Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość gość
Myślę, że przyjmą, ale możesz tam zadzwonić i dopytać.h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aganioq
Majówka1981, a kto robił Ci cc, Nowosielski? Po poprzedniej byłam pięknie polatana, a teraz ma on mnie ciąć i zastanawiam się jak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc wrzesńiowy Mati
Tez myśle ze powinni Cię przyjąć choćby z tego względu, ze w karcie ciąży są jego dane, nawet bez skierowania. Nie martw sie, tam jest taka zasada, ze ciąże musi prowadzić albo "kończyć" ich lekarz. Spokojnie :) a co do doswiadczen..jak przyjechałam rodzic przyjął mnie dr Jędrzejko, nie był niemiły czy niedelikatny. Miałam bodajże 4 cm rozwarcia skurcze dość częste i od progu wolałam o znieczulenie :) tak co by nie przeoczyć momentu kiedy miałoby być za późno. Usłyszałam ze ból jest rzeczą naturalna i ten ból jest "w głowie," ze kobiety od zarania dziejów rodzą bez znieczulenia i dają sobie radę. Każda normalna kobieta otwiera w tym momencie składany nóż w kieszeni aby użyć go z myślą "chłopie dobrze Ci sie mówi, urodz raz to pogadamy". Przy porodzie pojawiał sie sporadycznie, ale z zachowania i słów położnych wywnioskowalismy ze nie jest tam lubiany. Pod koniec namawiał mnie na vacum bo sie akcja przedłużała, mimo naszego kategorycznego sprzeciwu przyniósł mi to pokazać a gdy sie po raz setny nie zgodziłam przyniósł mi papierki do podpisania ze sie nie zgadzam na własna odpowiedzialność podczas bolesnych prac zamiast pomagać. Szczerze to nie chce go za bardzo znów spotkać, ale widzę ze jest mała szansa...ależ sie rozpisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość wrześniowy Mati
Pamietam ze niechcący rozsypalam mu te papierki i długopis na podłodze (musiałam sie chwycic podpórek, położna zginala mi nogi i ogólnie akcja była już ostra) podpisałam byle jak i puściłam ...i wypadły :) szczerze to była scena jak z komedii :) A my dziś po trzecich prenatalnych, Matiś ma 1450 wagi i dwa miesiące aby przybrać conajmniej drugie tyle;) wszystko dobrze sie rozwija na szczęście, a ja po sprzątaniu na działce ledwo sie ruszam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podpinam się pod pytanie o to jak szyje Nowosielski. Tez mam mieć u niego cesarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda, odczułam wczoraj że jest przeciwnikiem zzo, bo poród to rzecz naturalna, najważniejsze jest nastawienie oddech.. i świadomość.. ! Ale.. dobrze mieć możliwość wzięcia znieczulenia, bo kobieta czuje się pewnie i takie tam :) No ja na niego zapewne nie trafię, termin mam na 17 lipca, a dr. Jędrzejko od 12 wyjeżdza na długi urlop.. Ale uważam że jeżeli poprosiłabym o zzo w odpowiednim momencie, chociaż chciałabym urodzić bez.. ale jeżeli zaszłaby taka potrzeba a usłyszałabym NIE, bo poród to cudowna sprawa.. To chyba pogryzłabym i nie popuściła !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
widziałam tego dr Jędrzejko w pon. jak byłam na kontroli u dr Wieczorka. nie miałam z nim bezpośredniego kontaktu, ale pierwsze wrażenie sprawia pozytywne, aż cięzko uwierzyć że ma takie podejście. No i dziwne jest to że podczas konsultacji z anestezjologiem mozna wyczuć że aż zachęcają do przyjęcia zzo, a tu inny lekarz odmawia podania. Ja mam termin na 10.07, więc jest szansa że mogę na niego trafić. Co do cesarek to nie wiem, ale slyszałam że dr Śleczka dobrze szyje- znajoma chwaliła, że dobrze się jej goiło, nie miala problemów i blizna też nieduża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarz mi mówił że na Łubinowej są jakieś nowości na gojenie plastry miodu.. jakiś cud podobno !