PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

euro czerwcówka- nie przejmuj się brakiem skurczów. U mnie z dnia na dzień tak się "bujnęło", że z lekarskiej opinii "chyba przenosimy p.Asiu" zmieniło się na "dziś urodzimy p.Asiu" i było to pięć dni przed terminem :) Zauważyłam taką zależność,że wszystkie moje koleżanki, które miały już wszystko pootwierane, główki w kanałach i skurcze przepowiadające urodziły w terminie a nie jak przepowiadali lekarze, że "to już na dniach, na kolejnej wizycie się nie zobaczymy". Natomiast takie jak ja co najpewniej przenoszą często zaskakiwały przedterminowym porodem:) Także głowa do góry. Urodzisz na pewno:))

Witam wszystkie Brzuchatki! Termin 26czerwca, ale chyba nie wytrzymam do tej daty (może na 18tego coś wymyślę?) ;]. W ciągu tygodnia przytyłam 3kg. W całej ciąży 20kg. Do końca jeszcze miesiąc. Teoretycznie obecna waga dzidziusia 3,6kg. Zatem czuję się jak słoń i na pewno urodzę małe słoniątko. Od kilku miesięcy śledzę forum. Torba do szpitala prawie spakowana. Stopień paniki już bardzo wysoki. Czekamy..

Czesc duzy sloniu ja termin mam na dzien przed toba :)

A ja mam termin na 9 ty czerwiec jutro wizyta u dr.wiec zobaczymy co i jak.Mały jest duzy 10 dni temu wazył 3800 i prawdopodobnie bedzie cc bo napewno dojdzie do 4 kilo

Witajcie....Od kilku dni czuje silne kłucie tak na wysokości lędżwi z lewej/czasami prawej strony (tak jakby tuż nad półdu-kiem)przy ruchu. Miała któraś z mam coś takiego pod koniec ciąży? mój termin 13 czerwiec i jestem ciekawa czy jedno wynika z drugiego, bo coś tam mi się już szykuje???;)

a ja myślę że euro czerwcowka jest już w szpitalu rozpakowana... nic się nie odzywa... maggialena- Takie klucia to może być nacisk bobasa na nerwy. Ciężko powiedzieć czy to jakiś sygnał. Każda jest innym indywidualnym przypadkiem także chyba tylko moment odejścia wód jest jednoznaczny z porodem :P. Mi wody odeszły minutę przed partymi także nie doczekałabym się ich w domu :P

hej dziewczyny, właśnie odeszły mi wody. Zbieram sie do szpitala. Trzymajcie kciuki, by wszystko było ok. pozdrawiam :)

o rany, rany euro czerwcowka!!!!!!!! bądź dzieeeeeelna:)

A ja bym chętnie się zamieniła z euro czerwcówką bo już tak bym chciała mieć to za sobą.Pierwszy termin miałam na 3-go ale tak jej chyba tam dobrze, że ani drgnie. jutro wizyta u dr.Ślęczki a w środę anestezjolog.Oby cos mądrego wymyślili i przyspieszyli wyjscie mojego szczęścia na świat.Mam nadzieje że euro czerwcówką opisze nam wszystko jak sobie poradziła.Trzymam kciuki.

Euro czerwcówka - też trzymam kciuki. Fajnie tak 4-5dni wcześniej, przenoszenie terminu to na pewno niezły stres - współczuje aanetka1. Może domowymi sposobami dzidziusia wypędzić? ;] Dziewczyny miałam dziś przez 2-3godziny rano straszne bóle pod żebrami, nie mogłam oddychać, lekko wyłam. Towarzyszyło temu bulgotanie przy żebrach zwłaszcza po prawej stronie. Przelewało się tam coś bardzo głośno. Albo mi jelita wylały albo młody ma jakąś mega biegunkę albo...? Przeleżałam to. Ból przeszedł. Jeszcze bulgota - ale mniej i duuuużo ciszej. Czy ktoś słyszał o czymś podobnym?

Nogi mojej królewny mam cały czas pod żebrami z prawej strony i czasem to taki ból że nie do zniesienia,póki co nic nie bulgocze jeszcze :).Co do tych domowych sposobów to właśnie rozmawiałam z mężem bo wyczytałam na necie że sex jest najbardziej prowokujący do wcześniejszego porodu ale nie chce sie zgodzić :( zostaje mi spacer i chodzenie po schodach :D.Może dzisiaj ja w nocy napiszę jak euro czerwcówka "dziewczyny jade do szpitala"

Ja też mam stopy mojego słoniątka po prawej stronie pod żebrami ;/ Wśród domowych sposobów sprowokowania Obcego do wyjścia są: sex - tak jak piszesz, a ponadto: ostre jedzenie, chodzenie po schodach, mycie okien, sprzątanie. A ostatnio pani w aptece (młoda babeczka) myśląc, że ja już na wykluciu jestem poradziła intensywny masaż: brzucha a przede wszystkim piersi! Ona ponieważ nie chciała iść do szpitala na święta to tak wywołała swój tydz wcześniej. To o piersiach na pewno prawdziwe, bo znajoma na porodówce będąc takie właśnie zalecenia dostała od położnej. Położna zajęła się brzuchem, a mąż piersiami i wówczas po paru długich godzinach bóli od razu urodziła!

Spróbuje jeszcze te masaże jak mówisz że takie skuteczne,bo okna to ja już umyłam a mam 6 normalnych i 3 balkonowe nie wspomne o sprzątaniu bo to mam za soba, koszę też trawe i robię wiele innych rzeczy :D I NIC.3 tygodnie temu ważyła 3200 to jutro sie okaze że gdzieś koło 4 kg ma moja kruszynka i boje sie że bedę miała cc a wolałabym naturalnie urodzic.

AAnetka1 dlaczego wolisz naturalny poród a nie cc? przecież łatwiej dbać o ranę na brzuchu niż w kroczu? poza tym więcej się trzeba namęczyć przy sn niż cc? proszę wytłumacz - bo już myślę czego nie wiem ;/

Pierwsze moje dziecko rodziła sn i wcale nie było tak tragicznie i szybko doszłam do siebie, natomiast siostra męża dwa miesiące temu urodziła też drugie dziecko miała cc a pierwsze sn i mówiła że ma obraz jak jest w obu przypadkach i w życiu nie chciałaby jeszcze raz cc.Już sama nie wiem, powiem Ci szczerze co lepsze.Najlepiej mieć to już za soba i nie myśleć.

...wywołałam myślami akcje porodową Czerwcówki :P Może ktoś jeszcze jest chętny?? :P Co do przyśpieszania to z tym seksem bardziej chodzi o nasienie, które posiada w sobie naturalną oxytocynę a masaż piersi też powoduje skurcze wiec może może.... Ja kilka dni przed porodem jeździłam na rowerze, przenosiłam go przez tory i co... nic! Szkoda że nikt jeszcze nie wymyślił takiego licznika który pokazywałby realny czas organizmu przygotowującego się do porodu... chodziłybyśmy jak z rozrusznikiem do bomby:P Mój syn chyba złapał trzydniówkę natomiast mała tak się zwinęła, że pęcherz mam chyba w 1/10 drożny i tak latam do ubikacji co pięć minut często z synem na rękach. Ubaw po pachy....

CINImini jakbyś była tak miła to ja poproszę coś wywołać i u mnie. :) Jestem bardzo chętna :)Trzymam kciuki żeby udały sie Twoje czary.

ja poproszę CYNImini o wywołanie mojego synka 10 czerwca:) w tym dniu zarówno ja jak i mój narzeczony mamy urodziny, więc byłoby ekstra mieć urodziny tego samego dnia całą naszą trójką:D

Wstałam właśnie i od razu weszłam zobaczyć czy któraś z Was poszła dziś w nocy rodzić.Ja też nadal w całosci a wystawianie do toalety mnie wykończyć.Dzis 6 razy -koszmar.

