Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elisabetta_elisabetta

Nasze małe rodości 2006

Polecane posty

helo No Lidziu suuper pomysł bardzo mi sie podoba, co do zabawek do wody to kupiliśmy takie gumowe morskie stworki które mogą psikać wodą, a dwa żółwiki mają przylepce do ściany, no i taką kurkę z gąbki, no jak ta kurka się NAdusi podoba szok ...ale juz teraz bez płaczu robi kurce papa i kurka idzie spac a Nadusia wychodzi w wanny :D nieraz jak wejdzie do łazienki i widzi te zabawki to mówi ciiicho aaa (bo zwierzątka śpią) hehe Nie kupujemy zadnych drozszych zabawek do wody bo niestety nasza woda jest okropna i jak zabawki nie mozna umyć w srodku to musimy je często zmieniac, bo plesnieją :( U nas pada deszcz ze sniegiem no i wieje strasznie takze jest chlapa i brzydko, byłam z Nadusia na pół godz sie przejsc bo nie była z dziadkami a teraz sobie spi. Ehhh wogóle to sie wkurzyłam dzis na nich strasznie, bo przyjechali dzis razem Nadii pilnowac (z tego wzgledu ze jutro dziadek sam ma byc) no i jak przyszli Nadusia akurat jadła kaszkę, i jak oni usiedli i zaczęli sie na nią gapic no to jej sie odechciało jesc, a zjadła dopiero ze 4łyzeczki ...no wiec babcia powiedziałą no dobrze to ja potem spróbuje jej cos dać, bo normalnie sniadanie u mnie jedzą. No i ja wyszłąm do pracy a jak przyszłam babcia oznajmiła ze NAdia zjadła kawałeczek ogóreczka, troszkę wafelka i chrupki. JAk poszli zjadła całą krome chleba z wędlinką i wypiła cały kubol herbatki. Emciu Nadia nigdy mleka nie piła i wogóle nie lubi hihi chyba ma to po mamie :P je za to kaszki na sniadanko, no i ciekawa jestem co w tym mleku jest? wysłałas już? Nawet nie myślałam ze sie tym zainteresuja. Lidziu ja tez lubie jak jest duzo sniegu ...ale u nas mało takich zim :) miłego dzionka lece skorobac ziemniaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidziu, no to u nas miałabyś frajdę, bo nasypało tyyyyyyle śniegu, że młody był odśnieżać już 3 razy plac. A co do klientów, to wiem coś na ten temat :-) potrafią dzwonić nawet w nocy budząc człowieka, czy mogą wejść na nocleg. Ja wyłączam stacjonarny, bo można pierdzieląca dostać, niech dzwonią młodemu na komórke :-P Może nie uprzejmie z mojej strony, ale tez potrzebuję się wyspać i tyle. Nie ma jak to mieszkać w miejscu pracy. KOSZMAR!! Dociu mleczko wysłałam dzisiaj. Też byłam mile zaskoczona, ze się odezwali i zadzwoniła pani z pytaniami i w ogóle i w szczególe. :-) nie no spoko :-) w sumie ta wysyłka była droższa niż to mleko bo 35 zł na koszt odbiorcy jak chcieli. No i mam czekać na wyniki ekspertyzy. W ogóle to we mnie jest taki duch Scerloka , czy jak się to pisze :-) lubie takie dochodzenia i zagadki :-) Dociu a ty pilnuj tych dziadków bo oni chyba zjadają śniadanko Naduśce :-P nie no tak nie może być!!! Co do mojej wysypki to dzwoniłam do lekarza, bo zamiast lepiej jest gorzej. Już małe punkciki zamieniają się w skupiska, co daje nam plamy na ciele. I kazał zrobić bilans nowości które wprowadziła w menu. I wiecie co, doszłam do wniosku, że ostatnio jak nigdy pożerała cytrusy. Może to od tego. Ale żeby aż tak? Hmmmm poczekam jeszcze, zobaczymy jutro jak będzie. Mery, Nika 🌻 Dobranoc kochane!