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do gość wrześniowy Mati wspolczuje ze trafilas na takiego lekarza ale i tak dobrze sobie poradzilas dzielna mamusia :) jak on moze z vacum od razu wyskakiwac facet jest niepowazny, ciekawy czy jakby on mial rodzic czy po jednym porodzie by powiedzial ze to takie cudowne przezycie ekstaza! Dobrze mu sie gada jak bolu porodowego nie czuje. Skoro znieczulenie jest dostepne to dlaczego kobieta ma z niego nie skorzystac tym bardziej jesli pozytywnie przeszla wizyte u anestezjologa a znieczulenie nie raz pomaga szybciej urodzic i dla rodzacej i dla dziecka jest lepiej. Kazdy ma prawo decydowac czy chce czy nie zzo. A nie bedzie lekarz narzucal nie bo po co czasy jak kobiety w lesie rodzily dawno minely. Mam pytanie ktora polozna byla przy twoim pierwszym porodzie? Ktora polozna moglabys polecic? Pozdrawiam i duzo zdrowka zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Czy któraś z Pań miała może klasyczne cięcie cesarskie (od pępka w dół) jako wskazanie do drugiego cc? Od mojej cesarki minęło 9 lat. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam drogie mamy a czy znieczulenie zoo jest płatne ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość wrześniowy Mati
Powiem Wam Ze z perspektywy czasu ów doktor był nieskuteczny, bo co by nie proponował okazało sie nie przyjęte, na szczęście. Nie wiem jak by to wyglądało gdybym posłuchała jego rad, jakoś instynktownie wolalamzaufac położnej. A była to pani Bożena Kowalik, sprawdziłam na pieczątkę w książeczce córki. Bardzo miła, cierpliwa, delikatna i troskliwa. Także dziewczęta nie martwcie sie, myśle ze tam na łubinowej jest bardzo ważne, czego chce rodząca i dlatego właśnie większość z nas decyduje sie tam rodzic. A jeśli chodzi o Zzo, trzeba odbyć jedna wizytę u tamtejszego anestezjologa, koszt 100 zł, który decyduje czy można nam je podać. Bez tego chyba byłoby po prostu płatne po porodzie. A ile...nie podają na stronie niestety. Mam pytanko' czy któraś z Was słyszała jak tam wyglada sprawa porodu do wody? Nie było tego wcześniej, tylko 1 faza, teraz można już do wody urodzić i tak sie zastanawiam....hm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aganioq
Elizar, z tego co się orientuję, to tzw. klasyczne cięcie (od pępka w dół) wymusza kolejne cc. W przeciwipeństwie do stanu po cieciu w linii bikini, kiedy można próbować sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Kamilka
Witajcie! Obserwuję forum prawie od roku, ale dopiero teraz postanowiłam napisać, ponieważ pytacie o dra Nowosielskiego. Prowadziłam u niego całą pierwszą ciążę. Mam doświadczenie dotyczące lekarzy ginekologów i uważam, że jest to młody, ale jednocześnie bardzo kompetentny i troskliwy lekarz. Urodziłam synka w styczniu tego roku na Łubinowej. Miałam cc, ponieważ Kamilek się nie odwrócił :) Cięcie było planowane i wykonywał je dr Nowosielski. Uważam, że przeprowadził zabieg rewelacyjnie. Wystąpiły natomiast u mnie inne komplikacje, gdyż zostałam niedostatecznie znieczulona i czułam duży ból podczas wyciągania synka:( Jesli chodzi o szycie to było doskonale wykonane, bardzo szybko, sprawnie i nisko. W tym momencie blizna jest bardzo cienka i prawie niewidoczna:) Jeśli macie jeszcze jakieś pytanie to z chęcią odpowiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
wrześniowy Mati, ja pytałam dr Wieczorka o poród do wody i jest to możliwe, musisz mieć tylko badanie czystości pochwy no i rodzić w wodzie można tylko przy położnej, która ma kwalifikacje do odbioru takiego porodu i jest to pani Sabina. Oczywiście wymaga się wtedy dokupienia indywidualnej opieki położnej, czyli 1000. ja ostatecznie się nie zdecydowałam, bo poród do wody wyklucza zzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc wrześniowy Mati
Około no to trochę jest ograniczeń. Jedna położna i wymóg wykupienia ind.opieki...bo badania to tam sie zrobi, ale tez wykluczenie Zzo nie jest zbyt ciekawa perspektywa, przynajmniej ja bym sie chyba bała zaryzykować. Pamietam jak było przed, a jak po podaniu :/ no nic, trza będzie rodzic po staremu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam Ja rodziłam w tym szpitalu pod koniec maja 2014 roku. Przez cała ciaze prywatnie chodziłam do dr Bystrzejewskiego owszem miły doktor ale kasuje za wszystko wizyta 150 co 2 tygodnie wszystkie recepty po 20-50 zł zwolnienie lekarskie 50-100 zł kasuje za wszystko!!! bez skrupułów... obietnice ze tak cudownie w tym szpitalu ze cudowna opieka ze wspaniale ze on bedzie sie zajmował jak najlepiej ... Słuchajcie Panie w ciazy... NIGDY