Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość wrzesień 2012
Kochane wrześniowe mamusie ja mam standardowo ten sam problem co wy czyli cieżko już się śpi i czesto wstaję na sikanie, nogi póki co mi nie puchną, ale powoli zaczynam czuć, że jestem w ciąży.Myślałam, że dam radę chodzić do pracy do końca lipca, ale chyba się troszkę przeliczyłam i w przyszłym tygodniu zamierzam poprosić już lekarza o stałe L4 aż do rozwiązania. Wrzesień tuż tuż na kiedy masz termin porodu, bo ja też jestem w 30 tyg. ciąży... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggialena
krótkie pytanie do mam: Wasze skuteczne sposoby na kolkę?;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrześniowa mama
Umnie tez ciezko ze spaniem, z chodzeniem i czasem z oddychaniem. Mam nadzieje ze przyszły tydzien bedzie zimniejszy.Ja jestem w 32 tc i moge urodzic w sierpniu, w drugiej połowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrześniowe mamusie, ja mam termin na 5 września wg miesiączki, ale usg różnie pokazuje, u nas jest 31 tydzień i 3 dzień. A czy u Was wszystko gittes z tarczycą?? Ja mm niedoczynność i dr próbowała lekami podnieść mi już naprawde kiepskie wyniki, ale organizm się buntuje i źle znoszę zwiększoną dawkę eutyroxu (wymioty, dreszcze, zimne poty, kołatanie serca, gorączka). Masakra, ale na szczęście nasz maluszek ma się dobrze, tylko żeby zechciał obrócić się główką w dół. A jak Wasze maleństwa?? Obrócone już?? Kiedy najlepiej na konsultację do anestezjologa iść??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipiec 2012
ja jestem w 37 tygodniu i termin do anestezjologa mam na sobotę, a tak poza tym kostki popuchnięte, prysznic conajmniej 3 razy dziennie jak się temperatura utrzyma to urodzę lada dzień;) trzymajcie się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosered
Mama juz w marcu: oczywiscie, ze zagladam na forum:) Krzysiu skonczyl 2 miesiace, a ja pobyt na Lubinowej wspominam z nostalgia:) Bylo swietnie. Maggialena: moj synus marudzil mi prawie od samego poczatku. Podejrzewalam kolke. Zaczelam mu dawac herbatke z kopru, ale takiego prawdziwego, kupionego w aptece. Oczywiscie zaparzam krotko, zeby nie bylo za mocne. I jak reka odjal! Dziecko nie do poznania:) Skoczylo sie marudzenie, plakanie i prezenie. Polecam podejsc do apteki i kupic herbate z kopru w torebkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas kolki zwalczyłam za pomocą SabSimplex. Dzisiaj Borys przekąsił kawałek waty od patyczka do uszu- musiała być PYCHA bo strasznie się przy tym cieszył i za Chiny nie chciał oddać :/ Co do anestezjologa to musi być jak najbardziej aktualny wiec wcześniej niż miesiąc przed nikt z lekarzy nie zleci (to samo tyczy się krzepliwości). Zazwyczaj wizytę odbębnia się jakieś dwa/trzy tygodnie przed terminem. U mnie dziś zachmurzone i puki co temperatura do zniesienia ale 100 km dalej (w Warszawie) zapowiedzieli na dziś 36'C wiec szykuje się jak na kataklizm- kumuluje lód w zamrażarce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggialena
rosered-ehhh....mam i sam koper i herbatke, problem w tym, że mój synuś nie chce mi tego pić z butelki....chyba, że zamiast piersi z mlekiem mu to podsadzić?????;> juz byly kropelki biogaia, od wczoraj mam colinox...a dziś kupujemy sab simplex-straaaasznie mi go szkoda jak tak płacze;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosered
Moze zamiat butelki sprobuj lyzeczka? Tak czy inaczej nie maja latwego zycia te nasze bobaski:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Cynimini :) mnie jeszcze lekarz nic nie wspominał o anestezjologu ale z ciekawości chciałam wiedzieć. Z tego co czytam to ty masz naprawde daleko do Katowic, ja na szczęście nie tak źle, będzie z 25-30 km, a jakbym do pracy chodziła normalnie, a nie na L4 to miałam jak rzut beretem :P z 2km :P ale szczerze, jeszcze w tamtym rejonie Ochojca nie byłam. Wracając do temperatur, u mnie kostki lodu to idą tonami, do każdego zimnego napoju, a pije bardzo dużo, mniej wody się w organizmie zbiera jak dużo się pije - tak mi mówiła wczoraj endokrynolog. Czy według Was szkoła rodzenia jest konieczna, no i czy akurat ta na Łubinowej?? Trochę z mężem się zagapiliśmy i trochę późno zaczęłam na ten temat szukać. Właśnie przed chwilą zapisałam się na szkołę rodzenia w Zabrzu, bezpłatną, zajęcia od 2 sierpnia, bo już te lipcowe się zaczęły. Szkoda, ale mam nadzieje, że w sierpniu zdążymy ze wszystkim i może też takich upałów nie będzie. Wiecie, że do tej pory nie zorientowałam się jakie kosmetyki musiałabym zakupić dla mojego maluszka? Nie wiem czy kupić emolim lub oliatum, czy lepiej nie używać kosmetyków na bazie oliwki, czy lepiej do kąpieli kupić żel dla niemowląt a potem balsamem natrzeć dzidzie, czy jak?? Jakie Wy macie doświadczenia, w ogóle czy możecie podać jakąś listę obowiązkowych kosmetyków dla bobasków? Przetrwać kolejny dzień upalny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juz w marcu!
