CO ROBICIE W TEJ CHWILI???????????????????????

...a sezon lowiecki chyba juz trwa:D

no a jakze..trwa...juz po hubertusie;)

Zatem 3ba upolować jakąś dorodną łanię

Wiec zyczymy powodzenia:D,ale cos mi sie widzi,ze o tej porze roku ,lanie sa pod ochrona:-))

:Ocos zle sie czuje...chyba koniec niedlugi;-)

:D :D :D :D :D jakieś polowanie się odbywa :) strasznie mnie głowa boli :( cały dzień :( chyba muszę się porządnie wyspać :O mało mnie tu było bo wynosiłam, wynosiłam i wynosiłam do piwnicy to co uznałam za niepotrzebne albo nieładne albo niepraktyczne ...

Beza-->nie tylko Ciebie glowa boli:Oi nic mi nie pomaga:-((

co robicie? pijemy kawe tzn ja sama pije;)

Setunia-->ja wlasnie wstalam z takim bolem glowy,ze na oczy nic nie widze:O,ale kawy nie odmowie:-)) Milego dnia wszystkim zycze

A ja chyba przespałam ten ból i już dobrze się czuję. Zauważyłam że u mnie ma duże znaczenie to ile czasu spędzam na świeżym powietrzu. Ostatnio nie wychodzę z domu i pewnie dlatego głowa boli. Muszę dzisiaj coś zaplanować z wyjściem na dwór. Asiulka -- może do Cibie zima od nas idzie i pogoda się zmienia i dlatego Cię głowa boli. Setunia -- jaki Ty dzisiaj skowroneczek jesteś :D

Beza-->oby tak bylo ,bo juz od tygodnia tak mnie glowa boli.A dzis faktycznie na dworze bialo...troche nas przymrozilo:-)) Wlasnie zadzwonilam do szefa ,ze do pacy dzis nie ide.

witajcie:) piję kawe.. Asiulka...a ja z szefem przez cały dzien...dopiero teraz mam spokój...i moge sobie na kaffe luknac...;)

Ide na spacer,moze dobrze mi zrobi takie mrozne powietrze:-))

a ja za kilka minut w auto i do domciu:) tylko zahacze o stacje benzynowa..... praca dała mi dzisiaj w kosc....

A ja przed chwila walczyłam z kominkiem :) mój manikiur szlag czarny trafił :( bo lubię pracować bez rękawic. Pazury czarne :( Dzisiaj jakoś się trzymam z tym bólem głowy tzn. nie boli :) a Ty Asiulka jak tam powietrze pomogło ? Lubiś -- od czasu do czasu trzeba popracować :D a nie tylko kafeteria i kafeteria :P

Bezik masz racje...w pracy powinno sie pracowac:D:p ale ja na szczescie wywiazuje sie ze swoich obowiazko..i jeszcze przez kaffe nic nie zawaliłam Beza....tez nie lubie pracowac w rekawiczkach i moje dłonie czesto na tym cierpia:o i obawiam sie...ze za jakis czas..te wszystkie\"przydasie\",ktore wynosiłas wczoraj do piwnicy...bedziesz wyrzucała na smietnik....albo starała sie komus upchnac;0 ale moze sie myle... w kominku pale od powrotu z pracy

beza-->w tej chwili troche lepiej,faktycznie chyba mrozne powietrze dobrze mi zrobilo ,ale i tak tabletke wziac musialam:O Herbatke Klimuszki pije i bogos gotuje :-)) Aaa dzwonilam dzis do pl i podobno sniegu juz bardzo duzo i ciagle pada:D

Asiulka...to chyba na południu pada...na polnocnym wschodzie nie...ale juz mam minus 2 stopnie...brrrr...zimno ogladałam prognoze pogody na tvn i ma byc troche cieplej..i juz bez opadów.... wziełam z polki \"Miłosc w czasach zarazy \" Maqueza....juz chyba trzeci raz ja przeczytam;)za kilka dni wchodzi na ekrany kin film na podst.tej powiesci....:) lubie Marqueza:)