WIECEJ... chodziłam tez do szkoly rodznia lekarz polecił 300 zł na nic sie nie przydało oprowadzanie po szpitalu bo tak robi połozna ze szkoły rodzenia pokazywanie jakie to piekne sale łózka drewniane atmosfera domowa , sala porodowa kadzidełka piłki światełko krzesełko specjalne wanna woda muzyka ... nic to nie jest warte... Bylismy z mezem zachwyceni do czasu porodu... trafiłam tam ze skurczami co 5 minut owszem przyjeli mnie pomijajac 40 minutowy wywiad ja w bólach a oni pytaja kim z zawodu jest twoj mąż kiedy pierwsza miesiaczka kim z zawodu ja jestem itp itd... trafiłam na sale przedporodowa ale tylko na 5 minut pozniej zabrali mnie na porodowa dostałam lewatywe itp zaczeły sie bardzo mocne skurcze włozyli mnie do wanny skakałam na piłce byłam w tak mocnych bólach a oni dali mi uczennice (stazystke) ktora przez 20 min nie potrafiła wkuć mi sie w zyle zeby załozyc werflon... mam pełno siniaków mniejsza o to wody mi nie odeszły połozna przekuła byly brunatno zielone i po nich jeszcze 7 godzin jeszcze mnie trzymali... dziecko szło lukiem nie zrobili cesarki!! przyszedł lekarz bardzo niemily i tylko mowił ze jestem wystraszona i to wszytsko przez to i ze mam sie zrelaksowac a jak tu sie zrelaksowac przy takim bolu ?? Pytal czy chce cesarke !! To on powinien wiedziec co zrobic ... wyobrazcie soebie ze zanikało tetno juz dziecka na ktg a polozna powiedziała ze to wina aparatury i nie ma co sie przejmowac rodziłam 11 godzin ( skurcze parte) dali mi znieczulenie w kregosłup barrdzo niemiłe panie ktore dawały mi znieczulenie czlowiek w ogromnych bolach a one nic tylko wrzeszczały nie ruszac sie !! bo nie dostaniesz i bedzie bardziej bolałao!! mowie wam MASAKRA nawet nie mowily gdzie bedzie czuc ukucie czy cos nic! Wracajac do sedna sprawy urodziłam wreszcie dziecko chłopczyka był dwa razy owiniety pepowina;( po tym jak polozyli mi go na brzuchu była cisza ;( zapytałam lekarza dlaczego nie płacze a on odpowiedział mi FILMOW SIE PANI NAOGLADAŁA TO TYLKO W FILMACH PŁACZE OD RAZU ... słuchajcie mineła minuta zaczeli go klepac po tyłku pleckach zaczeli panikowac złapali go pod pache i gdzies wszyscy pobiegli nie wiedzielismy z mezem co sie dzieje po jakims czasie dowiedzielismy sie ze nie oddycha ;( na szczescie został odratowany miał na 10 pkt tylko3 ... zadnych reakcji zyciowych ;( przez nich!!! przez to ze tak dlugo czekali ze nie zrobili cesarki ... ;( widzieli ze tetno zanika .. i nic nie zrobili... Moj synek lezał w inkubatorze ma wade mozgu nie wiem co bedzie dalej ... cały czas jestesmy pod opieka neurologa czas pokaze trzea byc dobrej mysli usg nie jest obiecujace ale dajemy rade... jak było juz po wszystkim przyszedł ten lekarz co mowił ze filmow sie naogladałam i zaczal sie tłumaczyc ze jego syn tez sie urodzil i nie oddychal itp przez cały pobyt w szpitalu nie pokazał sie ... tak samo jak dr bystrzejewski unikał mnie juz nie mowie o poloznej jak mnie zbaczyła i meza to sie schowała... to nie koniec koszmaru lezałam na sali z kobieta ktora była przeziebiona ale nie było miejsca zeby gdzie indziej ja polozyc !!!! pozniej lezała ze mna i z dzieckiem na jednej sali... to nie koniec koszmaru po trzech dniach okazalo sie za mam zaszyta gaze!!! musiałam włozyc reke i wyjac ja bo inaczej by doszło do zakażenia !!! NIECH BOG WAS BRONI PRZED TYM SZPITALEM MOZE JEST ŁADNIE CZYSTO PACHNACO NOWOCZESNIE ALE OPIEKA I CAŁA RESZTA COS STRASZNEGO PRZYSIEGAM PRAWIE ZABILI MI DZIECKO ;( NIE IDZCIE TAM !!! WEZCIE POD UWAGE DOBRO WASZYCH DZIECI I NIE RÓBCIE IM TEGO ... JA CAŁA CIAZE CHODZIŁAM PRYWATNIE I CO DOSTAŁAM? ;( BÓL I CIERPIENIE DZIDZIUSIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szok to co przezylas bardzo Ci wspolczuje, jaki lekarz polozna byli przy Tobie w trakcie porodu? To dziwne dlaczego tak dlugo czekali zamiast cesarke robic :( . Zycze wszystkiego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś juz tu pisalam, hm, ja rodazilam w październiku i tez się mną zajmował bystrzejewski. Nigdy nie kazał mi płacić za recepty czy zwolnienie, tylko 150 wizyta co dwa lub trzy tygodnie. Jak przyjechalam juz mi poszły