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Oj Emciu Ty to się masz ... może rzeczywiście od cytrusów??? JA dzis po pracy juz jestem klapnięta jak nie wiem ale na szczęscie jutro i pojutrze wolne wiec chyba troche odsapne a potem znów przeglądy wiec bedzie troche lepiej. Wiecie co dziś dziadek pilnował Nadusi i wydaje mi sie ze on lepiej sie Nadusia zajął Nadia byla po deserku i po spacerku i zadowolona bo jak sie zapytałam czy było fajnie to powiedziała tak, haha dziadek zabrał tez ją do sklepu i kupiła takiego pluszowego kwiatki hihi Nadia ponoć sama sobie go wybrała :) Hehe nawet ja się tak jakoś lepiej czułam w jego towarzystwie :P A zapomianiałam sie pochwalić NAdusia juz rozróznia kolory, babcia była kiedyś zachwycona jak kazała przyniesc NAdii zieloną kredkę i Nadusia przyniosła zieloną, rozróznia już co jest małe a co duże i potrafi powiedzieć maa dzidzia i dua dziadzia, i wogóle tych nowości tyle ze az nie wiem co dopiero niedawno zaczęła a co juz od dawna umie :D a daję jej tez piciu w kubeczku, no tylko ze musze ja troche pilnowac ale je i potem popija z kubka jak stara hahah :P A z mówieniem to jest tak ze juz prawie każde słowo powtórzy ostatnio mówi kiciuś i mamuś babuś, dziadziuś no normalnie chyba juz moge powiedziec ze moge sie z nią dogadać, hahah a jak nie wim o co jej chodzi jak sie wscieka i tak głosno znowu cos po swojemu mówi i potem na końcu to o co chodziło czyli np siusiu hahahaha to tak fajnie brzmi, tylko nie wiem ona chyba na mnie krzyczy????? A wasze dzieciaczki pochwalcie się jestem bardzo ciekawa co juz potrafia. ? U nas dzis ładnie na dworku spadło troche sniegu wiec te kupy na trawnikach sa przykryte lekkim puszkiem no i słoneczko świeci ale tylko 3 stopnie, ale i takl jakos tak cieplutko :) dobra zmykam bo sie rozpisałam :) pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie... Dociu fajnie że Nadusia zaczyna już fajnie rozmawiać.przyjemne to , prawda ?a jakie zaskakujące i ile radości sprawia! Moja Bunia to mówi już wszystko .naprawdę!!powtarza także te słowa które niepowinna! dogadac sie moze z kazdym i na kazdy temat. ale za miesiąc kończy 2 lata, wiec... a ja jutro jade do warszawy.wreszcie (mam nadzieję) znajdę konkretne materiały do pracy! wiecie co wczoraj mąż włączył nasze wesele.szok.Julia jest wniebowzieta.ogląda i tanczy...non stop.rozpoznaje wszystkich których faktycznie zna!rano wstała i mama włącz muzyke i nianie (czyli moją siostre jak tanczy na weselu) teraz zasnęła...bo już marudziła strasznie!1nie lubie jak spi w dzien!odzwyczailam sie juz, a poza tym potem dopiero po 22 idzie spać!! Emciu jak zdrówko??? a reszta co porabia?? PAPa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Ja mam straszliwy katar znowu. Dziś byliśmy wreszcie po 7 miesiącach przyjęci na rechabilitacji w szpitalu. Dami super, wyszedł na prostą reakcje ok i asymetria minęła. Kolejna kontrola około kwietnia. Pani doktro zaproponowała nam, że zaprosi też psychologa na tę kontrolę. Fajnie bo zawsze to jakieś rady i obserwacje specjalisty i nie musimy płacić. Docia no to Naduś mała mądrala. Mój gnomik owszem ubogaca słownictwo ale głównie dźwiękonaśladowcze, kolory nie rozpoznaje ale jak to mówi Mój Miorek po co mu to skoro jak mu powie kiedy razem są w garażu podaj nasadkowy to kuma. Ale naprawdę szok ta twoja niunia. Damian rozumie owszem wszystko co mu powiesz, ma juz swoje zdanie ale do dogadania sie jeszcze daleka droga. Może tylko fakt, że potrafi odpalić samochód i włożyć kluczyk do stacyjki co raczje nie jest u nas powodem do dumy ale niepokoju. No ale jest coś czym mogę się pochwalić: otóż umie sie już z małą pomocą rozebrać sam. Julia też szybko załapała mowę. Oj Misia obejrzała bym sobie wasze wesele znaczy się NASZe bo prawie ten sam skład tylko główne role obsadzone inaczej. Emcia jak robiłaś kąpiel w krochmalu? Top naprawdę pomaga. Jacie już 34 tydzień, a imienia jak nie było tak nie ma. No uciekam całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam dodać, że w zeszła niedzielę stuknęło nam 7lat razem. Hihi i dostałam prezent pokażę wam i napewni was rozbawi. Ale muszę to zamontować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej ale cisza! No ja obrobiła się z obowiązkami. Dami jest tak wysypany, że normalnie szok. Chyba do lekarza pojedziemy, jeśli do jutra się nie zmniejszy. U nas piękna pogoda, choć mroźne powietrze. Damik jakoś wcześniej dziś chcaiła iść spać ,więc już leży w łóżeczku. Ja czekam na przesyłkę i ani rusz z domu.No dobra lecę nie bedę sama ze sobą gadać bo to trochę nie normalne- ale tylko trochę.Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wczoraj nie mogłam wogóle wejśc a o napisaniu to juz wogóle nie było mowy Agnieszka własnie po obiadku kłade ja spac a ja mam taki ból głowy od rana ze chyba też sie na chwilke połoze może mi przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!! oj to forum juz mnie zaczyna wkurzac ...pewnie dlatego takie pustki, bo albo sie nie chce załadowac bo strasznie wolno chodzi albo wogóle nie chodzi ...no normalnie trzeba miec stalowe nerwy :| a do tego jeszcze te okropne reklamy, na szczescie niektore same znikaja ;P ja dzis nie bylam w pracy i sobie troche pospałysmy z Nadusia bo az do 8.30 oj potrzeba mi byłe tego, szkoda tylko ze wczoraj jak sie polozylismy tojuz bylo po polnocy no i nadusia w nocy tez pobudke zaliczyla, ale i tak moge powiedziec ze jestem dzis wypoczeta :D Bylysmy sobie na spacerku, ale u nas brzydka pogoda dzis bo bez sloneczka i baaardzo mocno wieje, no ale plus ze nie pada :) Byłysmy w Jysku bo wczoraj sasiadka nam przyniosla oferte ze wystarczy kupic cos juz za 5 zl i daja w prezencie taka myche maskotke, no ale jak zobaczylysmy kolejke to odechcialo nam sie mychy haha Mary no super jak juz tak mowi sobie taki maly czlowieczek :) bardzo miło :) hiiih no trzeba uwazać na słowa tez zauwazylismy: gadamy sobie z bartkiem a ona niby sie bawi, a tu nagle slyszymy jak powtarza po nas jakies słowa ktore jej sie widocznie podobały :) Hihi no Lidziu to musicie uwazać na samochód bo niedługo mały przystojniak wymknie sie nocą na randkę :D No ale rzezcywiscie to co mu potzebne to juz umie hihi pewnie tez mechanik mały z niego rosnie ...Nadusia tez lubi samochody hahaha No i Lidziu gratulacje i zyczenia kolejnych wspaniałych lat razem ...kurcze kupa czasu ...haha jak to szybko leci ...no i wstawiaj foty czekam z niecierpliwościa :) A wczoraj do nas doszedł cajnik na prezent dla rodziców dobrze ze byłam w domu bo tak na poczte trzebabybyło leciec, nawet nie jest zły ...ale ten drugi model bardziej mi sie podobał Nika na głowę dobry jest masaż pleców ... a szczególnie karku i troche wyżej na głowie nawet na bóle migrenowe ...troche łagodzi, oprócz tego tez miedzy brwiami nad nosem palcem wskazujacym toczyc kółeczka, no nie wspominajac o skroniach ...powodzenia jejkus jak ja nie lubie bulu głowy współczucia lece bo obiadek mi sie przypali papapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was z rana!! Byłam wczoraj u dermatologa, bo cały brzuch obsypany i swędzi jak cholera, że nawet spać nie mogę tylko się drapię jak zapchlony pies :-D Babka powiedział, ze to uczulenie, które rozsiało mi się od pępka….ahhhhh. Dostałam jakieś nowe maści i do kontroli za tydzień. Dzisiejsza noc była lepsza, bo budziłam się na drapanie i siusiu tylko dwa razy :-) Poprzednia była gorsza, bo aż bałam się zasnąć, że znowu mnie obudzi swędzący brzuch … Dociu, no z osiągnięć Kapiego to za bardzo nie mam co wymieniać…hmmmm aaaaaa tak umie bić się o swoje, czyli piącha na Paulinę idzie w ruch hihi :-) Poważnie!! Jak mu się coś nie spodoba, to chlaśnie i koniec gadki. I co jeszcze…hmmm no tak… dwa razy udało mu się wysikać do nocnika :-) Chyba to wszystko…..no i sam zje