Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elisabetta_elisabetta

Nasze małe rodości 2006

Polecane posty

cześc dziewczyny ja przez te swieta to nawet nie miałam czasu do was zajrzeć tyle rodzinki przewineło sie w domu moerj mamy i u nas że dzisiaj musiałam odreagowac świeta święta i po świetach - szykowania latania i zleciały nawet nie wiem kiedy rano pojechałam do skarbówki - cisnienie oczywiście mi podnosły potem chciałam połazić po sklepach może kupiłabym sobie cos na sylwestra ale Agnieszka miała dzisiaj taka fazę że to raczej graniczyło z cudem i nic nie kupiłam musze ja jutro zostawic u mamy i może cos znajde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie...dziekujemy za zyczenia.. jak to szybko zleciało te 2 lata!!naprawdę...i wiele juz zapomniałam.. ale dzisiaj było tez fajnie choc jedna kumpela z dwójką dzieci nie przybyła bo chore to i tak fajnie.taka ze mnie gapa że w całym tym bałaganie zapomniałam podać deserów!!sama je teraz chyba wchłonę!!gapa Julia już wykapana spi..ja połaże po necie bo maż wyjechał pod radom gdzies>>>> Nika gdzie sie wybieracie na sylwka skoro kupujesz kreacje?? z naszym lipa...No właśnie??Lidzia co z sylwestrem??moze sie umówimy na posiadówę u Was??przyszykujemy pysznosci, podrinkujemy i pogadamy za cały rok...co Ty na to?? co do Wigilii to Julii prawie nic nie smakowało.zjadła tylko barszczyk biały, i troszkę rybki...i duuuzo opłatka w pierwszy dzień pojechalismy do radomia do babci i mojej mamy, a tam byłko sporo rodzinki.fajnie czas spedzony... Emciu trzymamy kciuki za szczesliwe rozwiązanie!!u mnie moja kuzynka tez lada dzień ma rodzić!! (przepraszam za ten bład w słowie komórka, raczej nie mam problemów z ortografią!) fajnie ze wszystkie zadowolone ze swiat!!mnie w tym roku znacznie lepiej minęły niz w zeszłym..i nawet mój tata do mnie zajrzał (ooo ho ho a nie był od chrztu Julii):) Nika nic dziwnego ze mała jest marudna kazdemu by sie odechciało...biedactwo...wracaj do zdrówka! Dociu puk puk... Lidzia dziękujemy za karte świąteczna, dzis doszła i Damiankowi za urodzinową.co dzentelmen to dzentelmen! miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej JEstem ale cos ostatnio jakies doły znów łapię, ale co tam jakos sie wygrzebie mam nadzieje ;) Dzis byli tescie z babciami bartka, ehhh a bartek jak zwykle w pracy, a potem ma pretensje ze spedzamy wiekszosc czasu z moja rodzina ...no tak tylko ja z Nadia to tylko z tesciami sie widujemy ostatnio ...no ale co tu duzo gadac. po poludniu jezdzilismy po sklepach, ale tak jakos malo załatwiliśmy, junkers cos nam szwankuje haha juz od samego poczatku, ale po tylku latach w koncu trzeba jakis serwis zawołac ...no i pewnie sie okaze ze juz nie opyla sie naprawiać... no ciekawe, jutro bertek ma zadzwonic. Mielismy jutro jechac do dalszej bartka rodzinki, ale tam mała dzidzia troszke sie pochorowała, bo najpierw z wysypka trafiła do szpitala, a potem meczyly jej wymioty i nikt nie wie co jej było troche sie boimy zeby nadia nic nie zlapała ...moze i lepiej? W sobote ide do gina na wymrazanie ...haha w koncu udało mi sie umówić niezły termin co? no ale juz lepiej miec to za soba w tym roku. No miałam sobie kupic tez soczewki, ale dostałam jedne na wypróbowanie hihi fajnie choc i tak mnie to nie minie bo nie cierpie okularów wiec chociaz od czasu do czasu troche luksusu sie należy :) Chcielismy tez kupic dvd ale w necie jak zwykle najtaniej ...chociaz jeszcze jeden sklep w gdansku, tyle ze dzis juz zamkniety był (hihi mikołaj troszke kasy przyniósl to trzeba rozporządzic ;) Lece usypiac NAdusie, ehh mam nadzieje ze dzis pójdzie lepiej bo ostatnio usypiałąm ją 45 min a przedwczoraj az półtorej godziny, az sie boje co bedzie dzis powinno byc lepeij bo normalnie w południe zasneła :) LIdziu jak tam formatowanie ...jejkus ja chyba tez powinnam ...no ale tak mi sie nie chce juz nie smęce papa miłej nocki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi dziewczyny!!! Nika, wiesz, ja nigdy sobie jeszcze nic nie kupiłam, jak byłam z dziećmi, to graniczy z cudem. Dla mnie zawsze taka wyprawa kończy się fiaskiem i zero relaksu. Tak więc, najlepszym rozwiązaniem będzie faktycznie zostawienie Agi z mamą. Co do doła psychicznego, to tez go chyba załapie…dzisiaj byłam praktycznie calutki dzień sama, a przy nich jest to dla mnie na ten etap ciąży już bardzo trudne, nie będę ukrywać. Wszystko mnie kłuje, ciągnie, młody się rozpycha i czuję, jak ma już bardzo ciasno. A wiadomo, koło dzieci trzeba się nagonić, nakarmić, pupcie poprzebierać, napoić i do tego doszło mi jeszcze prasowanie, bo koszmar już miałam z tym praniem, więc zrobiłam to jak Kapi spał, ale niunia znowu się nudziła, i musiałam jej wynajdować co chwila to inne zajęcia, żeby to zrobić. Ojej…. Kurcze, tak czekam na to, czy Kapiego obsypie czy nie. Bardzo bym chciała, żeby go to ominęło, bo on może to gorzej znieść. Po pierwsze zawsze wyżej gorączkuje i tego boję się najbardziej. No, ale nic innego mi nie pozostało, jak tylko czekać. Najwcześniej go obsypie 03.01 a najpóźniej do 17.01. Mam nadzieję, że nie dostanie gorączki właśnie w Sylwestra, bo zawsze coś się dzieje, jak będę sama z dziećmi….. My Sylwestra tradycyjnie osobno, mąż co prawda dwa pietra niżej, ale jednak osobno…. Kurna, ale na następne to się upiję :-P i tyle :-P…hehe ale mam postanowienie noworoczne, nie? Dobra, bo Wam smęcę! Miłej nocki kochane Nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór czy taki dobry? siedzę nad książkami i nic...brak weny i wogóle chęci do pisania tej całej pracy mgr.męczy mnie to ze nie mogę sie wziąć i zacząć, bo potem to juz chyba będzie lepiej, tak myslę?! albo póki co dam sobie spokój i zaczne sie uczyc do egzaminów (są chyba pod koniec stycznia)bo normalnie zero w głowie! Julia dzisiaj cała obsypana.to wszystko sie zaostryzło.no pojadła gum rozpuszczalnych, chipsów, mandarynek, czekolady, ciast, itp...ale po nowym roku a właściwie to juz od jutra zaczynam eliminowac te rzeczy!dodatkowo dzisiaj pół nocy Julia nie spała.nie wiem co ją bolało?jakoś stekała dziwnie.wzięłam ja do swojego łózka to tez jakoś popłakiweała.strasznie sie drapała.to wszystko ją swędzi!!natłuszczam i dostaje masc sterydową i zyrtec (dzis wlasnie sie skonczył)ale jest żle!cholewka szlag mnie trafia!! no na sylwestra jestesmy umówieni u Lidzi..bardzo się cieszę!!! niech ta zima sie konczy!!i będzie duuuzo słońca bo wtedy lepsze nastroje i chęci do wszystkiego!!!trzymajcie sie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mary a na co konkretnie jest uczulona malutka? Na pokarmy, czy to AZS? Wiesz, ostatnio lekarka zauważyła u Kapiego zmiany alergiczne na skórze, a objawia się to szorstkimi plackami. Dostał również Zyrtec i taką maść do smarowania, robioną. Ciekawe czy mu to zejdzie. W sumie to nawet nie zapytałam na co ma tą alergię, bo kurna czekoladki to on wpinkala tylko piszczy. Potrafi przyjść po mnie, wziąć za rękę i zaprowadzić do kuchni, pokazać, że chce czekoladkę i woła \"dać\" skubaniec. Mary a może smarowała byś