PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Dzień dobry, Pozdrowienia dla wszystkich mam i i przyszłych mam na forum:) Jako, że planuję rodzić na Łubinowej (pierwszy potomek, termin mam na czerwiec), chciałam się zapytać, czy któraś z Was korzystała ze szkoły rodzenia prowadzonej przez położne z tego szpitala? Czy może wystarczy skorzystać z bezpłatnej szkoły (finansowanej przez NFZ), np. na Kłodnickiej w Katowicach? No i kolejna sprawa: jestem z Ligoty - czy któraś z Was wie, która położna środowiskowa w okolicy jest warta polecenia? Czytałam na forach różne opinie i wolałabym chyba trafić na kogoś, kto mi pomoże, a nie podniesie ciśnienie:) Aga

Mam pytanie do mam ktore urodzily po 17 marca,wiecie moze na jakich zasadach jest ten roczny macierzynski,wiem ze trzeba 2 tyg wczesniej daj pracodawcy znac tylko ze nie wiem czy przed porodem czy przed ukonczeniem tych 26 tyg macierzynskiego. I jak wyglada sprawa z placeniem bo podobno mozna przez caly rok miec 80% pensji lub przez 1-wsze polrocze 100% a drugie 60%. Z gory dziekuje :)

z tego co ja czytalam w internecie to trzeba zglosic pracodawcy dwa tyg. wczesniej przed planowanym terminem porodu i mozna od razu wyrazic chec korzystania przez rok i wtedy ma sie placona 80% a mozna dopiero po tym podstawowym macierzynskim czyli te pol roku wyrazic chec korzystania z tego dodatkowego rodzilskiego i wtedy placa pierwsze pol roku 100% a drugie 60% co w sumie wychodzi na to samo, jak ktos jest zdecydowany ze bedzie siedzial caly rok to lepiej od razu to zglosic bo po co potem sie pilnowac z terminami, to tyle jesli moglam cos pomoc

magart Przez swięta spakowałam w końcu do końca torbę :-) Zamówiłam łóżeczko i fotelik samochodowy to może zdążą przysłac zanim urodzę.Muszę jeszcze kupic posciel do łóżeczka i wózek.Dzis rano się przewróciłam bo było gładko na dworze to teraz pokracznie chodzę,mam nadzieję że nie przyspieszy mi to poród.Dzis mam wizytę u ginekologa to zobaczę co powie.Do każdego porodu kupowałam podkłady 60x90.

wikula Brawo ! :) No to teraz zostało Ci jeszcze 9 dni czekania :) Zazdroszczę trochę jak zwykle wszystkie zmęczone ciężarówki jeszcze bardziej zmęczonym koleżankom, które będę miały wcześniej trudy ciąży za sobą. Ja muszę jeszcze parę rzeczy do torby dokupić, ale muszę poczekać na wypłatę.

Dziewczyny które rodzą w najbliższym czasie lub już rodziły: Czy brałyście do szpitala pieluchy tetrowe dla dziecka jakby mu się ulewało? Zastanawiam się też nad kocykiem dla dziecka..Nie wiem czy dziecko ma leżeć w rożku czy tylko w ciuszkach i czy w ogóle ma być czymś przykryte? A co do pielęgnacji pępka to czy brałyście coś do szpitala? No i czy należy mieć swoje podkłady do przewijania dziecka czy też jest jakiś przewijak? Im bliżej porodu tym więcej pytań mi się nasuwa :)

Do aga_p: Szkoła rodzenia z Łubinowej jest płatna 300 zł za zaledwie 4 lekcje. Dlatego ja jej nie wybrałam. Chodzę natomiast bezpłatnie na NFZ ale do Będzina.Teorii było około 6 lekcji, a teraz chodzę na ćwiczenia, których jest 5 lekcji. Na każdej teorii dostaliśmy z mężem dużo próbek kosmetyków dla dzieci, butelek do karmienia, płynów do prania, pampersów, podkładów dla kobiet, zniżki na wózki i kosmetyki. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej szkoły. A co do położnej to będzie do nas przyjeżdżać położna ze szkoły rodzenia, więc fajnie bo na tyle spotkań zdążyliśmy ją troszkę poznać i wiemy przynajmniej, że nie będzie nam ciśnienia podnosić:)

daria86 Ja biorę 2 tetry i 1 flanelową pieluchę. To zawsze się do czegoś przydaje. Z tego co sama doświadczyłam i tak jak dziewczyny piszą - w szpitalu jest raczej bardzo ciepło/gorąco więc często zawijanie w rożek czy kocyk jest niepotrzebne, bo dzieciaczkom jest za gorąco. Po kąpieli zawsze dostawałam synka w ciuszkach i w rożku, ale później go rozplątywałam i w zależności czy była noc i chłodniej, czy dzień i upał różnie go ubierałam i przykrywałam. Przewijaki są, ja kładłam pod dzieckiem podkład jednorazowy jak je przewijałam (takie maluszki często sikają lub kupkają jak im się zdejmie pieluszkę).

