polki z Norwegii odezwijcie sie.......

berenka pozdrawiam osoba w polsce , myslami w norwegi

dzierwczyny swego czsu nie bylo najmilej ale kawal czu minal moze sie jednak zaczniecuie odzywac . pewnie u kazdej wiele sie zmienilo

witam:) dziewczyny pomóżcie bo ja stoję przed ogromnym dylematem życiowym. Mój mąż od prawie roku pracuje legalnie w Oslo. Ja jestem fryzjerką- w polsce idzie mi oka ale wiadomo rozłąka nie działa na korzyść małżeństwa. Nie znam języka, po angielsku coś tam rozumiem po norwesku nic:( Mamy 2 letnią córeczkę. Powiedzcie czy znalazłyby się jakieś chętne polki/polacy na strzyżenie itp?? jak waszym zdaniem to realnie wygląda??

witam wszyskich mam pytanie mam sporo ciuchow po dziecku 2 letnim i fotelik samochodowy oraz chodak dobrej firmy czy zna ktos jakas norweska strone gdzie moglabym to wystawic na sprzedaz?

polka frzjerjka mysle ze tak tym badziej ze oslo jest duze. niewiem jakie sa ceny uslug fryzjerskich w Oslo ale u nas jest baaaardzo drogo i mamy w naszej miejscowosci kolezanke fryzjerke i wszyscy polacu korzystaja z jej uslug:)

julka a powiedz mi jakie ceny ma ta wasza koleżanka? ona dojeżdża czy do niej idziecie??

Julka masz,tam mozesz dac ogloszenie o sprzedazy zeczy finn.no

realnie to wyglada tak ze bedziesz pracowala na czarno,robiac uslugi dla znajomych Polakow(jezeli takich znajdziesz).Praca na czarno,niby fajnie,nie placisz podatkow....Ale-nie masz zadnych swiadczen,nie jestes ubezpieczona,nie zbierasz punktow na emeryture(potem na starosc bedziesz puszki zbierac by miec na chleb bo nie wypracujesz emerytury)a jak jeszcze ktorys zyczliwy cie podpieprzy no to bedziesz miala wiecej do splacenia niz zarobilas.Wiec nie wiem czy to sie tak oplaca.

moze są mamy w stovner

hej a wiec u nas jest kolezanka fryzjerka ktoraobcina wszystkich polakow i nie tylko:) i nikt jej nie podpiedzielil:P ona bierze jak dobrze pamietam okolo 200 kr za obciecie meskie i jesli chcesz ona przychodzi jesli nie idziesz do niej to zalezy:P

ninia 545 ja jestem z lofotow:P

Cześć dziewczyny, daaaaawno nie zaglądałam do was-jakoś nie ciągnęło. Dzisiaj jakoś chwila czasu i patrze a tu stare bywalczynie. Miło gdy ktoś jeszcze pamięta. A u mnie powoli, magistra zakończyłam, rozinka się powiększyła i powoli leci. A co u was? Wytrwałyście okres zimowy w norwegi? Zima dała się we znaki.

do julki. TO nie mieszkasz w kavelbaak. ja mieszkam w stovner i nie znamy nikogo z polski kto ma dzieci .a synek rosnie i bardzo lubi towarzystwo dzieci wiec, fajnie by bylo gdyby mial sie z kim pobawic . Moze jest ktos jeszcze z okolic to zapraszam do rozmowy

do julki. TO nie mieszkasz w kavelbaak. ja mieszkam w stovner i nie znamy nikogo z polski kto ma dzieci .a synek rosnie i bardzo lubi towarzystwo dzieci wiec, fajnie by bylo gdyby mial sie z kim pobawic . Moze jest ktos jeszcze z okolic to zapraszam do rozmowy

a jednak tlen nie atualn odnowie strone to podam dobre ok sorki blad ale klawiaturka nawala

nina 545 ja mieszkam w Kabelvag:) ty niewiem gdzie ale pewnie daleko:) ile ma twoj maluszek moj 2 latka:)

do julki. ja mieszkamw stovner mójmaluszek tez ma 2latka

do julki. ja mieszkamw stovner mójmaluszek tez ma 2latka .takze szkoda ze mieszkacie dalej bo moze maluszki by sie polubily

Nudzi sie wam dziewczyny jest sporo chet meszczyZn na kobiety z polski mogli bysmy sie umowic sie.na jakas impreze w centyum moze w zachariaszu

Hej.Gorące pozdrowienia z Polski.

Witam.Czasem tu zaglądam bo interesuje mnie życie w Norwegii.Mój mąż pracuje w okolicy Oslo trzeci rok.Niedawno starał się o zasiłek na młodszego syna,który ma 15 m-cy.Niestety odmówiono mu.Podobno dlatego ,że ja z dzieciaczkami jestem w Polsce.Co ciekawe jeszcze kilka miesięcy temu mój brat pobierał taki zasiłek na córcię.Czy to możliwe ,że przepisy już się zmieniły. Bardzo proszę kogos zorientowanego o odpowiedź. Pozdrawiam.