to małej jakąś maścią przeciwświądową typu hydrocortizolum, czy jakoś tak, może jej ulży. U mnie jak na razie żadnych nowości, i tak trzymać, aż do Sylwestra, a potem niech się dzieje co chce :-) Mary wytrwałości w nauce...znam ten ból, jak nic się nie chce i jak na złość nic nie wchodzi do głowy. Może zrób sobie spacerek, dotleń się, iź na zakupy, kup sobie coś fajnego i na pewno dostaniesz potem wenę twórczą :-D na mnie to działa :-D powodzenia!!! Lidziu, Dociu, Nika 😘 Uciekam, trzeba ogarnąć bajzel :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka!!! Oj Mary wiem co czujesz i z własnego doświadzenia, no i ostatnio piasł bartek a wczesniej jego siostra no i kilka kumpelek, no i tak na pociesenie to wszyscy tak samo ciezko sie za to zabierali a potem nagle jest juza praca napisana, no tylko niestety kiedyś trza zacząć :) zycze duużo ochoty do pisania pracy ...haha do zabrania sie do tego bo to najtrudniejsze :D Emciu NAduska tak samo tyle ze ona sama idzie do szafki wyciąga sobie i mówi ze to chce, i zawsze cos innego sobie wybierze a to paluszki, soczek lub czekolade, która tez bardzo jej smakuje :) oststnio wykumała ze na choince wisza czekoladowe bombki, ale mamy beke jak tak chodzi koło choinki i patrzy co by tu nadawało sie do zjedzenia kazda bombke obmaca, a potem tak delikatnie odkleja pozłotko, a to znowu zawija no i w koncu jak odwinie to pokazuje co zbroiła, no i zjada hihi ehhh dzis do gina ale mi sie nie chce, a jutro jedziemy do babci mojej do iławy, haha przejedziemy sie kawałkiem autostrady no bo juz u nas 25 km oddali do uzytku, ciekawe o ile szybciej bedziemy ;) dobra lece bo ma na herbatke i ciacho woła ...ufff chyba juz nic nie zmieszcze w siebie ;) papap miłego dzionka u nas ślicznie słoneczko zagląda przez szyby no i na słoncu 12 stopni hihi od razu widac jakie okna brudne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello niech ten rok sie juz skończy moze troche odsapne wczoraj bylismy na osiemnastce chresnicy mojego męża - była na sali 50 osób, więc musiałam jakoś wyglądac byłam sobie cos kupic potem u fryzjera - no i w koncu zabawa do rana jestem padnięta a tu dwa dni i Sylwester znowu kreacja, fryzjer i nieprzespana noc niby fajnie - ale mam juz dość zycia w takim biegu chciałabym troche usiąść i sie PONUDZIĆ może po nowym roku :-)))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika ale fajnie, impreza za imprezą... :-) Nic tylko pozazdrościć. :-) Wczoraj wzięła mnie taka senność, że nie mogłam się opamiętać. Po południu uspałam Kacperka i zajęłam się Paulinka a ona wymysliła, że gasimy wszystko i idziemy spac, kazała mi się położyć, przykryła mnie a mnie normalnie zcięło i nie mogłam oczu otworzyć, choć młoda kazała już wstawać :-) ach... za to Kapiego wieczorem uspałam dopiero o 22 i pospaliśmy dzisiaj do 8.30. Alez się wyspałam jak nigdy :-) Ale jakoś znowu czuję senność...hmmm co jest grane? Nika, a gdzie się wybierasz na Sylwestra? Dociu a Wy gdzie? Uciekam do dzieci pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! No Dociu komputer po formacie- po prostu Smiga jak nowy! Ja powoli odsapnęłam i dziś naszykowałam parę pyszności na jutro. Cieszę się bo Misia wpadnie i zaraz Mirka po finlandię żurawinkową wyslę i sprayta- piłyście? Mniam! Dami nie sypia za dobrze płacze kwęczy i marudzi no ale uwaga wychodzą 3 i przed ostatnia 4. Bidul woła w nocy mama i tata mówi uuuuuu i pokazuje, że główka boli i wkłada palec do buzi, że i tam kuku ma. No nic już niedużo tych zębolów, a bez nich