do daria_86.. Ja nie mialam ze soba pieluch tetrowych i mi dali jedna do ulewania,ale wiadomo lepiej miec swoja :) Moja malutka lezala caly czas w rozku. Bylo mi tak wygodniej jak ja karmilam czy nosilam. Ja mialam swoj rozek,ale jakbys nie miala to tam daja. Kocyka nie mialam i uwazam ze jest zbedny bo w szpitalu jest bardzo cieplo. Ja nie bralam nic do pielegnacji pepka. Jest przewijak,ale podklady warto miec i juz nie chodzi tutaj czy maluszek sie zesiusia czy nie ale o wzgledy higieniczne :)

cześć, przypuszczam, że to pytanie już padało ale przy prawie 600 stronach ciężko znaleźć aktualne informacje. Jestem z Tychów, termin porodu mam na lipca, lekarz prowadzący nie jest z łubinowej, mimo wszystko chciałabym urodzić w tym szpitalu ? Co muszę zrobić żyby nie płacić za poród ?

Proponuję poczytac forum, tak jak wspomniałaś pytanie zadane już milion razy. W telegraficznym skrócie trzeba pod koniec ciąży iść na wizytę na Łubinową, tam lekarz wypisuje skierowanie do porodu i udać się następnie na konsultację z anestezjologiem i zrobić też badanie na paciorkowca bo ten szpital go wymaga i tyle.

etm30 jak się czujesz?? co u Ciebie??

do agula_mala ja tez jestem z Tychow..czmeu tu nie chcesz rodzic?

dziewczyny :) już jestem "rozpakowana " ;) i ciut się ogarnęłam..Zosia przyszła na świat 26.03 przez cc -ze wskazań , które wyszły na ostatniej wizycie u doktora Wieczorka przed porodem ..do szpitala przyjechałam co prawda z akcją porodową , bo termin cesarki miałam na 28 ale mała nie chciała czekać , więc szybka interwencja i w niecałą godzinę była już na świecie.. szpital jest wspaniały, opieka również, nic złego nie mogę powiedzieć , pomocne położne, studentki,które przychodzą z pomocą kilka razy dziennie, łazienki w pokojach, jedzenie dobre- choć jadłam dopiero w drugiej dobie późnym popołudniem,wcześniej tylko kroplówki..sale dwuosobowe, przewijaki,telewizor dla umilenia czasu, którego i tak się nie ogląda bo ciąle się patrzy na swoje małe cudo :) szpital jest bardzo ciepły, nie ma konieczności noszenia szlafroka -ja przynajmniej nie nosiłam ;) świetna opieka nad maluszkami , codzienny obchód bardzo sympatyczny .. jestem wdzięczna Panu Doktorowi Wieczorkowi -który wykonał cięcie oraz prowadził całą moją ciążę- oraz całemu personelowi szpitala , dla mnie pełen profesjonalizm..będę zachwalać każdemu .. ciekawa jestem jak tam inne marcowe dziewczyny, pewnie już są po,ale trzeba kilku dni na tzw "rozruch " , więc może niebawem tu zawitają.. tymczasem piękna zima tej wiosny :) pozdrawiam wszystkie mamy oczekujące na swoje cuda :) bo dziecko to istny cud..

Do Justyna19840: dziękuję, u mnie fizycznie lepiej, 3 dni temu krwawienia ustały i póki co się nie pojawiają, dużo lepiej się czuję. Niestety psychicznie masakra, ale na to składa się całe mnóstwo innych problemów, ale to już inna historia. A co u Ciebie?

MamaZofii serdeczne gratulacje:) dobrze, że wszystko dobrze poszło i jesteś już ze swoim maluszkiem:)

mama Zofii Serdeczne gratulacje ! A to niespodzianka, że na ostatniej wizycie Ci "wyskoczyły" wskazania do CC. Fajnie, że szybciutko się Tobą zajęto jak przyjechałaś do szpitala i że jesteś zadowolona z opieki. Powodzenia na nowej drodze życia :)

MamaZofii - gratuluje,super ze masz juz swój skarb koło siebie najważniejsze ze wszystko ok a ty jesteś zadowolona z usług szpitala, a mam pyt? Jak rodzilas dużo było dziewczyn rodzących podczas twojego pobytu??? Życzę dużo zdrowia dla ciebie i dzidziusia

etm30 U mnie ok fizycznie i psychichnie:) czasem skurcze się pojawiają ale są znośne. Pozdrawiam

To super,oby tak do szczęśliwego rozwiązania. Mnie brzuszek urósł dosłownie w ciągu kilku dni, jak tak dalej pójdzie to chyba będę naprawdę duża. Z trudem zapinam już płaszcz zimowy i wyczekuję nadejścia upragnionej wiosny. Do mamaZofii: gratuluję i dzięki za opinię. Ciekawe czy 23marzec urodziła, ale pewnie tak ponieważ dawno nie gościła na forum.

