Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Spokojnie minko :) głowa do góry, dacie rade i wytrzymacie!! Tylko że jak wywoływanie to nie CC??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak wywoływanie nic nie da to pewnie cc zrobią, ale na razie ze swoim lekarzem tylko o tym rozmawiałam, dziś na Łubinowej muszę to wszystko potwierdzić, u mnie problem w tym, że główka się nie wstawia w kanał, a już powinna, może zacznie dopiero przy skurczach się wstawiać, ale nie wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa Małgosia
Witam wszystkie Mamusie przyszłe i juz rozpakowane :) Przeczytałam ok 50 ostatnich stron i powiem Wam że stworzyłyście świetna bazę wiedzy dla tych, które maja rodzić po raz pierwszy (jak ja) i tych, co interesuja sie konkretnie szpitalem na łubinowej (również ja;) Napiszcie czy któraś może wspomaga się jakimś dodatkowym wapniem? Od ok. 2 tyg. strasznie bolą mnie stawy w palcach, biodra, ciężko sie chodzi, w zasadzie sie kiwam tak z boku na bok. Może oprócz standardowych witamin i sporych dawek nabiału można jeszcze coś podać? Bo mi ta moja mała Małgosia wyjada a nie chcę żeby jej brakło ;) Pozdrawiam Was serdecznie. Aaaaaa, termij mój to 12.08, pewnie sie z którąś z Was tam spotkam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sierpniowa Małgosiu ja wapna dodatkowo żadnego nie zażywam, zlecił mi wapno od 4 miesiąca endokrynolog, bo zwiększone jest podobno bardzo zapotrzebowanie na wapno w ciąży, ale po konsultacji z moją gin nie zażywałam go byłam na wizycie i na Łubinowej dalej oblężenie, nie można zwiedzić oddziału, bo na sali przedporodowej leżą laski, które już urodziły i czekają na przeniesienie na oddział teraz co 2 dni będę jeździć na ktg do nich i zobaczymy, czy samo pójdzie czy położą mnie 8 lipca i będą wywoływać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie jak ja rodziłam bym ten sam problem- na sali przedporodowej leżały matki z dzieciaczkami,a za ścianą bez drzwi odbywały się porody. Niestety ale jest tam tak mało miejsca a tak dużo rodzących że jest to główny problem. Minka mnie wystarczyło tylko jedno ktg, czego Tobie życzę. Choć w zasadzie idą wielkie upały więc z drugiej strony lepiej byłoby Ci je przeczekać, bo te pokoje w których się leży są na poddaszu i jest tam niesamowicie gorącoooooo. Wiem bo rodziłam w najcieplejszy dzień lata w 2009r

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORÓD MARCOWY
mama juz w marcu! JA NIESTETY TEŻ NIE MOGĘ PRZESTAĆ TU ZAGLĄDAĆ. MOJA POLA JUŻ PRAWIE 4 MIESIĄCE MA, ŚMIEJE SIĘ GAWORZY, ŚLINI SIĘ I JEST ROZKOSZNA. KARMIMY SIĘ CUCUSIEM CAŁY CZAS I ROŚNIEMY. DZIEWCZYNY JA TEŻ URODZIŁAM PO TERMINIE(6DNI) 8 MARCA A DZIEWIĄTEGO MIAŁAM SIĘ ZGŁOSIĆ NA WYWOŁANIE TAKŻE ZERO STRESU NA PEWNO PRZYJDZIE ODPOWIEDNIA CHWILA I SIĘ ZACZNIE. ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIM POWODZENIA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aanetka1
Witajcie. Ja już po ale nie wiem czy ktokolwiek chciałby wiedzieć jak przebiegał mój porod więc może tylko napisze ze wszystko skończyło się dobrze moja kruszynka dzis spędziła ze mną pierwsza noc.Personel jest tutaj naprawdę przewspanialy. Dochodzimy do siebie i już może w niedziele nas wypisza. Trzymajcie się wszystkie nierozpakowane i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łubinowa łubinówka8/11
A moje dziecię ma już 10 miesicy skończone i wciąż zaglądam :p Trzymam kciuki za Was dziewczyny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa Małgosia
aanetko1 - gratuluje serdecznie, fajnie ze masz juz dzidzie na zewnatrz :) napisz prosze jak przebiegal porod, chetnie sie dowiem czy nadal tam taki tlok? czy wspolpraca z personelem ok? szczerze to tego tloku sie obawiam, jest to mimo wszystko chwila bardzo osobista choc wiadomo ze w kupie razniej ;) sama nie wiem jak lepiej... tak to jest jak sie nigdy jeszcze nie rodzilo:) minka:) - dziekuje Ci za odpowiedz, tak tez sie spodziewam ze chemiczne metody wspomagania nie wchodza w gre, ale w pon ide do mojej gin i zapytam, moze sie którejś z Was przyda tez taka informacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko gratulacje z okazji narodzin Maleństwa :-] cieszcie się wspólnie spędzonymi chwilami :-) i czekamy z niecierpliwością na twoją relacyjkę z porodu, ale to wtedy jak tylko znajdziesz chwile, jak tylko się ogarniesz :-] Wczoraj zamówiliśmy wózek, z racji, że ma być u nas chłopiec zamówiliśmy niebieską gondolkę, a z racji że moim ulubionym kolorem jest czerwień to spacerówkę wzięliśmy w czerwieni, do tego czarną torbę i czarny śpiworek, taki uniwersalny z możliwością przedłużenia na nóżki, więc na dłużej starczy :-) ale mam mętlik odnośnie tych kolorów, kierowałam się tym, że bardzo zależy mi nie na jednym a na co najmniej dwójce dzieci, no i drugie chciałabym aby było dziewczynką, więc taki uniwersalny wybór, co o tym sądzicie koleżanki?? Czy któraś z Was używała osłonek na sutki?? Co sądzicie o ochronie sutków poprzez takie osłonki?? Czy ktoś Wam coś o tym mówił?? Jesteście w stanie jakieś polecić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aanetka1 gratuluje- napisz koniecznie o swoim porodzie bo im wiecej wiemy tym mniej nas zaskoczy... Ja miałam ciężki poród ale opisałam i potem dziewczyna pisała, że miała identyczna sytuację ale dzięki temu, że już o tym czytała nie traciła głowy i starała się do wszystkiego podchodzić spokojnie. Wszystkie przeżycia są budujące zarówno Twoje doświadczenie jak i tych którzy juz wiedzą :) Nakładki na sutki są nie tylko po to by chroniły ale (tak bylo w moim przypadku) pomagają gdy dziecko ma słaby odruch ssania... Mój syn bardzo ładnie jadł tylko i wyłącznie przez nie. Jest z nimi trochę "zachodu" bo trzeba myć, sterylizować i pamiętać o zabraniu z domu ale ma to też swoje plusy bo przejście na butelkę nie sprawia wtedy najmniejszego problemu. Polecam rozmiar duży ("L") bo wtedy jest mniejsze prawdopodobieństwo, że dziecko wyssie sutek przez dziurki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggialena
aanetka1- dołączam się do gratulacji dla świeżo upieczonej MAMY:D CYNImini- nie używam nakładek, bo jakoś idzie bez......ciekawe to co piszesz. na szkole rodzenia mowili, że najważniejsze to kupić najmniejszy rozmiar,żeby w buźce się mieścił....ja raz próbowałam zapodać synkowi z S-ki i nie chciał....może powinna to być właśnie nakładka L-ka???? Od razu od takiej zaczynałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maggialena- w szpitalu jak syn nie potrafił się prawidłowo przystawić zastosowałam nakładki "s"... Nakładki same w sobie rzeczywiście pomogły i syn pięknie się najadał aleeee... miał taką siłę ssania, że wyciągał sutek przez dziurki i to dopiero był ból!!!!! Kupiłam zaraz te większe (wyglądają jak giganty :P ) Problem od razu zniknął. Teraz przypominam sobie, że przy pierwszym karmieniu mały chyba musiał zwolnić tępo ssania bo za szybko leciało (większe nakładki adekwatnie mają trochę większe dziurki). A do buzi to mu się cala piąstka mieściła wiec nie trzeba się bać że nakładka może być za duża :) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aanetka1
Witajcie dziewczyny i dziękuje za życzenia.Porody miałam dwa.Do szpitala przyjechałam ok 19 Formalności w recepcji potem sala przedporodowa i lewatywa i za 15 min położna zaprosiła mnie na porodowke.Rozwarcie 2cm i pierwsza Oksytocyny i nic 2czopki rozkurczowe i druga kroplówka i nic,a skurcze co 5 min zbliżała się północ a ja dalej w takim stanie jak przyjechałam tylko już mega wykończona.Dostalam kolejna kroplówke i skurcze mialama co minutę a trwały 50 sek bo liczyłem już kiedy to się skończy potem chyba zasypiałam na to 10 sek bo już miałam tak dość.Ok 2 w nocy się zaczęło rozwarcie i budzenie anestezjolog.Zrobiła mi znieczulenie i poczułam się jak Bóg.Połozna sprawdzała tylko jak dziecko wysoko i czy wyjdzie.Kolejne półtorej godziny robili wszystko żebym urodziła sn ale w końcu położna powiedziała ze nie ma już sumienia patrzeć jak się mecze i zadzwoniła po lekarza. Zbadał i stwierdził ze dziecko jest za duże i za wysoko żeby urodziło się naturalnie.Podpisalam zgodę na cc i znowu kolejne znieczulenie i na stół.Amelka urodziła się o 4:10. Jestem jeszcze w szpitalu. Co do miejsc wolnych to na teraz pokój obok wolny.Zapraszam ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juz w marcu!
POROD MARCOWY: ciekawe jak dlugo bedziemy tak tu sobie zagladac bez"powodu";)moze po drodze jakis sie pojawi i znow dolaczymy do oczekujacych?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juz w marcu!
POROD MARCOWY: ciekawe jak dlugo bedziemy tak tu sobie zagladac bez"powodu";)moze po drodze jakis sie pojawi i znow dolaczymy do oczekujacych?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aanetka1
Jestem już w domu :) Miałam napisać jeszcze jak personel w szpitalu, więc ja nie spotkałam żadnej niprzychylnej osoby, wszyscy są tam żeby Cię wysłuchać pomóc doradzić. Zaglądają do pokoju o rożnych porach i pytają czy coś potrzeba.Naprawde opieka jest tam profesjonalna.Jestem bardzo zadowolona.Miejsc wolnych na teraz bardzo dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORÓD MARCOWY
mama juz w marcu! JA RACZEJ JUŻ NIE PLANUJĘ WIZYTY NA ŁUBINOWE:) CHYBA ŻE... ALE NA TO FORUM TO CHYBA NIE PRZESTANĘ ZAGLĄDAĆ. POZDRAWIAM. POWODZENIA DLA WSZYSTKICH MAMUSIEK!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juz w marcu!
nigdy nie mow nigdy..;)ja tez poki co niczego nie planuje,ale czytajac te wszystkie relacje wracam wspomnieniami i troche zazdroszcze..ciaza byla najpiekniejszym okresem mojego zycia i z pewnoscia chcialabym przezyc to jeszcze raz..moze nie teraz,ale chcialabym:)a korzystajac z okazji moge o cos podpytac?pisalas ze Pola ma juz 4miesiace-czy w zwiazku z tym wcina cos poza cycusiem?pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa Małgosia
Czesc dziewczyny, po wczorajszej wizycie dowiedziałam się, że z wapnem to rzeczywiscie tak jest, ze oprocz preparatow witaminowych(ja biore akurat prenatal complex) nic poza tym nie mozna, tylko nabial. Ale dowiedzialam sie tez, ze mam max skrocona pochwe i glowka jest wyczuwalna a ja tu dopiero koncze 34 tydzien... wiec przez najblizsze dwa tygodnie musze lezec spokojnie a tymczasem pierwsza wizyta u dr Kozy mam dopiero umowiona na 13 lipca... oby sie nie okazalo ze nic z lubinowej nie wyjdzie, bo kruszynka moja za mala jeszcze... Anetko pewnie nameczylas sie nieziemsko, kazdy porod inny jak to mowia i Tobie akurat sie trafily dwa... ale dobrze ze dzidzia juz na swiecie cala i zdrowa to jest najwaqzniejsze. Ponoc juz po wszystkie bole mijaja...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sierpniowa Małgosia- chyba coś Ci się pokręciło bo niby jak pochwa może się skracać ??! Raczej o szyjkę chodziło... anyway..... Wrześniowe mamy jak znosicie upały? Czy tylko moje nogi zaczynają przypominać pączki? Matko jak mi gorąco!! I jeszcze to czwarte piętro- jak wnoszę syna po schodach to już na trzecim piętrze mam wrażenie, że zaraz urodzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ciężko, ciężko to wytrzymać. Ja mam popuchnięte stopy, a żylaki które pojawiły mi się w ciąży chce "rozerwać" z tego ciśnienia. Do tego w nocy ciężko się śpi i w dzień ledwo funkcjonuje. A to dopiero 30 tydzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa Małgosia
Być może pomyliło się lekarce, bo tak mi powiedziała w trakcie badania, mimo że nie rodziłam to trochę na ten temat sie naczytałam m.in. na tym forum i tez mi się wydawało że chodzi raczej o szyjkę. Tak czy inaczej nie jest za dobrze, choć podejrzewam, że wiele z nas "końcówek" miewa takie przyspieszenia. No nic, trzeba leżeć to trzeba. Dobrze że wiatrak jest tak blisko :) torbę spakować, na ostatnie zakupy wysłac narzeczonego i trzymac Maleńka w środku, bo dla niej każdy dzień jest na wage złota. A myślałam, że skorzystam z relacji innych mamuś jak to wywoływac poród trzeba.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa mamusia