żyć się nie da! Właśnie opierniczyli frytki, które robię w piekarniku bo zdrowiej. Emcia normalnie będziesz się śmiać ale ja to mam obsesję co chwila na telefon czy aby już u Ciebie nie zaczęło się. Mirek już mówi, że mam hopla. Chyba uszyska cię pieką bo często coś mówię albo myślę o tobie. Trzymaj się i rozpakuj po nowym roku. Nika, a ty baw się dobrze. Ja też miałam w tym roku nadmiar imprez więc wolę w domu na spokojnie. A ile fajnych filmów!!!Same komedie romantyczne stare i wzruszające. Dociu, a wy co macie zamiar robić? Dami obchodzi choinkę ale raczej nie ściąga tylko pokazuje, że jak dotknie to aty aty po łapkach będzie hihi mądrale co? Proszę o zdjęcia choinek. Zaraz wam na gg zdjęcia nasze powysyłam jeszcze nie wszystkie mam ze świąt no bo wiadomo wszyscy aparaty ale potem doprosić się nie ma jak. No nic kochane. Wspaniałej szampańskiej zabawy i spokojnego dobrego Nowego Roku. Emcia oby wody nie odeszły razem z przelewanym szampanem!!! Wszystkigo dobrego. Moje życzenia i prośba: Jutro wypijmy za zdrowie facetów, którzy nas zdobyli, kolesi którzy nas stracili, debili którzy nas rzucili i farciarzy którzy nas poznają!!! Oraz za nas i nasze dzieci dzięki którym się poznałyśmy!Całuski i szalejcie tylko nie ty Emcia ty poruszaj tylko dużymi paluchami u stóp!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!!! Lidziu no zdjęcia suuper śliczna choinka, Dami przystojniś, no normlanie szok, a w tym szlafroczku jak leży jakby taki mały swietoszek, niemowlaczek, śliczniutki, Ty też pięknie wyglądasz ...jak zwykle zresztą :) Ja swoje zdjecia wkleje jak znajde czas, zreszta tez za duzo nie mamy, a prosic tesciów.... ehhh, No a zyczenia jak zwykle piękne i śmieszne hihi :) A sformatowanego kompa ...nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze u mnie juz od dawna sie tylko do tego nadaje ...ale sie nie chce ...jak w koncu sam padnie to bede miała za swoje :( My juz w domku :) Podróz nie była az taka zła wstalismy rano i o 9 ruszylismy nie było zbytniego ruchu, Nadii tylko musiałam butka zdjąć i masować nózke a w międzyczasie ona rodzynki wcinała :) U cioci bylismy az do 17 Naduska nie zdrzemnęła sie tam ale jak ja wsadzałam juz do fotelika to odpłynęła i całe 2 godzinki spała, a teraz szaleje w wannie ...hihi ciekawe o której spac pojdzie :) No a autostrada suuuper szkoda tylko ze tak szybko sie konczy ...no i ponoc niedługo ma byc płatna :( Jutro tylko o północy mamy zamiar sie wybrac na skwerek popatrzec z Nadusia na fajerwerki ...hihi no chyba ze nie wytrzyma tak długo to z okna sobie popatrzymy tak jak rok temu, bo tez w domku sobie posiedzimy :) Fajnie macie Lidziu i Mary ze tak blisko siebie mieszkacie :) A i nowina o ktyórej zapomniałam juz przed swietami Nadii w koncu po długiej męczarni i jej i naszej pojawiły sie bialutkie punkciki w miejscu okropnych dolnych trójek, no a teraz jeszcze czekamy na górne, bo dziąsła strasznie spuchniete i przekrwione i widac ze bolesne, Nadia tez wkłada paluszki i woła łała. lece bo chyba juz koncza kąpiele ...ale dzis dłuugie chlapanie mieli :) Emciu a ty trzymkaj sie i tak jak Lidzia mówi tylko duze paluchy hihi papa miłego wieczoru just a Ty gdzie znowu znikłas???