etm30 ja już się nie zapinam już jestem bardzo duża:) wszyscy pytają czy piłkę tam mam:)

etm30 ja już się nie zapinam już jestem bardzo duża:) wszyscy pytają czy piłkę tam mam:)

Ja też czekam na wiosnę bo płaszcz zimowy tez już ciasny:( W ciągu ostatnich tygodni mnie tak wypchało że czasem wydaje mi się że pęknę za chwilę :)

Kurde co ja mam powiedzieć jak z moją kurtą zimową muszę się męczyć na przełomie 8 i 9 miesiąca :) 23 marzec już pewnie po i ogarnia nową sytuację :)

do TOPKA : dlaczego nie Tychy, bo ten szpital to rzeźnia. Jeśli nie jesteś prywatną pacjentką ordynatora bądź jego zastępcy to nie licz na dobre traktowanie. Pomimo że szpital mam pod nosem, jest to ostatni szpital na śląsku w którym bym chciała rodzić.

Dzieki dziewczyny za cieple slowa :) mala wlasnie mnie "okupuje" wiec mam chwilke by napisac. Iwka- rodzacych bylo sporo, dziewczyna z ktora lezalam na sali od drugiejdoby- po porodzie sn opowiadala mi ze gdy rodzila bylo 6 rodzacych i jedna polozna, ale jakos daly wszystkie rade.. Jesli chodzi o tetrowe pieluchy- temat ost poruszany :)- ja mialam ze soba swoje ale jak sie nie ma to dadza na oddziale.. Moja mama byla dokarmiana ze wzg na cc mleczkiem na oddziale- jesli ktoras sie zastanawia nad mlekiem polecam Hipp Bio Combiotic, swietne nie uczula mala nie ma problemow jelitowych . Przynajmniej do tej pory :) karmie mieszanie wiec uzywam Hippa. Na popekane brodawki Ziaja Ziajka lano masc - genialna! A do kapieli uzywam Ziajki plynu natluszczajacego od 1 dniazycia..takie info dla zainteresowanych :) no i kosmetyki Mustela Bebe.. Cudownie pachnace i skuteczne- tyle z moich obserwacji mlodej mamy.. A jesli chodzi o kurtke zimowa znam temat- w ost dniach ciazy mialam juz na maxa napieta przy zapinaniu. Pozdrawiam wszystkie mamusie!

mamaZofii..gratulacje :) niech sie zdrowo chowa :) Ja tez niestety musze zaczac dokarmiac sztucznym mlekiem bo bylam dzis u pediatry i mala za malo przybrala na wadze i lekarka mi kazala dokarmiac :( nie jestem zadowlolna ale coz... Kazala mi ja karmic piersia 30 minut poczym przystawic butelke i ma zjesc 100 ml.. troche wydaje mi sie to duzo. Piers + 100 ml mleka. Ja kupilam Enfamil,zobaczymy jak mala bedzie do tolerowala.

Jeśli chodzi o szpital w Tychach, to z mojego doświadczenia nazwanie go rzeźnią, to chyba leciutka przesada. Ja z minusów fatalnie wspominam łazienkę na korytarzu i wieczną kolejkę, kobiety w ciąży i po porodzie na jednej sali, u mnie nie było łóżeczka dla dzieciątka i tłoczyłam się z nim na swoim trzeszczącym, wózki w których przewoziło się dzieciątko na odwiedziny były w tak minimalnej ilości że była o nie ciągła walka, baaaaardzo nieuprzejme panie od noworodków które w niczym nie chciały pomóc, jak ktoś prosił o mleko to był mordowany wzrokiem, a przy wypisie czułam się jak idiotka, bo panie tak poganiały :/ ale sam poród wspominam normalnie, położna zwykła ludzka babka i sympatyczny doktorek który mnie zszywał :D

mamaZofii GRATULUJĘ!!! Został mi tydzień do cc,już się bardzo boję jak to będzie.Pytałam ginekologa jak jest z tą kartą od anestezjologa i powiedział mi że jak jest poród sn a ma być znieczulenie to anestezjolog daje kartę pacjentce a przy cc zostawiają już ją w szpitalu dlatego anestezjolog mi ją nie dał.Mała ma teraz 3400g to może nie będzie tak duża jak jej siostra ale jak co to kupujemy same ciuszki już na 62 :-) Ja też mam problem z kurtką zimową i z butami bo mi mocno nogi spuchły i z trudem je zakładam.Sprzedałam po młodszej córce parę miesięcy temu kombinezon zimowy bo nie przypuszczałam że będzie taka pogoda w kwietniu a teraz nie wiem jak ubiorę małą po wyjściu ze szpitala jak jest taka pogoda a nie opłaca się teraz kupować zimowy kombinezon.Mam nadzieję że pogoda się w końcu poprawi :-(

Wikula w przyszlym tyg. juz ma byc ladnie i cieplo :) Ja tez czekam na piekna pogode jak na zmilowanie,Maja ma juz 3 tyg. a na spacerze bylysmy dopiero raz :/