Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jesienna_wiedzma

Oszaleję z rozpaczy

Polecane posty

Gość jesienna_wiedzma

Zakochałam się w człowieku który ma żonę. Właśnie dzisiaj się o tym dowiedziałam. Musiałam z nim zerwać. Nie mogłam krzywdzić jego żony i siebie. A teraz nie mogę dojść do siebie. Ból jest potworny. Że kocham, że musiałam odejść, że aż brak mi tchu. Czy przestanie boleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mc mc
każdy ból z czasem mija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sceptyczna
Tak, kiedyś. Przytulam i podziwiam. Szanuję za rozsądek, odwagę i siłę charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sentari
Przestanie uwierz byłam w takiej samej sytuacji było ciężko, hmm jest do tej pory ale zbieram sie do kupy muszę nie mam innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam kciuki...z dnia na dzien bedzie coraz lepiej, tylko nie szukaj pocieszenia w jakis niepowolanych ramionach, bo mozesz sie tylko pograzyc:-) Ja tez jestem walsnie \'po\', ale mnie kazdorazowe \'odzyskanie\' wolnosci dodaje skrzydel;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdzone
musisz często mysleć o tym co u niego było najgorsze o jego wadach, o zakłamaniu, o tym że mogłaś być nie tylko ty w jego życiu oprócz zony, a wtedy się odkochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sentari
Ja też nie wiedziałam że facet, któego kocham który niby i mnie kocha ma żonę i dzieci, kiedy mi o tym powiedział mój cały dotychczasowy śwait zawalił się i wzystko sie wywróciło do góry nogami i miałąm ochotę zniknąć jak kropla rosy którą wchłonęła noc............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mc mc
właśnie, myśl o tym, że ten człowiek był nie fair zarówno wobec Ciebie, jak i żony, więc nie wart jest Twego bólu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaka jedna a
no to u mnie bylo inaczej. on sie jednak rozwiódł zresztą nie zastanawial sie dlugo. a ja z nim jestem. do tego ma dziecko. ale te wyrzuty sumienia :O a teraz to już go nie wyrzucę przecież...kochać ciężko... porzucić nie można...a tamta żona pewnie go nienawidzi...takie głupie blędne koło.. ile par tak żyje ? i po co to mi było :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sentari
On zapewniał że kocha pomimo to, ale ja juz nie mogłam na niego patrzec tak jak kiedys patrzyłam na niego myśl o tym że ma dzieci i kobiete której slubował na dobre i złe zwalił mnie z nóg i pomimo że kochałam go i było mi cholernie ciężko nie spotkałam sie z nim już nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna_wiedzma
Do sprawdzone. Jedyną jego wadą jeśli można to tak nazwać jest to że ma żonę. To tak naprawdę cudowny człowiek. Spędziłam z nim cudowny czas. Ale dzisiaj gdy zobaczyłam go z żona myślałam że umrę. Nie mogłam przez chwilę oddychać. Nie mam 20 lat. Jestem poważna. Po rozwodzie. Wiele przeszłam. Ale tego się nie spodziewałam. To było jak zderzenie z pociągiem. Jestem cała obolała. Boli mnie dusza.Serce. Bolą mnie nawet włosy i paznokcie. Z płaczu już nawet nie mogę wydobyć z siebie głosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaka jedna a
wiedźmo ty masz sznase na czyste sumienie i szczęście w życiu ja tylko na to drugie...ale kosztem sumienia...czyli ogólny wynik -przegrałam życie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mc mc
ja nie potrafiłabym żyć z facetem, który rozwiódł się z mojego powodu... poczucie winy by mnie chyba zmiotło z powierzchni ziemi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mc mc
jesienna wiedźmo, nie pisz o nim "cudowny człowiek":O ma żonę, był z Tobą... jeśli tacy są cudowni ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaka jedna a
mc - i masz rację, bo mnie zmiata...moja depresja się pogłębia.. i boję się jak to będzie jak jego dziecko podrośnie... a najlepsze że teraz wiem, że muszę być konsekwentna, kochać go, czyli opiekować się na dobre i złe i tak dalej .. a mam takie straszne wyrzuty sumienia...on wie o tym, ale i tak chce być ze mną. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdzone
miałam podobną sytuacje, ten jak to piszesz cudowny człowiek okłamywał cię bez mrugnięcia okiem, pamiętaj że mogły być jeszcze inne kobiety, nawet podejrzewam że były lub są, mnie pomogły mysli o tym jak potrafił ładnie okłamywać, nawet zastanawiałam się czy on w ogóle potrafił kochać, jak można kogoś kochać i jednocześnie okłamywać i to przez długi czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaka jedna a
qrwa wiecie co czasem myślę że to wina facetów to wszystko. bo obwiniałam siebie.. ale nie. przecież to on powinien być wierny tej której przysięga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mc mc
sprawdzone-- wiesz, chyba tacy ludzie nie wiedzą czym jest miłość... dlatego ranią tak wiele osób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczekaj otrzezwiej
potrząsam tobą. Na spokojnie: dlaczego nie wiedzialas,ze ma zone? Jak dlugo bylas z nim? Dlaczego ci nie powiedzial? Czy wobec tego naprawde byl taki cudowny? Czy na pewno byl ciebie wart?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pedagus
taka jedna popieram cie w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaka jedna a
w sumie też nie rozumiem dlaczego on Cie oklamywal. mój obecny mąż postawił sprawy jasno - że nie chce być z żoną, że to pomyłka.. nieważne. Ale ten Twój to nie rozumiem właśnie czemu to ukrywał, czyli nie kochał Ciebie, tylko żonę ? A jeśli ją kochał, to co to za miłość, skoro ją zdradzał ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mc mc
taka jedna a -- największą winę ponosi facet, to też zależy od sytuacji... ogólnie jak to mówią serce nie sługa, więc ma prawo przestać kochać żonę, gorzej jednak, jeśli tak szybko od niej odejdzie poznawszy inną kobietę... jaką teraz Ty masz gwarancję na trwały związek z nim? a już w ogóle 100% wina faceta jest w sytuacji, w jakiej jest autorka topiku... ona o niczym nie wiedziała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna_wiedzma
Nie mówił że ma żonę. Mieszka ode mnie spory kawałek a mimo to spotykaliśmy się cztery, pięć razy w tygodniu. Miał dla mnie czas. Poznaliśmy się w listopadzie na zabawie w paint balla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pedagus
Jesli żonaty facet zdradzi raz ,odejdzie do kochanki to nigdy nie mozna byc pewnym, że nie zrobi tego poraz kolejny. A zwalanie winy na kogokolwiek jest bez sensu, bo nikt nie wie jak to było w danym związku więc proszę bez takich komentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaka jedna a
mc - po moim 1szym związku to nie będę mieć już nigdy żadnej gwarancji :O A mój obecny szybko odszedł, bo jak twierdził od 5 lat się z tym nosił, a z żoną był ze względu na dziecko...ale coraz bardziej się kłócili, dziecko się moczyło itd. itp. więc... Nie mam gwarancji, ale przywykłam :O Tak, facet autorki to już żałosny przypadek faktycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pedagus
Żaden facet sie nie przyzna tak na samym początku że ma kobietę a tymbardziej zonę. Ciekawi mnie jedno-czemu facet który niby kocha potrafi byc takim ,,kołtunem''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaka jedna a
Pedagus - Wiesz różnie może być. Ja wiedziałam, że mój obecny mąż - wtedy jak się poznawaliśmy - ma żonę. I wiedziałam, że zamierza się rozwieść. Z tym że nie wiedziałam jeszcze wtedy że z nim będę. To tak zgrubsza. Też nie wiem jak tak można. Jeśli się kocha, nie powinno się zdradzać... więc oni chyba nie kochają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pedagus
A co do dziecka coraz częściej czuli Ojcowie na pyt czemu nie oeszli od żony skoro tak im było źle odp : że ze względu na dziecko. Qrwa mac a co wczesniej kiedy zdradzali nie pomysleli o tym dziwne ...Biedaki jak mi ich żal tak strasznie niewymownie żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co ty bedzxiesz plakac
po facecie .ktory cie oszukiwal od listopada? Przeciez musieliscie gadac o zyciu - wiec co, lawirowal? Dobrze,ze zerwalas, on naprawde jest malo wart, ciesz sie,ze to sie skonczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×