Zwierzenia ekshibicjonisty...

Większość co napisał autor tematu pasuje do mnie :) Odnawiam i zapraszam do siebie na tlen do rozmowy na temat.

ponownie odnawiam :/

autora tematu nie ma , takiej jednej tez , szkoda

;)

Witam! Bardzo ciekawy topik, szkoda ze wcześniej na niego nie wpadłem. Sądzę, że wiekszosć młodych meżczyzn lubi jak kobiety ogladaja ich nago i czasem takie sytuacje prowokują. Ja też tak miałem gdy byłem młodym chłopakiem. W klubie w którym trenowałem był ciągły deficyt szatni i przydzielano nam czasem szatnię gdzie zwykle przebierały się koszykarki a im dawano na ten dzień inne pomieszczenie. Ja bylem pilnym zawodnikiem i czesto kńczyłem trening jako ostatni z grupy. wtedy wziąwszy prysznic nie ubieralem się od razu lecz byłem w w szatni nago. Stawałem przodem do drzwi niby wycierając plecy. Często jakaś spóźniona na trening dziewczyna wbiegała z przyzwyczajenia do szatni i napotykała mnie- nagusa. Bawiło mnie to a najbardziej jak przepraszały jakby zrobily mi nie wiadomo jaką krzywdę :D

taka jedna zaprzaszam na tlen:)

lubie usiąsć na ławce z nogami na górze a jestem wtedy bez majteczek i patrzeć na przechoodzących i zerkających mi w krok panów, jakie to podniecające:)

moze jestem jakas przewrazliwiona ale mnie by to strasznie bolalo gdyby moj facet ogladal jakies gole laski (nie mowie o pornografii tylko o zwyklych dziewczynach). to co wypisuje tu autor topiku mnie by bolalo gdybym miala takiego faceta.. czy kazdy facet tak ma ze zawsze i chetnie zgodzi sie ogladnac jakas gola laske ktora chce mu sie pokazac?

sunfruit myśle że napewno większość facetów lubi popatrzeć , panowie to wzrokowcy a i panie zapewniam Cię że tez podglądaja jeśli mają okazje.

A ja jestem na tak. Mi to nieprzeszkadza jak by ktos chcial cos pokazac(jakis kawalek swojego intymnego miejsca). Z przyjemnoscia sam bym zajzal pod jakas spodniczke bez majteczek. Napeno bylo by milo. Sam lubie czasem pokazac co nieco jakiejs obcej kobiecie. Zajebiscie to podnieca

Jestem ekshibicjonistą... Kiedyś bardzo nad tym bolałem i nie mogłem się gdzieś tam głęboko z tym pogodzić. Trochę czasu minęło, poustawiałem sobie życie tak, aby było mi wygodnie i teraz mi z tym dobrze. Uwielbiam, gdy kobiety mnie oglądają. To przeżycie INNE od 'zwyczajnego' seksu, który również mnie pociąga (różny taki nie-zwyczajny także ;-)... Pamiętam taką sytuację, gdy przypadkiem wylądowałem wieczorem u kumpeli ze studiów. Nie było w planach żadnego seksu. Wypiliśmy trochę piwa i w pewnym momencie zacząłem się onanizować przy niej. Najpierw była mocno zaskoczona i trochę chyba przestraszona, ale później - mam wrażenie - zaczęło jej się podobać. Jejku, gdzieś tak w ciągu 3-4 godzin u niej miałem 6 orgazmów... To jedno z moich najfajniejszych seksualnych wspomnień.