widelcem, ale za bardzo do gadki się nie bierze, nadal jesteśmy przy kultowym słowie tata :-) Ale za to cieszą mnie osiągnięcia Nadusi!!! Mądra dziewczynka 😘 Mary no fajnie poprzypominać sobie stare czasy, nie? Ja ostatnio oglądałam swoje zdjęcia ze ślubu, jak z Paulinką byłam w ciązy….ależ ten czas leci… Lidziu, cieszę się bardzo, że Dami wyszedł na prostą!!! Wiem, jak to cieszy…sama jakiś czas temu to usłyszałam on neurologa, ależ była moja radość. Ciebie też kochana choroba nie omija :-( Kuruj się!!! W krochmalu się nie kąpałam, ale pudruję to pudrem dziecięcym, toż to tez mąka ziemniaczana, ale czy to to samo…jakoś nie mam weny… A imienia faktycznie nie mam…buuuu, nawet nie mam czasu, żeby przeglądnąć leksykon imion… :-( Jak na razie to Szymon, Konrad…. I to wsio..nie wiem :-( Lidziu no to wszystkiego najlepszego!!!!! Łał 7 lat, to już kawał czasu..nono. Gratuluję !!!! Zmykam Miłego dnia Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję! Witamy! U nas pada śnieżek niska temp. więc nie topnieje. Za chwilę dziadek zabierze Damika na spacerek. Bo ja`wyprałam kurtkę i czapkę i reklawiczki i buuuu znowu w domu posiedzę. Emcia kiedy nam zdjęcia ślubne pokażesz? Osz ty ile już obiecujesz. A co do mowy Kapego nic się nie bój jak zacznie gadać to wszystko i jeszcze dosyc tego będziesz miała. Podobno drugie dziecko zawsze wolniej zaczyna bo przy pierwszym to całowiek głupieje i ma więcej czasu. Damian wczoraj była na spacerze i znalazł ]wronę potrąconą przez samochód. Wcale nie chciał od niej odejść musiałam go na siłę odciągać bio by dsekcję zrobił albo narządy próbował pobrać. Ja wczoraj ulotki z wszystkich marketów obejrzałam. Bo muszę prezent 12 latce, 5 latkowi i Damikowi ale dla niego już wykombinowałam. Moze podpowiecie co dla tamtych łobuzów? No Nika napisz o was coś więcej. Misia gdzie święta spędzacie? no uciekam bo na kolanach mam już 4 misie, metrówke, lokomotywę i zaraz Dami bedzie. Całuski miłego dnia. Dziś informuję zainteresowanych Władca Pierścieni- powrót króla. JUż nie mogę się doczekac. PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witajcie wieczorkiem!!! Ja niestety nie mam co oglądać w TV, bo nie lubię takich filmów, jak leci obecnie na TVN czy na Polsacie. Buuuu, w ogóle nie lubię piątkowej telewizji, bo niczego nie ma :-( I tak….dzieci były już za długo zdrowe :-( Paulina kaszle, z nosa jej się leje, uszy ją bolą, ale tak to jest, jak się wypuści dzieciaka naubieranego w kombinezony a ona i tak po najgłębszym śniegu goni, ze ma za chwilę rojtuzki przemoczone, chociaż ma osłonę na buty i jeszcze doszyłam gumę, żeby jej się nie zsuwały, ale przy niej to wszystko na darmo…ahhhh no i jest przeziębiona. Była dzisiaj dzisiaj u lekarza, dostała syropki i do ucha kropelki. Jeszcze nie wrócili od lekarza, patrzę na Kapiego,a on taki jakiś dziwny, marudny i jeść nie chce…..hmmm mierze mu gorączke 38! Kurna chata no i znowu szpital w domu…. Teraz wieczorem miał 38,5 ale zbiłam mu to i mam cichą nadzieję, że w nocy nie dostanie gorączki. Nie wiem co mu jest, bo nie kaszle, kataru nie ma, więc przypuszczam, że od zębów. Do tego czuję się…. powiem ładnie beznadziejnie (żeby nie mówić chujowo ) jakoś tak ni jak, Troche mnie bolało dzisiaj podbrzusze i tak jakoś się czułam, jakbym zaraz miała jechać rodzić. Ale jeszcze mam nadzieję, ze nie…. Toż to dopiero początek 35 tc. Mówię mojemu, że coś nie tak…a on na to…tylko nie dzisiaj ani nie jutro, bo muszę pracować :-) hehe…jutro mamy wesele i pewnie powtórka andrzejek. Lidziu, no nie wiem co Ci doradzić w sprawie prezentów, bo sama mam pustkę w głowie. Ale może dla dziewczynki są fajne zestawy koralików do