gatinha 0 Napisano Lipiec 18, 2007 enamorada pisałaś,że chcesz iśc na jakiś kurs portugalskiego, czy coś takiego w ogóle funkcjonuje w Polsce?Słyszałam,że jest coś w Krakowie,ale to niestety baaardzo daleko jak dla mnie. jeszcze a propos portugalskiego.Ja zauroczyłam się tym językiem jeszcze zanim pooznałam moją prywatną Portugalie, słuchając fado...Do dziś mam szalony sentyment i portugalski działa na mnie wprost balsamicznie:-) Podobno znając francuski będzie mi łatwiej się nauczyć...ale wymowa portugalska mnie przeraża! miłego dznia wszystkim :-) gatinha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enamorada 0 Napisano Lipiec 18, 2007 \"Koteczko\" ;) ja mieszkam w Anglii, wiec nie orientuje sie w kursach w Polsce, ale na pewno jakies sa. Np. prowadzone przez ambasade, ale to raczej propozycja dla tych mieszkajacych w Warszawie... Jesli mieszkasz w malej miejscowosci to mozesz miec z tym problem. Sa tez kursy on-line jesli by Cie interesowaly... W miejscowosci gdzie mieszkam niestety tez nie ma kursow portugalskiego... Wiec moze po prostu sama kupie sobie jakas ksiazke. To prawda, ze francuski bardzoooo ulatwi Ci sprawe. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gatinha 0 Napisano Lipiec 18, 2007 Warszawa...no trudno... Szukałam troche w internecie, sporo portugalskiego w odmianie brazylijskiej.W książkach też średni wybór, repetytorium albo kurs portugalski w 30 dni (he he a może ja bym dłużej chciała ;-) No nic trzeba będzie od czegoś zacząć:-) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gatinha 0 Napisano Lipiec 26, 2007 a jeszcze a propos tematu właściwego,czy którakolwiek z Was orientuje się jak wygląda stan prawny Polska- Portugalia? Chodzi mi o pozwolenie na prace itp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gatinha 0 Napisano Wrzesień 8, 2007 no prosze...życie z Portugalczykiem...a tu taki mecz...Polska vs Portugalia he he...no i kto wygrywa kto? (na chwile obecną ja ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PORTUGUES Napisano Wrzesień 16, 2007 JESTEM Z PORTUGALCZYKIEM. TAK JAK BARDZO SIE KOCHAMY, TAK ROWNIE CZESTO SIE KLOCIMY...O BZDURY. ON JEST ZAZDROSNY, JA JESTEM ZAZDROSNA ITD. CHYBA JESTESMY ZBYT PODOBNI CHARAKTEROLOGICZNIE. I WIECIE CO, CZESTO ZAPOMINAM, ZE JEST PORTUGALCZYKIEM, KOCHAM GO ZA TO JAKIM JEST CZLOWIEKIEM... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PORTUGUES Napisano Wrzesień 16, 2007 DZIEWCZYNY, JESLI JESTESCIE Z PORTUGALCZYKAMI, ODEZWIJCIE SIE,MOZEMY POMAGAC SOBIE NAWZAJEM I WYMIENIAC SIE DOSWIADCZENIAMI. POZDRAWIAM. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gatinha 0 Napisano Wrzesień 25, 2007 hej :-) ano u nas to spokojna sielanka.Z nas dwojga to ja mam bardziej wybuchowy temperament.On jest zawsze spokojny i patrzy z politowaniem jak sie wkurze o byle co ;-) Uwielbiam to, jak mnie rozbraja spokojem he he...najlepsza bron. Hmmm...i chyba nie jestesmy o siebie zazdrosni...czasem tak sobie powiemy dla zasady \"nie pdooba mi sie ta/ten kolezanka/kolega co sie obok ciebie kreci\" ale to bardziej dla smiechu. Sama nie wiem to kwestia chyba charakterow. Powiem tak...on nie jest stereotypowym POrtugalczykiem a ja stereitypowa Polka....jest mi blizszy niz jakikolwiek mezczyzna, ale to wiadomo z jakich powodow ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enamorada 0 Napisano Wrzesień 26, 2007 Wszystko zalezy od czlowieka, moj w ogole nie przejawia poludniowego temperamentu, jest spokojny i wyluzowany. W Brazylii mowi sie, ze Portuglaczycy to sknery - u mojego sie sprawdza! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gatinha 0 Napisano Wrzesień 27, 2007 he he no cos Ty? Ja mam wrazenie ze oni sie niezbyt lubia Brazylijczycy z Portugalczykami he he ;-) tak slyszalam. Sknery?Nigdy w zyciu hi hi.Dla mojego kochanego kasa to drugorzedna sprawa i nigdy go na sknerstwie nie zlapalam ;-) Gdyby tak bylo to ciezka sprawa....ja nienaiwdze sknerstwa w ekstremalnych przypadkach gdzie biega sie od jednego do drugiego hipermarketu zeby kupic chleb tanszy o 10 gr....rozwala mnie cos takiego... Ale tak ogolnie to fakt ze te stereotypy to sobie mozna ..... Moj kochany wczoraj sie wygadal ze Polakow spotkal...ja siepytam , a skad wiesz ze to POlacy,po jezyku poznales....na to on...no niezupelnie.Jeden wsiadal do pociagu pijany a drugi krzyczal kur.... No i wszystko jasne prawda? ;-) No a mnie i tak wszyscy za Hiszpanke biora jak jestem z moim kochanym...jak powiem ze on Portugalczyk a ja Polka to wielkie oczy! ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enamorada 0 Napisano Wrzesień 27, 2007 Ja wlasnie wrocilam z Brazylii i nawet sie tam pytalam czy lubia Portugalczykow, a oni mowia, ze tak. Moze to przez to, ze kiedy cala Ameryka Poludniowa walczyla o niepodleglosc, w Brazylii obylo sie pokojowo i bez rozlewu krwi. Zreszta nie wiem, ale nie zauwazylam zadnych animozji oprocz tego, ze z mojego chlopaka i jego siostry sie smiali, ze maja portugalska krew, bo ciagle liczyli kase :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chiquita2 Napisano Wrzesień 27, 2007 Gdzie bylas w Brazylii? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enamorada 0 Napisano Wrzesień 28, 2007 W Fortalezie i okolicach: Cumbuco, Jericoacoara, Praia das Fontes, Canoa Quebrada. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anusia pysua Napisano Wrzesień 28, 2007 enamorada a w uk mieszkasz tak? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza27 Napisano Wrzesień 28, 2007 ojej..ja od 2. lat pracuje z portugalczykami... po prostu nie lubie ich. sorry.sa tak uparci kiedy nie trzeba ( az smieszni) malostoki i tak dramatyzuja z byle powodu...az nie chce sie wierzyc... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gatinha 0 Napisano Wrzesień 28, 2007 no tak...co osoba to inne zdanie.Ja pracuje z Polakami i czasem to wspaniali ludzie a czasem to mozna nerwicy sie nabawic... a jestem z Portugalczykiem ktory marudny nie jest. Co czlowiek to charakter moim zdaniem.Jedyne co mozna mowic o innych narodowosciach to cechy zewnetrzne....zawsze sie sprawdzi ze Portugalczyk ma ciemne oczy i wlosy i ciemniejsza skore...w tym wypadku mozna mowic \"kazdy\"...a reszta...no to juz sprawa dyskusyjna. Wszystko zalezy jak kto jest wychowany,gdzie etc.Do tego chyba jeszcze dochodzi to ze ludzie inaczej zachowuja sie w swoim kraju,inaczej na emigracji,inaczej w pracy,inaczej w domu,inaczej z ukochana osoba,inaczej ze znajomymi... Tak jak w Polsce...niby ten sam kraj, ta sama narodowosc a ilu znacie wspanialych,kulturalnych i cieplych ludzi a ilu uroczych rodakow ktorzy idealnie wpisuja sie w stereotyp \"Polaczka\" pozdrawiam cieplutko z krainy deszczu i chlodu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enamorada 0 Napisano Wrzesień 28, 2007 No wlasnie, nie ma co generalizowac, w kazdym kraju sa inteligenci i dresiarze, cholerycy i melancholicy, rozrzutni i sknery, fajni i niefajni... itd, itp. Moj chlopak np w ogole nie przypomina stereotypowego latynosa, bo jest bardzo spokojny, nawet nie przepada za pilka nozna choc urodzil sie w Brazylii. Jedyne co ma z Latynosow to przyjacielskie nastawienie do swiata i niski wzrost ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enamorada 0 Napisano Wrzesień 28, 2007 proba stopki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gatinha 0 Napisano Wrzesień 28, 2007 enamorada a co to znaczy niski wzrost?Hmmm ja nie znam zbyt wielu tzw poludniowcow.Moj ma cos ponad 180 wiec wydawalo mi sie ze to tak jak wszyscy...znaczy srednia... ps.ale masz dluuuuga stopke ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enamorada 0 Napisano Wrzesień 28, 2007 Stopke juz skrocilam, bo rzeczywiscie nawrzucalam tych zdjec bez opetania... Niski wzrost to kolejny stereotyp. Ludzie z Ameryki Pld czy poludnia Europy sa nizsi od tych z Polnocy. Co oczywiscie nie swiadczy o tym, ze wszyscy sa kurduplami ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gatinha 0 Napisano Wrzesień 28, 2007 he he no dlatego pytalam,bo nie slyszalam nigdy o takim stereotypie.Moja droga , voila, mamy wlasnie przyklad jak sie tworza stereotypy he he ;-) sliczne zdjecia, skad? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enamorada 0 Napisano Wrzesień 28, 2007 Zdjecia z wakacji w Brazylii, z ktorych wlasnie wrocilam :) Zrobilismy prawie 1000 zdjec. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gatinha 0 Napisano Wrzesień 28, 2007 no niezle zdjecia sliczne i rozumiem liczbe...my w moim miasteczku zrobilismy jakies 1 tys zdjec ;-) wiec to norma he he w przyszlym roku jedziemy do Portugalii wiec bedzie mozna poszalec :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enamorada 0 Napisano Wrzesień 28, 2007 Ja jeszcze nawet nie bylam w Portugalii... bardzo bym chciala pojechac, ale brakuje na wszystko czasu! Od dwoch lat nawet nie bylam w Hiszpanii odebrac swojego plecaka z rzeczami, ktory tam zostawilam... juz mialam jechac w sierpniu, ale musialam przeznaczyc te kilka dni wolnego na przyjazd moich rodzicow do Anglii. Nie chcialam zeby podczas odwiedzin siedzieli sami w domu. No a potem Brazylia, a juz za dwa miesiace znowu trzeba brac wolne na swieta w Polsce. Ech... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PaHOla Napisano Październik 6, 2007 czesc jestem z Portugalczykiem od roku i szczerze to jest najlepszy rok w moim zyciu. Nigdy nie bylam tak szczesliwa z zadnym Polakiem.Czy to kwestia narodowosci? Nie wiem, a zreszta jakie to ma znaczenie? Oboje jestesmy szczesliwi i zakochani,a to najwazniejsze,prawda...? j Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gatinha 0 Napisano Październik 9, 2007 mieszkacie w Polsce czy poza? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PaHOla Napisano Październik 11, 2007 w Wielkiej Brytanii, ale myslimy o wyjezdzie do Portugalii. Na razie szukam portugalskiego nauczyciela albo kursu jezykowego. A co tam, w koncu moge mieszkac gdzie tylko sobie wymarze! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość TakaOlaJedna Napisano Październik 13, 2007 TEŻ BYŁAM Z PORTUGALCZYKIEM, JAK BYŁAM ZA GRANICĄ, BYŁ FANTASTYCZNY, ZUPEŁNIE INNY NIŻ POLACY, ALE POCIĄGAŁO MNIE TO. BARDZO ZAZDROSNY, UBÓSWIAŁ MNIE, O WAŻNYCH RZECZACH POTRAFIŁ DECYDOWAĆ I MIAŁ SWOJE ZDANIE, NATOMIAST JEŚLI CHODZIŁO O BŁAHOSTKI BYŁ PRZESŁODKI, POTRAFIŁ MI USŁUGIWAĆ, GOTOWAĆ, WRĘCZ NOSIĆ NA RĘKACH, TRAKTOWAŁ MNIE JAK KSIĘŻNICZKE, NO I TA BEZTROSKA I RADOŚĆ ŻYCIA, KTÓREJ U POLAKÓW NIE ZNAJDZIESZ. POZA TYM KTO MÓWI ŻE PORTUGALCZYCY NIE SZANUJĄ KOBIET, ON SWOJĄ MATKE WYCHWALAŁ POD NIEBIOSA, PODOBAŁO MI SIĘ TO, TAKI MAMINSYNEK, MÓWIŁ ZE JEST NAJPIĘKNIEJSZA, NAJMĄDRZEJSZA NA SWIECIE, WIDAĆ ŻE RZĄDZIŁA W DOMU, PRZEZ TO MIAŁ NAPRAWDE OGROMNY SZACUNEK DO KOBIET ZAWSZE LADYS FIRST, NO ALE MUSZE PRZYZNAĆ, ZE MACHO Z NIEGO NIESAMOWITY BYŁ...ŻYŁO SIĘ NAM JAK W BAJCE, TO JA GO ZOSTAWIŁAM I WRÓCIŁAM DO POLSKI, PRZESTAŁAM ODBIERAC TELEFONY, ALE KOCHAM GO DALEJ I ŻAŁUJE TEGO STRASZNIE....ECH Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gatinha 0 Napisano Październik 13, 2007 a któraś z Was myślała może o przeprowadzce do Polski??? ja cały czas staram się skontaktować z kimś kto mieszka w Polsce a jest Portugalczykiem...ale bezskutecznie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PaHOla Napisano Październik 13, 2007 Kiedys sie nad tym zastanawialam, ale po wakacjach w Portugalii zmienilam zdanie. Tak wiem, wakacje to nie codzienne, zwyczajne zycie i zdaje sobie sprawe z problemow, ale to zdecydowanie to jest kraj dla mnie. A poza tym na moja propozycje spedzenia Bozego Narodzenia w Polsce, uslyszalam: ale kochanie tam jest ZIMNO! :-)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach