Była żona. Nie znalazła sobie chłopa.

widzisz sama.. to przykre że się ich małżeństwo nie ułożyło, ale z winy obojga się rozstali, Autorka nie odbiła go tamtej, nie ma roszczeń, a to że teraz to ona jest kobietą jego życia jest oczywiste, gdyzby chciał być z byłą żoną i dziećmi, to by był, a nie jest. zjedzą cię zazdrosne kobiety których mężowie odeszli, zaraz napiszą ze przez takie jak ty.. ignoruj.. ja bym się bała na twoim miejscu bycia zawsze "na drugim miejscu" - nie wiem czy mnie zrozumiesz, wiadomo ma dzieci, ale dzieci kocha się inną miłością.. one są zawsze na pierwszym miejscu, nie o to mi chodzi. o to, że ty zawsze będziesz tłem dla nich, że twoje dziecko będzie "mniej ważne" niż tamci chłopcy.. nie piszesz co on mówi o tym wszystkim.. jak to jest? nie jesteś jego zabawką? poważnie myśłi o zakładaniu rodziny z Tobą?

Waszym zdaniem facet powinien sie biczować do końca życia, że na matke swoich dzieci wybrał nieodpowiednia kobiete? Jasne moge sobie poszukać rówieśnika... ale zycie nie na tym polega, żeby sobie ułatwiac sprawę. Poza tym nie wiem co napisałam, żeby sobie zasłużyć na pyskówki!

I chwała byłemu za to.A jej i tak szkoda,że nie w nią ładuje kasiorę.Oj,rozczaruje się gostek,bo naiwny jest chyba.Laska kasę wydusi,bękarta strzeli i odfrunie ,bo przecież ma za małe możliwości...hm,biorąc pod uwagę rożnicę wieku.Fizyczne czy finansowe. Laska badziewie jest interesowne i już.

nie daj się sprowokować do bezsensownych dyskusji.. dla zdradzonych czy samotnych zawsze będziesz najgorszą zdzirą która pewnie wlazła mu do łóżka i dlatego się rozeszli (pomijając ze miałas wtedy 18lat zaledwie).. dla nich każdy kto ma lepiej jest z góry nie do zaakceptowania. nie wyleczymy społeczeństwa z chorej zazdrości.. oj nie :(

do wszystkich,którzy tak bronią -argila-!!!!!!!!!zwróccie uwagę,ze ta osoba raz pisze tak a raz tak!to zwykła ściema-no jak przez dziesięć lat można tylko smsy pisać a żony nie widzieć skoro pomaga się jj tak bardzo i dzieciom???no wezcie wy sie wszyscy zastanówcie..nie ma co jaj nic radzic jak tylko bzdury wymyśla.!!!!!!!!!!

Sorki,zrobił jej troje dzieci i doszedł do wniosku,że nie jest odpowiednia?On jest głupi czy Ty naiwna?Chyba zdajesz sobie sprawę,że też możesz być na miejscu ex?Bo gość stary nie jest,forsę ma,Ty po tych trojaczkach to już piękna mało będziesz.Przyhaczy go coś Twojego pokroju i za lat kilka poczytamy o Tobie...

to nie jest tak. Kobieta która sama wychowuje dzieci, nie ma czasu na dodatkową pracę. Cały ciężar ponosi ona. Ja np nie mam czasu na randki, spotkania, ja musze wszystko oragnizować od podstaw. Mój były mąż do pewnego czasu tez mówił że za dużo chce. Aż powiedziałam: weź dzieci i układaj sobie zycie w ten sposób ( powiedziałam tak żeby nim tąpnąć). I wiesz co? Przerosło go to. To kobieta mówi, że ma dzieci i nowy partner zamieszkując z nią musi to zaakceptować. A takich jest niewielu. To że mają dzieci to ona ma ponosić tego konsekwencje? On ponosi też - finansowe. Nie jest to łatwe. Ale, uwierz mi tak jest dobrze.