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj jestem padnięta na maxa. Cały dzień byłam sama z dziećmi i powiem szczerze, ze wieczorem miałam ich już dość. Cały dzień za nimi gonić, przebierać, ubierać, karmić, poić usypiać…i do tego poszły spać po 22!!! Już mi głowa pękała i miałam taką ogromną ochotę coś sobie łyknąc, ale jak….. mąż cały czas w pracy, ludzi w cholerę, bo sezon się zaczął. Wpadł tylko umyc dzieci i poleciał z powrotem….. Oj bardzo kocham moje dzieciaczki, ale jestem wykończona moim stanem i nimi…potrzebuje odpocząć!!! Ale kiedy to nastąpi??? Ach….. Lidziu, ale jak przeczytałam twój wpis, to od razu humor mi powrócił…hihi dobre to co piszesz… :-D Z rozpakowaniem to na razie się nie zapowiada, tak więc spokojnie doczekam przyszłego roku. Nawet zaczynam się martwic, żeby nie przenosić, bo mam już dośc tego błogosławionego stanu :-) Ale moje postanowienie, żeby temu zapobiec, to od nowego roku seksik jeden za drugim i 100 orgazmów dziennie…:-P za te wszystkie zaległości…hihi chyba popuście, nie :-P Zdjęcie choinki to ja wam nie wyślę, bo u mnie choinką pochwalić się nie można…dość, że coś się stało z nogą, to stoi krzywa, a raczej podparta o ścienę..hihi i do tego rozebrana od dołu do połowy, a w ogóle to wise na niej wszystko, co dzieci znajdą…nawet autko Kacperkowe…. Tak więc zostawiam was z wyobraźnią :-D :-D nic ciekawego, ale chętnie zobaczę wasze… :-D Oj faktycznie Docia ma rację, ślicznie wyglądacie wszyscy no i choinka…… tylko pozazdrościć, aż się sama do siebie śmieję, jak widzę moją…masakra…. I u was może stać???? Nie no jak to robicie? Kurna u mnie Kapi ściąga wszystko i roznosi po całym domu i nie pomoże mówić i tak robi swoje…aaaaaaa do duszy :-) A zdjęcie w szlafroczku…no jak z serii Anne Geddes… cudo :-) A ja się boje północy, bo jak wszyscy zaczną strzelać, to na bank mi ich pobudzą, a do północy to nie sądzę, żeby wytrzymali…tak wiec podwójne usypianie mnie ich czeka…. No ale może jaśki dam im na głowy, to mniej będą słyszeć ;-P jakos radzić sobie trzeba… hihi Tak kochane, mnie zostało tylko kiwanie paluchem hihi i wypicie lampki szampana, którą mą ż w biegu przyleci ze mną wypić…. Ach…nie przepadam za sylwestrem….zawsze jestem już szczęśliwa, jak jest już na dole koniec imprezy i wreszcie cisza w domu… hihi przypomniała mi się sytuacja z poprzedniego roku..hihi pamiętacie, jak wam opisywałam, że włamał nam się naprany gościu i szarpał nam na klamke, bo nie umiał wyjść w końcu zesrał nam cały budynek…hihi…ale nam się zasranie zaczął nowy rok…. :-P ciekawe co w tym roku się nam przydarzy… :-) Dobra dość tego….do jutra!! Ide do łóżka Miłej nocki Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pragnę złożyć żarliwe życzenia: szczęścia, dobrego zdrowia, powodzenia, oby troski życia zaginęły w mroku podczas nadchodzącego Nowego Roku! Kochane wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2008!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny w Nowym Roku!!! Ależ się cieszę, że dotrwałam i mnie nie wzięło w Sylwestra...:-) odliczałam czas do tej 24, aby dotrwać, a potem niech się dzieje co chce.... Dzieci, o dziwo nie obudziły się, choć petardy strzelały koło nas, tak, że domem ruszało....byłam pewna, że się obudzą... no jestem w szoku, że jednak nie. Poprzykrywałam i m uszka jaśkami, więc chyba pomogło Kapi padł o 19, bo nie chciał iść spać wczoraj po południu i bałam się, że wstanie o 4 wyspany. Ale nawet nie. Wstaliśmy przed chwilką.... Mąż wpadł z lampką szampana o północy i poleciał z powrotem do pracy...i taki był mój Sylwester. A Wasz jak się udał??? Miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :) Emciulku gratuluje dotrwania w kupie do nowego roku :) teraz juz bedzie z górki, no i zycze ci bardzo szybkiego i lekkiego porodu, a potem słicznego zdrowiutrkiego aniołeczka, który