Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość nika123402cn
Jeżeli chodzi o zoo.Lekarz który wykonuje je rutynowo nie wbije ci igły w kręgosłup bo to też prawie nie możliwe!!! jest to długa ale bardzo cienka igła i trafienie między kręgami nie jest dla lekarza jakąś trudnością to tak jak dla pielęgniarek pobieranie krwi tak mi mówił mój lekarz przy1 porodzie.Szczerze i jak na spowiedzi powiem że rodziłam na sucho i z oksytoscyną miałam bardzo silne bóle i do tego film mi się urwał tak mnie bolało nie szłyszałam nic ani nikogo jak by mnie ktoś wyłączył pamiętam tylko ten okrutny ból dla mnie nie do zniesienia.Zaproponowano mi zoo z miejsca się zgodziłam po15min.ulga nie samowita ja skupiłam się w pełni na porodzie i zbierałam siły na bóle parte zaczełam wykonywać i współpracować z personelem czego nie mogłam robić bez znieczulenia.Dla mnie zoo i w moim przypadku pomógł mi urodzić moje dziecko nie żałuje tej decyzji i teraz jak będzie możliwość to wezme je znów dzięki nie mu poród wspominam dobrze i nie przeżywam żadnej traumy z tego tytułu. Życzę trafnych wyborów i lekkich porodów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna19840
Dziewczyny właśnie się dowiedziałam mam stare zakarzenie awidność wysoka!!!!!!!!!!!!!! NAWET NIE WIECIE JAK SIĘ CIESZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosered
Justyna19840: takie wiadomosci ciesza:) Najadlas sie strachu biedna niepotrzebnie. Najwazniejsze, ze wszystko juz dobrze!:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaneta0133
Dziewczyny ktora z was ma termin na luty teraz jakos ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi6
Agusia78 jestes jeszcze tu z nami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaneta0133
halo ? ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaneta0133
dziewczyny piszcie cus ! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszyskie Kobitki :-) Ja niedzielę praktycznie spędzam w łóżku. Mam 37,5 gorączki i czuje się jakby mnie czołg rozjechał :/ nic nie biorę, bo nie wiem co mogę:/ mąż zafundował mi czosnek, mleko i miód... fuj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaneta0133 do AgnieszkaWlo
n o no to rozumiem smaczna niedziela haha . mi mezulek kupil syrop dla ciezarnych z czosnku i maliny Ochyda jakich malo.. ale wypilam i lepiej sie czulam . ale powem ci ze syrop z cebuli pomaga z dodatkiem czosnku . ja bylam 2 razy chora i to mi pomoglo . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 marzec
AgnieszkaWlo Współczuję, ja w trakcie ciąży złapałam infekcje już 5 razy (średnio od sierpnia co miesiąc), niestety dwa razy skończyło się antybiotykiem :/ ostatnio miałam 38,4 stopnie i nie było wyjścia; ale póki nie jest bardzo źle to rzeczywiście najlepsze są domowe metody, cytryna, miód, czosnek (tylko nie za dużo bo żołądek może rozboleć) no i leżenie w łóżku pod kołdrą. Co do leków to bez konsultacji brałam tylko APAP (kilka razy dopytywałam o bezpieczeństwo jego stosowania w ciązy i lekarze zgodnie przyznawali że nie szkodzi). Na własną rękę nic więcej nie bierz, mi nawet lekarz nic nie dawał, dopóki nie było to naprawdę konieczne. Dużo tez zależy od etapu ciąży, wiadomo, im wcześniejsza, tym bardziej trzeba uważać.. Zdrowia życzę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna19840
AgnieszkaWlo ja 2 razy byłam chora tantum verde, syrop na odporność dla kobiet w ciąży smaczny;-), herbata z miodem i cytryną tylko pamietaj że do zimnej herbaty nie gorącej temperatura zabija witaminy i właściwości lecznicze miodu. Jutro wizyta u lekarza ciekawe co mi powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaneta0133
Dziewczyny !!! mialam w nocy skurcze przez 3h co 9 minut i nagle ustaly;((( moze tak byc ?????? pomozcie ; (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaneta Pewnie, że tak może być. Ja miałam co 3 minuty przez 3-4 h, ale to nie były jeszcze TE skurcze jak się później okazało. Na KTG pisały się później co 7 minut a później co 20 minut i tak 12 h. No, ale jest to napewno sygnał, że w każdej chwili może coś się zacząć rozkręcać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etm30