NAJpierw tak pisze----- Rozwód byl 10 lat temu, po połowie. Jednak ona cały czas wysyła mu smsy. Niby to w sprawie lepszego życia dzieci, ale wspomni, ze byla na dwa dni w szpitalu na wycięciu mięsniaków, że taka

Tak, powaznie myśli o życiu, choć wszystko musi dojrzeć i w odpowiednim czasie, także nie \"strzelę\" mu dziecka, tylko to bedzie zaplanowane i z głową. Tak, boję sie być zawsze druga, nie wiem jak to bedzie i jak to jest,,, nic miłego. Jednak to, że on ma w swoim wieku dorastajace dzieci to świadczy,ze jest całkiem normalny i przecież nie moge mu mieć tego za złe.

Jaki człowiek taki topik.Ja rozumiem,że ludzie się rozstają,ale nie trawię pazernych osob.W ogole.W żadnym aspekcie życia.A tu widzę tylko frustratkę żalącą się,że facet chce być w porządku,ale zamiast jej chatę kupić to się bawi w sentymenty.

za chwile tak-------Rozstali sie w emocjach. Nie widzieli i nie rozmawiali ze soba od rozwodu... tylko te smsy

a może to ona doszła do takich wnioskow, że to nie ten facet.. halo? skąd wy wiecie więcej niż tu jest napisane? ja ją bronię bo uważam ze ma świętą rację. otóż można nie mieć kontaktu - mieszkać w inny mieście (znam masę takich przypadków osobiście), pieniążki płaci mamie przelewem, a z dziećmi nie musi się widywać w ich domu, lub pod jej nieobecność (mój znajomy ma dwóch małych synków, 7 i 5 lat, umawia sie na godzinę z nimi, podjeżdza pod blok, dzwoni domofonem i chłopcy wychodzą do niego, tak samo odstawia ich pod drzwi nie widząc się z byłą żoną nawet sekundę) niesamowite? nie, normalne, tysiące par się rozchodzi, mając dzieci i sobie radzą. ten facet i tak jest wielki że tak bardzo dba o nich. są gorsi, czemu na to nie zwrócicie uwagi..

Sam tytuł źle świadczy o Tobie.Powinna sobie znaleść chłopa...żeby jej dawał forsę wtedy dałaby spokj ex mężowi?A czy Ty znalazłaś sobie chłopa czy partnera?To mowi samo za siebie

wysyla smsy w sprawie dzieci, wplaca kasę na konto, nie chce jej ogladać, dlatego jej unika, byla żona działa mu na nerwy

zawsze może mu - ja tu widzę frustratkę, która nie mogąc pogodzić się ze zmianami, chce wydoić faceta na jak największą kasę póki jeszcze może, zanim nie związał się na poważnie z nową kobietą itd zawsze są dwie strony...

musialy zostac opuszczone przez mezow i nic dziwnego, nie dają szansy na ułozenie zycia jeszcze raz, facet ma zyc w samotnosci i tyrac na dzieci bo kazda bedzie tylko czychała zeby go oskubac a on musi przeciez na dzieci wszystko dawac co za babiszony wredne

ja myślę że jakby znalazła sobie tego chłopa była to nie byłaby taka nachalna, nie chodzi o pieniądze, tylko o same jej żadania.. a ona pewnie kogoś ma i jej za ciasno w mieszkanku.. tak przecież też moze być..

Colwiek byś tu jeszcze nie dopisała autorko, twój sposób myślenia nie swiadczy najlepiej o tobie jako o człowieku. Genralnie chodzi ci o kasę. Do tego to się sprowadza.

dobrze, niech kupuje domy bylej i dzieciom, niech ustawi je ile ma tchu w piersiach. Pewnie ma wyprućflaki, żeby byla i jej potomki mialy luksus. Ja jestem ta druga, moge przecież odejść.... A facet ma zostać sam? A kto mu pomoże? Była?