Rybo,przepisy zmienily sie tylko ze teraz (barnetrygd) po polsku rodzinne,nie sa wyplacane wstecz.Czyli naprzyklad jak twoj synus ma 15 miesiecy i do tej pory twoj maz nie pobieral barnetrygd,to dostanie go od chwili zalatwienia wszystkich formalnosci z papierami.Nadal nalezy sie rodzinne w sytuacji gdy jedno z rodzicow pracuje w Norwegi a drugie mieszka z dzieckiem w rodzinnym kraju.Nalezy sie wam rodzinne z Norwegi gdyz twoj maz tutaj pracuje i jest czlonkiem norweskiego ;ZUS;.Pamietaj ze ty nie mozesz pobierac rodzinnego wtedy w Polsce.Nie dajcie sie zbyc,nalezy wam sie rodzinne z cala pewnoscia.Na dole masz linka do strony z NAV gdzie jest to napisane.Stronka jest po norwesku i angielsku.Jak beda meza dalej zbywac niech to wydrukuje i da do przeczytania urzedniczce w NAV,bo moze biedulka przepisow zapomniala. http://www.nav.no/Familie/Barnetrygd

jeszcze jedno Rybo.Poczytaj to forum http://www.forumnorwegia.net/ tam jest bardzo duzo fajnych i potrzebnych wiadomosci.

Hej,stale bywalczynie.Fajnei ze ktos tu jeszcze zaglada.Pisalam tu kiedys z wami.Jestem ciekawa co u Berenki,Kobi,Czarnej,Dzidki,Tyny.....Piszcie dziewczyny co tam u was i jak wam sie ulozylo? Pozdrawiam wszystkich serdecznie!

Witam;)a ja z kolei dopiero przyjechałam do Norwegii,wczesniej przyjezdzalam w odwiedziny, a teraz po skonczeniu studniow postanowilam tez sil sprobowac w Norwegii.mieszkam w Okolicach Bergen.jestem od 2 tyg. i poszukuje pracy.Moze jest ktos z tych okolic i tez ma podobny problem?!pozdrawiam

Do Tecza kolorowa. Witam ponownie.Bardzo dziękuję za odpowiedź.Jeśli chodzi o "rodzinne" to mąż nie powinien mieć z nim problemu.Może niedokładnie napisałam o jaki zasiłek mi chodzi.Miałam na myśli zasiłek na małe dziecko do 3-go roku,mam nadzieję ,że nic nie nakręciłam.Będę dalej szukać informacji. Jeszcze raz dziękuję za wskazówki .Forum Norwegia jest naprawdę wciągające,będę tam zaglądać częściej. Życzę powodzenia,pozdrawiam gorąco. (jeśli możesz napisz czy długo jesteś w Norwegii i czy z rodziną :) )

Rybo jezeli chodzi o jakis zasilek to faktycznie nie ma czegos takiego jezeli mieszkasz w Polsce z dzieckiem.Tutaj wogole bardzo trudno o jakikolwiek zasilek jezeli nie jestes norweskim obywatelem.Nalezy nam sie zasilek dla berobotnych i rodzinne na dzieci niezaleznie czy mieszkaja one w Polsce czy w Norwegii.Na nic wiecej nie licz.Rodzinne (barnetrygd)jest faktycznie wyzsze dla dzieci do trzeciego roku zycia i nazywa sie to Kontantsttte,jego wysokosc uzlezniona jest od tego czy dziecko uczescza do przedszkola czy nie i czy ty masz prace w Polsce czy nie. http://www.nav.no/Familie/Familie/Barnetrygd+og+kontantsttte+-+utenlandske+arbeidstakere+i+Norge.805383897.cms Tak wiem,forum do ktorego podalam linka jest kopalnia wiedzy i mozna tam liczyc zawsze na pomoc od kompetentnych ludzi. Mieszkam tu cztery lata, z rodzina. Pozdrawiam

Witam, mieszkam we Fredrikstad . Wlasnie przekroczylam magiczna 40 stke. Moze jest jakas kobitka co chcialaby pogadac ze mna. Troche tu nudno ....

do iza_cz@tlen.pl Jestem tu nowa i nie wiem co i jak narazie ale jeśli chcesz sie spotkac nie ma problemu napisz gdzie i kiedy.pozdro

Hej jak tam w norwegi jak tam wyglada z praca dla kobiet bo bardzo bym chciała tam pracowac bo maz pracuje a jak chce dojechac tam również z moim 3 miesiecznym synem .