nawlekania. Dałam taki duży zestaw, ale był ogromny od kuzyna córce i super się tym bawiła. No bo lalki, czy ja wiem…. Każde dziecko ma coś upatrzonego. Może zapytaj ich mamę o to, co by chcieli dostać, albo czym się interesują, bo to odwiecznie trudna sprawa :-) Powodzenia i napisz, co wymyśliłaś Dziewczyny coś na pocieszenie. Modlitwa kobiety przed snem!!!! Panie Boże daj mi - MĄDROŚĆ; Abym mogła zrozumieć swojego mężczyznę,- CIERPLIWOŚĆ; Abym mogła znosić jego humory,- DUŻO MIŁOŚCI; Abym mogła wszystko wybaczyć! Nie proszę Cie o silę bo bym chu.. zabiła.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Znalezione na innym topiku . Miłej nocki Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczyny!!!! Oj u nas noc była ciężka. Synek od południa miał gorączkę tak 38 a w nocy był rozpalony i żaden środek doustny ni pomagał. W końcu zaaplikowałam mu czopek to pomogło i temperatura spadła. Ale nic mu nie jest. Ani nie kaszle nic…to chyba od zębów. Już się bałam, że będę musiała zastosować chłodną kąpiel, jak ten czopek nie pomoże, ale całe szczęście pomógł. Do tego spił z 3 butelki picia i co chwila musiałam wstawać mu dorabiać. Biduś…ale całe szczęście to teraz ok. Tak więc goniłam koło niego gdzieś do 4 nad ranem. Ach… Przed chwilą dostał kolejną dawkę Leku, bo znowu gorączka…. Kurde, co jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam i co u was ? u nas nic ciekawego biało wszędzie chociaz dzisiaj troche padal deszcz i zrobiła sie lekka chlapa Agnieszka nie chce w domu siedzieć tylko stoi przy drzwiach i chce na podwórko ale ta pogoda taka zdradliwa ze nie chce z nia duzo chodzic po dworze bo juz widze że ma zapchany nosek chyba katar znowu bedzie w nocy sie meczyła po tej biegunce z tamtego tyg ledwo doszła dorównowagi i znowu katar ja nie urok to ..... smak jeszcze nie za bardzo ale jest lepiej niz było mam nadziej że jej sie poprawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi kobietki!!! Przede wszystkim dziękuję Ci Lidziu za telefon z informacją, co może spowodować gorączkę u Kapiego Wczoraj po południu jak gorączka u Kacperka osiągnęła 39,2 zdecydowałam zadzwonić na pogotowie. Na co babka mówi, żeby przyjechać z dzieckiem. A ja jej na to, że nie mam jak, bo mam dwójkę dzieci, do tego chorych a ja w ciąży i nie dam rady. Po drugie, przecież z dzieckiem w gorączce nie wychodzi się na pole. Po prostu wyczułam, że nie chce jej się przyjechać. Mówi mi, że przecież i tak będę musiała wykupić lekarstwa, a ona mi przecież nie pojedzie. Głupia FIFA. Na koniec kazała mi zadzwonić do innego lekarza i zamówić wizytę domową, za którą musiałam oczywiście zapłacić. Głupiej fifie nie chciało się ruszać …franca. Na koniec zamówiłam tego lekarza, który jest moim dobrym znajomym, no i obadał Kapiego, ale w sumie nic mu nie jest. Miał lekko zaczerwienione gardełko i uszka, ale mówi, że to nie od tego taka gorączka. No i jak przejdzie jutro i obsypie się krostami to to była trzydniówka a jak nie przejdzie to trzeba jeszcze zrobić badanie moczu. Zobaczymy. Dzisiaj w nocy miał gorączkę, ale nie już tak wysoką. Teraz jest ok. Zobaczymy, co potem. Ale ta franca z pogotowia i tak musiała wsadzić d**ę w karetkę i przyjechać do nas, bo facet wybił w restauracji gablotę i szybę w oknie i się cały pociął…hehehe. Mąż potem zajarzył i chciał jej dogadać, że nie chciała przyjechać do naszego synka to i tak musiała do nas przyjechać…hehehehe. Na domiar wszystkiego było u nas wesele i mąż pracował, dlatego nie mógł jechać z małym, ani przyjść zobaczyć co u niego….ahhhh Kurde, a mnie też trochę gardło boli i złapało mi prawe ucho. Co jest dobre na ucho?