Nie wiem jak to jest rodzić na Łubinowej 3 , ale znam dobrze personel szpitala, gdyż w 2006 roku miałam przyjemność spotkać ich w przychodni na naszym osiedlu, wtedy to jeszcze był chyba Medyk...Moją ciążę prowadził Pan doktor Jarosław Wieczorek, którego uważam do tej pory za najlepszego ginekologa jakiego spotkałam, choć na samym początku miałam o nim złe zdanie, gdyż kiedy przyszłam do niego po raz pierwszy i oznajmiłam ,że jestem w ciąży, zrobił mi badanie i kazał po prostu brać kwas foliowy...Zaczęłam się zastanawiać czy jestem w ciąży, czy nie i o co chodzi. Dopiero przy następnej wizycie Pan doktor zaczął mówić, bo i ja zaczęłam pytać. I wtedy odkryłam,że skoro oznajmiłam mu wtedy ,że jestem w ciąży a usg to potwierdziło, to uznał, że jestem poinformowana. Przy kolejnych wizytach zdażało się, że nic nie mówił, musiałam się dopytywać, ale też przyjął mnie bez kolejki kiedy czułam ból z tyłu pleców i na stojąco zrobił usg nerki.Przez te 9 miesięcy mojej ciąży były w moim stosunku do Pana Wieczorka wzloty i upadki, ale końcem końców teraz po paru już latach uważam ,że był najlepszym lekarzem dla mnie, bo zachowywał sie zawsze jak profesjonalista, a czasem , kiedy trzeba było jak człowiek. Mój poród odbył się przez cesarskie cięcie w szpitalu w Bogucicach ( nie polecam szpitala) prowadził zabieg DR Koza, który sobie i żartował w trakcie z Dr Wieczorka, że nie miał odwagi odbierać itp Ale dzięki temu poczułam się rozlużniona O opiece pielęgniarskiej w szpitalu im. Rydygiera nie będę wspominać, bo są to wspomnienia zarówno dobre( kilka pielęgniarek miało chęć pomocy matkom, które pierwszy raz rodziły), jak i złe ( była pielęgniarka, która na mnie krzyczała, że dziecko wrzeszczy i to moja wina, bo jestem nerwowa,kiedy ja już naprawdę się zdenerwowałam, bo dziecko płakało z 10 minut a ja nie umiałam jej przystawić a w międzyczasie widziałam, że pani sobie siedziała i na moje prośby reagowała,że za chwilę ) Ale wracając do lekarzy z obecnej Łubinowej, to teraz chodzę do Pani doktor Dyniowej-Kiesler i jestem zadowolona, bo po pierwsze jest miła, po drugie profesjonalna ( ostatnio miałam powiększony jajnik i od razu zaproponowała badanie na markery nowotworowe) Ogólnie znając personel polecałabym szpital Łubinowa :)

Która z Was miala cesarke na Łubinowej i jakie wrażenia ?

Czy do cesarskiego cięcia trzeba sie golić?

Uff...Wrocilam po konsultacjach na Lubinowej.Nowy termin jaki został ustalony to na 10-tego ale już dziś mogę wrócić na porodowke.Daj Bóg.

aanetka1- myślę o tobie intensywnie... Moja kryształowa kula daje Ci max 3 dni :P :D ... Trzymam za Ciebie kciuki :)

Witam wszystkich, podglądam Was już od początku ciąży ( czyli od 33 tyg) i postanowiłam się przyłączyć. Poród planuję na Łubinowej ale do lekarza chodzę na Wrocławską w Katowicach bo tam przyjmują lekarze z Łubinowej w ramach NFZu. Mam do Was pytanie, co myślicie o badaniu 3D, 4D w tym okresie ciąży? Bo zarówno dr Dynia jak i dr Wieczorek mówią, że już późno i nie ma to większego sensu a tymczasem moje myśli typu "co by było gdyby" przyprawiają mnie o nerwice prawie

Rozumiem, że masz na myśli bad. prenatalne. Ja robiłam dwa pierwsze- jakoś 13 tydz. i 21 tydz. i uważam, że one w zupełności wystarczaja. Jeżeli one nie wskazały żadnych nieprawidłowości nigdy nie zdecydowałabym się na trzecie- jest inwazyjne. Dużo miałam doczynienia z lekarzami ginekologami (służbowo) i każdy praktycznie stwierdzał, że jeżeli juz to dwa pierwsze (niekiedy wogole się dziewili po co je robię skoro nie mam wskazań,ale tak to juz jest, że robi je się dla spokoju). Jeżeli piszesz po prostu o USG w 4d to slyszalam,ze pod względem medycznym nie jest ono jakoś super dokładne - taki bajer- ale mogę się mylić, bo nie wiem z jakiego źródła mam taką opinię;) A zwykle USG to Dr Dynia robiła mi na każdej wizycie... pozdrawiam Was wszystkie

dzięki dobrze to usłyszeć od kogoś innego niż lekarz, ja też robiłam dwa pierwsze i dr Dynia bada mnie zwykłym usg na każdej wizycie, po prostu sie martwie to mój pierwszy raz;)

a napisz jeszcze co masz na mysli że to badanie jest inwazyjne?

Jeżeli 2 pierwsze badania wykazały jakieś nieprawidłowości czy wątpliwości badanie 3 ma na celu rozszerzyć informacje o płodzie i wówczas dla dokładności inwazyjnie pobierają Ci płyn owodniowy zabiegowo-igłą-jakoś przez pępek. I jak to przy zabiegach jest ryzyko uszkodzenia płodu ok.1 %. To Twoja decyzja, ale nie dajmy się zwariować, jak robiłas 2 pierwsze i wszystko ok to głowa do góry i cieszyć się:)

Dzięki ;)