wody, seledynowe. Jak to zobaczyli to uzupelnilam z nimi dane tez ten zawod meza itd, lewatywa i dostałam info ze dziś się sprawa zakończy. Byłam u nich o 13, o 15 lewatywa o 17 na porodowke. Akcja szła wolno, dali oksy , ktg pokazało ze tętno zanika ale tez mówili ze to wada sprzętu. Jednak o 21 przyszedł bystrzejewski i powiedział czy zgadzam się na CC, zaproponował, zapytał czy chce czy się zgadzam, podprogowo nalegał z obawy o dziecko i mnie (ciśnienie). O 22:15 miałam juz córeczkę, nic mi nie zaszyli, super się mną opiekowali, tez miałam w sali trochę kichającą dziewczynę ale nic się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie mi przykro jak sie czyta takie historie jak ta z 9:44 i szczerze współczuję tej kobiecie, ale prawda jest taka, że takie coś mogło stać sie w każdym innym szpitalu. Nie ma reguły na takie wypadki. Na szczęście takich wypadków jest mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość wrześniowy Mati
Szczerze współczuje takich przeżyć, życzę maluszkowi i Tobie ogromu siły i zdrowia! Myśle ze to co opisałas da nam po prostu do przemyślenia swojego wyboru. Ale zgadzam sie, ze sytuacje niebezpieczne zdazaja sie jak słyszymy w rożnych szpitalach w Polsce i wszędzie zależy to od ludzi. Może powiedz jak nazywała sie położna i lekarz odbierający poród? Takie informacje na tym forum podawane przydają sie i mogą pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adelllll
no niestety takie sytuacje mogą zdarzyc się wszędzie, ja osobiście staram sie unikać panstwowej słuzby zdrowia do tego stopania że wykupilam pakiety w prywatnym szpitalu lux med bo chcę mieć dobrą opiekę medyczną a wszyscy wiemy jaki poziom reprezentuje dzisiaj państwowa służba zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie! Orientujecie sie może jakim mlekiem modyfikowanym dokarmiają dzieciaczki na Łubinowej w razie tzw "w". Można mieć swoje własne i prosić o ewentualne dokarmianie mlekiem konkretnej firmy? Mam nadzieje,ze ta wiedza mi sie nie przyda, ale rożnie to bywa z laktacja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, są jeszcze jakieś dziewczyny na termin ok 17 lipca ? Jakoś cicho się zrobiło na forum !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I z tego co kojarzę, to samemu zjeżdza się na dół windą i przygotowuje się mleczko dla malucha.. bo położne nie zabierają maluszków, tylko dziecko jest z Nami cały czas.. !! Ja mam jedną taka opinie, wypowiedzcie się jak u Was było.. !! Ja rozumiem, że bliskość mamy, ale możemy być zmęczone, po kilku lub po kilkunastogodzinnym porodzie.. !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majówka1981
odnośnie mm, osobiście karmilam tylko piersią, ale dziewczyna, z którą leżałam na sali dokarmiała mm. Dają NAN w takich małych buteleczkach ze smoczkiem jednorazowym, ona w żaden sposób go nie podgrzewała, poprostu stało nie otwarte kilka godzin i później takie podawała córce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwiolkasierpniowa
Jak rodziłam 3 lata temu to dokarmiałam małego od nich mlekiem, przynosiły mi te gotowe nan pro 2, były do nich jednorazowe smoczki. Jest też z tych gotowych bebilon, w aptece można kupić. Ja mam 16 wizytę u dr Ślęczki.To będzie 35tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość wrześniowy Mati
Dwa lata temu położne dawały Hipp a w tych małych buteleczkach, ale widze ze przeszli na Nan pro. Po wyjściu tez nim dokarmialam, w sumie do roku na nim była (jako dokarmianie podczas mojej nieobecności bo karmiłam piersią) i wyrosła zdrowo :) teraz tez już kupiłam ale na te trzy dni w szpitalu jak zaczniemy od Nana nic sie nie stanie. A położne dają go rzeczywiście nie podgrzane, my z koleżanka z sali (doświadczona mamusia) trzymalysmy je pod koldrami to sie lekko ocieplalo ;) 17 lipca - ale Ci zazdroszczę, ja bym już chciała być na finiszu :) albo "po" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedzi odnośnie mleka. Wezmę ze sobą jednorazówki enfamilu. Może się nie obrażą:) szykuję się dopiero na wrzesień i zazdroszczę,że wiele z Was już na finiszu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×