Sierpniowa Małgosiu ja też mam ten sam problem . I to faktycznie jest skracająca się szyjka . Mój lekarz postanowił założył krążek co pozwala mi się swobodnie poruszać . Pierwsza wizytę na Łubinowej mam umówioną na 5/07/2012 . Mam nadzieję że wszystko będzie ok. i będę mogła urodzić na łubinowej . Bardzo zależy mi na znieczuleniu bo jest to mój drugi poród i nie wyobrażam sobie go przejść bez znieczulenia. Na kiedy masz termin porodu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry wszystkim :) Jeśli chodzi o mnie i upały jest różnie, przeważnie ciężko się oddycha i w ogóle funkcjonuje, w nocy częste wstawanie, mniej snu niż zwykle. Jeśli chodzi o nogi to też masakra, najbardziej po nich widać opuchliznę. I taka pogoda ma się mniej więcej utrzymać do połowy lipca, zobaczymy. Nasz maluszek ciężko znosi burze, takie mam przynajmniej wrażenie. Gdy nadchodzi piorun podczas burzy strasznie się kręci albo wręcz kopie bez opamiętania. Mam nadzieje, że taka zmienna pogoda szybko się skończy, bo martwię o naszą dzidzie. Wracając do osłonek na sutki, jakie firmy macie sprawdzone, co polecicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORÓD MARCOWY
mama juz w marcu! WITAM. PEWNIE ŻE SIĘ NIE ZARZEKAM ŻE TAM NIE WRÓCĘ ALE DWIE CÓRCIE JUŻ MI WYSTARCZĄ ALE ZOBACZYMY CO CZAS POKAŻE. CO DO WCINANIA TO WŁAŚNIE SIĘ ZASTANAWIAM CZY COŚ PODAWAĆ CZY NIE, ALE TERAZ MOJA LEKARKA PEDIATRA JEST NA URLOPIE I DOPIERO JAK WRÓCI TO PODPYTAM BO PRZY PIERWSZEJ CÓRCI JUŻ WPROWADZAŁAM I JĄ DOPAJAŁAM ALE TYLKO DLATEGO ŻE WRACAŁAM JUŻ DO PRACY. TERAZ MAM ZAMIAR DŁUŻEJ POSIEDZIEĆ W DOMU A PODOBNO CYCUŚ WYSTARCZA PRZEZ PIERWSZE PÓŁ ROKU JAK TYLKO DZIECKO DOBRZE PRZYBIERA NA WADZE. A WY CIĘŻARNE MAMUSIE MUSICIE JAKOŚ PRZETRWAĆ TE UPAŁY, TRZYMAM ZA WAS KCIUKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa Małgosia
termin mam na 12.08 ale byle by wytrzymac do konca lipca... Tak poza tym pamietam jak mi mowila moja tsciowa ze skoro pierwsze ruchy odczulam 08.03 ( taki prezent :) to urodze wczesniej bo to ywchodzilo jakos przed polowa ciazy. Jak doczekamy do konca lipca w pakiecie to bede szczesliwa. A lekarka nie zalecila niczego wspomagajacego, mowila cos o lekach ze nie potrzebne, bo nie ma dodatkowych objawow- skurczy,czopow itp. No nie wiem, moze macie w tym temacie jakies szersze doswiadczenie? Sierpniowa mamusiu napisz prosze jak tam po wizycie na lubinowej, do jaKiego lekarza jestes umowiona? a na kiedy dokladny termin? Jakos przeczekamy mam nadzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa mamusia
Termin mam na 15/08 ale wydaje mi się że nie dotrzymam. Termin pierwszego porodu miałam na 20/08 a córeczkę urodziłam 10/08/2008 . Mam nadzieję że i tym razem będzie szybciej. Jakoś musimy dać sobie rade chociaż pogoda tego nie ułatwia. Jak będę po wizycie to napiszę jak było i do jakiego lekarza trafiłam bo szczerze mówiąc nie dopytałam jak się umawiałam . Na razie mam tylko wizytę u ginekologa bo na anestezjologa jeszcze jest za wcześnie . Takiej informacji udzieliła mi pani z rejestracji. Wszystko okaże się na miejscu . Trosze się denerwuje ale z wpisów na forum i opinii znajomych szpital jest ok. , opieka ponoć również jest miła. Zobaczymy . Dam znać po wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×