Zwierzenia ekshibicjonisty...

acha :):):):)

moze faceci sie obnazaja bardziej bezczelnie od kobiet.One robia to dyskretniej albo tak jak cala reszta .W koncu duzo lasek chodzi z odslonietym brzuchem.KObiety chyba boja sie obnazac , bo moze je ktos zgwalci to chyba jedyna bariera.One chyba znacznie mniej sie tego krepuja od facetow .BO nagie cialo kobiece jest akceptowalne ,a meskie uwaza sie za zboczenca.

wspomniałeś także o dziewczynie...czyli w sferze łózkowej normalnie funkcjonujesz ?skoro ona nic nie wie? sorry za takie głupie pytania, no ale co ja pocznę, nie miałam nigdy tak bliskiego kontaktu i ciekawi mnie to...może to dziwnie okazuję:p

A ja nie fsddsf uważam żeby goły facet w moim łóżku był zboczeńcem, co więcej ja w łóżku też nie mam ubrania, a na ulicy je mam na sobie. Czy to znaczy że lubię się obnażać? Żeby odbyć stosunek seksualny no to przynajmniej trzeba zdjąć majtki, czy może się mylę?

ale jednak kobieta jak chodzi z odsłoniętym brzuchem to nie dlatego, by się właśnie obnażyć, by czuć ten dreszczyk...inaczej, może nie wszystkie tak robią!

Mam ładne piersi, płaski brzuch to chodzę w krótkich bluzeczkach...wręcz przeciwnie, męczą mnie komentarze sprośne, więc nie chodzę dla poczucia dreszczyku...jak jest ciepło to się rozbieram, po prostu to naturalne...fsdsfsd

taka jedna - pewnie ze tak :). W sferze łózkowej wszystko ok! W sumie nawet z nią chodzimy na plaze nudystow czasami ;).. Ale o moich wieczornych \"pokazach\" nic nie wie...

Taka jedna*, jest zasadnicza różnica między tym jak my kogoś widzimy i dlaczego tak, a tym, jak ktoś chce być widziany. To że poprawiam sobie ramiączko od stanika bo mi opadło nie zawsze znaczy, że chcę by mnie patrzący na mnie ukradkiem facet zaraz przeleciał bo go akurat mój gest podniecił.

? KObiety maja wielką ochote chodzic nago .Mam namysli te odwazne ,ale boja sie ze je ktos zgwalci .Gdyby nie ta obawa to widzielibysmy znacznie wiecej nagich kobiet niz facetów w krzakach czy innych miejscach.

facet wie ,ze jesli sie obnazy to nie zwroci takiej uwagi jak kobieta.Dlatego mało kto ma zamiar sie rozbierac.Kobiety zas boja sie gwaltu ,ale maja wieksza ochote sie rozebrac bo wiedza ze faceci lubia ogladac nagie panie

A tak w ogole dziekuje Magdo za milego maila :). Kto wie..moze kiedys ;)

faceci maja zas inne opory by sie rozbierac publicznie.NIe jest to gwałt,a raczej wysmianie.

wyśmiania to chyba obawia się każdy z nas?

nie zgodze sie z tym .KObiety nie musza sie tego obawiac.Chyba ,ze zostana wysmiane przez inne kobiety .Z pewnoscia nie facetow

DObrze, ze ze mnie nikt sie nie smieje ;)..

o, przepraszam, ja kiedys usłyszałam coś niemiłego na temat swoich piersi właśnie od faceta i dłuuugi czas nie nosiłam dekoldów...(a mam miseczki C)...niestety, niemiły może być każdy, a jak ktoś nie ma silnej psychiki, to boli..

pewnie ten facet stary był.Albo pijany

staram się nie pamiętać...młoda byłam, ale parę lat nawet na plaży byłam w koszulce na ramiączkach...

