Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

ja mam termin na połowę kwietnia :) też się zapisałam do szkoły rodzenia, pierwsze spotkanie już w sobotę :) ja dzwoniłam do położnej Ewy Pytel, zobaczymy jak będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyna apropo toxo- musisz zrobić awidność, to podstawa jak pisałam wczesniej, poza tym raczej nie masz sie czym przejmować aż tak strasznie, ja miałam wyższe wskaźniki niż ty i dalej mam wysokie, a nie brałam leków i na razie jest spokój, jak będziesz badać się co jakiś czas i kontrolować cały czas igM czy nie wzrasta to nie martw się , będzie dobrze! Awidność jak wyjdzie ci wysoka to możesz spać spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie najlepsza jest Ewa Damas, choć na razie jestem jeszcze przed porodem, ale miałam juz dwa spotkania z panią Ewą, super babka, ostatnio robiła mi KTG mam nadzieje że przy porodzie mnie nie zawiedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna19840
właśnie zrobiłam awidność i czekam na wyniki, najgorsza jest ta niewiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec kwietnia
do emilek- ja tez od soboty zaczynam szkole rodzenia i rowniez dzwonilam do Pani Ewy Pytel, a wiec sie spotkamy a skad jestes??/na kiedy masz dokladnie termin, do jakiego lekarza chodzisz pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi6
Agnieszka78 co tam? jestes jeszcze? pingwinkujesz sie? a moze jestes juz po? jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia78
mimi jestem jestem ale akcja nabiera tempa wczoraj byłam na ostatnich badaniach wiec szyjka zgłądzona moge rodzić w każdej chwili dziś ostatnie badania jutro wyniki tylko na paciorkowca musze czekać do piątku, no i umówiłam dziś wizyte u anastezjologa na niedziele wiec musze wytrwać a jak u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi6
agusia no wiec ja badania mam juz wszystkie , na łubinowa do anastazjologa jade w czwartek a wizyte u gina nastepna mam 4 lutego. Moja dzidzia dalej jest pupa w dol:( i boje sie tego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do koniec kwietnia- na razie mieszkam w Studzienicach koło Pszczyny :) termin mam na 17 kwietnia chodzę do dr Witycha w Tychach jeszcze ponad 2 miesiące, a ja już się zaczynam bać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec kwietnia
emilek- ja mam na 25 kwietnia, ale czas szybko zleci i moze sie spotkamy w szpitalu (: tez mam obawy ale co to bedzie jak sie zacznie zblizac termin porodu?? to moje pierwsze dziecko i chlopiec, a jak u ciebie to tez twoj pierwszy porod?? co bedziesz miala?? jutro mam wizyte u lekarza juz sie nie moge doczekac jak zobacze mojego malego glutka na Usg, trzym sie cieplutko moglby juz byc kwiecien...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Panie :) Ja mam dwa dni urlopu i postanowiłam sobie porobić badania :D ile u Was kosztuje toxo? Dziś podjeliśmy z mężem decyzję, że musimy kupić większe mieszkanie, a więc ekscytacja rośnie ;-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna19840
toxo igg 25,00zł igm 25,00zł awidność 55,00zł pobranie krwi 3,00zł a gdzie to mieszkanko planujecie kupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem z Tychów, a więc w Tychach. Interesują nas nowe mieszkana na Czterech Porach Roku, mam nadzieję że do rozwiązania się wyrobimy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna19840
