Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

22 h. ale jechalam kiedys w podroz 40 h:p zreszta we wloszech etz juz bylam autokarem wiec wiem co mnie czeka:O

wogole dziewczyny zniknely:( np madzia juz nie pamietam kiedy pisala, nie wspomne o reszcie:( no lilia ma swojego przy sobie wiec jest usprawiedliwiona:)

co tu taki zastój;) mi sie humor psuje bo weekend idzie i znow złapie doła:( juz powoli lapie weekendy sa najgorsze:( jedynie co mnie powinno pocieszac ze to ostatni weekend lipca ale jakos nie pociesza smutno mi:( niecierpie sobót a jeszcze bardziej niedziel:(

nie lam sie:)

ja sie dzisiaj wkurzylam na neigo jak dzownil:P ale z drugiej strony sprzeczamy sie i za chwile zaczynamy sie smiac:)

wreszcie troche zycia na tym topicu:) a łamie sie czuje to i weekned ah:( bedzie kiespko:(

mzoe zaplanuj cos na weekend??jakies lazenie po sklepie:p spotkanie ze znajomymi, kolezanka, piwko jakies:)

moze cos wymysle... ale nie bardzo mi sie chce:(

hehe rozumiem:0 z jednej strony czlowiek nie chce sie meczyc a z drugiej nie ma ochoty z nikim sie spotykac...ajj kochana rozumiem to doskonale:(

dokladnie:(

ehhh ja MARZE o chwili gdy go zobacze...gdy sobie o tym mysle cos takeigo dziwnego czuje ze nie umiem tego opisac. ...cos czego nie jest w stanie wyobrazioc sobie ktos kto takiej rozlaki nie mial...

hej dziewczynki nie bylo mnie tak dlugo bo wyjechalam z moim na wakacje i nawet nie zdazylam sie z Wami pozenac, pojechalismy w poniedzilek w bieszczady a wczoraj wrocilismy, mieszkalismy u cioci mojego chlopaka, wiec bardziej znam juz jego rodznke, jak zobaczylam go pierwszy raz to bylo mi dziwnie, niby steskniona ale jakos tak inaczej, jakby byl mi bardziej obcy, nawet zaczelam sie zastanawiac co naprawde do niego czuje, w niedziele nawet nie bylismy sami bo musial pojechal do brata bo samochod cos mu sie psul a nastepnego dnia jechalismy, oczywiscie zabral mnie ze soba, ale nastepnego dnia jak przyjechal po mnie i pojechalismy na wakacje to bylo tak jak kiedys, znow poczulam ze jest mi bliski, teraz odkad wrocil tylko rzedziej mi mowi zem nie kocha, ale wynagradza mi to w zachowanie, u cioci jak byslismy to robil mi kanapki, kroil pizze, karmil mnie i kupowal duuuzo slodycze i teraz mnie mdli na widok nawet lodow, a 1 sierpnia lecimy do anglii, tak mni wiecej gdzie teraz sa powwodzie, ale chlopak powiedzial ze mieszkamy wyzej i nam nic nie bedzie tylko mozemy miec problem zeby dojechac do tej miejscowosci gdzie bedzemy mieszkali, potem ja wroce w pazdzierniku, on zostanie, na weele kolezanki pojde sama, zostanie tam do grudnia a potem zobaczymy, trzymajcie sie dziewczynki, i jkos malo pisalyyscie przez te kilka dni

lilia pozdrawiam:) fajnie ze napisalas...:):):)

pustooo:(

..ja tez tesknie!! tesknie za mezem

wlasnie nagrywam dla nas plytke z wolna muzyka, jakos chwilami mi zal ze wyjezdzam, rodzice, brat sa bardzo mili dla mnie, juz chyba powoli tesknia, ale wiem ze dobrze robie wyjezdzajac z moim miskiem, chyba nie bede was za czesto odwiedzala co prawda bede miala neta ale gorzej z czasem i nie chce zeby chlopak zobaczyl ze pisywalam tu, bo czasem pisalam rozne rzeczy i jakby to przeczytal to bylaby niezla pewnie awanturka e w ogole niektore rzeczy o nim pomyslslam

no tak lilia masz racje. ale szkoda. coraz nas mniej tu zaglada:((((

Ah i znów ta potforna niedziela...:( ledwo się zaczęła a ja już mam jej dość:/

to tak jak ja. nie znosze niedziel wyjatkiem bedzie nastepna niedziela:P no bo zostalo mi nie liczac dzisiaj 5 dni do wyjazdu...:)

jak ci dobrze... mi zostało jeszcze 5 niedziel:(

to i tak juz nie duzo:) pamietam jak sie cieszylam ze zostal mi tylko miesiac...a jak pomysle o tej podrozy ehhh to mi sie odechciewa. zobaczy mnie taka zmeczona po 22 h jazdy ehh mam andzieje ze bedzie postoj we Wloszech. pamietam ze jak kiedys jechalam to byl...to wtedy szybko sie poprawie-makijaz i odswieze sie troszke:(

No w sumie 5 sierpnia zostanie mi miesiąć... nie wiem czy sie ciszyć czy płakać... z jednej strony to tylko miesiąć a z drugiej aż miesiać;( dopiero miesiąc minął, czy już miesiąć minął?? Niedziela standard łąpie doła:( jak zwykle się ciągnie ta niedziela dopiero po 12 heh:(

minal juz miesiac...:) najgorszy miesiac - wiem co mowie:D:D

jejku niech ta niedziela się już skończy, ciągle mi się ryczeć chce, jakiś kryzys mam;( nie dawno gadalam z moim Misiaczkem na necie i teraz to jest jescze gorzej, tak mi go brakuje...;( normalnie lzy to mi sie same sina do oczu;( ostatnie dni były nawet spokojne a dziś ah:(

jeszszcze miesiąć ponad za tydzień bedzie miesiąc....;(

zycie czasem bywa okrutne....

przytłacza mnie to ze jeszcze zostało wiecej niz minęło....

...hmmm... a już się bałam, że jestem sama... czasem wszystko jest w porządku, ale są i dni kiedy nie potrafię znaleźć sobie miejsca... w końcu jeszcze miesiąc temu budząc się rano miałam Go obok... miło Was wszystkie poznać... mam nadzieję, że jakoś z Wami sobie poradzę... może i do końca października nie jest bardzo daleko... bo wtedy przyjedzie na kilka dni... ale mnie przerasta, że te kilka dni minie... i znów przyjdzie mi czekać... aj...

witamy nową członkinie klubu tęskniących:) nie jestes sama i zobaczysz z nami raźniej, ja sama mam dziś doła;( tak abrdzo mo brakuje mojego misia:(

u mnie tylko 8 dni:) a mój kidys niestety przeczytał i domyślił się ze to ja pisałam o nim i miałam \"lekką\" awanturkę:)