No cóż myslę że nagosć u nas jest zbyt seksualizowana. Np na zachodzie ludzie na plaży przebierają się bez zawijania w ręczniki i jest o.k .Ja sam sie kiedyś zdumialem jak facet rozebral się przy mnie i spokojnie wycierał , potem podnieciłem jak to samo zrobiły dwie dorodne dziewuchy .... A w zeszłym roku sam spróbowałem ..Tam to jest normalne . Tylko jedną akcję celowo wywolałem jak kolo mnie (moja panna nie była przy tym ) rozłożyła się atrakcyjna pani ok 40 tki . Ja z spokojną miną spoko zdjąlem gatki wytarlem sie powoli i spokojnie włożyłem suche .. pani patrzyła z takim uśmieszkiem ... Mialem przy tym lekką erekcję ..strasznie mnie kręciło ze ta atrakcyjna kobieta to obserwuje ...

Poruszane tematy są dla mnie bardzo bliskie i nie będę komentował wypowiedzi mocherowych beretów.Niejednokrotnie onanizowałem się przy dziewczynach za obopulną akceptacją to znaczy,że one udawały że tego nie widzą jednocześnie podniecało Je.Nie robiłem tego znienacka lecz miałem gatki takie,że leżąc na boku wyskakiwał mi mały a nastęonie po chwili dotykałem go pobudzając go do erekcji.Co zaś do kobiet mają one również i to nawet większe skłonności do obnażania się.Zauważyłem to i na plażach i jednocześnie u mojej żony z którą również tam bywam.Na plaży tekstylnych bez staniczka i w stringachi takich,że sznureczk wchodzi wszparkę a trójkącik czerwony nic nie zakrywa bo jest przezroczysty.Mężczyźni kładą się obok i podglądają a ja ich dodatkowo podniecam gładząc ją po odsłoniętych wargach sromowych.Będąc na plaży nudystów nawzajem się podniecami a podglądacze z poza pagórka onanizują się.Teraz mamy wspólnego kolegę,który przychodzi do nas do domu i tworzymy trójkąt.Podnieca mnie jak kolega podnieca żonę i sam się zadawala a mnie już teraz pisząc to staje.Takich przykładów mógłbym pisać więcej ale po co ?

Piszcie !

czesc

czytam Wasze wypowiedzi,też jestem ekshibicjonistą,ale trochę innym. Zaczynałem tak jak Wy ale wiidząc przerażenie wielu kobiet, zmieniłem taktyke.Podchodzę i w sposób jak najbardziej delikatny proszę ją o popatrzenie jak się zaspakajam.Nie jestem wtedy obnażony.Kiedy kobieta zakceptuje moja prośbę robię to na jej oczach.Jest wiele mężatek, panien, niektóre żądają drobnej kasy (20 latki zwykle 20,30 zł,ale jest wiele takich,które nie podejmują rozmowy i odchodza,grożąc zawiadomieniem policji. Podnieca mnie już rozmowa i jest naprawdę odjazdowo , kiedy uzyskuję akceptację. Pytają cz ęsto , czemu tak robię , mówią , jesteś przystojny, każda niemal kobieta poszła by z tobą do łóżka. Lubię każdy sex, jestem czuły,delikatny i mimo 50 lat nie mam problemów nawet z młodymi kobietami. Nie jest prawdą, że zadaniem eshibicjonisty jest wywyołanie strachu, przerażenia i szoku. Takie reakcje przynajmniej na mnie działały wtak, że spadało moje podniecenie.Dlatego jak pisałem na początku wycofałem się z zaskakiwania kobiet. Na pewno zaciekawienie kobiety potęguje podniecenie, w trakcie , kiedy się przed nią masturbuję (czy to gdzieś w zaroślach,ona idzie ze mną bez strachu,po rozmowie)mówię jej jak pieścił bym delikatnie jej ciało w każdy sposób. Wiele z nich spotyka siępóżniej ze mną i normalnie się kochamy. Co najdziwniejsze , nigdy nie mam ochoty na drugi raz z kobietą z którą miałem kontakt ekshibicjonistyczny. Szukam nowej i tak ti trwa. pozdrawiam wszystkich , jestem z ku-pomorkiego a konkretnie z Torunia. Fajne macie forum i cudowne dziewczyny, które dyskutują. pozdrawiam...