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej elisabeta - współczuje choroby bo dzieciaczki sie namęczą ty zresztą też jeszce w twoim stanie to też męczące a moja Agusia ma katar tez nie przespałam całej nocy bo cały czas nie mogła oddychac juz ułozyłam jej więcej poduszeczek zeby miała wyżej a i tak nie mogła spac siadała w łóżeczku i płakała ten katar jeszcze chyba gęsty bo chciałam jej sciągnąć i nie da rady nie wiem co jej dac na katar miałam takie krople - Nasivin ale właśnie mi sie kończa musze podskoczyc do apteki i nie wiem co kupić moze mi cos doradzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Oj Emciu bidulo ty to się masz z tymi dzieciaczkami. Dużo zdrówka Wam zyczę oby nic powaznego ci se nie przytrafiło. A mnie tez jakies cholerstwo złapało i to nie mam pojecia co? w piatek była u mnie znajoma z córeczka połąziłysmy po dworku, potem w domku sie dziewczyny pobawiły no i jak odprowadziłąm ich na autobus i wróciłam do domku to z chwili na chwile coraz gorzej zaczęłąm sie czuc, myslałam ze jakies grypsko mnie bierze, bo kosci mnie łamały wszystkie, i goraczka i strasznie okropne samopoczucie, a jak zrobiłam obiad to juz nawet go nie zjadłam bo tak mnie mdliło, ze czułam ze jak cos zjem to zwymiotuje, i jak bartek przyszedł z pracy to ja sie polozylam i tak lezalam az do kolacji, potem stwierdziłąm, ze chyba cos powinnam zjesc, bo juz bylam slaba z glodu, no i zjadłam niestety wszystko wylądowało w kiblu a ja z gorączka i trzęsiawką bo strasznie zimno mi było w łóżku, na szczescie w sobote rano juz było troche lepiej choć do teraz staram sie jesc takie latwo strawne rzeczy, ehhh w sumie to niawet nie wiem czemu tak dokładnie to opiasałam spadam bo nadia z kapieli trza ja ululac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika na taki gęsty katar jest taki spray do nosa, który rozrzedza wydzielinę. Nazywa się jakoś mucosolwan, czy coś podobnego. Bardzo dobry. Kapi go miał, bo miał taką gęstą wydzielinę, że nawet nie mógł jej przełknąć i się dławił i nią wymiotował. Dociu, no mi to wygląda na objawy grypowe….albo słabsza wersja rotawirusa. Kurcze, wszędzie jakieś choróbska i zero dobrych wieści….Oj też Ci życzę powrotu do zdrowia!!!! Syn nadal ma gorączkę. Jeszcze na dobranoc dostał czopek, bo miał 38. Bardzo jestem ciekawa, co mu dolega. Jutro jak go nie obsypie to idziemy do lekarza. Oby do jutra, jeszcze tą noc przetrwać na czuwaniu. Wiecie, jestem padnięta. W dzień gonitwa za nimi, w nocy czuwanie…. Kiedy ja się wyśpię, jak tak niewiele czasu zostało do narodzin juniora ……. Wiecie, wczoraj jak był lekarz, to nie mógł uwierzyć, że to już mój prawie 9 m-c :-) Powiedział, że miał pacjentkę, która miała brzuch prawie raz większy a termin dopiero na marzec :-) No to w tym wszystkim, bardzo mnie pocieszył… hihi :-) Mary, Lidziu co u Was? Uciekam do łóżeczka…oj ciekawe, jaka ta noc będzie…. Miłej przespanej nocki Wam życzę kochane!!!! Słodkich snów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie.. jestem po wyjazdach..zcwartkowy wyjazd niw wniósł nic ciekawego oprocz zmeczenia i nerwów bo stałam na przystanku i autobus mi sie nie zatrzymał..i w sobote tak samo.człowiek biegnie z językiem na brodzie zyby zdazyc a oni sie nie zatrzymują!!koszmar..a potem musiałam koczować na dworcu 2 godz na nastepny dylizans!1zbyt wiele materiałów to ni znalazłam!! a u nas nic ciekawego!! starcie ostatnio z tesciową...bo juz przegina.nie pozwala mi wieszac prania w pokoju to jak juz wynosze na dół to mi wciac przeklada na suszarce!!ja mam fiola jak mi ktos rusza i poprawia po mnie!!wczoraj darła sie na tescia.buzke to ma niewyparzoną!dajcie mi namiar na jakiz artykuł na temat