porod marcowy:hmm..ja nie karmie juz piersia bo niestety pokarmu mialam tyle co kot naplakal:/mimo usilnych prob,wspomagaczy i checi wspolpracy z malutka po 2miesiacach pozostala pustka:(ale Zuza zdrowa,szczesliwa wiec mysle ze to najwazniejsze.w zawiazku z tym niby powinnam ja przynajmniej dopajac,ale ona za z adne skarby nie chce pic zadnej herbatki!o wodzie nie wspominajac.jak tylko poczuje spryciara ze to to z butli nie jest mleczkiem zaczyna sobie memlac smoczek,smiac sie,a to co przypadkiem wpadnie do dzioba wypluwa..wyglada to komicznie,ale na taki skwar nie wyobrazam sobie niczego nie pic:/przy piersi jest wspaniale bo tam i piciu i obiadek i deser wiec mysle ze do tego 6tego miesiaca faktycznie nie musisz niczego wprowadzac,a mnie niedlugo to czeka.poradzilabym sie pediatry,ale ten nasz jest pokroju mojej pamietnej poloznej(tej co mi radzila bez stanika biegac na zwiekszenie laktacji:D ) i na sama mysl o wizycie mam dosc..moze ktoras potrafi mi polecic dobrego lekarza?najchetniej z przychodni,ostatecznie prywatnie rosered:to chyba nawet dziwnie brzmi ze tak wspaniale wspominamy swoje porody:Dja tak czesto tu przebywam ze az moj malzonek sie wystraszyl,ze planuje kolejne dziecko;)ale to z kolei tylko potwierdzenie dla Oczekujacych,ze nie taki diabel straszny! porod to naprawde fajna i niezapomniania rzecz.ja osobiscie zazdroszcze tym,ktore maja go przed soba i zycze powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiagesia- Generalnie pochodzę ze Śląska ale od dwóch lat mieszkam w Mazowieckim. Tak czy owak zarówno przy pierwszej ciąży jak i drugiej nie wyobrażałam sobie porodu gdziekolwiek indziej jak na Łubinowej właśnie. Co prawda w Warszawie jest bardzo fajna klinika ale to 100 km ode mnie a wynajmowanie mieszkania w Warszawie przed terminem to jak finansowy strzał w stopę. W tamtym roku przyjechałam na miesiąc przed porodem do mamy i wyczekiwałam tej wielkiej niewiadomej natomiast teraz przyjadę ale już z trochę mniejszym wyprzedzeniem :) Z Kobióra (gdzie będę przebywać) jest około 20km wiec też bez tragedii... Chociaż jak przypomnę sobie jazdę ze skurczami co minutę i te ostatnie metry po dziurawej i wyboistej drodze osiedlowej tuż przed Łubinową to mam wrażenie, że podroż trwała wieczność :) To nie był fajny moment- zdecydowanie!! A co do wody to powiem Ci że też zauważyłam taką zależność, że im więcej pije tym mniej puchnę. Moje kostki nie wyglądają jak paczki kiedy się nawadniam ale jak tylko ominę porcję wody to z kostek robią się pączki a z pączków naleśniki- Wyobraź sobie naleśniki w japonkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa mamusia
Właśnie jestem po pierwszej wizycie na łubinowej. Trafiłam do doktora Wieczorka. Przemiły człowiek. Ma bardzo profesjonalne podejście . Z dzidziusiem wszystko dobrze waży już około 2800. Następna wizytę ustalił za dwa tygodnie wtedy tez jestem umówiona do anestezjologa. Ta wizyta jest dla mnie bardzo ważna bo nie wyobrażam sobie rodzić bez znieczulenia. Mam pytanie do tych które już są po wszystkim . Czy jest sens płacić za dodatkowa opiekę położnej , bo spotkałam się z różnymi opiniami . W poczekalni szpitala spotkałam kobiety które są po porodzie i bardzo zachwalały paną Kasię .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juz w marcu!