Witam, ja mam pytanie odnośnie Waszych doświadczeń z tym Szpitalem, rodziłam tam synka w 2009 roku i z warunków i opieki jestem bardzo zadowolona. Poród przez cc. Niepokoi mnie fakt, że syn mając 2 tyg. dostał zapalenia płuc może nie był dobrze odessany. Może słyszałyście coś o zapaleniach płuc u dzieci po cc na Łubinowej? Pediatra z Ligoty powiedział tylko "no tak Łubinowa" ale nic poza tym. Teraz jestem w ciąży i chodzę do cudownego lekarza, który właśnie tam pracuje, ale mam pewne wątpliwości odnośnie tego szpitala może uda się komuś je rozwiać bądź potwierdzić. Będę wdzięczna za każdą opinię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaneta0133 do Megart
A ustaly ci ??? . ja w sumie w nocy siedzialam z mezem jak na szplkach przygotowana do jazdy do szpitala. mialam co 9 potem co 8 a nagle co 12 min i nagle nic. wystraszylam sie strasznie :( . Jutro na KTG jade na lubinowa. Ty dlugo mialas te skurcze . bolaly bardzo ?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaneta0133 do etm30
Chodzisz moze do doktora Bystrzejewskiego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaneta Pisałam Ci, że skurcze co 3 minuty miałam jakieś 3-4 h a później słabły przez dosyć długo i prawie, ze ustały w przeciagu 12 h. I to jest podobno normalne jeśli nie odejdą wody. A bolały tak, ze się zwijałam, ale to i tak było nic w porownaniu z tymi po oksytocynie.Ja po tych skurczach miałam rozwarcie na 3-4 cm. Jedz na KTG, zobaczą jak Twoja szyjka, rozwarcie, jak dziecko. Ale nie ma co się bać, poród coraz bliżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etm30 Mój synek też urodził się w 2009 roku na Łubinowej przez cc. Nie mieliśmy żadnych tego typu problemów, był dobrze odessany i nic później się nie działo. Jednak znam przypadek mojej dobrej koleżanki (ale rodzącej w innym szpitalu), której córeczka dostała zapalenia płuc w krótkim czasie po porodzie. Lekarz stwierdził zachłyśnięcie się wodami płodowymi w trakcie długiego i ciężkiego porodu sn. Z tego co pamiętam to pediatra powiedział, że takie infekcje rozwijają się bardzo szybko (nawet do 24h od zdarzenia widać objawy) i równie dobrze później mogą powstać z zachłyśnięcia się mlekiem czy innym posiłkiem. Nie jestem lekarzem, nie mam pojęcia jak to było w Waszym przypadku ale wydaje mi się, że lekarz powinien jasno i konkretnie wyjaśnić skąd to zapalenie płuc się wzięło a nie pozostawiać Was na etapie domysłów co mogło być przyczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich :-) Czytam to forum od jakiegoś czasu i mam do Was pytanie. Jestem w 29tc i od niedawna mieeszkam w Katowicach a lekarza prowadzacego mam w Częstochowie. Męcza mnie dojazdy a chciałabym rodzić tutaj na łubinowej. Czytałąm opinie ze trzeba mic ok 2 wizyt u jakiegos z lekarzy zeby wystawil skerowanie na poród w tym szpitalu. Mi sie teraz zbliża 3 badanie prenatalne i chciałąm odrazu iść na łubinową ale tam robi tylko dr Nasielewski czy jakoś tak :-) nie ma go wypisanego na liście zespołu medycznego. Wiecie może coś na temat dr Kozy czy Wieczorka czy jak się do nich zadzwoni z pierwszą wizytą i badaniem prenatalnym to zrobią osobiście tam w szpitalu? odpłatnie oczywiście czy to żle wygląda ze nanjpierw normalna wizyta powinna być a dopiero za drugim razem prosić o prenatalne bo pierwsze miałąm w Częstochowie 2 w provicie ale one byly na NFZ a teraz za 3 i tak trzeba płacić. Jednak zalezy mi zeby lekarz ktory zrobi mi prenatalne byl z tego szpitala na łubinowej zeby tak jeszcze pare razy pójść do niego i rodzić tam :-) co sądzicie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etm30