nawilazania powietrza w domu.to wydrukuje i położe jej na stole zeby poczytała!!!! a Julia cóż ma strasznie wysypane teraz...nasila sie to choc od kilku dni nie dawałam jej mleka ani mandarynek!!juz nie wiem co robic!!nie hce jej smarowac mascia sterydowa bo na łydkach porobily jej sie białe plamki!! wczoraj czekalismy na Was Lidziu!!!oj cieżko Wam sie do nas wybrać ale czekamy nadal.jak zdrówko? Emciu Ty to sie masz???ale chyba kazda z nas ma okresowo jakies problemy szczegolnie ze zdrowiem dzieci!!tylko oby sie to wszystko juz skonczyło!! Dociu jak zyjecie? Nika a u was?? u nas pada deszczyk.straszna melancholijna pogoda! ja wole mróz i zimno!! trzeba sie ogarnąć i wybrac na spacer, moze do znajomej!! miłego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka u mnie juz lepiej na szczęscie, juz w sobote o niebo lepiej sie czułam no tyle ze słaba byłam bo prawie nic nie jadłam. No Mary współczucia, haha ciekawe co by powiedziała u mnie na pranie ciągle kaloryfery zawalone praniem, dobrze ze takie ciepłe teraz i wszystko jako tako schnie :) U nas dzis cieplutko 8 st no ale tak własnie ponuro i pokropuje czasami, ale jak dla mnie to tak moze być :) Teraz babcia z Nadusią na spacerku wiec ja nogi do góry i choc troche sobie odpoczne. Bo w niedziele posprzątałam mieszkanko to teraz az przyjemnie usiąść. W niedziele tez byli u nas znajomi z córeczką troszkę sie dziewczyny pobawiły, a wieczorkiem byliśmy po choinkę, sztuczna chceilismy kupić zajechaliśmy do castoramy i podobała nam sie jedna, ale najpierw nie byliśmy pewni czy 1,8 czy 2,1 (bo te ich wymiary to o kant dupy rozbić) no a jak juz wybraliśmy i postawiliśmy ja nizej to bartek zauważył ze w niektórych miejscach widać druty, no i pojechalismy jeszcze do makro, ale tam były co prawda ładne, ale chyba ładniejsza była tamta, no ale juz było zamkniete, eee do świat jeszcze troche czasu :) Wazne ze prezenty mamy spadam miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas pogodz dzisiaj beznadziejna pada deszcz a nawet leje Agnieszka całą noc męczyła sie z tym katarem teraz troche lepiej mam kropelki ale jak jej troche nie przejdzie to musze iśc do lekarza chociaz ona jak widzi lekarza to dostaje białej gorączki nawet dotknąć sie nie da jest taki płacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilka nowych - starych zdjęc hehe dpoiero zgrałam z aparatu http://picasaweb.google.pl/dota25/MamPToraRoczku/photo#5139724826333765858 haha przy przekłądaniu portfela z jednej kurtki do drugiej zauwazyłam ze BArtek pojechał dzis do pracy bez dowodu autka, ehhh mam nadzieje ze nie bedzie miał kontroli :( Nika duuuzo zdrówka i oby na lekarzu konczyc sie nie musiało Emciu ta modlitwa suuuper hahaha wczoraj odmówiłam ja przy bartku haha pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie moge dzisiaj zrobic bo Agnieszka mi żyć nie daje ogląda bajki ale jak ja z nia odlądam bawi sie klockami ale jak ja z nia buduje teraz zwiałam na chwilke bo mam do wystawienia parę faktur i nawet nie mam jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi Kobietki!!!! No i byliśmy wczoraj na wizycie u lekarza z Kapim i mówi że to trzydniówka, ale jeszcze muszę zrobić badanie moczu, co nie jest proste, bo założyłam mu rano, ale dość, że nasikał 3 krople to jeszcze do tego się wys….. no i po badaniu. Znowu założę mu jutro, albo na noc, bo mu tego nigdy nie złapię. Ale miałam dzisiaj sen…śniło mi się, że z bólami jechałam na porodówkę, a tu torba nie spakowana i chodziłam i pakowałam się bo nic nie miałam. Chyba czas coś spakować ….:-) A potem zaczęło mi coś wystawać z szyjki i to wciskałam z powrotem, myślałam, że to małe nózie, a