misiagesia:ja osobiscie uwazam ze szkola rodzenia nie jest konieczna.generalnie wiekszosc rzeczy przychodzi instynktowniene ,ale..mysle ze latwo to wyczuc-jesli na sama mysl o przewninieciu czy wykapaniu noworodka masz ciarki-warto sie przejsc i oswoic ze wszystkim.z kolei podejscie"dam sobie rade"na prawde skutkuje.ja tak myslalam,na szkole rodzenia nie bylam a Zuza juz pierwszego dnia w domu byla wykapana,przewinieta i wlosc jej z glowki nie spadl,choc zapewne bylo to nieporadne:D co do kosmetykow to ja na poczatku kupilam po prostu hippa,ale szybko okazalo sie ze mala ma wymagajaca skore wiec przeszlam na emolium i jestem bardzo zadowolona.sa neutralne,wydajne,stosunkowo niedrogie(czesto w super-pharm maja na nie promocje -30%)a cialko Zuzi jest jedwabiscie gladkie.my uzywamy olejku to kapieli i kremu specjaknego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynimini ja pochodzę też z okolic Tych, ale teraz mieszkam od kilka lat w Rudzie śląskiej, szczerze to na jakiekolwiek zakupy mam bliżej do Zabrza czy Bytomia :P Tak się zastanawiałam jak Ty taką odległość pokonałaś i pokonasz w chwili skurczy i tej myśli że już niebawem zobaczysz swe dziecię, ale widzę, że sprawa już jasna i wiem jak zdążyłaś na Łubinową :P Szczerze jeśli o mnie chodzi, to jakoś tak się jeszcze nie stresuje ani nie denerwuje, będzie co ma być. Martwi mnie tylko tysiąc pięćset sto dziewięćset rad od teściowej, babć czy nawet mamy. No i to, że na siłe będą chciały nam po porodzie pomóc i będą non stop na głowie. Jak sobie z tym poradzić, żeby nikt się nie pogniewał?? Już teściowa mówiła, że chce pierwsza umyć naszego Bąblusia, a ja bardzio chcem żeby to właśnie zrobił świeżo upieczony tatko!! I już widzę te czarne wizje jak moja mama się dowie to będzie obraza na całej linii na wszystkich :| nie wiem nie wiem i nie mam pomysła jak to zrobic :( Mamo już w marcu - jeśli chodzi o szkołę rodzenia, wszyscy na około bardzo mi odradzali zajęcia w szkole rodzenia, bo szkoda pieniędzy, ale skoro już udało się namierzyć szkołę za free to myśle, że można skorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też uważam, że szkoła rodzenia jest niepotrzebna choć znam kobiety, które są niebywałymi "teoretyczkami" - dla nich taka szkoła to na pewno zbawienie :) Jeśli chodzi o kosmetyki to od początku stosowałam Oliatum soft bo nie ma przy nim żadnej dodatkowej roboty. Wlewa się tylko nakrętkę do wanienki- płucze, obmywając ręka dziecko a następnie wyciera i sru w śpiocha :P W konsekwencji dziecko umyte, natłuszczone a świeża mama zachwycona, że tak szybko poszło :) Jutro przyjeżdżam na Łubinową bo mam wizytę u dr.Ś. Na domiar wszystkiego tu gdzie jestem ma się w weekend ochłodzić a u Was jeszcze przywalić stopniami C !! Jak skwar to na całego:/ No i jeszcze temat rzeka czyli "POMOCNA ŚWITA WITA"! misiagesia - To Twoje (i partnera oczywiście :P ) dziecko i to Ty decydujesz co i jak! Jak teraz nie staniesz się asertywna to po porodzie "pomocnicy" wejdą Ci na głowę- nie daj boze zaczną mówić że coś robisz nie tak i depresja poporodowa murowana. U nas od początku sami sobie radziliśmy- pierwsze przewinięcie Borysa prezentowała współlokatorka z Łubinowej bo to bylo już jej kolejne dziecko. Jak już mi wyszło to trzeba było przebrać po raz kolejny bo synowi przypomniało się że jeszcze nie skończył- kolejny "pierwszy raz" miał wtedy za sobą tata :) Zobaczysz jakie to wszystko proste i instynktowne. Pamiętaj żeby jak