Zwierzenia ekshibicjonisty...

no,co do tych piersi-mialbym zastrzezenia.Dlaczego?bo kazdy inny czlowiek ma prawo do tego,zeby nie byc epatowanym cudza nagoscia.Sam piszesz,ze Twoje zachowania exhibicjonistyczne nie zmuszaja nikogo do ogladania Ciebie,ale pozostawiasz im wybor:chcesz-patrzysz,nie chcesz-olewasz cala sytuacje.Na ulicy,gdy ide chodnikiem nie mam mozliwosci swobodnego wyboru.Juz wiekszy wybor maja kobiety przy spotkaniu exhibicjonisty czajacego sie w bramie,czy w krzakach:chca -patrza,nie chca-ida dalej...zgadzasz sie ze mna?

Ekshibicjonista od urodzenia - gratuluję szczerości, a Twoje opowiadanka są ekscytujące. Ja tez mialem kilka podobnych sytuacji, ale wszystkie przypadkowe ,nigdy nie prowokowane ,chyba mnie na to nie stać i nawet nie chciałbym. Kiedyś podczas przebierania sie zorientowalem sie, ze jestem wlasnie podgladany przez jakies dwie nastolatki. Szczerze sie zawstydzilem i nie dalem im okazji obejrzec sie nago, ale fakt ,ze postanowily mnie podgladnac, jakos radosnie mnie połechtal. Pierwszy raz, gdy zobaczyla mnie obca kobieta nago, byl na basenie ,gdy pod natryski wbiegla instruktorka i niezrażona nasza nagoscią nakrzyczala ,ze strasznie sie guzdrzemy .Wstydliwe przezycie, ale rajcowal mnie fakt, ze tak bez ceregieli sobie tam weszla .Innym razem bylem na obozie i bralismy cala grupa (meska) prysznic, i nagle okazalo sie, ze jakas ok. 20-letnia dziewczyna stoi sobie pod oknem i najnormalniej wszystko obserwuje. Odruchowo chcialem sie jakos schowac, ale nie za bardzo bylo gdzie i z reszta juz za pozno - i znow dotarla do mnie wesolosc: a co tam, zobaczyla nas sobie i sie posmiala , smiesznie wyszlo. Innym razem w hotelu, totalna zaskoczka - bylem moze pol minuty nagusienki w przedpokoju i akurat w tym momencie otworzyly sie drzwi i centralnie stanela przede mna mloda dziewczyna (sprzataczka) z przepraszajacą mina, ale i dziwnym usmieszkiem .Zżeral mnie wstyd, ale zaintrygowal ten ciekawski wzrok i usmieszek .Pozniej z reszta mijalem sie z nia na korytarzu i znow dziwnie sie popatrzyla.Wreszcie sportowe badania lekarskie, ja w samych slipkach ,calkiem fajna pani doktor osluchuje mnie ,w pewnym momencie wskazuje na slipki i mowi :jeszcze musze na moment tam spojrzec - i je odslania, tak szybko ,ze nawet nie zdazylem nic powiedziec .Wstyd i bezradnosc, bo chcialbym jakis rewanz z jej strony ;-) a tu nie ma szans. Moze to byla dla niej rutyna, ale pewnie widzac tyle wysportowych cial jako kobieta odczuwala jakas satysfakcje ,z reszta nie wiem. Wszystko to autentyki , nigdy nie prowokowane, za kazdym razem szczerze chcialem temu zapobiec (kilka razy sie udalo), a nie mogąc odczuwalem najprawdziwszy wstyd. Pozniej jednak jakos smiesznie sie wspomina te nagie sytuacje ,czesc bohaterek pewnie tez ma mile wspomnienia.

ja tez lubie pokazac swoje cialo szczegolnie gdy wiem ze ktos ukradkiem podglada np. nad morzem wolno ide w strone wydm delikatnie prowokuje i mam nadzieje ze ktos bedzie chcial ukradkiem spojrzec i z reguly udaje mi sie. Najczesciej najpierw robie siusiu mocno wypinajac pupe w takiej pozycji szukam w reczniku chusteczki do podtarcia. Wyciagam drugi stroj kapielowy do przebrania ..........

sciagam majteczki pozniej staniczek delikatnie musne dlonia po piersiach i powolutku ubieram sie ...

Ekcybicjoniści, a szczególnie ekcybicjonistki: ZAPRASZAM NA MÓJ TOPIK : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3461827

fajny temat, czemu nie kontynuujecie?

będziemy kontynuować, ale jak się skończy ten durny długi weekend!!!!!za dużo ludzi ciągle wszedzie, nie można usiąść spokojnie i popisać ale w poniedziałek!!!!do dzieła!!! prawda, ekshibicjonisto???;)

kontynuujmy :-P Ja jestem ciekawy odczuć dziewczyn i kobiet ,ktore znalazly sie w takiej sytuacji ,ze niespodziewanie (albo i spodziewanie) zobaczyly przed soba nagiego mezczyzne .Nie chodzi o jakiegos desperata krazacego po parku ,ktory w brutalny sposob narzuca sie ,ale wlasnie o jakies nieoczekiwane sytuacje - na wakacjach ,na basenie ,moze na jakiejs zacisznej plazy ,moze jakis zwariowany zakład o to ,kto sie rozbierze ,moze nieostrozny sasiad ,moze celowo podgladalyscie np. kolegow :) Bo w druga strone jest super :) kobiety maja wspaniale ciala i sa w ogole piekne. Ale jak odbieraja sytuacje odwrotna ,czyli gdy one same staja sie widzami ,a 'prezentuje' sie im jakis pan? mialyscie takie sytuacje? mialyscie z tego fun?