no to życzę aby się udało powodzenia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was Dziewczyny. Gratuluję rozpakowanym mamusiom, trzymam kciuki za kolejne. Napiszę Wam co u Filipka, bo dawno się nie odzywałam... Miał mieć na Ligocie robiony rezonans, ale się okazało, że jak tylko tam dostał rotawirusa to automatycznie na Jego miejsce zapisali inne dziecko, a Jego przesunęli na później. Byłam już tak wściekła na ten "szpital" i tych lekarzy tam, że przenieśliśmy Małego do Chorzowa. Jest tam od zeszłej środy, a ogólnie w szpitalu od 9 stycznia. Przewieźli Go w środę ok 20., od tamtej chwili do niedzieli nie miał drgawek, ale dostawał leki na to. Pisałam wcześniej, że podejrzewali zwapnienia na nerkach. W tym szpitalu badanie powtórzono i na szczęście nie potwierdziło się, pani Nefrolog powiedziała, że żadnych nieprawidłowości nie widzi, ale jeśli będziemy chcieli to możemy powtórzyć badanie za kilka miesięcy. Rezonans miał mieć już robiony w Chorzowie wczoraj w znieczuleniu i jak podali Małemu już jakieś leki, żeby Go uspać do tego dostał ataku drgawek, i jak lekarz powiedział był niestabilny i stanie nie mogli wykonać badania. Powiedział, że skoro Filipek tak reaguje na leki to on nie będzie się upierać przy tym rezonansie, że zrobimy go najwyżej jak Mały będzie starszy, a teraz zrobią tomografię komputerową, bo trwa ok 15-20sekund i nie trzeba dziecka usypiać do tego, tylko wystarczy, że mocniej zaśnie i mogą wykonać badanie. Dzisiaj przy podejściu do TK jak Go przewozili znowu dostał ataku drgawek i znowu nie mogli wykonać badania. Jutro podejmą jeszcze jedną próbę, jeśli się nie uda to już nie wiem co będą robić. Jedne badania metaboliczne robiła Ligota i wyniki powinny być jakoś w przyszłym tyg chyba, a dzisiaj pobierali w Chorzowie też na metaboliczne, ale jakieś inne choroby i znowu wyniki za ok 3-4 tyg. Filip już w sumie nie musi być na Intensywnej terapii, chcą Go przekazać na neurologię, żeby neurolog miał Go na oku, ale na razie brak miejsca, jak tylko się zwolni to Go przeniosą. Ale dopóki drgawek nie zdiagnozują i nie ustalą leczenie to nie ma szans na wypisanie do domu. Jeśli uda im się już zrobić ten TK i nic nie wykaże to będą chyba czekać na te wyniki badań metabolicznych, i boję się, że będzie musiał zostać tam te 3-4tygodnie. Ten nasz znajomy niestety tych drgawek nie widział, bo akurat atak nie wystąpił przy Nim. Jutro będzie to jeśli znowu drgawki będą, to może zobaczy. Ale do niedzieli jak Filipka nigdzie nie wozili to było ok, a wczoraj na rezonans jak miał jechać to po podaniu leków dostał, i dzisiaj jak jechali z Nim na TK to też dostał ataku, i jak byłam u Niego to lekko jeszcze miał, a mąż jak był to mówił, że miał dość mocne... Jestem już taka zmęczona, jutro będzie 3tygodnie jak Mały jest w szpitalu a my nadal w zawieszeniu, nic nie wiemy. Straszne jest to czekanie. Tyle u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna19840
Asiu powodzenia trzymam kciuki może okaże się że to jakaś choroba i wystarczy podać lek i bedzie dobrze. trzymaj się i musisz być twarda a bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do asia1004
Asia, a może to padaczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia1004 Na pewno w najbliższym czasie lekarze dojdą do tego z czego są te drgawki i wyjdzie maluszek do domu.Wiem co czujesz bo jak urodziłam młodszą córkę to jak miała 2 tygodnie trafiła do szpitala na zapalenie płuc,myślałam że zwariuję wtedy.Leżała w szpitalu przez 2 tygodnie a mi nie było wolno córkę nawet odwiedzać.Później ciągle chorowała w sumie miała już w ciągu 2 lat 14 razy zapalenie oskrzeli i przez pierwszy rok nie było tygodnia bez jakiegoś lekarza.Teraz na szczęście już jest o wiele lepiej,podobno wyrasta z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia78
