Dziewczynki mundurowe i nie tylko

Millagro-ależ Ty mądra kobitka jesteś! :D Rzeczywiście tak jest z tymi jajami! :D ale musiało mu się łyso zrobić! Rzeczywiście u nas także spotyka się podobny męski punkt widzenia. Ale wiecie co? Chyba częściej wśród młodych komisarzy. Oni potrafią nawet pisać donosy na swoich kolegów! Dla mnie to jest obłęd! Kwiatuszek: siedziałam z nim w pokoju przez rok. Zanim tak się stało, miałam o nim niezbyt dobre zdanie: zarozumiały, antypatyczny...Dziś jesteśmy kumplami i wiem, że mogę się do niego zwrócić z (prawie ;) ) każdym problemem. A jeśli chodzi o szkołę-to gdy nas puścili na praktyki-taki patrol po mieście, jak zaczęliśmy im meldować jak nas nauczono szkole, to starzy policjanci krzyczęli nam przez radio: a co ty mi będziesz d... zawracał! O co ci chodzi wogóle :D Kiccia: Dzięki.Mamy nadzieję, że będziesz nas tutaj odwiedzać :)

Hej :) świetny topic :) ja też jestem zainteresowana pracą mundurową... a mnianowicie praca w SG chciaż nie widzę perspaktyw dla tej pracy Kwiatuszku powiedz jak możesz jak wygląda rekrutacja no i jak sie zapowiada służba w straży... za każdą informację będe bardzo "dzwięczna" pozdrawiam :)

A w ogóle to co porabiacie aktualnie? Pracujecie ciężko? Bo ja akurat siedzę na zwolnieniu po kontuzji kolana i stukam na kafe zamiast pisac pracę dyplomową. ;)

A j siedzę na urlopie. I stukam sobie :D

Rekrutacja do SG jest dwuetapowa,trwa okolo 4-6 miesiecy,czasem dluzej,niestety te formalnosci sie ciagna.SG tez nie przyjmuje kazdego,prowadzona jest ostra selekcja,musisz posiadac okreslone kwalifikacje,jak ja skladalam dokumenty to prowadzili nabor tylko osob z wyksztalceniem prawniczym:) I etap to rozmowa kwalifikacyjna w sztabie,potem testy psychologiczne,wariograf,postepowanie sprawdzajace,probny test ze sprawnosci fizycznej,II etap to egzamin wlasciwy w osrodku szkoleniowym:)

dziękuję bardzo :) to wykształcenie prawnicze... wprawdzie studiuje na wydziale prawa, ale nie prawo tylko administracje :( wiem że rekrutacja jest straszna i jest spory przesiew, ale może i ja spróbuje? a co mi tam... najwyżej powiedzą "bye, bye" :P:P pozdrawiam i powodzenia życze, oby ta praca nigdy nie znudziła Ci się i zawsze dawała tylko satysfakcji co na początku :) postaram się zaglądać tu od czasu do czasu :)

A ja siedze sobie teraz w domku...dziewczyny,nie wiem czy Wy tez macie takie doswiadczenia...???ale u mnie w pracy przeszkadza mi to,ze zawsze mam wokole siebie jakiegos adoratora,ostatnio przyczepil sie do mnie pewien kpt,i w zaden sposob nie moge go skutecznie splawic:O

Ja pracuję w mundurze w sumie już 8 lat choć w budżetówce od 3. I powiem Ci, ze to nie jest nietypowy problem. Zwłaszcza gdy jesteś nowa. Mnie tez zawsze musi się trafić jakiś adorator choć nie grzeszę urodą i nie jestem młodą siksą. Wprawdzie mam Faceta też wojskowego, ale mundury założyliśmy długo po tym, jak zostaliśmy parą. Po prostu tak jakoś wyszło. Chociaż, mam malutki problemik w tej kwestii z paroma uczniami (dużo młodszymi ode mnie). Ale co tam, wpisane w ryzyko. A z kpt. uważaj. Żeby nie było, że chcesz robić karierę przez łóżko. Wcale nie mówię jednak, że nie można z facetem z pracy ułożyć sobie życia. Trzeba tylko lepiej się temu przyjrzeć, ostrożniej.

Wiem Milagro,ze moze pojsc taka plota...dlatego odrazu ucinam takie spoufalanie i nie pozwalam na dwuznaczne zachowania wobec siebie...ostatnio kpt mi powiedzial,ze jestem taka ładna,ze szkoda mnie do sluzby...

