karmienie piersią z problemami....

Czesć dziweczyny, Mam 6 -cio miesięcznego małego łobuziaczka - karmię go piersią, choć juz wprowadziliśmy ie produkty - soczki, kleik kukurydziany i zupki (powoli próbujemy wszystkiego). Problemy z piersiami były na początku - ale to chyba normalne przy pierwszym dziecku - dopiero sie uczysz co i jak... Myślalam, że jak przeszłam pierwszy czas to już edzie ok i myslalam że mogę karmić długo, jednak teraz tak około 5 misiąca pojawiły się problemy... zapalenia kanalików (wiec stosuje okłady, lekkie msaze i oczywiście kapusta), zapalenia to już norma prawie, robia się czesto - lekarka powiedzil, że to torochę dziwne, że teraz ale coż.... Kapucha działa i nie ma sprawy :D Zaraz potem Adaś zaczął przygryzać dziąslami (nie ma jeszcze zębów) moje brodawki aż do krwi - cholernie boli, potem ranki muszą się zagoić, sa strupki, to niestety robi się czesto raz jedna, raz druga - najgorzej jest w nocy wtedy nie kontroluje malucha....bo nic nie wiedze - ale ok dostałam masc Pimafucort - na szybsze gojenie sie i łagodzenie tych przygryzień (jest to tez masć na grzybka). Teraz poszlam na kontrole i okazalo się że niestety zlapalam jakiegoś grzybka - brdawki mnie raz swedza, raz szczypią i strasznie boli jak mały je... (naszczeście mały nie ma grzybka w buzi). I dostalam antybiotyk - nie osc, ze i tak jestem oslabiona przez karmienie to jeszcze to... Trochę się załamalam - przed urodzeniem nigdy lub bardzo żadko chorowałam, teraz już 4 razy byłam przeziebiona czy z grypą, koszmar. Usłyszalam antybiotyk, jestem przeciwniczką antybiotyków tym bardziej, że mam także problemy z infekcjami intymnymi, a jak wiemy antbiotyki sprzyjają tym infekcjom. Lekarka powiedziala mi n aszczeście o lacibios femina - probiotyk do łykania, o działaniu ginekologicznym, moge go brać jak karmię, a nie narażę się na infekcje pochwy - jeszcze tego by brakowało ! Osłabiona , z grzybem na piersiach i jeszcze miałabym mieć infekcję intymna - dziekuję bardzo.... Z tym Lacibiosem femina to wygląda to już zupełnie inaczej - szkoda tylko, że nie wszyscy lekarze idą z duchem rozwoju medycyny i nie polecają leków czy preparatów nowej generacji... Ja miałam szczęście.. Powiem Wam jak rezultaty z całej kuracji antybiotykowej i lacibiosowej :D Czy te problemy z piersiami to tylko ja mam, czy to normalka i każda mama to miała?

witam cie ja mialam raz zapalenie kanalikow ciagnelo sie to tydzien czasu i mialam dosc wyladaowalm w szpitalu chcieli mi nacianc piers zeby oczyscic kanalik ale jakos po antybiotyku przeszlo. za to moja kolezanka miala ten problem dosc czesto i po czasie lekarze doszli do wniosku ze to nie dobrze i dali jej tabletki na zatrzymanie pokarmu. Ja odstawilam moje dziecko od piersi sama jak mial osiem miesiecy glownie od 6miesiaca dzidzia juz powolutku w zolodeczku wytwarza sama przeciw ciala nie wiem co ty myslisz ale ja na twoim miejscu chyba raczej bym odstawila o ty sie meczysz i dziecko pewnie tez a na dobre ci to nie wychodzi jakie masz miec witaminy i mineraly w pokarmie jak to same leki mysle ze powinnas oddstawaic.Ja juz dwa miesiace nie karmie i jest fajnie synus ciagnie butle dluzej spi ladnie przybiera na wadze nie choruje wszytsko jest fajnie

Faktycznie długo..hmmm..Ja miałam straszne problemy przy pierwszym dziecku, stany zapalne, że głowa mała (miałam kiedyś guza piersi i potem zawsze mi się w tym miejscu robił ) Ale najważniejszy okres karmienia masz za sobą. Sama jestem zwolenniczką długiego karmienia, ale może nie za wszelką cenę? 6 miesięcy, to dobry moment, żeby pomyśleć o oddstawieniu, jeśli Cię to tyle zdrowia kosztuje. Pamiętaj szczęśliwa mama=szczęśliwe dziecko;) Powodzenia

Popieram przedmówczynię....zdrowa mama, zdrowe dziecko ;-) Najważniejszy okres karmienia to do 6 mż...potem można pomału odstawić dzieciaczka :-) Chociaż mój nawet o tym nie myśli, ale wiem co to ból.. Przy pierwszym dziecku bardzo szybko odstawiłam córkę...ale to prędzej z racji tego, iż byłam niedoświadczona mamą i wydawało mi się, że córka cały czas jest głodna, ale też ssała tak, że bardzo bolały mnie piersi przy karmieniu. No wyłam z bólu!! Więc przeszłam na modyfikowane. Powodzenia!!

głupie dziwki a mama trójeczki to dupy równo dawał

Dzieki wielkie dziewczyny za rady. mój maż tez mi radzi odstaić, ale jakoś to strasznie ciezko - az serce boli jak o tym pomysle... ale macie racje zdrowa, szczesliwa mama to zdrowe szczęsliw dziecko Juz wprowadzilam inne pokarmy - kleiki itp, soczki - mały wcina az mu sie uszy trzesa... :D, wiec chyba ni bedzie trudno.... Powoli dorastam psychicznie do tego odstawienia, ale jak tylko z moimi piersiami jest lepiej (a teraz tak własnie jest - te leki dają pozytywne rezultaty, antybiotyk fluconazle i ten lacibios femina i jest dobrze) to tak myśle, że może jeszcze pokarmie piersia, że jeszcze wytrzymam ..... wiem, że to głupie, ale tak mam...... a jak najlpiej to odstawienie przeprowadzic? doprowadzić do tego, że mały je ranoi wieczorem i ewentualnie w nocy cyca, a reszta to innne produkty, czy jak? Macie jakies rady, doswiadczenia?

ja odstawialam malego powoli - i tak wracalam do pracy to było to niuniknione... no wiec kiedy wrocilam do pracy karmilam go rano i wieczorem bezposrednio z piersi, ale w pracy odciągałam wiec zawsze mialam pokarm na jeszcze dwa :posilki\" dziennie wiec jego harmonogram wygladał tak: rano cyc, potem butelka z moim mlekiem, potem zupka, potem kaszka albo znowu mleko z butelki a wieczorem znowu cyc... po 10 miesiacach odstawilam go zupełnie od piersi ale jeszcze jakis czas jadl moje mleko z butelki poniewaz mialam duzo odciagnietego wczesniej i zamrozonego :) jakos nie zauwazylam zeby specjalnie protestowal :)

mialo być *posilki

Hej dziewczyny... Miałscie racje - szczesliwa mama to szczesliwe dziecko i mniej marudzące i tak koło sie zamyka, bo usmiecha mam na twarzy.... Dolegliwosci z piersiami prawie mineły, antybiotyk i lacibios femina zadzialały, w przyszłym tygodniu wizyta kontrolna - zobaczymy..., ale wiem, że będzie dobrze. Co do karmienia Adasia to z piersi karmie juz tylko średnio 4 razy na dzień a reszta to soczki, kaszki i zupki - oboje sie usmiechamy :D Bardzo dizekuję za rady Pozdrawiam