Nie ukrywam,że wsłucham się w opinie pań forumowiczek o moim przypadku. Dodam tylko , że ekshibicjonizm jest u mnie tylko jedną z form zaspakajania , przyznam , że zawsze poniecającą. Jednoczesnie po takim "akcie" czuję się często zawstydzony. wobec siebie i tych kobiet.Na szcęście wiel e kobiet rozumie mnie a nierzadko proszą przed "normalnym" stosunkiem abym to robił na ich oczach. Jestem zadbany, czysty - czy jest to uzależnione od dość pokaźnej wielkości mojego"instrumentu" ? Delikatności, kultury osobistej??? sam nie wiem.

I jeszcze jedno pytanie, co sądzicie o doggingu?

Wiem coś na ten temat, bo sam nim jestem. Nie wchodzę z kobietą do windy, nie pokazuję się dzieciom. Staram się zachować bezpieczny dystans zarówno dla Kobiety, Której się „prezentuję”, jak i dla mnie. Chcę się tylko zadowolić, żeby na mnie popatrzyła. Nic więcej. Kiedyś w trakcie... dwie dziewczyny ruszyły w moją stronę zagadując żebym nie uciekał. I tak uciekłem. Nie jestem z tym, co robię szczęśliwy. Próbowałem się nawet leczyć. Zarówno u Kobiety jak i u faceta. Obydwoje byli seksuologami. Facet patrzył na mnie normalnie i faszerował mnie prochami, po których chodziłem jak na haju i oprócz ospałości nie widziałem poprawy. Kobieta patrzyła na mnie z obrzydzeniem, ale kazała „to” zrobić przy Niej. Próbowała również hipnozy, która pomimo moich starań nie działała na mnie. Nie jestem ani sado ani macho. Kiedyś w przejściu podziemnym uchroniłem Kobietę przed atakiem jakiegoś........ sam nie wiem ..... Przemoc, gwałt.... nie kręci mnie.

W tym roku na początku maja byłem z żoną na plaży naturystów i jak zawsze żona z rozchylonymi nóżkami opalała się.Było malo ludzi a już kobiet prawie wcale.Łatwo było się zorientować po mężczyznach, którzy przechodząc podglądają i zarazem się podniecają.Szczególnie był taki jeden co się ślinił.Kropla na małym błyszczała, ajego był na wpół twardy.Żona to zobaczyła i po kolejnym jego nawrocie złapała mnie za małego i zaczeła mi robić dobrze.Odwzajemniłem się.On usiadł opodal i bez żenady zaczął ruszać swoim małym.Długo nie trzeba było czekać na efekty.I tak rozpoczeliśmy sezon.

wszyscy ludzie sa wzrokowcami-a wiec kobiety takze.Poza tym-nie kazdy facet obejrzy facetke ktora chce mu sie pokazac.Mnie np.denerwuja te nachalne gole baby w gazetach w reklamach i gdzie nie tylko.Uwazam to za molestowanie nagoscia wtedy-gdy ja tego nie chce.Dzieje sie to wbrew mojej woli.Jakos w spoleczenstwie wolnyym,niby szanujacym wolnosc nikt tego nie bierze pod uwage.

Sam nie wiem co mnie do tego pcha i nie mam zamiaru epatować swoim... hmmmm - niech to Ktoś nazywa jak chce. Miałem kilka fajnych przygód. Ostatnie dwie dziś. Najpierw dwie laski o mało co nie wypadły przez barierkę mojego ulubionego wiaduktu waląc tekstem "O!!! Zboczek i zaczęły się chichrać. Myślały, że nie usłyszę albo nie zauważę jak niby pokazywały sobie coś w oddali, a w rzeczywistości popatrując (do końca) co robię. Parę godzin później kolejne dwie Panienki udając, że również nic nie widzą prawie przewróciły się o własne nogi. Dla mnie dzień był ciekawy, jednak wolę "stacjonatki" czyli najlepiej siedzące. Nie muszę się wtedy śpieszyć, a One zawsze mają wybór - zostać, popatrzeć, czy odejść. Miałem takie spotkanie kilka dni wcześniej (zresztą bardzo ciekawe), ale o tym może innym razem

Coś tu ucichło, a temat ciekawy...

