Seks.. czyni cuda.

Mówcie co chcecie ale tak jest. Kiedy mialam kochanka, ( rok temu) byłam piekna kobieta, pewna siebie, nic mnie nie mogła złamać, czulam sie świetnie w swojej skorze, lubilam siebie i akceptowałam, mialam w oczach ten blysk... dzis od roku nie uprawiam seksu, jestem taka zwykla zapracowana, czesto zniecierpliwiona, denerwuje się, czesto wybucham gniewem, nie chce mi sie ładnie ubrać, nie uzywam perfumów, bo i po co... Zszarzałam.

nie perfumów tylko PERFUM ;)

ok, perfum. ale nie uzywam.

może facetów odstrasza to, ze mówisz "perfumów" brrrr

ale skąd wiesz ze to akurat o sex chodzi? moze to tak ogólnie z braku faceta obok:)

no, moze. ale jedno z drugim się ścisle wiąze więc co za róznica.....

:)

wiąże, srąże.... :o.... a dlaczego juz z nim nie jesteś i czy coś robisz zeby znalezc nowego??

Więc czemu nie chcesz tego odnowić?:D Zadbaj trochę o siebie, znajdziesz mężczyznę i znowu będziesz jak kiedyś ;)

wierz mi że nie końca się scisle wiąże :) miałaś faceta, byłaś przez niego adorowana, miałaś dla kogo wygladać pięknie i sie starać, co do twojego wczesniejszego zachowania sex odgrywal mniejsza role chyba ON sie liczyl bardziej. teraz jak jestes sama to wiadomo nie chcesz byc piekna bo nie masz dla kogo:)

a co mam robic zeby znaleźć nowego...? ? noo, co mam robić????? Jak to nie ma natury ekspansyjnej, to co ma zrobić..??? powiesić się????? Nie umiem rwac, nie umiem się narzucać, nie umiem kokietowac, co mam zrobić..? Zabic się???? a seksu mi brakuje! i co??? bedziecie sie teraz wyśmiewać??? Prosze, wysmiejcie mnie! co mi tam! Mam wszystko już gdzieś....

trudny przypadek jesteś...:o

a nie mozesz się pójść powłóczyć po sklepach? ja tak robię i zawsze lepiej się po tym czuję, nawet jak nie mam zamiaru nic kupić...

jejku przeciez nie on jeden jest na świecie :) ja tez jestem sama ale moze nadejdzie jakis dzien ze kogos poznam :) ty tak samo .. zblizaja sie wakacje , masz znajomych z ktorymi moglabys wyjechac na wczasy? Rob cokolwiek, a maluj sie i perfumuj przed wysjciem na zakupy nawet dla samej siebie , jak spojrzyjsz na siebie w lustrze i zobaczysz ladniejsza siebie to i z usmiechem bedziesz chodzila i faceci beda na ciebie uwage zwracac :)

a ja mysle ze całkiem normalny, banalny przypadek.... jest mi przykro , cięzko... Czasem mam ochote sie kochac, jak kazdy, rozumiecie, poczuć kogos blisko, cos komuś dac.... Cholera......

napisałaś : "byłam piekna kobieta, pewna siebie, nic mnie nie mogła złamać, czulam sie świetnie w swojej skorze, lubilam siebie i akceptowałam, mialam w oczach ten blysk..." wydaje mi sie ze nadal jesteś tylko że po stracie kochanka stracilaś nadzieje na kogoś NOWEGO , tak byc nie powinno:) bo w gruncie nadal musisz byc ta sama osobą z tym samym "blyskiem w oku" ;)

ta...zwrócą na ną uwagę...tacy z żimnym łokciem na wabia :o dla siebie trzeba wyglądać, a nie dla jakiegoś kolesia ...:o

w gruncie rzeczy** miało być ;)

"łolaboga jestem smutna, bo nie ma mnie kto posunąć" dziewczyno posuwacz się zawsze znajdzie!!!!

brzydkastarapanna - ty to jesteś miłą osóbką ;)

nie potrafie nikogo soba zainteresowac.. tamten facet mnie odkrył, odnalazł, przyszedł pod moje drzwi, zreszta to był kochanek, dochodzacy, mimo ze bylismy zakochani, nie bylo mowy o byciu razem. miał swoją kobiete od dwóch lat. Dlatego mowie tylko o seksie. ile mozna czekac az ktos znow w was zobaczy to cos..? Mam 32 lata, moze juz za poźno..... Moze juz nic we mnie nie ma.. Moze to juz po prostu koniec mojego zycia erotyczno- milosnego.... Moze taki jest moj koniec...?

Amen........ [zapada cisza]

Moje Bmi jest niezmienneeeee! jasne!!?? Łolaboga jestem smutna bo nie ma mnie kto posunac... Usmiechnelam sie bo na to wygląda że... tak wlasnie jest.... dzieki.

i nie masz jakichś znajomych , żeby razem się "połajdaczyć"po pubach???

wloczenie sie po pubach nie wchodzi w gre, mam corke 9 lat. ja juz nie mam wymagan zeby ktos ze mną byl na dobre i na złe, ale chce chociaz troche seksu od czasu do czasu.. troche czułosci... czy to złe...?

przestałabyś myśleć o głupotach, jakbyś się z nimi powłóczyła :o wiem, co mówię, bo mam to samo, tylko Ty tego nie wypierasz do podświadomości :P

zostaw corke z baby sitter a ty idz na jakas impreze

no przeciez przez rok czasu nie mogłaś tak zmarnieć ;) jeżeli jesteś juz maksymalnie załamana to wejdź na jakiegoś czata :) i na pewno kogos tam poznasz i spowrotem poczujesz się atrakcyjną kobietą :) a jak to sie mówi: życie zaczyna się po trzydziestce :)

Zmobilizuj się ;] Zacznij dbać o siebie... Uśmiechać się...Wystarczy. Słuchaj często ulubionej muzyki. Wychodź na spacery do parku, jak ładna pogoda... Zacznij się ubierać kolorowo :D Kolory mają na nas duży wpływ. Zrób w swojej szafie przemeblowanie ;) Popatrz, co jest fajne, co być miała ochotę znowu nosić... Oczyść umysł :P:P

hare hare