Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Balbinka-2 Lola u

Po stracie- staranka i ciąża

Polecane posty

Agatko umówimy się tak,abyśmy były obie zadowolone,a teraz to my moooooocno trzymamy za Ciebie kciuki i nie możemy się doczekać,aby po gratulować!:D Pytałaś o urodzinki,tak robimy:D i myśle o torcie dużym samochodzie:) Pozdrawiam👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Ja tylko na chwilke żeby pochwalić Wiki bo nauczyła się pić z kubeczka ze słomką taki niby niekapek:D Agatko my też trzymamy za Ciebie kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula mnie bardziej martwi ta obrona niz to pisanie pracy, chociaz przyznam że zerwałam kilka nocy i dużo, duzo stresu przezyłam podczas jej pisania. To nie jest takie łatwe, nawet jeśli sie ma literature, bo trzeba tez znależć te odpowiednią, bo jak zła to głupoty sie popisze;) No i brakowało mi czasu na napisanie ale jakos sie wyrobiłam, a pisałam własnie o "czasie wolnym w Domu Kultury"- to jest tylko skrót całego tematu mojej pracy;) Fajnie ze u Was tego nie bedzie bo to zaoszczedzi Ci nerwów i czasu;) Gosiu pewnie, że sie umowimy tak aby było dobrze. No narazie tak jak pisałam musze sie uczyc i jeszcze raz uczyc a to akurat ciężko mi wychodzi, bo jestem juz zmęczona tą nauką, ale zostało mi jeszcze troche ambicji to może coś z tego będzie;) i w koncu bede miała 3 mies wakacji a potem planuje iść dalej w oświatę:P Gosiu masz może jakiś link do tego tortu z autkiem? Czy masz tylko przepis, bo chciałabym zobaczyc jak mniej wiecej tortowe autko wygląda? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula mój Gabcio ma kubek niekapek z ustnikiem, niby do nauki picia od 6 miesiąca ale tak szczerze to dopiero teraz potrafi z niego pić niekrztusząc sie bo tam są duze dziury. Dziwne ze pisałao ze od 6 miesiecy!!! Wątpię aby jakiekolwiek dziecko umiało tak wczesniej pić z takiego kupka. Może jeszcze zakupie taki jak Wy macie ze słomką. A wogóle musze kupic kilka butelek z aventu takich duzych bo Gabrys od paru tygodni wypija już około 150ml- 180ml mleka a wczesniej pił tylko do 120ml i te flachy są juz za małe:P Mam dwie takie duze ale nie wyrabiam z umyciem i wyparzenniem ich wiec wole miec 4-5 sztuk takich butli:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) Agatko no z tymi niekapkami to wiem jak jest:) moje poprzedniczki tzn Helenka i Tosia właśnie piły z tych kubeczków ale jak miały już po roku:)no ten nasz ze słomką jest od pierwszego roku. Kiedys oglądałam program dla dzieci i lekarz sie wypowiadał żeby własnie uczyc dzieci pic przez słomke bo to jest higieniczne i wpływa bardzo na zgryz i żuchwę. Polecał też naukę picia z kubków co mają wywinięte końce kubeczka, my mamy taki z Tchibo a jak Wiki się dorwie do picia z niego to jej oderwać nie można i zawsze herbate mi wypija:D my mamy od samego początku butelki z Aventu i są suuper bo łatwo je myć(są szerokie) i podobno są antykolkowe:) mają jedna wade ze czasami przeciekają ale chyba to zależy od tego czy sie dobrze zakręci:)mam 2 te duże 260ml i 2 te małe po 125ml. no i jak narazie nam starcza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula tez słyszałam ze slomkowate kubki wpływaja pozytywnie na zgryz, wiec pewnie kupie taki. :D mnie tez czasami przeciekaja butelki z aventu i to nie zalezy od zakręcenia tylko taka ich uroda:P Co do kolek są świetne, bo Gabi od urodzenia pił z takich herbatkę, a od 2 miesiaca pił juz mleko modyfikowane i kolki sporadycznie występowały od kąd pił z aventu;) Juz nawet mężowi zapowiedziałam ze kolejny dzidzious tez bedzie miał taki butelki. Agula a jaką mam pypkę w butelkach? Ja jakies pare mies temu wymieniłam na trójprzepływowe bo tamte 2,3,4 to Gabi sie juz męczył na nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój smyk dziś był na szczepieniu a ze mnie to aż leciało co chwilę go rozbierać, ubierać i jeszcze do apteki po szczepionkę musiałam lecieć a prędzej dziecko zanieść do samochodu żeby z nim na rękach nie latać Ale ogólnie to waży 8500 a co do wzrostu to zależy chyba kto mierzy bo 6 tyg temu niby miał 74 cm a dziś 72 :/ No i chyba w tym roku se odpuścimy truskawki bo ma na nie uczulenie a do tego lekarz powiedział, że do roku nie powinien dostawać ale to by nie było dla mnie przeszkodą bo przecież krowie mleko dostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dziewczyny! Znów się nie odzywałam, ale jakoś tak weny mi brakowało ;) nic nowego sie u nas nie dzieje! jest po staremu, czyli dobrze i oby tak do końca :) Pozdrawiam serdecznie! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko pytałaś o torta samochód,wiesz szwagierka mi powiedziała,że normalnie upiecze 3 biszkopty i wykroi samochód:0 mam na myśli garbuska:D,bo nie jest trudny,góre się wytnie na pół okrągło a koła zrobie z czekolady ,okna z białej czekolady,coś po kombinuje i będzie. Pozdrawiam serdecznie:)👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki. dzisiaj troszke mam doła u mnie już 17 tydzień a po mnie nic a nic nie widać tylko duze cycki mam. z dziewczynami z forum grudzień 2009 powymieniałyśmy sie fotkami i po nie ktorych już tak pieknie widac ze są w ciaży a po mnie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malawronka nie martw się! u mnie zaczęty 21 tc, a widać tylko jak założę typowo ciążowe ciuchy! tak się nikt nie domyśla, a co bardziej wścibskie sąsiadki gadają, że się roztyłam :P, bo mam sporo tłuszczyku i ciążowego brzuszka chyba jeszcze długo nie doczekam, ale mam je w nosie! NAJWażniejsze, że małe zdrowo rosnie 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamika a na co szczepiłas Damianka? Gosiu to ja pewnie skusze sie na motylka, nie mam cierpliowsci do kombinacji bo zawsze cos popsuje:P hihi no ale jeszcze jest troche czasu to pomysle, poszuam w necie moze cos znajde jeszcze;) Ucałuj Kubusia od nas👄 malawronka i gawit nie przejmujcie sie ze brzuszka nie widac, bo to calkiem normalne;) Właśnie dla przypomnienia oglądałam wczoraj swoje zdjęcia z ciąży i na fotkach z pomiędzy 19 a 24,26 tygodniem ciąży nie widac u mnie brzuszka tylko tłuszczyk bo ja nie byłam taka szczuplutka, i podobnie jak u Gabrysi pewnie ktos by taki brzuszek zinterpretował jako przytycie a nie ciąże, dopiero po 26 tyg zaczął mi szybko rosnąć i ladnie sie zaokraglac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do środy tego tygodnia byłam szczęśliwą przyszłą mamą w 14 tygodniu ciąży. Właśnie wybierałam się na wizytę na usg, zobaczyć wraz z mężem naszego maluszka. Ten dzień okazał sie najgorszy w moim życiu. Dowiedziałam się ze moje maleństwo nie żyje i to już od 8 tygodnia. 6 tygodni nosiłam go martwego,nie świadoma niczego,wyobrażaliśmy sobie jak będzie wyglądał nasz szkrabek, do kogo będzie podobny. W jednej sekundzie zawalił mi się świat. To, co usłyszałam, było najgorszym zdaniem w moim życiu:serduszko pani dziecka nie bije\". Wiecie jakie to straszne widzieć swoje martwe dzieciątko? Od razu poszłam leżeć do szpitala. Tak mi było cięzko, zabieg był nastepnego dnia, a ja całą noc przeleżałam otępiała z bólu i płaczu. To straszne ,jak świadomośc, że to malenstwo w środu, do którego juz mówiłaś, głaskałaś, nie żyje. Z jednej strony chciałam zeby jak najszybciej usuneli to, co mam w środku, a z drugiej wiedziałam, że jak usuna to będzie koniec wszystkiego. Zabieg miałam nastepnego dnia, jeszcze przed poszłam na usg i ponownie ujrzałam swoje martwe dziecko. A wiecie jak wyglądał zabieg?Zaprowadzono mnie do salki na fotel ginekologiczny i tak leżałam 20 minut bo lekarz się spóżniał, a pielęgiarki się śmiały, żartowały. Po zabiegu ciągle płakałam, najgorsze było to jak widziałam panie z brzuszkami i słyszałam bicie serduszek, bo do brzuszka podłaczali takie aparatury. Najgorszym i niewybaczalnym błędem pielęgniarek było to,że do mojej sali zawolali kobietę w ciązy i własnie chcieli jej taka aparatura posłuchać serduszka. Na szczęscie mój mąż zrobił awanturę i przenieśli tę kobietę. Juz jestem w domu, nie daje rady. Miałam tyle planów i wszystkie wiązałam