najbardziej ułatwić sobie te pierwsze dni. Przygotuj wszystko, przemyśl skąd i co będziesz brała, co potrzebne będzie w łazience a co w sypialni- im więcej zaplanujesz teraz tym łatwiejszy będzie wstęp w rodzicielskość :) Podsumowując- Będziesz mamą i to Ty będziesz wiedziała co dla Twojego dziecka najlepsze.. a Ono pod każdym względem będzie wolało czuć Twoją bliskość a niżeli bliskość "mądrej teściowej", "zaradnej babci" czy "wszechwiedzącej sąsiadki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juz w marcu!
misiagesia:oczywiscie ze mozna skorzystac!ja nieczego nie narzucam,ale pytalas o opinie wiec tylko wyrazam swoja:)i tak jak poprzedniczka polecam od poczatku pokazac wszem i wobec ze to ty jestes mama i wiesz co dla twojego dziecka najlepsze.rady polecam przyjmowac,ale jednym uchem,a drugim niech sobie ida-mniejsza szansa ze ktos sie obrazi,bo jakby nie bylo kazdy pewnie chce dobrze..tak to niestety jest z babciami.ja po tych trzech miesiacach nauczylam sie sluchac,kiwac glowa i..robic po swojemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggialena
CYNImini- podpowiedz proszę jak podawałaś sabsamplex? 15 kropel raz dziennie? i kiedy? jakoś przed "atakiem" czy obojętnie o jakiej porze dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kolejnego upalnego dzionka! Wstałam na równe nogi razem z mężem, który szykował się do wyjścia do pracy, pootwierałam okna, bo na zew. 22 stopnie a w domu 26 st.C. Może trochę wywietrzy. Nie ma czym oddychać, chłodzimy się poprzez nogi mocząc w wodzie z bardzo letnią wodą. Tak szczerze, nie spodziewałam się takiej pogody, oby sierpień dał nam trochę odpocząć!! Cynimini - jeśli chodzi o rady, też grzecznie kiwam głową, bo nie wszystko można, naokoło słyszę że tego nie powinnam, czemu tego nie jem, kiedyś to jakoś wszystko się jadło a dzieci zdrowe się rodziły :| jeszcze cierpliwość jest, ale na jak długo wystarczy? Zobaczymy. Jeśli chodzi o o Oilatum, też nad tym myślałam, nad tym lub nad Emolium - tej emulsji do kąpieli wraz z oliwką. Trzeba wypatrywać ofert, może coś taniej będzie. A co na odparzenia jesteś w stanie polecić?? Mam nadzieje, że jak do nas przybędziesz nie będzie aż tak źle z tymi temperaturami! Trzymamy kciuki, żeby podczas wizyty było wszystko oki :) mama juz w marcu - mam nadzieje że od tego kiwania głowa mi nie odpadnie :P Dzieki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maggialena- SS do KAŻDEGO karmienia 15 kropel. misiagesia- na odparzenia wydaje mi się niezastąpiony Sudocrem.W szpitalu dostaniesz taki ziarnisty (nie pamiętam jak się nazywa- w tubce taki jeden) ale beznadziejnie się go rozprowadza. Poza tym przy wychodzeniu ze szpitala dostaniesz MEGA PAKI czyli stos książeczek i informatorów i kilka próbek w skład których wchodziło właśnie małe opakowanie Sudocremu wiec jak jeszcze nie jesteś przekonana to może trafi Ci się próbka do przetestowania. Ja upału nie potrafię wytępić z mieszkania bo to czwarte piętro wiec grzeje od dachu :/... Aaaa wczoraj jak wsiadałam do samochodu to niejednego gbura mogłabym rozśmieszyć- Niech jeszcze mi ktoś powie, że skóry w samochodzie są super...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaglądają tu październikowe lub listopadowe mamy z 2011 ?? moja mała kończy 9 miesiąc, ale wam zazdroszczę ciąży !!! tego oczekiwania heheh ale ja juz niestety się nie zdecyduje na kolejne dziecko i tak mam kocioł. pozdrwiam i życze wszystkim szybkich i bezbolesnych porodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrobatka 88