nie bedzie zbyt dokuczał mamusi tylko bedzie jadł i spał i sie usmiechał :) a te małe urwisy bedą pomagać mamusi :D buziaczki oczywiscie wszystkim dziewczynom zycze spokojniutkich dzieciaczków oby juz zebole nie dawały sie we znaki ani inne jakies wysypki, alergie choróbska niech sie trzymaja od naszych dzieciaczków z daleka :) U nas spoko, NAdia w południe spała prawie 4 godziny wiec dotrwałą do 24 byliśmy na skwerku popatrzelismy na petardy, no ale Nadusia to przezyła, bo najpierw sie wykąpalismy, a potem przed północą zaczelismy sie zbierac, ona mimo tłumaczen nie wiedziała co sie dzieje, czemu jak juz po kąpieli chcemy gdzies wychodzic, i chyba najbardziej cała ta sytuacja jaz zestresowała heh ale jak juz bylismy na dworku to do domku nie chciała wracać :) suuuper wystrzały hihi normalnie jak na wojnie ;) no Nadia potem o 2 padła, a my o czwartej sie kładlismy, noc była taka sobie bo o 6 była pobudka na smoka, a potem przed 9 Nadusia juz wstała wyspana ehhh ciezko było sie zwlec, ale teraz juz po spacerku, Nadusia sie zdrzemneła zaraz zjemy obiadek i chyba do tesciów na chwile wpadniemy ...o ile sa juz po imprezce w domku :) A my wczoraj kupilismy dvd, ponagrywalismy sobie kilka filmów, haha a dzis pusciłam Nadusi teletubisie te od Lidzi, jaka była radosc ze bała (czyt. baja) leci ojej całe teletubiski siedziała i przezywała, a jak sie skonczyła chciała nastepną hihi. Na kompie podobało jej sie ta baja ale chyba nie az tak bardzo ...hihi ja tez nie lubie za bradzo niczego na kompie oglądać :) dobra spadam jeszcze raz miłego w nowym roku i opowiadajcie co u Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha haha Dociu…no chciałabym bardzo, aby Twoje życzonka się sprawdziły…ale z tymi diabełkami….hmmmmm ciężko to widzę :-/ Kochane a ja piekę serniczek :-) Zapraszam na kawkę :-) To chyba ostatni mój wypiek, bo potem, to nie wiem już kiedy znajde wolną chwilkę :-) A jutro mam wizytę i mam nadzieję, że mi powie....gotowa do startu!!! Wiecie, twardo zastanawiam się nad wózkiem bliźniaczym, takim jeden za drugim, bo kurcze, jak ja będę wychodzić z nimi na spacery…porażka….więc wymyśliłam, że konieczny jest mi taki Józio i tyle….oczywiście mąż przeciwny, ale to przecież ja się będę męczyć na spacerach i nie będę musiał się prosić, żeby szedł ze mną, bo sama nie dam rady i tyle :- Myślałam o takim tylko trochę drogi, na allegro prawie 2000 :-( http://cgi.ebay.pl/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=140194501189 Muszę się jeszcze zapoznać z innymi opcjami, ale to już po porodzie….. Lidziu, Mary, Nika jak udał się Sylwester????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam w Nowym Roku!!! U nas spokojnie i miło. Też rozeszliśmy sie o 4 tylko kurka siwa nikt nie powiedział ani nie zaproponował żeby potańczyć. Zresztą dzieciaczki też dosyć późnawo poszły spać ale u nas pobudka wczesna mmmmm. No Emcia zbieraj się czas już no i na maleńkiego czekamy! Misia pewnie dopiero do domu dojeżdża. No ja bez kaca i jeszcze goście dopiero przed chwilą odjechali więc trzeba było po kolejną żurawinkę pojechać niammm! Dociu ta Nadia to ma zdrowie z takim długim imprezkowaniem. Jutro jadę do mamy bo już mi się stęskniło za lasem no i samochód teściom muszę przyprowadzic fajnie ja pierwsza jadę!!! Ale nie nowy używany siostry firma wystawiła bo tak to jest z firmowymi ona nim jeżdziła ale miała prawo pierwokupu i za fajną kasę młody rocznik. No kochane uciekam może coś obejrzę i odsapniemy po imprezkach hihih z piwkiem w ręku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska 2007