z tym maleństwem. Za rok mamy ślub kościelny, brzdąc miał byc na weselu, termin miałam na 1 stycznia. Treaz nie żyje, umarło moje dziecko i cos we mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja szczepiłam na pneumokoki! narazie nic więcej nie napisze bo nie mam czasu :( ale dla odmiany dziś trochę się napracowałam i muszę wszystko nadgonić :) bo conieco napisałyście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w koncu mogam tutaj wejść i dac znać o sobie No popołudniu zaczęły sie burze i tak co juz przechodzą to znowu kolejne są, teraz mąz na chwilke włączył kompa ale pewnie zaraz znowu zacznie padac i grzmieć u mnie w okolicy (no troszke dalej ode mnie) podlało kilka domów koło mojej mamy no i wyły dwa razy syreny wiec pewnie alarm powodziowy. Mnie to nie grozi ale troche dalej rzeki to mają nieciekawą nocke dzisiaj. Gabrys jak zjadł zupke i troche wędlinki z kiełbaską to tak juz nic nie chce i nie wiem ale na noc pojdzie spac głodny. Moze mu wcosne jeszcze serek truskawkowy, bo mleko 2 razy odmówił. Ale jest duszno mimo burz i ulewy wiec bardziej pewnie pic chce niż jeść. A on to wogóle całą godzinna wielką burze przespał a jak grzmiało to sie nie bał a mnie aż wzdrygało Była jeszcze u nas sąsiadka pijana i szukała jeszcze czegoś do napicia, jak juz sie skonczyło to poszła po paru godzinach a ja jej juz tyle razy mówiłam ze musze sie uczyc...... a mąż dziecko uśpić. Nie lubie takich sytuacji, jeszcze narobiła obciachu przy nowym sąsiedzie zrypała go ze kosi trawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wyzej wkleiłam z lipcówek bo nie chce sie powtarzac a to samo chciałam napisac;) Marta oj tak to już jest, po Twoich słowach znowu mam ścisk w sercu ale trzeba jakoś żyć, i nalepszym na to sposobem jest mysl o kolejnym i kolejny dzidziusiu👄 Ze mną było troche inaczej, leżałam z ciężarnymi czekającymi nna poród ale były takie wspaniałe, pomogły mi dobrymi słowami, pielegniarka przy zabiegu tez była wspaniała, niestety lekarze spóźniali sie i ja razem z anestezjologiem czekalismy na nich, a w sumie t na niego- ordynatora. Z anestezjologiem porozmawioałam, miły człowiek, młody, przyzstojny nawet, pocieszył mnie, wiec ja to inaczej przezywałam. Ale dopiero jak wrociłam do domu to coś we mnie pękło............. Ale nie poddawajcie się!!!!!!!! NIGDY!!!!!!!!!!!!!! Aniu no u Was widze ze życie płynie pełna parą (czy jakos tak sie to pisze, kurcze nie pamietam) :D No a Michałek tych zachowan co do dzielenia sie i zazdrosci to nie wyrabia sobie? Bo moze to nie przez szpital tylko charakterek sie mu kształtuje? Ja tak widze po Gabrysiu jak nie raz ma juz swoje zdanie i upór:D A Klaudia gdzie wyjechała na kolonie jesli mozna wiedziec? Tez jezdziłam kiedys;) kamika na pneumokoki my tez szczepimy, były na razie dwa razy i potem gdziies jak Gabcio bedzie miał około 16 albo wiecej miesiecy bedzie ostatnia dawka, a Wy ile macie dawek? Nas czeka jeszcze za 3 miesiace jakies szczepienie stansardowe i wtedy po 4-5 tyg mozna na pneumokoki;) Dobranoc👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martta Bardzo mi przykro z powodu straty dziecka :( Ja też widziałam jak już serduszko mojego dziecka nie bije i mimo iż w pierwszej chwili nie załapałam to po minie lekarza skojarzyłam, że jednak jest źle:( A dowiedziałam się w niedzielę i miałam czekać do środy na zabieg:( No w nocy z poniedziałku na wtorek strasznie krwawiłam i tak bardzo bałam się, że to wszystko odbędzie się w domu, że nawet bałam się iść do toalety:( ale jednak wszystko stało sie w domu i we wtorek rano byłam już w szpitalu a po południu w domu :( martta trzymaj się i bądź dobrej myśli ❤️ A ja na pneumokoki szczepiłam po 7 miesiącu i teraz młody miał 2 dawkę a trzecią będzie miał w wieku lat. hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhuy a to Damianek pisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinko no nawet nie zwróciłam uwagi co napisał :) no ale na szczęście podmienił jedną literkę i zapewne ma to zupełnie inne znaczenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu to musze zasugerowac tesciom aby za takie słowa dali kaske:P No ale swoja drogą to musiało brzmiec świetnie Dziadzia! Mój Gabcia tylko raz tak powiedział i ile radosci było przy tym a teraz juz nie woła dziadzia. Za to Paweł sie go pyta: "gdzie jest mama?", a Gabrys szuka mnie wzrokiem, patrzy na mnie i woła "Aaaagaaataaa" bo on tak zaciąga moje imię bo ja go tak nauczyłam i akcentuje świetnie:D Dziewczyny drze mnie flakami!!! Od wczoraj nie wytrzymałam i stres dał o sobie znać, cały czas ściska mnie w żołądku, myslałam ze zaczne sie stresowac we wtorek dzien przed obroną a nie od wczoraj. Jakie to uczucie jest okropnie męczące!!! Chyba wykituje:( Pościagała kilka tipsów z paznokci bo mi odpadały i jeszcze dobrze tego nie zrobiłam to juz mam paznocie pozawijane w lepiec bo zjadłam sobie zanokcie z nerwów i mnie bolą teraz:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko wyluzuj,bo zobaczysz,że będzie dobrze,słyszysz?! będzie dobrze! TRZYMAM KCIUKI:) Justynko Ty także nie stresuj się,bo to nie wpływa pozytwynie na Twoje maleństwo które spokojnie i prawidłowo rośnie i rozwija się w Twoim brzusiu:) Pozdrawiam:) Całuski dla Michasia ,o którym ostatnio myślę wyjątkowo👄👄👄 Gabryś w środe świętuje swoje PIERWSZE URODZINKI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka na pewno bedzie wszystko dobrze. ja jutro zaczynam 18 tydzień. na USG idę w piątek juz nie mogę sie doczekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ marta bardzo mi przykro :( cóż więcej można powiedzieć :( to co przeszłaś w szpitalu to prawdziwe piekło! ja na opiekę nie dam złego słowa powiedzieć! lekarze w porządku, a pielęgniarki złote kobiety! jak trafiłam do nich po roku znów z tym samym, to mnie pamiętały!!! nikomu nic nie dałam, żadnej łapówki, a wszyscy byli bardzo mili! przykro mi, że kobiety po stracie dziecka nie mają odpowiedniej opieki! bo nie Ty jedna jesteś takim przypdakiem :( a znam takie co miały zabieg "na żywca" :( Pozdrawiam Was wszystki! idę się położyć, bo boli mnie głowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) Jutro pewnie mnie nie będzie bo mam obronę wiec dzis aby nie zapomniec składam życzenia dla Izuni👄 Kochana Izuniu wszystkiego najlepszego, błogosławieństwa Bożego, miłości od każdego, powodzenia w zyciu, duzo kolorowych zabawek i słodyczy tego ciocia Agata z rodzinką Ci kochana życzy🌼 3majcie za mnie kciuki, a ja wybywam na ostatnie chwile nauki👄 See You🖐️ Justynko bede lukac tu za Toba, jak USG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutro mam usg
umieram ze strachu,stracilam coreczke 4lata temu w 28t.c.,szyjka ledwo mi trzyma,od rana nie czuje ruchow,wczoraj tez byly slabe,to co stalo sie kilka lat temu tak zrylo mi psychike,ze teraz mam najczarniejsze mysli,a to dopiero 21t.c. Gdybym byla w Polsce,gdzie jednak opieka lekarzy jest super (tutaj to tragedia,radz sobie sama,organizuj leki,bo widza problem dopiero wtedy gdy jest juz za pozno,wczesniej gdy zglosisz problem,odsylaja cie do domu i mowia ze jest wszystko ok) to czulabym sie bezpieczniej.Na jutro wyznaczyli dopiero pierwsza wizyte,sami,od poczatku ciazy,gdyby nie to ze za kazdym razem gdy czulam bole,mialam plamienia jechalam sama do szpitala...i tez nic mi nie pomogli,nie dali kompletnie nic na podtrzymanie...to jakis obled,a uwazaja sie za alfy i omegi,a nasza medycyne w PL za 3-swiat...tymczasem jest odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynko jak po usg? \"jutro mam usg\" trzymam mocno kciuki! musi być dobrze! jesteśmy w tym samym tygodniu ciąży ;) zaglądaj, pisz! razem będzie nam raźniej! Balbinko super, że u Michasia taka poprawa!!!!!!!!! Ściskam i całuję 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) Wszystkiego najlepszego dla naszych roczniaków Gabrysia i Izuni:)🌼 Agatko trzymamy kciuki i daj znać:) Aniu ciesze się bardzo że uszka Michasia są juz w dobrym stanie:) Justynko jak po usg?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×