witajcie, chciałabym rodzic w tym szpitalu metoda cc wiecie jak to wyglada gry chce sie rodzic z NFZ z doplata do cc?? bo nie uśmiecha mi się płacic 7tys za cc i 4 dni w szpitalu. to strasznie dużo. a wiem ze u nich można z NFZ rodzic ale jak to tam wyglada?? jaka jest opieka? strasznie się boję porodu naturalnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam marcowe mamusie ja tez zaglądam tu z sentymentem . Mój synek ma już 3,5 m-ca gaworzy śmieje się głośno i ciekawi go cały świat! Zgadzam się że ciąża to fajny stan ale maluszek jest najcudowniejszy ;) to jest pięne patrzec jak sie rozwija i kazdego dnia budzi z uśmiechem . Cóż tylko pokochał moje rączki i nigdzie nie zasypia mu się dobrze jak na mamie ;) pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa Małgosia
witam mamusie, powiem Wam ze to lezenie mi sie nawet przydaje, nie wychodze na ten upal a w domu wiatrak szaleje i jest ok :) ale ma byc juz po weekendzie coraz lepiej i druga polowa llipca bardziej znosna takze brzuchy do gory, bedzie ok :) Co do rad babcinych tez niestety mam takie charakter ze martwie sie, zeby nikt sie nie obrazil ale mysle ze dziewczyny maja racje, asertywnosc moze na poczatku jest dla innych zaskakujaca ale bedac konsekwentnym mozna wywalczyc sobie spokoj w domu. A to dla nas najwazniejsze, aby dzieciaczki sie w spokoju wychowywaly,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa Małgosia
A tak przy okazji- nie polecam szpitala w Bogucicach tym, ktore nie sa uzbrojone w zelazna wrecz cierpliwosc, poechalismy tam przedwczoraj bo sie wystraszylam ponad godzinnym bolem brzucha takim jak przy okresie, to cala wizyte nasluchalam sie jak to p. dr nic innego ni erobi tylko przyjmuje pacjentki i ze mialam isc do jakiegos lekarza nawet jak moj byl w tym dniu niedosteony, ze konsultacje zrobia w koncu platne itp itd, na przyjecie prawie godzinne oczekiwanie, n a wypis takze, no masakra. A to juz drugie moje takie doswiadczenie tam, pojechalam tam tylko dlatego ze mieszkam kilka ulic obok. Niby ladnie, nowy sprzet, ale kadra do wymiany.. Obym tylko wytrzymala do wizyt u dr Kozy zebysmy mogli rodzic na lubinowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggialena
CYNImini- a jak szybko widziałaś efekty od pierwszego zastosowania SS?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipiec 2012
Sierpniowa Małgosiu, z tego co piszesz to jestesmy prawie sąsiadkami, ja na józefowcu mieszkam:) nie wiem czy wiesz ze koło ciebie na wrocławskiej jest przychodnia i tam przyjmują lekarze z łubinowej i jak cos się dzieje to można tam zajechać. Ja w zeszłym tygodniu byłam na łubinowej na niespodziewanej wizycie bo mnie w nocy jakis taki ostry ból brzucha złapał u góry, cały dzień myslałam co robić bo moja dzidzia się ruszać nie chciała a jak już zdecydowałam się iść do lekarza to przychodnia była neczynna ale zadzwoniłam na łubinową i bez problemu powiedzieli ze mam przyjechac, na miejscu usg, ktg, badanie i okazało si że wszystko jest ok, zresztą przy ktg maleństwo zaczeło wierzgać;) Na koniec Pani doktor dyżurna powiedziała że gdyby znów się coś działo to mam śmiało przyjeżdzać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipiec 2012
A tak przy okazji Sierpniowa Małgosiu rozglądałaś się już może za przychodnią dla maleństwa w okolicy? znalazłaś coś ciekawego? jakieś opinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×