gratuluje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wielki zaszczyt zawiadomić, że o godzinie 4.40 NA ŚWIAT PRZYSZEDŁ SYNEK EMCI 3600 GRATULUJEMY I CZEKAMY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avinia
Witam! NA początku wielkie gratulacje dla Emci. I wszystkiego najlepszego w nowym roku. Mam chwilkę czasu więc postanowiłam się do Was odezwać. Ostatnimi czasu nadrabiałam zaległości na forum i już prawie wszystkie strony przeczytałam. My święta spędziliśmy u babci mojego męża wraz z jego rodzicami w Oleśnicy (było nawet dobrze). Sylwestra za to byliśmy na imprezie u kolegii. Zabawa była fajna. Już nie pamiętam kiedy wyszłam na całą noc. Kubusia zostawiliśmy u teściów i wiecie co? Za każdym razem jak Kuba tam jest to przesypia całą noc i zastanawia mnie to dlaczego w domu tak nie jest. Może spróbóję położyć go w innym pokoju (mieszkam z rodzicami ale nie powinno byc zadnego problemu) albo sama nie wiem.... Ide nakarmić łobuziaka. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emciu gratulacje 🌻 🌻 :) Super że tak szybko poszło :) Jeszcze raz serdeczne gratulacje niech maluszek chowa sie zdrowo ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny ja przez te święta , osiemnastke i sylwestr to nawet nie miałam kiedy zajrzec - troche miałam do czytania Ale na samym początku to GRATULACJE EMCIU - ciesze się ze juz urodziłas że wszystko w porządku z tobą i z maluszkiem CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ NA FOTKI - CAŁUSKI a u nas nic nowego w tym nowym roku - juz po wszystkich imprezach i na razie nic nam się nie szykuje - troche oddechu siedzimy sobie w domku obiadek sie gotuje Agnieszka oglada MINI MINI a ja znalazłam chwilke żeby do was zajrzeć i poczytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EMCIU GRATULACJE WIELKIE :) 👄👄👄👄🌻🌻🌻 ❤️ 😍😍 Oj dziewczyny a u nas zebol;e na całego, no normalnie, całymi swietami nie zmeczyłam sie tak bardzo jak wczorajsym dniem, spałysmy niby długo bo az po 9 Nadia wstała ale juz potem bez drzemki, nic nie mogłam zrobic bo ciagle ze mna chciała cos robic, a tu obiad zakupy ehhh, dzis chyba jej nie wyciagne na dwór no nie chce sie ubrac chyba czuje ze zimno na dworku bo az 6 st mrozu brrr jak zimno, nic mi sie nie chce. Haha wczoraj wieczorem pojechalismy do reala, no i napakowalismy do wózka zakupów podchodzimy do kas no i szczena w dół normalnie z tych wszystkich kas jedynie 4 były otwarte, no i kolejki chyba na dwie godz stania. zostawilismy wózek w cholere i poszlismy soboie z tamtad no ale cała godzina stracona :(, zobaczymy moze dzis sie uda jak bedzie chwila czasu. pieluchy dosc tanie maja w promocji za 39 zł mega paka. ehhh dzis ma przyjsc serwisant od junkersa ale ciezko było kogos tu zamówic no normalnie porazka wszyscy maja wszystko w dupie, cos mi sie wydaje ze czeka nas wymiana tego cholernego pieca :( ehhh nie smece juz wam Emciu czekam z niecierpliwoscia na fotki papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Emicia w dobrym nastroju. Nie namęczyła się nam bidunia bo 2 h i po sprawie, dłużej kogoś szukali kto by sie dziećmi zajął. Mały zadowolony póki co ma uczulenia na szpitalne ciuszki i droche go wysypało. Fotki no cóż poczekać musimy bo do mamy jedzie Emcia z maluchem. Misia wszystko ok? Nie odzywasz się? Dociu no to u nas to samo. Płacz i marudzenie cały czas krok w krok za mną i normalnie mam wrażenie że za chwilę zgupieje. Jeszcze katarek taki od zębów bo nie ma go alew sychać i czasami poleci coś z nosia. Współczuję tych zakupów, ja wczoraj też gdzi bym nie weszła renament!!!! Oj szlag trafia. No zapas pieluch mam ale w tesco też promocja jak cię interesuje. Jesli chodzi o zeby to od dwóch dni meliskę parzę i viburkol. Trochę działa. No kończę bo właśnie mi sie wczołgał na kolana W MORDCE ZUJE MAŁPKĘ Z ARKI NOEGO A W PAMPERSIE SMRODEK... U nas też zimno oj taki wiatr mroźny i nie przyjemny.