Kwiatuszku, ja bym mu odpowiedziała, że niektórym Bozia daje wszystko, czyli jak w Twoim przyadku i urodę i jaja :d Nie skreślaj tych adoratorów, poobserwuj. A może któryś jest Ciebie wart? :D

Udało mi się nie zmarnować całkiem dzisiejszego dnia :D i napisać parę zdań do pracy dyplomowej. A teraz idę z czystym sumieniem spać . Zyczę Wszystkim Dziewczynkom mundurowym dobrej nocki, a we środę miłego dnia i do zobaczenia. Pa, pa

Dzień dobry, Dziewczynki! U mnie dziś śliczny wschód słoneczka. Mam nadzieję, że wreszcie przestanie padać (lało równo całe święta) i nastanie śliczna wiosna. Kwiatuszek Millagro ma rację: a może któryś z adoratorów pała prawdziwą miłością? U nas w jednostce wszyscy żonaci i takich zachowań się raczej nie obserwuje. To już raczej osoby z zewnątrz, które z różnych względów odwiedzają komendę "uderzają w amory" ;) Na szkole bywało różnie. Tam pracownikom zdarzało się flirtować ze słuchaczami (i odwrotnie rzecz jasna) ale tak bywa w każdej szkole. Natomiast różne historie opowiadane o kursach w szkołach Policji, o rozpuście i pijaństwie są moim zdaniem mocno przesadzone. Myślę, że wszystko odbywa się w myśl zasady: złego kościół nie naprawi... Millagro Oj, do późna piszecie tą pracę, żołnierzu :D Na jaki temat piszesz? Rozumiem, że to praca na studia cywilne? Jestem ciekawa, czy w Waszych otoczeniach także pokutuje stereotyp o pijaństwie i rozwiązłości mundurowych. Bo wiecie, jeśli chodzi o zdrady moich kolegów, to czasem w jednostce jest o czym mówić...Tyle, że bez większych chyba odchyleń od innych zawodów. Moim znajomi z banku na przykład opowiadali mi o swojej pracy i doszłam do wniosku, że u nas jeszcze nie jest najgorzej... A jak to jest u Was w pracy? Pozdrawiam cieplutko wszystkich! Miłego dnia!

Dzień dobry wszystkim! U mnie tez jakby miało się rozpogadzać...Prognozy mówią, że w weekend ma być ładnie i cieplutko (20 stopni) ale już mówiły, że święta mają być słoneczne ;) Tez być może preferencje odnośnie wykształcenia nie są tak ścisłe... U nas kilka lat temu też było podobne wskazanie: przyjmować prawników. I owszem, przyjęto...jednego :D a oprócz niego 10 nieprawników :) Próbuj. Myślę, że nie ma aż tak wielu prawników chętnych do pracy w sg, by Cię to dyskwalifikowało... Millagro Jak dużo jeszcze zostało Ci do napisania tej pracy? Ja też strasznie jestem ciekawa chociaż tego, z jakiej dziedziny jest to praca.Tak-czy inaczej trzymam kciuki za jej ukończenie. Kwiatuszek a wiesz, jest u nas kilka małżeństw \"firmowych\". I to całkiem udanych. Zresztą Millagro jest najlepszym tego przykładem. Może nie ma co tak\"ze startu\" ucinać. Dystansik-owszem, ale trzeba byłoby dokładniej się przyjrzeć sytuacji, bo z tego, co się zorientowałam, to Ty wolne jesteś dziewczątko :D Błękitek Ja byłam na kilku kursach. Na najdłuższym z nich, gdy kadra znała się już trochę ze słuchaczami, pozwalano sobie na luźniejsze tematy, gdzie indziej rozmowy sprowadzały się do tematów czysto służbowych. Za to zdarzało się, że słuchacze zakochiwali się (niejednokrotnie z wzajemnością) na takich kursach. Generalnie zgadzam się: dobrego karczma nie zepsuje ;) U nas w pracy jest różnie. Niektórym Zdarzają się romanse, jak wszędzie bez specjalnych odchyleń (chyba, że ja ślepa jestem) Pozdrawiam cieplutko!

Cześć Dziewczynki U mnie też milutki dzień 15 st. C. Może nareszcie będzie wiosne, albo od razu lato :) Jestem po studiach techniczno-wojskowych, a teraz robię podyplomówkę w tej samej szkole, tyle, że cywilną. Kierunek jest zbliżony do mojego wykształcenia i do tego co robię w pracy, no i poszerza moje horyzonty. A pracę piszę z ... psychologii ;) No i właśnie w tym jest problem. Temat mi się podoba i zawsze interesowałam sie psychologią ale nie mam takiego wykształcenia. Więc muszę w tę pracę włożyć bardzo dużo wysiłku. Po prostu nie znam tych fachowych pojęć psychologicznych i żeby ich używać to najpierw muszę przeczytać na ten temat w kilku książkach. Więc idzie mi bardzo powoli. Do końca kwietnia mam oddać pierwsze 2 rozdziały, a napisałam dopiero połowę jednego. :( Co do pijaństwa i rozwiązłości ... Jeśli chodzi o pijaństwo to rzeczywiście dużo się słyszy na ten temat odnośnie mundurowych, a jeśli chodzi o to drugie to raczej nie. Chociaż, znam paru mundurowych, których \"zony nie kochają\". I jakoś zawsze sobie o tym przypominają w towarzystwie miłej nieznajomej ...

