Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Helunia

Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

Polecane posty

Gość laura26
zdradzona była żona rozumiem, ale bez generalizowania. A płakać za ukochanym każdemu wolno.Bo skoro ludzie się rozwodzą to może w ogóle do kubła wrzucić miłość i związki?...troche bez sensu takie podejście,żeby zamiast płakać zająć się sobą. Człowiek kocha nie za coś,ale mimo wszystko i bywa że z tego powodu cierpi, ale nikt mu nie gwarantował,że jego miłość będzie zawsze odwzajemniana..to nie transakcja w banku gdzie można być wszystkiego pewnym. Tak czy inaczej,życze ci zeby cie spotkalo cos dobrego ze strony mezczyzny. A propos wyjazdow...i znowu sie sprawdza to co pisalam kilka dni temu...zadna kasa nie warta zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdradzona....bardzo mi przykro:( ale laura ma racje. ja jak narazie sie nie chce oddzywac, zeby on tez od siebie sam napisal czy cos. bo takto co i rusz dostaje cos to sadzi ze tak bede ciagle ja i ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a ja juz nie wytrzymalam...:( i tak dlugo wytrzymalam jak na mnie... wczoraj caly dzien i dzis prawie... a odbierze pewnie rano:( heh... smutno mi:( juz mam dosc tego wszystkiego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu jak my sie nie odzywamy to oni zazwyczaj myslą ze nie mamy czasu poprostu, a jak onie sie nie odzywaja to my mamy zaraz czarne mysli:(( ciekawe co mi napisze w ogole... chcialabym zeby juz jutro bylo....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura26
bo my jestesmy kobietami i to wszystko wyjasnia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość steskniona84
Laura- masz racje pownno sie pisac wtedy kiedy ma sie na to ochote i to co sie mysli i czuje. Tylko ze gdybym ja sie do tego dostosowala, to ciagle bym mu pisala jak mi zle bez niego, smutno, pusto, ponuro, jak mi go brakuje, jakbym chcila sie do niego przytulic, byc z nim itd... to by bylo troche nudne i takie oklepane, gdyby ciagle czytal takie sms'y w koncu by mu to obrzydlo:)) Slowa, ktore wypowiada sie ciagle traca moc.... to sie chyba sprawdza. Trzeba zachowac umiar, prawo zlotego srodka.Ja sie strasznie ciesze, ze za tydzien o tej porze bede juz w domku i nie bede sama... Mam nadzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rocja.... za czesto tez mu nie mozan pisac ze sie teskni itd... bo sie chlopak za bardzo przyzwyczai...i juz w ogole sie starac nie bedzie....:( a tak to czasem mu zabraknie tego naszego pisania i sie sam odezwie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość steskniona84
Moze to nie jestesuper uczciwe z naszej strony, ale tak naprawde to dla naszego i ich dobra niestety... Czasem lepiej pomilczec, nie mozna osaczac, narzucac sie ,byc przy nim zawsz, chocby przez telefon czy net... To niezdrowe dla zwaizku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura26
ale czy zaraz trzeba pisac ze jest zle...skoro to oklepane i nie chcemy tego dewaluowac to piszmy o innych rzeczach.Nie wiem, ja jakos nie potrafie caly czas myslec o tym ze mi zle.No jasne ze wolalabym byc teraz z nim (na domiar zlego moje kochanie dostalow wlasnie grypy, nawet sie nim zajac nie moge) ale nie moge wiecznie o tym myslec bo bym zwariowala.Moze u was jest inaczej bo wasze misie,kotki i szprotki wyjechali tylko na jakis czas i czlowiek im krotszy czas chyba bardziej skupia sie na tesknieniu. Mi tego zapasu odczuc tesknoty musi wystarczyc na spporo czasu. Zreszta my na poczatku wiedzielismy ze ja wroce do Polski i zastanawialismy sie czy jest sens sie pakowac w ten zwiazek...ale juz bylo za pozno bo sie wpakowalismy i tyle ;-) Druga sprawa.Kochać,ale nie uzależniać się. Milość powinna byc radoscia a nie wieczna tesknota.Gdyby moj kochany pisal mi non stop ze teskni,ze mu mnie brak etc to pewnie bym sie zalamala psychicznie ze go ta zostawilam...Mowimy to sobie ale w atmsoferze czulosci i wyczekiwania na kolejne chwile razem.Zreszta moj kochany niecierpi jak jestem smutna i jak tylko mam chwile zalamania, srednio mi wychodzi raz na tydzien, to staje na glowie zeby mnie rozsmieszyc odwrocic uwage od problemow i tesnot...zawsze mu sie udaje :-) No i tak...wyszedl juz z pracy...nawet dlugo nie gadalismy bo go chyba niezly wirus dopadl...juz nie mial sily i pojechal do domu.Poradzilam mu stara polska miksture,herbatka,cytryna i wkladka z wodeczki...rozgrzeje go porzadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co ja mam robic?? wkurzył mnie bardzo ale ja nie chce sie poklocic...zadzwonil do mnie pierwszy i powiedzial ze teskni i kocha...teraz ktos go wkurzyl i sie wyrzywa na wszytskich...mam byc nadal zla na niego za tamto czy bronic tego zebysmy sie nie poklocili??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura26