to były łapki od kury …ło matko…co za sen…hihi :-D No to spakowała już torbę dla siebie i ubranka dla dziecka :-) bo nigdy nic nie wiadomo :-) Dociu super foteczki!!! I u was mogą stać tak nisko płytki??????? Kasety??????? I kwiatki????? Matko!!!! Ja musze wszystko pod sufitem podwieszać, bo wszystko ściąga. Wczoraj zrzucił głośnik z mebli, z którego wypadły kable… koszmar z młodym. Paulinkę wzięła wczoraj babcia na noc, a jutro idą do przedszkola na teatrzyk z okazji mikołajek, a my jedziemy po jakieś prezenty dla nich. Mary, Lidziu, Lika 🌻 Uciekam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pisałam wczoraj, ale były jaja… Mąż z teściem pojechali do Zabrza po stół z piłkarzykami, wiecie o jaki mi chodzi? No ale nie o tym chcę…rok temu dokładnie w styczniu zakupiliśmy na Allegro kamerę do monitoringu za 700 zł i facet nie dawał oznak zycia. Wszystko zostało zgłoszone na policję i do Allegro,a facet nic, więc wczoraj jak jechali po te piłkarzyki to wstapili do faceta do sklepu i facet myślał, że ma super klientów, bo kazali sobie spakować 2 kamery za 700 stówek a potem dopiero się ujawnili…hihi, ale facet miał minę, no normalnie boki zrywam…. Gotówki niestety niemiał, więc zostali przy towarze. A niech się ma na baczności, bo rok czasu nas olewał, aż się doczekał. Ale jestem z nich dumna..hihi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cześć! A u mnie cosik nie tak z serduchem. Wychodzi stresik. Ostatnio pobolewało mnie za mostkiem, męczyłam się nie mogłam złapać oddechu i coraz więcej osób zwracało uwagę na sine usta. Oczywiście nic sobie z tego nie robiłam ale wczoraj po 3 nie przespanych nocach= ale mam w końcu blaty założone i zmywarkę zamontowaną nagle zrobiło mi się niedobrze, potem słabo serce to jakby ktoś mi podłączył do prądu tak waliło. No i noestety nie wykpię się już z badań bo Mirka wystraszyłam, że hej. Dami zdrowy nauczył się pokazywać ile ma lat i mówi jen- czyli jeden. Nie doczytałam jeszcze wpisów wszystkich ale w wolnej chwili to uczynię. Emciu gratulacje czyli odzyskaliście kamery tak? Super! Ach te twoje sny... Całuski dla mamuś i pociech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach Emcia ja mam sposób na Damika lejesz ciepłą wodę do wanny wkładam go posiedzi chwilkę potem każę mu wstać i siusiu do pojemniczka trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej co u was dziewczyny? pociechy zdrowe? Moja Agusia chora meczył ja katar a dzisiaj od rana nic nie chciała jeść - poszłam z nia do lekarza - okazało sie że boli ja gardło bo na zapalenie gardła dostała leki i mysla że jej przejdzie w tamtym tyg nie jadła bo miała biegunke jak troche sie poprawiło to teraz znowu gardło i na nowo nic nie je bo ja boli - juz mi ręce opadają ale widze że katar juz jej dzisiaj płynie z noska to może troche lepiej będzie spała bo jak miała taki gęsty to zatkał nos i nie mogla oddychac i dzisiaj całą noc nie przespałam i ona zreszta też nie ma to jak dzieci zdrowe to wesołe pojedzą i sie bawia a tylko troche choroby i zaraz nie chcą jeśc i marnieją w oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidziu, ale Ty go dajesz do tej wanny rano czy wieczorkiem? Bo ja muszę rano zawieźć mocz, no a to ma być świeży, więc rano, zanim wypije butlę i umyję mu tyłek po porannej kupie, to prawie skończy się ta godzina, w której muszę zawieźć mocz na badanie, czyli od 8-do 9. Cyba dam mu go wcześnie rano...może się uda Nika, no teraz na Was przeszło...bidulo!!! Dużo dużo zdrówka!!! Lidziu a Ty kobieto marsz na EKG i inne badania, bo jak nie to podjadę i Ci po dupsku wytrzaskam!!!! No!!! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×