Jak już wspominałem parę dni przed opisanymi wyżej "pokazami" miałem ciekawą przygodę. Wybrałem się pod wieczór na spacer nad morze. W planach nie miałem żadnych "ekscesów”, bo nawet ubranie miałem niezbyt odpowiednie. Poza tym było dosyć chłodno, wietrznie no i niezbyt pogodnie, kropił momentami nawet deszcz. Postanowiłem się po prostu przewietrzyć, pospacerować i wypić piwo patrząc na morze. Wychodząc na plażę przypadkowo wybranym wejściem zauważyłem lekko w prawo siedzące dwie dziewczyny. Nawet się im nie przyjrzałem tylko skręciłem w drugą stronę, usiadłem pod krzaczkami i zacząłem sączyć moje piwko. No i oczywiście wzrok sam powędrował w stronę dziewczyn. Miały tak na oko po dwadzieścia parę lat, jedna szczupła w spodniach, druga trochę bardziej korpulentna w takiej dziwnej kiecce do kolan kończącej się trójkątami. Chyba mnie nawet nie zauważyły. Też coś piły, siedziały blisko siebie i rozmawiały. Miałem nawet wrażenie jakby się lekko przytulały. W pewnym momencie jedna z Nich wstała i skierowała się w kierunku krzaków. Dostrzegła mnie i na moment się zawahała, ale widocznie potrzeba była większa niż wątpliwości. Odbiła w drugą stronę i zniknęła w krzakach. Po powrocie chyba coś powiedziała koleżance, bo Ta po chwili kilkakrotne odwracała głowę i spoglądała w moim kierunku. Nie ruszało mnie to jeszcze, ale jak Ta w kiecce wstała i zaczęła pląsać przed koleżanką ruszyło mnie. Dziewczyny po chwili wybuchnęły głośnym śmiechem, a Ta tańcząca usiadła obok koleżanki zaczęła się przytulać, co chwila spoglądając w moją stronę. Postanowiłem, że ja Im też zrobię pokaz. Wstałem, wyszedłem do głównej alejki, rozejrzałem się i wróciłem do wejścia na plażę. Prawie na granicy plaży i wejścia była wydeptana dosyć szeroka ścieżka w krzaki. Stanąłem przy niej z ręką w spodniach i poczekałem, aż Któraś z dziewczyn mnie znowu spostrzeże. W tym momencie wszedłem dwa kroki w tą ścieżkę i odwróciłem się do Nich przodem. Dzieliła nas odległość ok. 30 m. Na początku dziewczyny nie patrzyły, a ja miałem czas na przygotowanie. Stałem już gotowy do akcji. W końcu któraś z nich znowu spojrzała i dostrzegła, co robię. Powiedziała coś do koleżanki. Po chwili obydwie patrzyły jak się zabawiam. Musiałem się nieźle natrudzić żeby nie skończyć za szybko. Dziewczyny coś do siebie mówiły, a w pewnym momencie jedna z nich pomachała mi ręką. Z żalem, ale też dreszczem niesamowitej przyjemności zakończyłem pokaz obfitym strzałem. Kiedy doprowadzałem się do porządku dziewczyny zaczęły do mnie coś głośno mówić. ????? Spojrzałem w Ich stronę – jedna z nich machała ręką jakbym miał podejść. Zawahałem się. Usłyszałem coś jakby kam, kom – angielski, niemiecki, holenderski?? Moment zastanawiałem się czy to cudzoziemki, czy też nasze dziewczyny próbują mnie zrobić w bambuko. Rozejrzałem się i powoli poszedłem w ich kierunku. Przywitały mnie „hello”. Nie wnikając już w szczegóły okazały się studentkami, dunkami. Ciężko mi się z nimi rozmawiało bo mój angielski jest prawie żaden, a One w podobnym stopniu znały niemiecki. Podobał Im się Gdańsk, smakowały polskie piwa, chwaliły plaże. Dowiedziałem się, że są les i w Danii też spotyka się eks...

