załozyłam :)) Mi to się suknia podoba ale obawiam się bo w salonie było ecru a ja zamówiłam białą i w dodatku dół z innej górę też. A teraz mętlik w głowie. Ale tez już z tym zrywam. Ostatnio pomyślałam tak:przecież to jeden dzień i noc a potem wszyscy zapomną . Wazne jest dalsze życie i szczęście. Myślę,że będzie ok. Pozdrawiam

A zdjęcie Twojej sukienki, jest na jakiejś stronie? Jeśli tak, to nam pokaż.:D

jestesmy ciekawi twojego wyboru:) na pewno jest ok skoro sie zdecydowałas a poza tym dam Ci rade bez sensu jest teraz oglądac inne suknie, zawsze moze przeciez spodobac sie inna bo to naturalne ze tak byc moze ja juz tez zamówiłam jestem zadowolona i nie ogladam innych

chyba żartujesz toż to wiocha jest.... fe

niestety dziewczyny mojej nie widzialam w necie ale oglnie jest podobna do tej na zdjeciu .no moze troche bardziej skromniejsza ale styl ten sam:)a wy macie moze fotki waszych sukien chetnie zobacze

ale wiecie co jak tak ogladam zdejcia sukienek z kolekcji na necie a pozniej widze je na normalnych kobietach to tez juz wygladaja inaczej takze nic straconego jesli sie nie przymierzalo sukni nigdy nie wiadomo jak bedzie lezec na nas.

Ja mam ten sam problem... Wybrałam już sukienkię (szyta na wzór firmy Pronovias-na oryginał mnie nie stać: 5.090 PLN). Przymiarka 11 maja, a ja mimo to całe dnie oglądam inne sukienki i oczywiście odnajduję modele, które podobają mi się bardziej niż ta 'wybrana'. Może to dlatego, że wielu osobom nie podoba się moja sukienka.. Jest cała z koronki i niektórzy mówią, że wygląda jak firana i że jak nie sprzedam jej po ślubie to mogę uszyć z niej serwetki lub firanki (zanim zaczęli gadać mi takie rzeczy nie miałam żadnych wątpliwości co do mojego wyboru)... Aż mi się chce płakać... :(

ludzie to po prostu zwykłe swinie, powiedz im ze jesli podoba sie im materiał to niech go kupia od ciebie na te serwetki po slubie zawsze mi sie wydawało ze goscie to przychodza na slub i wesele dla młodych a nie po to by oceniac i obmawiac potem co i jakie było, ale jak sama jestem w trakcie przygotowan to jakos nie jest juz to dla mnie takie oczywiste mnie np meczy to ze kazdy ma jakies wyobrazenia co do mojego stroju i stara sie mi je gdzies wcisnac np ja nie nawidze zadnych bolerek a suknie mam taka ze odkrywa ramiona wiec juz na słuchałam sie ze do kościoła tak iśc nie wypada nie które osoby ,,wybrały" mi juz nawet bizuterie i bielizne :) ale serdecznie powiem ze mam to gdzieś

Masz rację! Tak trzymać! Nie wiadomo jakby się człowiek starał to i tak będą narzekać! Lepiej pozostać sobą, bo wtedy chociaż do samego siebie nie mam się pretensji...A propos bolerka to moja mama też chciała próbowała mnie namówić, ale na szczęście przekonałam ją, że to sierpień, że mam długi welon, który zakryje ramiona i wreszcie odpuściła. Trzeba walczyć o swoje przekonania i bronić swojego gustu... Dzięki! :)

http://www.slubne.pl/index.php?pid=3&col=29&item_id=1789&cmd=show_item&gallery_id=&shift=7 ta jest przecudowna!!!

innych! absolutnie! mi tez cigale ryczą za uszami, nie taka nie taka. A ja mam to w dupie. Ja kaurta szyje sobie suknie: góra od pronoviasa, nie ma jej w polsce, a dól inny. I mam głeboko gdzies czy komus sie spodoba czy nie. Wazne żebym ja sie czuła szczesliwa i piekna. A jka komus sie nie podoba to niech nie patrzy. :)

koronkowe są super! poza tym każdy ma inny gust. mnie zauroczyła ta: http://www.slubne.pl/index.php?pid=3&col=29&item_id=1780&cmd=show_item&gallery_id=&shift=2 jest przepiękna!

racja dziewczyny wesele to nasz dzien i nie sluchajmy wielu zyczliwych (inaczej).Napewno jeszcze na weselu odkryjemy jakies braki ale w koncu nic nie jest doskonalo.zaufajmy sobie i swoim wyborom:)A suknia jak to suknia nigdy nie zadowolimy wszystkich ale to my bedziemy ja nosic i to do nas nalezy decyzja w ktora wybierzemy.A wesze suknie sa sliczniutkie:)

a ja mam to samo ;( zostało nie wiele czasu do ślubu a ja cały czas myślę o sukience ze zle wybrałam

A co, źle się w niej czujesz? Co się zmieniło od tego momentu kiedy ją wybrałaś? Ja mam rok do ślubu, też znalazłam super suknie ślubną, w necie sobie przeglądam strony. Chciałabym ją kupić, ale boję się, bo zostało tyle czasu, boję się że później spodoba mi się inna... Dobrze, że narzeczony trzyma rękę na pulsie ! ;p Ahhh, te kobiety :)