Hej Asiulka -- ale mi narobiłaś smaka tym bigosem :) nawet kupiłam kapustę kiszona co prawda do ryby na surówkę ale do bigosu się przymierzam :) U mnie nie ma śniegu może w górach jest :O Mam nadzieję że Twój szef się nie pogniewa na Ciebie że nie byłaś w pracy :O Lubiś -- a ile masz drewna do kominka ? :P bo ja mam samą brzozę i wcale nie takie duże ilości. Idzie u mnie jak woda. A u Ciebie jak rozpalisz na cały wieczór to przecież strasznie dużo tego wypalasz :O

Beza...na wiosne ...w kwietniu ..było tego 18 metrów3.....złozonego pod wiata....zaczełam palic pod koniec wrzesnia.....a mam zamowione juz na przyszły sezon 22 m3....w styczniu mi przywioza... Beza..mam piec na olej...a kominek z tzw.płaszczem wodnym...tzn.w uproszczeniu....grzejac w kominku....grzeje tez w centralnym....i piec i kominek moga chodzic jednoczesnie.....i w momencie kiedy właczam pompke od kominka ,ktora rozprowadza ciepło z kominka...piec zmniejsza\"obroty\"...dogrzewa tylko..i grzeje wode....stad ta il brzozy....;) piec do ogrzania domu wystarcza w zupełnosci....ale kominek to kominek..lubie to ciepełko...widok ognia....hmmmm

Beza..masz racje ...brzoza idzie jak woda....ta ilosc ,ktora mam wystarczy...prawdopodobnie do konca marca....przy paleniu...np.od 17 do 22....no sa dni..np.w weekendy kiedy pali sie dłuzej...ale powinno wystarczyc....zawsze wystarczało;) od wiosny..to juz tylko okazjonalnie rozpalamy;)

:-)) Ja jestem z Podkarpacia .Dzis dzwonilam do kolezanki i mowi,ze duzo sniegu jest i ciagle pada...fajnie maja:D Beza-->bigos gotowy i pyszny,ale ja to robie ciut inny jak wszyscy bo daje pol na pol kapuste slodka i kwaszona:-)),nie lubie z samej kwaszonej:-))..taki dziwolag ze mnie :D Ja to sie ciesze,ze nie musze przy tym drewnie robic.W pl tez mialam c.o na drewno i zawsze 15 matrow kw.musialam miec i to czasem brakowalo,a ile roboty ,rabania i ukladania ...i wszystko sama ,tato tyko mi pomogl pociac pila..reszte robilm ja:-))

Asiulka Ty drwa rąbałaś?? Tymi delikatnymi rączętami? :D

Wielbicielu-->a kto mial mi to zrobic?:D Jak mus to mus,zycie uczy wszystkiego ,nawet drewno rabac:P

nie rabała...tylko układała;) wiem cos o tym...co prawda ja sobie teraz...taczke tylko...raz dziennie...z pod wiaty przywoze...ale do najlzejszych ta praca nie nalezy;) ale ...wszystko ma swoj urok;)

Nie wiem kto :p tylko trudno mi sobie wyobrazić Ciebie wymachującą siekierką :p :)

W tej chwili z laptopem w dloni uciekam przed lwem i stadem otępialych żyraf po afrykańskim stepie zalanym powodzią, która zresztą zamarza. O k***a, poślizgnąlem się. Leżę. Lew gryzie mnie w nogę... jgiubu;.hlrsaaaaaa....aaaa

Lubis-->rabanie tez mnie nie ominelo:D Wielbicielu-->wymachiwac nie wymachiwalam..tylko staralam sie trafic w drewno:D i jestem w tym dosc dobra...nie chwalac sie:P

Asiulka ---> wygląda na to, że w wielu rzeczach jesteś dobra :)

Wielbicielu....czas najwyzszy sobie to wyobrazic...i wiele iinych rzeczy równiez:D:D:) Romeo...pasjonujace;)