pare pytań do rozpakowanych : czy zabieramy sztućce i kubek? co jeśli niemam jeszcze wyniku na paciorkowca ( w piątek ma być) i konsultacji anastezjologa ( w niedziele mam wizyte) a chce znieczulenie i niewiem czy dzisiaj mnie nie dopadnie finish? bo czop mi odszedł i mam lekkie skurcze zastanawiam się nad jechaniem na Łubinową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia1004 Trzymam kciuki, żeby lekarze szybko znaleźli przyczynę i żeby to nie było nic poważnego. Mogę sobie wyobrazić co przechodzisz bo też siedzieliśmy na zmianę z mężem po 24h na dobę w szpitalu. Właściwie to można powiedzieć, że zamieszkaliśmy na ten czas w szpitalu. Wprawdzie nasz synek był starszy bo półroczny ale przeżycia są ciężkie. My przeżyliśmy strasznie cały pobyt, operację i leczenie a po naszym maluchu nawet nie było widać, że coś jest nie tak i że coś mu przeszkadza. Dzieci wbrew pozorom to bardzo silne istotki i wychodzą z naprawdę ciężkich sytuacji obronną ręką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia Ja też trzymam za Was kciuki. Bądźcie dzielni. Mam nadzieję, że usłyszycie szybko diagnozę i że wszystko się unormuje. Myślami jestem z Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosered
asia 1004: dziekuje, ze napisalas. Strasznie wspolczuje. Ale trzeba myslec pozytywnie. Kazdy dzien spedzony w szpitalu moze dac odpowiedz, dlaczego tak sie dzieje z Twoim dzieciatkiem. Myslimy o Was, trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia78
asiu ja też trzymam kciuki musi być dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jesteście Kochane 😘 Jeśli chodzi o padaczkę, to u takiego maleństwa oni nie zdiagnozują od razu. Padaczkę można zdiagnozować dopiero po ok. roku, obserwuje się dziecko i tyle. A dopiero później jakieś badania w tym kierunku. Tak przynajmniej usłyszałam od lekarki na Ligocie... Może dzisiaj ten znajomy powie nam co tak naprawdę podejrzewają... Bo najgorsza jest ta niepewność i niewiadoma, na co mamy się przygotować albo co nas może czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniec kwietnia: jak się zacznie zbliżać termin porodu to codziennie będziemy przesiadywać na Łubinowej :D ja mam wizytę jutro i standardowo też już nie mogę się doczekać :) to też moje pierwsze dziecko i też chłopczyk :P Franuś :) pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniec kwietnia: jak się zacznie zbliżać termin porodu to codziennie będziemy przesiadywać na Łubinowej :D ja mam wizytę jutro i standardowo też już nie mogę się doczekać :) to też moje pierwsze dziecko i też chłopczyk :P Franuś :) pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniec kwietnia: jak się zacznie zbliżać termin porodu to codziennie będziemy przesiadywać na Łubinowej :D ja mam wizytę jutro i standardowo też już nie mogę się doczekać :) to też moje pierwsze dziecko i też chłopczyk :P Franuś :) pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jesteście Kochane 😘 Jeśli chodzi o padaczkę, to u takiego maleństwa oni nie zdiagnozują od razu. Padaczkę można zdiagnozować dopiero po ok. roku, obserwuje się dziecko i tyle. A dopiero później jakieś badania w tym kierunku. Tak przynajmniej usłyszałam od lekarki na Ligocie... Może dzisiaj ten znajomy powie nam co tak naprawdę podejrzewają... Bo najgorsza jest ta niepewność i niewiadoma, na co mamy się przygotować albo co nas może czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniec kwietnia: jak się zacznie zbliżać termin porodu to codziennie będziemy przesiadywać na Łubinowej :D ja mam wizytę jutro i standardowo też już nie mogę się doczekać :) to też moje pierwsze dziecko i też chłopczyk :P Franuś :) pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×