PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Dzięki sierpniowa Małgosiu, ale to pranie robie już 4 raz i dalej czuć, nie mam już siły na to, szkoda mówić. Namaczanie, wietrzenie i pranie średnio cokolwiek daje. Zobaczymy, może tym razem... Czy wrześniowe i sierpniowe mamuśki też boleśnie odczuwają ruchy swoich maleństw?? Przy tych obrotach i tych fiku miku mojego bąbelka dziewczyny w gimnastyce artystycznej mogą się schować...

hej dziewczyny ja jestem po mam nadzieje juz ostatniej wizycie. Termin z OM mam na 16.08 i jakby nic sie nie wydarzyło to na KTG sie mam umówić, szyjka zamknięta a dzidzia malutka bo tylko 2850 wedlug usg. Ale powiem Wam że mogliśmy sobie wszystko pooglądać i pierwsze pietro i drugie zwiedzić a spokojnie było ani jednej oczekującej i u góry 1 sala zajeta. Połozna Pani Joasia (chyba) super miła uśmiechnięta na każde pytanie odpowiedziała, gdyby ktos chciał wiedzieć to jest możliwość skorzystania z TENS. Pozdrawiam Was

Ja jestem po wizycie u lekarza z małą wszystko wporządku i jeżeli nic się nie wydaży wcześniej to za równe 6 tygodni (12 września) o godz. 8.30 będziemy już razem i dołącze do rozpakowanych mam :-)

a skąd się wzięła 8:30?? :P Jestem coraz bliżej wyprawki bo dziś patrzyłam już na wielkie podpachy- jutro może dojrzeje do zakupu :P Pozdrowienia od spuchniętych nóg sapiącej właścicielki... uffff jak gorąco !!

wrzesień 2012, podobnie jak Ty, miałam wczoraj wizyte :) Mój synek jesy duży i wazy juz 3 kg. Równiez jezeli nic sie nie wydarzy wczesniej to 24.08 będziemy juz razem :) Ja chodze do dr Ślęczki, a Ty z tego co pamietam chyba tez? 17.08 mam jeszcze wizyte u anestezjologa i jeszcze raz u lekarza i zobaczymy czy termin sie nie przesunie :) Zaczynam się bac :D

IwonaAAa i wrzesien 2012 Bardzo dziękuję Wam za odpowiedzi. Czyli normalnie mogę chodzić do jakiegoś lekarza i potem umówić się na wizytę (niekoniecznie w szpitalu? np może być w przychodni gdzie lekarz z tAMTĄD przyjmuje?) na wizytę i to już "uprawnia mnie" do rodzenia w tym szpitalu? Czyli na tym badaniu lekarz wypisze skierowanie? hmm..no właśnie, co do porodu, to nie wiem, jakby się okazało, że jednak jestem za wąska ( ginekolog stw. zemam wąską miednicę) to ten lekarz wtedy to zbada i zmierzy i ew. da skier na cesarkę? Czy raczej na tę wizytę u tego lekarza już powinnam mieć od jakiegoś innego skierowanie na cc? U mnie jest jeszcze problem, że mam chyba krzywą kośc ogonową i lekarz p0owiedział że nie wie, czy ona nie jest wcisnieta w kanał rodny co moglo by spowodować komplikacje przy porodzie, to nast. wskazanie do cc ewentualne (plus wąska miednica). Czy ewentualnie przy takiej wizycie, jakbym się wybrała około 30 tyg. lekarz też może stwierdzić i ewent. dać skier. na cesarkę? Przepraszam że tak wypytuję, wiem, że to może głupie pytaniam ale dla mnie to wszystko jest nowe, i bardzo się stresuję. Pozdrawiam wszystkie przyszłe i już mamy:) trzymam kciuki. i dziękuję za ewentualne odpowiedzi:)

Wrześniowa mama - a czemu piszesz o przesuwaniu się terminu? Termin przecież jest jeden-ten liczony z miesiączki. Na termin z USG nie zwracałabym większej uwagi,bo on mówi nam tylko o indywidualnym wzroście dziecka.

przyszla styczniowa mama- jesli te wszystkie dane wybadane lekarz prowadzacy zbierze do kupy da Ci zalecenie do cc, a ten co przejmie Cie pod koniec ciazy (ten wspolpracujacy z lubinowa) to zalecenie podtrzyma albo jeszcze bedzie sprawdzal gdyby sie z nim nie zgodzil. Nie masz sie o co martwic, kontynuacja prowadzenia z tego co tu czytalam na forum w zdecydowanej wiekszosci jest "bezbolesna" dla pacjentki :) Ale ja jestem dzis zmeczona, normalnie jakbym tydzien imprezowala a potem jeszcze trzy dni nie spala. W takim stanie to ja nie moge rodzic! Musze sie zregenerowac zeby sily miec :) mowie to tej mojej corci i poki co slucha sie mamusi :)

ojej zapomniałam napisac ze cc mam na 24.08 :)