Uwielbiam to uczucie,gdy kobieta patrzy na moje najbardziej intymne miejsca.Kilka moich przygód: Kiedy byłem jeszcze w domu rodzinnym-mieliśmy za nim basen...będąc samemu w domu w porze letniej,pływałem w stroju Adama i kończyłem kąpiel zawsze kiedy moja sąsiadka (ok 45 lat-świetny biust) pojawiała się na powietrzu,po to,żeby się dokładnie wytrzeć i zacząć opalanie...oczywiście na leżaku zwróconym w jej stronę-przy czym zawsze udawałem,że jej nie widzę a w przypadku kontaktu wzrokowego,udawałem speszonego i się zakrywałem. Nie muszę dodawać,że przez cały czas zabawy miałem wzwód? :P W tej chwili mieszkam w W-wie,kończę studia. Chodzenie nago po domu czy sypianie nago czasami mi się zdarza-tak samo jak "wirtualne" rozbieranie. Swego czasu pisywałem z moją rówieśniczka,poznaną bardzo przypadkowo. Często oboje nie mieliśmy nic na sobie a nasze rozmowy (na wszelkie tematy) były poprzeplatane spontanicznymi "no pokaż mi ją, przerwa na fiutka, nogi szeroko,zdejmij mu czapkę" :D To było rozkoszne...kamera daje fajne możliwości. Ostatnio wpadłem na ciekawy pomysł - czasem zaopatruję się w lokalnym ciuchlandzie-wiadomo,studencka kieszeń- i czasem wpadam tam,nawet jak nie zamierzam nic kupić,tylko po to,żeby zażyć trochę uciechy :D Biorę ze sobą do przymierzalni ze 2 pary spodni,jakąś koszulę(często przypadkowe). tam rozbieram się do naga i zawsze zostawiam zasłonę "lekko" niedosuniętą,żeby przechodzące panie mogły mnie dostrzec...jako,że to dość nieduży sklep i na uboczu osiedla,ruch nie jest zbyt wielki,ale zawsze jakaś obserwatorka się trafi. Przy czym reakcje są bardzo różne,oczywiście najprzyjemniejszą jest lekki uśmiech z uniesioną brwią,zerkanie z przygryzionymi ustami, czy "teraz szukam czegoś przy przymierzalni"-mimo,że wiszą tam męskie spodnie :P choć zdarza się i jawne oburzenie-głównie ze strony pań w berecikach z antenkami. A swoją drogą chętnie poczytałbym o podobnych wyczynach płci przeciwnej...czy panie tak nie robią? Pozdrawiam! :)

Rozkoszny temat, rozkoszny wstępny tekst, aż się podnieciłam, chyba również jestem ekshibicjonistką. Uwielbiam masturbować się, gdy wydaje mi się, że ktoś na mnie patrzy, odlot totalny, w mig super orgazm, nawet teraz, gdy piszę te słowa i wiem, zaraz być może ktoś przeczyta, a siedzę naga przed komputerem, mam pełno motyli w mojej różyczce... !!!

:O

ale odlot, ummm

A może przyda Ci się coś takiego? Mikro rejestrator audio, mini dyktafon o wielkości 5złotówki! :) http://mikrosklep.com.pl/product.php?id_product=126 albo Mikro rejestrator audio i video http://mikrosklep.com.pl/product.php?id_product=127 Rewelacyjna jakość!