wiesz czasem dorosli probuja beronic dzieci przed nadmiarem seksu od strony kobiet.Nie kazdy chcialby by jego 13 letni syn byl narazony na takie widoki,bo zajmie sie mysleniem nie o tym o czym powienien w tym wieku.

jednak żeby się przyznawać na forum do czegokolwiek, tak jak nasz założyciel topika czy mniejszych spraw, trzeba mieć silną psychę... ja biorę wszystko za bardzo do siebie i tylko ja na tym tracę, cierpię, gryzie mnie czy męczy...może nawet nie odrzucenie ale właśnie głupie docinki!!

ja tez bylbym zly bedac z dzieckiem na plazy gdyby ktos pokazywał piersi .Nie ze wzgledu na mnie ,a na dziecko .MI by to nie przeszkadzało ,a wrecz przeciwnie.Po to sa kostiumy kapielowe.zeby je nosic

jezli babka chce sie obnazac to okej ,ale tam gdzie nie ma dzieci .Takie jest moje zdanie.

nie no, piszesz o ekstrymalnych sytuacjach, ja miałam na myśli zwykły dzień, zwykła ulica, facet, na przeciwko ja w bluzce z dekoldem..nawet nie olbrzymim, nie było mowy o przesadzie... ale zapamietałam, zabolało..a na plaży jak sie opalałam, to toples i to z dala od ludzi...nie, żeby im nie przeszkadzało,tylko żeby mi nie przeszkadzało patrzenie :)

fdsdsf weź ty się rozbierz zrób se fotę i mi ją przyślij, chętnie popatrzę. Co do dzieci i oglądania cycków, dlaczego byś bronił dziecku oglądania nagich piersi? Przecież to dziecko jako jeszcze młodsze dotykało i ssało pierś, i nawet ją widziało. Co jest złego w oglądaniu nagich piersi przez dziecko pytam się?

Co do silnej psychiki... Ja na jakies docinki (i nie mam tu na mysli \"nagich\" motywów).. zawsze odpowiadam żartem odwracając wszystku ku \"chamowi\".. przykład :).. Hehe!! Gdzie byłeś jak rozum rozdawali ?!?!? nie pamietasz?! Razem z Tobą... :D.. prosty przykład :D. A co do tej ODWAGi... tutaj na forum jestem w sumie anonimowy (prawie)..wiec nei wiem czy napisanie o tych moich \"zainteresowaniach\" nalezy w takich okolicznosciach do odwaznych czynow :).

a co do dzieci...mam 5-letnią córkę i właśnie żyjemy w takich czasach, jakie są i od małego staram się ją oswajać z pewnymi rzeczami...wie, jak wyglądam nago, wie, jak tata wygląda nago, nie krzyczymy, gdy nas zobaczy bez ubrania, staramy się by wiedziała co-jest-co.

A co do nagosci.. nie rozumiem, dlaczego ludzie dzieciom wmawiają, ze nagosc jest czyms ZŁYM.. Ludzie nadzy sie rodzą i nadzy umierają.. W afryce kobiety chodzą z nagim biustem, w ameryce niektorzy indianie mają sznurek tylko przy biodrach i nikt ich za nagich nie uwaza.. Tak na prawde patrząc z fizycznego punktu widzenia, piers jest zrobiona z tego samego materialu co pobliski brzuch.. Wiec czemu pokazanie piersi na plazy mialoby byc czyms...ZŁYM ?!? Ludzie stwarzają sobie niepotrzebne bariery... Czy na prawde trzeba na plazy łazić w mokrych gaciach ?!?! To takie przyjemne ?!

jestem tego samego zdania i moja młoda wie, gdzie ma cipkę, że chłopcy mają siusiaki :):):) zresztą jak pódzie do przedszkola to ja tam dzieci przeszkolą!!!

taka jedna - szkoda, ze kawa nie wypali.. mielibysmy chyba jednak wiele tematow do rozmowy z tego co widze :D..

zawsze pozostaje kawa przy komputerze:):):):)