Do Zaneta0133 ja chodzę do dr Słonicza pracuje na Łubinowej, ale prywatnie przyjmuje na Mariackiej w Katowicach chyba (zawsze parkuje przy Damrota stąd brak pewności). Trafiłam do niego z pierwszą ciążą (a właściwie drugą ponieważ pierwszą poroniłam na samym początku) w momencie kiedy inny lekarz powiedział, że nic z mojej ciąży nie będzie. Dzięki doktorowi synek niedługo skończy 4 lata. Jest wspaniałym lekarzem i cudownym człowiekiem, zawsze mogę do niego zadzwonić w przypadku jakichkolwiek pytań. Do Grenada lekarze niestety nie zdiagnozowali przyczyny zapalenia stąd pozostają mi domysły.Tak jak napisałam jeśli chodzi o sam poród i opiekę poporodową to ja jestem zachwycona martwi mnie troszkę tylko fakt, że pewnie w razie komplikacji nie mają takiego zaplecza medycznego jak szpital publiczny. Czytałam tutaj o bardzo specyficznej Pani anestezjolog jeśli pracowała w 2009 to chyba ona obsługiwała moją cc ponieważ za jej sprawką cały czas się chichrałam w trakcie cięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etm30 Z licznych ostatnio opowieści o porodach w Sosnowcu, Katowicach Bogucicach, Tychach to ja wywnioskowałam jedno - wolę rodzić na Łubinowej, bo tam mam pewność, że podczas porodu będzie wszystko naprawdę prowadzone z największą starannością o dobro moje i dziecka. Ne słyszałam na tym forum ani jednej opinii, żeby poród trwał prawie 48h a dziecko w końcu się urodziło, ale z niedotlenieniem a matce założono kilkanaście szwów od góry do dołu (sytuacja z października 2012 Sosnowiec; sąsiadka) albo, że poród wywoływano 10 dni dziewczynie z nadciśnieniem i w końcu doszło do CC a dziecko urodziło się z wodogłowiem (styczeń 2012 Bogucice - moja rodzina z resztą...). Koleżanka z pracy, rodząca w Tychach w pażdzierniku 2011 z łóżka porodowego schodziła ponoć 3 razy (bo jej parte trwały prawie 2 h i musiała ustępować miejsca dla tych co parte miały po 15 minut... Wielokrotnie, jeśli z noworodkiem coś jest nie tak i tak przewożą ze szpitali publicznych na Ligotę do Chorzowa czy Zabrza... To ja już wolę Łubinową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magart Mam takie same odczucia. Zaczynamy właśnie starania o drugiego dzidziola i nie wyobrażam sobie innego miejsca niż Łubinowa. To prawda, że wszędzie coś może się wydarzyć a i tak w większości przypadków dziecko trafi do szpitala specjalistycznego dla dzieci. Na Łubinowej mam przynajmniej poczucie komfortu psychicznego bo wiem jak to wygląda i wiem, że zajmą się zarówno mną jak i maleństwem specjaliści z powołania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grenada Jednak się zdecydowaliście ? Super :D To trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaneta0133 do Megart
aha ok ok . ;p dziekuje ci . troche spokojniejsza jestem . . kurcze boje sie ze to juz tuz tu z :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28luty:)
Dziewczyny mam takie pytanie :) Dziś spakowalam torbę..(wkoncu,hehe) zabralam wszystkie rzeczy ktore widnieja na liscie..czy potrzebne jest jeszcze cos dodatkowego,np. jakis kubek badz talerz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IVUS ja chodze na Lubinowa od poczatku ciazy do dr.Sleczki ale z tego co wiem to nie ma zadnego problemu z badaniami prenatalnymi w ich szpitalu. Place za wizyte 200 zl ale za badania prenatalne nic,co miesiac usg wiec jestem spokojna ze dzidzia sie dobrze rozwija. Pierwsza ciaze rowniez cala tam prowadzilam i bylam bardzo zadowolona. Jesli chodzi o szpital na Boguciacach to mimo remontu to i tak nie jest tam zbyt milo,w sali lezy sie po 3 osoby,nie da nawet sie przejsc,administacja jest prawie na samym koncu korytarza,gdzie wszyscy maja dostep. Kolezanka rodzila tam w 2011 roku prawie 48 godz,nie dostala nic przeciwbolowego,mimo ze dziecko bylo duze kazali jej rodzic naturalnie co skutkiem bylo rozerwanie jej bardzo mocno,na drugi dzien musiala lezec z lodem w kroku bo byla taka opuchnieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje gosiq. Umuwie się na wizyte właśnie do Śleczki albo Wieczorka zobaczyy który będzie miał dogodniejszy termin zebym z mężem mogła iść a on mało dyspozycyjny czasem :) a dużo osób jest na forum które chcą rodzić na łubinowej ze zbliżonym terminem do mnie czyli 25 kwiecień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaneta0133 do AgnieszkaWlo
tak to moj pierwszy porod. :). Panikara ze mnie , wiem hehe .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×