Asiu, ta 8:30 to o ile się nie mylę godzina CC! Przyszła styczniowa mama - po prostu pod koniec ciąży musisz odwiedzić lekarza pracującego w Łubinowej - dr Ślęczka lub dr Wieczorek albo lekarza współpracującego z Łubinową - np dr Koza [super facet]. W ogóle spis lekarzy masz na stronie Łubinowej. Musisz mieć wpis lekarza z tej placówki w karcie ciąży, odwiedzić anestezjologa i rodzimy :) Czy to SN czy CC taka sama procedura. Np ja od początku i z jedną i z drugą ciążę chodzę do dr Ślęczki. Ale mam koleżankę, która miała abonament w Medicover [z pracy] i na Łubinowej do dr Wieczorka chodziła co drugą wizytę :)

Ja wczoraj zaliczyłam pierwsze KTG po terminie. Optymizmem nie powiało, bo skurcze praktycznie żadne. Potem się wpakowałam na wizyte do lekarza no i dzidziusiowi bardzo dobrze u mnie- AFI 15, dobre przepływy, łożysko bez zwapnień. Na koniec doktor rzucił optymistyczną wiadomość, że szyjka zupełnie zgładzona, ale rozwarcie na opuszek. Niby mam się do niedzieli wyrobić, ale jakoś w to powątpiewam ... Oblężenia na porodówce ponoć nie ma, więc jak któraś dziewczyny na terminie, to nic tylko rodzić :)

Ilovesummer a co jesli sie nie wyrobisz:-) do niedzieli to jaki jest dalej plan?

no będziemy czekać dalej. ja tam obstawiam, że się nie wyrobię, bo dzidziuś żadnych znaków nie daje. Po terminie się chodzi na ktg co dwa dni, a jak do 10 doby nic to zostawiają na wywołanie, czego zdecydowanie wolałabym uniknąć.

ilovesummer nic się nie martw też miałam mieć wywoływany poród, ale dzień przed wywołaniem mnie wzieło i urodziłam. tzymam kciuki za was dziewczyny, pozdrawiam Was wszystkie

Ilovesummer mam nadzieje ze dzidziuś sie zdecyduje wyjsc jednak:-) własnie o to mi chodziło jak na łubinowej postepuja w przypadku kiedy dziecku sie nie spieszy ale to pewnie zależy od stanu dziecka, łozyska itp a za KTG płaci się tam dodatkowo?

dzięki dziewczyny za podniesienie na duchu. Za KTG się ponoć nie płaci, ale ja byłam prosto po KTG na standardowej wizycie. Dzisiaj kolejne, ale nadal cisza...

Dobrze by bylo dziewczeta, zeby uniknac wywolywania, tez bym tego chciala uniknac. Wprawwdzie do terminu jeszcze 9 dni ale ja cos czuje ze przeciagne. Dzis wizyta u dr Kozy, ktory 3 tyg.temu jasno zaznaczyl, ze sie mnie na niej juz nie spodziewa :) :) :) zobaczymy jak tam sie sytuacja ma Chcialam Was zapytac jeszcze z ciekawosci, czy planujecie jakos uwieczniac przyjscie na swiat Waszych pociech? Aparat, kamera te sprawy... ja bym chciala, zeby moj Narzeczony robil zdjecia, chocby dla mnie zeby potem sobie to odtworzyc i najwyzej pousuwac... ale chcialabym do tego moc wrocic bo to beda piekne chwile, choc zdawac sie nam bedzie inaczej... ;)

Sierpniowa Małgosiu napisz mi tylko w jakich godzinach w piątki przyjmuje dr Koza,bo też planuje u niego wizytę w piątek. Nigdzie nie mogę znależć czy przyjmuje codziennie i w jakich godzinach. A propos wywoływania to mnie odeszły 2 dni po terminie wody, ale nie było żadnych skurczy ani żadnej akcji porodowej więc wywoływali poród kroplówką. Porównania nie mam, ale skurcze takie podobnież bardziej bolą. Ja zresztą nie wytrzymałam i poprosiłam o znieczulenie.

wrzesien tuz tuz...- nie ma takiej informacji w gabinecie ale z tego co widzialam w notatniku p. dr gdzies od 10 do wieczora, mial za mna zapisanych jeszcze wiele nazwisk az do dolu strony w kalendarzu :) A na wizycie...hm Mala ma 3,5 kg, dr posmyral ja po glowce bo rozwarcie na 1 palec ale mowi ze sie glowka cofa czyli z tydzien jeszcze bedziemy w pakiecie :) akurat wypadnie nam termin jak nic :) juz nawet wizyty nie zapisywal, normalnie juz czuje poddenerwowanie ze to juz za chwile :)

Sierpniowa Małgosiu dzięki. Właśnie zadzwoniłam i się umówiłam na wizytę. Piątek za 2 tygodnie miał już chyba cały zajęty,bo zapisał mnie na czwartek. Będę podobnie jak Ty, w środku 36 tygodnia. Ale masz fajnie...ostatnie dni oczekiwania..super!