Madzia..."nie knuj" ;-) tylko rób tak jak czujesz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem na niego wsciekała ale nie chce zebysmy sie poklocili bo go kocham...jak sie zaczniemy klocic to sie zacznie moze sie rozstanmy a ja tego nie chce...nawet nie chce o tym myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura26
Madzia ...teraz poważnie. Po pierwsze chyba nikt ci tu nie poradzi czy masz sie poklocic z facetem czy nie.Wyzalic sie a owszem mozna, ale to twoj zwiazek i ty za niego odpowiadasz. Niepokoi mnie to co napisalas, ze jak sie poklocicie to cie moze zostawi a ty tego nie chcesz...no wiesz, cale zycie przed klotniami nie bedziesz uciekac.Masz jakies podstawy zeby sadzic ze cie zostawi? Ja jestem jednak za szczeroscia, masz zly humor i masz do niego podstawy (w zanczeniu facet cos faktycznie zrobil nie tak -tylko sie zastanow czy faktycznie nabroil,zeby az sie z nim klocic) to mow.Chcesz cale zycie ukrywac rzeczy ktore ci nie pasuja?a po 5 latach sie okaze ze w ogole tobie jest zle, a on z mina niewiniatka powie..kochanie ,ale zawsze bylo tak dobrze. W razie czego, szklanka wody na wystudzenie emocji.Klotnie na odleglosc nie sa najlepszym pomyslem, a bo sie polaczenie zerwie,a ze nie mozna gestykulowac,nie widac emocji, latwo o nieporozumienie...to rozmowie telefonicznej...sms to juz by bylo zupelnie przegiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura26
nie no spokojnie bez nerw....zrozumiałam tyle ile napisałaś, dość krótko więc trudno poznać całą sytuacje.Ja tak pisałam ogólnie o emocjach.To nie było z cyklu "zrób to tak" Może się wyzłość na tego swojego ukochanego, ale go uprzedź ,że zaraz ci przejdzie :-) jakos emocji trzeba sie pozbyc :-) głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura26
Madzia...czemu ty ostatnio tylko do d*** ? coś jest chyba nie tak, bo cały czas smutno i do kitu. Musisz z tego troche wyjsc, nie zadreczaj sie tak,spotkaj sie ze znajomymi.Chwilka oderwania sie to nie grzech...nikt z nas tu nie pokutuje za grzechy.Jesli sie nawet teskni to usmiechnac sie od czasu do czasu bo sie kogos kocha i na niego czeka to nie grzech.Najwazniejsze to miec na co czekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w domu nie jest tak prosto wyjsc do kogos do znajomych...mam kochanych rodzicow i mi nie pozwalaja wyjsc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura26
no ale w dzien mozesz chyba na spacerek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość steskniona84
Nie becz mala;), bo bedziesz miala oczy spuchniete, trzeba zawsze szukac plusow, zawsze:)) Mam jedna osobe, ktora czesto mi to powtarza i to jest prawda!!! Trzeba szukac powodow do radosci... A jak sobie poplakalas to juz Ci lepiej, teraz mysl co tu robic zeby nie zadreczac sie smutnymi sprawami tylko spedzac czas milo i pozytecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj dalej milczy....:( a wiem ze juz ma wlączony telefon bo raport mi przyszedl... nawet mu drugiego smsa napisalam czy wszysto w porządku.... a tu dalej nic....:( nie wiem co sie dzieje.... martwie sie.... :( ide zapalić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja mam dziś dobry humor! Nie wiem czy On myśli, że z tęsknoty mi rozum wyparował czy co? Chyba doszedł do wniosku, że za 3 dni przyjeżdza i trzeba sobie załatwić jakiś zajęcie na wieczory i nocki ;) I znów pisze smsy, znów puszcza pingle... Hehe nie mogę z gościa!!! Ale wiecie co? Najgorsze jest to, że jak go spotkam to nie będę umiała odwrócić się i odejść... I z tego powodu chce mi się wyć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×