oj, tak!!! generalnie chyba mam nimfo..skłonności, bo mnie wszystko (prawie!) kręci, więc goły facet...a do tego pobudzony goły facet!!!:D:D:D

:D uch ,tak w stanie pobudzenia, wobec zupelnie obcej i np. ubranej kobiety, to już bylaby totalna krepacja.. ale sytuacja calkiem mozliwa ,bo wskaznik zadowolenia zawsze mowi prawde i wyjatkowo szybko dziala ;-) opisz jakies story :)

dobranoc,do rana...

kurcze,to chyba tylko ja nie spie jeszcze,spoko-jutro weekend...

jesli o mnie chodzi, to zdazyla mi sie sytuacja kiedys w akademiku... Bralem prysznic a ze byl bardzo gorący, to moj przyjaciel stanął na baczność. Po skończonej kąpieli wyszedlem spod prysznica, ale jak sie okazalo drzwi oddzielajace prysznic od łazienki byly otwarte ... a przy lustrze stala jedna kolezanka.. Spojrzala na mnie a potem jej wzrok szybciutko zszedl na mojego stojacego penisa. Lekko sie usmiechnela.. i nie powiem.. lekko sie spesyzlem heh.. zamknalem szybko drzwi.. doprowadzilem do porzadku a potem jak sie mijalismy na korytarzu, zawsze lecialy drobne usmieszki... teraz jestesmy dobrymi znajomymi ;)

i jak tak bezimienny ekshibicjonisto Twoje wieczorne skoki adrenaliny? działasz? czy podglądasz? bo mi się marzy teraz popodglądać :p

i kiedy wreszcie bedzie poniedziałek!!!!

Niestety moje dzialania obecnie są zawieszone do odwolania :D. Na dworze zimno, okolicznosci jako takich nie ma.. Ale nic to.. niedlugo wakacje :). I tez sie zgodze, ze byle do poniedzialku ;).

no i dostałam kosza od założyciela topika :p:p:p:p:p

Jaki kosz? Jaki kosz?:). Po prostu w tygodniu pracuje i studiuje ..:)

teraz to już wiem, jak to pisałam parę dni temu...nie wiedziałam... tak w ogóle to cześć:D

do tego jeszcze poczta strajkuje i nie chce się podła otworzyć...w ogóle net świruje, światło mruga, burza w tle mruczy więc pewnie w każdej chwili skończy się mój czas w necie:(

a w ogóle to muszę , chcę Ci się pochwalić, że od ostatniego naszego klikania zrobiłam znaaaczne postępy... :D

1.wirtualnie zaczęłam się \"pokazywać\" 2.chodzenie nago po domu wieczorami!!!nadal nie mam karniszy ;) 3. nie wiem czy nie za mocne będzie?

No kurcze.. musze ci powiedziec, ze oczami wyobrazi widze cie chodzącą bez ubrania po mieszkaniu wieczorem.. Ale widok :). Stanalbym jak wryty i nie odwracal wzroku az do zgaszenia swiatla chyba..:). A co do postepow... do odwaznych swiat nalezy ;)

Nie wiem czy to ekshibicjonizm ,ale jeśli chodzi o mnie to mam bardzo wielką ochotę na onanizowanie sie przy kobiecie jak na mnie patrzy co wy na to? Moze to zboszenie?

Ja tak czesto robilem przy mojej kobiecie.. :).Liczy sie !?

Jasne, że się liczy!!!;)

wczoraj wieczorem uklęknęłam przed moim facetem i mu zrobiłam taaakiego lodzika, że jeszcze dziś jak o tym mówi, nogi mu miękną... dlaczego tak mu było dobrze? bo trzymając go w ustach wyobrażałam sobie, że stoisz za oknem...i się przyglądasz...i jest Ci tak dobrze jak mi... a to się liczy?;)

jak dla mnie.. liczy sie jak najbardizej :).. zboczuszku mały ;) heh

Piszcie ,byle szczerze . Mam pytanie do lasek :czy wasze nieraz bardzo wyzywające stroje noszone publicznie nie wynikają z lekkiego ekshibicjonizmu i tego że was to leciutko podnieca ?? Pozdrowienia dla śmiałych pań -dodam że ja czuję lekkli dreszczyk jak ładna panna np W kafejce pokaże mi , niby przypadkiem \"co nieco \"... czy was laski tez to tak kręci ?? .

to zależy ,czy facet mi się podoba czy nie.Jeżeli jest przystojny to lubie się pokazać a jak nie to nawet przez przypadek wiatr podniesie mi sukienke to czuję się niekomfortowo