Cześć Millagro! \"żona nie kocha\"... Jakbym słyszała moich kolegów :D Tylko chyba w innym kontekście. Bez tych nowych kobitek... Rzeczywiście ciężko jest pisać w zakresie materii, z którą nie miało się większej styczności. Kiedyś pisałam o dotacjach i subwencjach. Znam temat, ale pobieżnie. A tutaj...bardzo szczegółowa praca...Myślałam, że się zapłaczę. Jeszcze wtedy przepisy były bardzo płynne i zmieniały się z dnia na dzień. Dlatego podwójnie trzymam kciuki za pracę. pozdrawiam cieplutko

Dzień dobry! byłam z żołnierzem 3 lata.Był dla mnie całym życiem. Zrezygnowałam dla niego ze wszystkiego. A on mnie zostawił. Wszyscy są tacy sami: kobieciarze i cwaniacy! Już nigdy nie uwierzę żadnemu w mundurze!

cześć laski czy strażaczka też przystać do was może??????????????

Vite przykro mi, że tak Cię potraktował. Rozumiem, że mięliście wspólne plany na przyszlość...Coż mogę napisać... Spróbuj o nim zapomnieć. Wiem, że to nie będzie łatwe na początku. Ale spróbuj. Wpadaj tutaj do nas. Spróbujemy Cię pocieszyć. Trzymam mocno kciuki! Nowinka! Witaj! Jasne, że możesz się przyłączyć! Mam kolegę w Straży . Strasznie ciężkie tam egzaminy macie. Słyszałam, że wielka pionowa drabina... :D Witaj w szeregach!

melduję sie i dziękuje za pozwolenie przyłaczenia sie do szeregow elf>>>>>>>>to fakt ponoć najtrudniejsze ze wszystkich slużb

słuchajcie dziewczyny czy mundurowy, czy nie to moim zdaniem nie ma znaczenia jak ma cos wywinąć to wywinie czy nosi ten mundur, czy tez nie.... ja jestem mundurowa a moj małż to elektromonter i co to on odwala numery a nie ja

Czesc dziewczyny:) Milagro Błekitek zgadzam sie z Wami,ze z mezczyzna w mundurze i to z pracy mozna sobie ulozyc zycie,dlatego nikogo nie skreslam;)bo tak jak Elfik zauważyla,wolne ze mnie dziewczatko,mlode wiekiem i stazem słuzby;) Jak to mowia jestem panna na wydaniu;)Takze za za Wasza rade bede bacznie obserwowac pewne poczynania:D Mimo roznych form adoracji staram sie byc w miare mila,i obracac cala sytuacje w zart:P Błekitek u mnie w jednostce wiekszosc to kawalerowie,jedni mlodzi,inni juz bardziej stateczni wiekiem;) Milego dnia dziewczyny:)

ja bym chciala!

Nowinka Twój mąż odwala numery?! A w kajdanki go!! :D A z tą trudnością... Zapewne masz rację. Pożary...wypadki... Czy u Was jest taka sama kwitologia? U nas to obłęd! na każde postępowanie przypada ok. 15 druków statystycznych i 2 razy więcej procesowych. Toż to jest obłęd!!! A mówią, że Policja opieszale pracuje... I masz rację. Jak ktoś odwala numery-to będzie to robił czy nosi mundur czy nie. Pozdrawiam Cię cieplutko.

w jakich miastach pracujecie:) ???

Kwiatuszek Witaj! A wiesz, tych kawalerów to na pewno niejedna Ci zazdrości ;) Masz mnóstwo czasu, a i podaż widzę nie byle jaka :D Setunia chciałabyś-czego? Bo jak do slużby, to wybieraj mundur, a my już Ci podpowiemy co dalej-jak się do tego zabrać! Wbrew powszechnym przekonaniom to nie graniczy z żadnym cudem :) Buźka!

dzieki,dzięki elf przydałoby sie w dyby i karcer może by troche zmądrzał setunia>>>>>>ja dolnośląskie

Ja jestem z Lublina

Elf trochę mnie pocieszyłaś z tą pracą ;) Nowinka miło, że do nas dołączyłaś :) Robi się coraz ciekawsza ta nasza \"brygada\". Pomyślałam sobie, że jeszcze brakuje tutaj Straży Miejskiej i Straży Marszłkowskiej :D Może też do nas dołączą? Nowinka, a Ty jeździsz do pożarów? Setunia, jak już wcześniej pisałam w Warszawie. A Ty?

milagro>>>>>> juz nie,póki bylam na jednostce przez 8 lat to tak ale teraz mam dzidziusia i spokój święty, bo przeszlam do komendy na 8 godzin

Czyli doceniłaś i jedno i drugie. ;) Gratuluję dzidziusia