Nie wiemy nic więcej niż ona napisała.Facet jest oki,bo dba o dzieci.Nie sądzę,żeby aż takie negatywne to były emocje przy rozwodzie,żeby on się tak w życie byłej angażował.A ona żali się,że była nie znalazła chłopa.Czyli co???Sponsora?Miałaby gościa z kasą(jak autorka) i nie wydzierałaby biednej drugiej.Żałosne.

A co do tej uwagi wyżej - nikt mnie nie zostawił, tudzież rola samotnej kobiety z dziećmi jest mi całkowicie obca, ale wiem jedno - nie związałabym się NIGDY z facetem po rozwodzie i z dziećmi właśnie dlatego, że to rodzi w/w problemy.

nie słuchaj ich, to są zazdrosne kobiety, ktore są samotne od lat albo porzucone, mają tylko roszczenia zeby na nie dawac, facet daje na dzieci i ok, na nią nei musi dac ani złotówki, miala duzo czasu zeby ułozyc sobie zycie

To są JEGO potomki, niechże to do ciebie dotrze nareszcie.

no a autorka własnei sie w nim zakochała, to co ma go zostawic bo jest rozwodnikiem z dziecmi??

Boże jakie... a ty swoje. Nie mam NIC wspólnego z sytuacją jego byłej. Mam natomiast na tyle rozumu, żeby nie wkopywać się w sytuację autorki.

no a ona sie wkopala i co ma zrobic? odpuscic tylko dlatego ze facet ma przeszlosc? tez by mi sie taka sytuacja nei podobała, troche za duzo tych dzieci, ale i takie zwiazki sie zdarzają

nie unoś się, widzisz kto tu jest wieczorami, w ciągu dnia był spokój:) ja jestem, bo mój facet dziś u rodziców został, a one? bo nikt z nimi nie jest.. smutne, ale życie.. widzisz, tak się myśłi jak się zostanie zdradzonym/porzuconym, ze kazdy facet bez względu na nic, musi ponosić taką wyimaginowaną karę za ich osobiste porażki. a juz taki który śmiał wziąć rozwód (nota bene bez orzekania o winie) jest skazany na wieczne potępienie, a ty - jako druga kobieta, nieważne że już minęło 10 lat, jesteś wredną suką, kochanicą, która tylko żąda jego pieniędzy, chce być naj naj naj we wszystkim, a byłą żonę (której nawet pewnie nie znasz) zgnoić, zgnębić jeszcze bardziej niż ona jest, bo przecież całe życie ponosiła ciężar wychowywania dzieci.. także jej dzieci, czemu piszeszą wszyscy ze to jego dzieci to ma płacić - a czy nie płaci? płaci. nie w tym rzecz - ty z góry jesteś już na spalonej pozycji, bo chcesz być szczęśliwa.. ja tego pojąć nie mogę.. jak można tak jednostronnie patrzeć, i tak zawistnie.. kto nie jest z nami jest przeciwko nam.. boshe..

Miała się trzymać od niego z daleka na dzień dobry. Sorry ale argumenty "serce nie sługa" są dobre w sentymentlanych powieściach nie w życiu. Z tego samego powodu, ze mam rozum i poczucie moralności nie zakocham się w mężu koleżanki ani chłopaku przyjaciółki.

No niestety,na byłą żonę też czasem trzeba łożyć.To tak dla przypomnienia.Mnie akurat mąż nie opuścił,ale wszystko przede mną.Świat pełen jest młodych dziwek z ładnymi ciałami a facet myśli wyłącznie rozporkiem.Ja mam już swoje lata,wiadomo,że wizualnie nie mam szans z 28letnim szmatławcem,zwłaszcze3 jeśli idzie po trupach do celu.

To, że ta pani jest "wredną suką" wiemy li tylko z relacji kochanki jej męża czyż nie?