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidziu dzieki za informacje :) Oj bidula Emcia, nie moze do domku wrócić ...no ale z drugiej strony to wydaje mi sie ze to chyba dobrze, bo bedzie to tak jakby miała tylko jedno dziecie i to jeszcze pomoc mamy :) Moze troszke sobie odpocznie, bo w domku to nie lada wyzwanie ja czeka. Oj Lidziu juz mam dosc tych zębolów, okropienstwo, Viburcol juz dawno przestałam stosowac, choc dobry był, to Naduska strasznie nie lubiła czopków i jak jeden udało mi sie szybciutko zaaplikowac tak nastepnego dnia Naduska juz pamietała o tym i strasznie sie bała nawet pieluche zmienić :( ale moze meliska??? sama lubie pic wiec moze dzis razem wypijemy :) A co do zakupów to dzieki za wiadomosc własnie dzis widziałam w TV ale jednak te z reala były tansze, no i udało nam sie dzis kupic dwie ostatnie paki znalazłam :) dzis było troche wiecej kas otawrtych no i kolejki troche mniejsze :) dobrze tylko ze nie czekalismy na tego pacana od pieca, jak bartek zadzwonił do niego to mon tylko powiedział ze własnie nie wie czy zdazy do nas dojechac ...normalnie makabra. Wiecie mi chyba tez ząb sie wyrzyna, bo cos mnie policzek boli az do ucha i jak gryze to musze uwazac, do tego 37.1 i ogólne rozdraznienie no ciekawe ...a moze to tylko zmęczenie lub przeziebienie sie zbliza? lece juz papa miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi kobietki!!! Dzisiaj wróciłam z synkiem, do domku, no powiedzmy, bo jestem u mamy ze względu na ospę, jak już wiecie. Przede wszystkim dziękuję, za wszystkie esy z życzeniami i gratulacje na kafe. No powiem szczerze, że poród poszedł bardzo szybko i życzyłabym każdej takiego porodu. O 2.30 obudziłam się ze skurczem w pachwinie i wzięło mnie na wypróżnienie, potem położyłam się spać, ale za chwilke poczułam skurcz, ale myslę….aaaaaa to zaraz przejdzie a po drugie za bardzo chce mi się spać, żeby się tym przejmować….. potem złapał mnie drugi i trzeci i poczułam odejście wód…poczłapałam na kolanach do męża, obudziłąm go i zaczęliśmy poszukiwać kogoś do opieki nad dziećmi, ale jak na złośc nikt nie odbierał telefonów…..a skurcze co 5 min…więc młody wskoczył do auta i do jednej babci, a ona wyłączone dzwonki, bo kolednicy ją wkkkk….no i się nie dostał…pojechał po drugą jakieś 10 kil, a ja dzwonię do niego gdze jest, bo normalnie miaąłm już skurcze co 3 min…w końcu przyjechali. To trwało godzinę!!!!Już myślałam, ze urodzę w domu…. Pojechaliśmy na porodówkę, kolejne pół godziny zeszło, zanim znależliżmy położną, to też trochę minęło i bada mnie i mówi, szybko przebieramy się…brała mi koszulę na biustonosz, nawet skarpetek nie zdążyłam zdjąć i podłączyli mnie do KTG.Na kozetce byłam chyba z 15 min bo rozwarcie miałam już na 9 cm….potem z dwa skurcze parte i młody był na świecie.Tak więc mało brakowała, a bym faktycznie nei zdążyła… a ja jeszcze chciałam głowę myc przed wyjściem, bo myślę, przecież mam kupę czasu….hehe Teraz mój skarb leży koł mnie i zaraz będzie chciał jeść. Pozdrawiam Was gorąco Buziaki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×