Dzis pojawily sie delikatne brunatne uplawy, moze to po wczorajszym "gmeraniu" (czyt. badaniu gin.z glaskaniem palcem po malej glowce :)) ale po telefonie do dr uspokojona czekam na ew. dalszy rozwoj sytuacji. Ponoc to normalne i jak to powiedzial Pan dr- nie ma teraz juz powodow do niepokoju. Wszystko co sie stanie spowoduje rozwiazanie :) ... az sie zrymowalo :) Pozdrawiam wszystkie oczekujace Mamusie - zbierajcie sily na porod :)

Sierpniowa Małgosiu coś mi się wydaje że na Ciebie już czas:-). Dzidzię masz już dużą więc nic tylko rodzić:-). Lepiej przed terminem niż potem jeździć co dwa dni na KTG i denerwować się że nadal nic się nie dzieje.

tiaaaa.... ja by chciala, ale mala lwica i tak sama postanowi :)

Ja rodziłam 3 miesiące temu drugie dziecko, pierwsze prawie 4 lata temu. Obydwa porody (choć bardzo różne) wspominam b.dobrze, super położne P. Sabina i P. Ewa ze świetnym podejściem, nie ma mowy o rutynowym nacinaniu krocza. Położne z oddziału noworodkowego ok, tylko jedna chyba powinna zmienić pracę - zero podejścia, powołania, zrozumienia. Miała pretensje do mnie, że córka GLOŚNO płacze, mówiła że jest niegrzeczna, docinki na każdym kroku. Jak córka z powodu nasilonej żółtaczki trafiła na naświetlanie, zapytała "czy mi łyso?". Wyobraźcie sobie co czuje matka, która przechodzi babyblues, widzi swoje dziecko w inkubatorze i musi pozostawić je pod opieką takiej małpy! Brak słów, w szpitalu spędziłam tydzień i trafiłam na nią kilkakrotnie (zmiany miały po 12 godz). Szpital polecam, natomiast nie życzę żadnej matce, ani dziecku kontaktu z tą kobietą.

Ivroche no przykre jest to troszkę, 2 dni z małpą jeszcze można wytrzymać ale cały tydzień:-(. A czy ten drugi poród przeszłaś troszkę lżej i mniej boleśnie? Próbuję się jakoś pocieszyć że tym razem będzie lepiej:-). Pytanie mam jeszcze jedno,może ktoś się orientuje....jeśli nie odbędę wizyty u anestezjologa,a w trakcie porodu jednak okaże się że nie wytrzymuje z bólu, to czy podadzą mi znieczulenie czy odmówią? Jak rodziłam tam 3 lata temu znieczulenie kosztowało 500 zł; podali mi je bez wcześniejszej konsultacji. Ale niewiem jak jest teraz gdy znieczulenie jest bezpłatne

ivroche - mówisz o rudej?

Bry koleżanki :) Dzisiaj jakieś takie wytchnienie od pogody mam, bo jakiś ruch powietrza się pokazał. Zaczęłam wczoraj pakowanie torby na prośbę męża, ale szczerze nie czuje że to jeszcze dokładnie tylko miesiąc do terminu... Pożyjemy zobaczymy... Na ciebie przyszedł już czas sierpniowa małgosiu :) A czy mam październikowych i listopadowych nie ma??

sierpniowa małgosiu chyba spotkamy sie na Łubinowej mnie rano odszedł czop a teraz mam rózowe plamienia to chyba juz niedługo :-) Daj znać jak akcja u ciebie postepuje

Akcji nie ma zadnej...ciagle czekam. Plamienia ustapily jeszcze w sobote, cisza i spokoj. Ale ten upal za oknem... masakra. Okna mam pozamykane i wiatrak zycie ratuje... A ja jeszcze na koniec zakupy robie (dodatkowe podklady, majtki jednorazowe, gaziki itp.) bo tak sobie przeskoczylam i czytam forum od 250str. kiedy CYNImini i IwonaAa przygotowywaly sie do pierwszych porodow :) dla przypomnienia bo sie dawno info nie pojawilo-chyba ze uleglo to zmianie: - woda ciepla leci po wcisnieciu zielonego przycisku na baterii - zwieksza to cisnienie - w administracji przy wypisie zapytac o dokumenty dla tatusiow i ich pracodawcow celem potwierdzenia opieki na dziecko lub zone (narzeczona chyba juz nie...?) - podkladow wziac wiecej zawsze sie przydadza do przewijania dzidziusia Ja sie chyba dzis znow z nudow przepakuje... malwina sierpien- a na kiedy masz termin? ciekawe jak tam wyglada oblezenie w szpitalu... :)

Według OM na 16.08 ale we wtorek jak byłam to z wagi dziecka niby sie przesunął termin na 21 ale moja dzidzia raczej mala będzie. Tydzień temu oblężenia nie było ani na porodówce ani w salach poporodowych. Rano jak mi ten czop odszedł to się napaliłam że to już zaraz ale równie dobrze może być za tydzień, dwa :-) pogoda dla nas okropna