przestałam wierzyć w boga...

sierotko - skoro ty do mnie "dziecinko", to ja do ciebie stara torbo :O tak, nadal nie uwazam sie za wyrocznie. gratulacje, ze jestes psychiatra dzieciecym, przykro mi tylko, ze skoro masz 30 lat praktyki, to nie potrafisz kulturalnie prowadzic dyskusji. coz, jesli to jest zdanie "OGOLNIE O NATURZE CZLOWIEKA" wypowiedziane przez psychiatre ( i tu z calym szacunkiem dla tej profesji), to niestety, mam dosc niemile wrazenie

belaiza-- podajesz swoje gg- jestem pod wrażeniem :) Ale popieram Twoją wypowiedź .

juh - sorry za zawilosci :) co do szatana - ok, "Dlaczego musze wierzyc że istnieje szatan , moim zdaniem całe zło wynika z działania człowieka . Wiem dualizm itd... Nie wierze że to szatan kieruje złymi uczynkami tylko człowiek ma wolną wole i dokonuje wyborów ." przecierz masz calkowita slusznosc, ze to czlowiek czyni zlo. ale czlowiek ma teoretycznie WOLNA WOLE, ktora wykorzystuje na czynienie dobra-bog lub zla-szatan. skoro nie istnialby sztan, to wolna wola nie istnialaby, bo czlowiek nie mialby w czym wybierac (jedynie to co od boga byloby dostepne)

balaiza - ja nie uznaje istnienia boga, ty owszem. wiec nawet jak mnie kocha, to jest mi to obojetne. nie uznaje milosci czegos, czego nie ma :D

ok. Chyba gdzieś się spotkaliśmy " w myśleniu ' Chodzi mi o to ze; ktoś twierdzi , działałeś pod wpływem szatana , jak moge działać pod wpływem czegoś czego nie ma . To ja decyduje co wybieram dobro czy zło , nie chodzi mi o nazewnictwo zła , ale właśnie o wolną wole , którą w moim przekonani odbiera się człowiekowi stawiając na jego drodze szatana .

Religia to zawsze temat przy którym sypią się iskry.....

Łowca - sypia, bo to zagadnienie hierarchii wartosci

ktoś twierdzi , działałeś pod wpływem szatana , jak moge działać pod wpływem czegoś czego nie ma To ja decyduje co wybieram dobro czy zło , nie chodzi mi o nazewnictwo zła , ale właśnie o wolną wole , którą w moim przekonani odbiera się człowiekowi stawiając na jego drodze szatana . wolna wola jest, a nikt jej odebrac nie moze. to tak jakbys powiedzial "ja czynie dobro, bo wolna wole odebral mi bog" bod/szatan daja ci tylko mozliwosc wyboru, reszta to tylko ty. i do tego juz doszlismy :)

cholera to mialo eeeeeeeeeeeeeeee byc :D:D:D

wiara to nie nauka i nie ma co racjonalnie rozstrząsac tej kwestii. Albo sie wierzy albo nie, a wiare ma sie raczej w sercu niż w głowie. Poza tym wcale nie wszystko na tym świecie nauka jest w stanie wyjaśnić. No chocby skąd myśmy sie własciwie wzięli. Ewolucja? Żywe organizmy sa tak dosonałe, że to iż powstały z paru pierwiastków to tak jakby powiedzieć, że np. superdoskonały komputer zrobil się sam bo na podlodze leżało pare śrubek. No a początek wszechswiata - Wielki Wybuch, ale co wczesniej? Czy czas sie kiedyś zacząl? Czy był świat bez czasu itd itp.

antekkk - ale ile do rozmyslania jest ;) ile do udowodnienia ;)

"bod/szatan daja ci tylko mozliwosc wyboru, reszta to tylko ty. i do tego juz doszlismy "dalej się niezrozumieliśmy , mam wolną wole i dokonuje wyborów nie zaleznie jakich - gdzie tam szatan ? Mój wybór nie jego . ps. Prosze mnie nie cyt. wiem co pisze .

antekk - przeciez wiara daje wierzacemu poczucie bezpieczenstwa, przynaleznosci, akceptacji etc., wiec to nie do konca tak ze to nie nauka :)

juh - cytuje zeby wiadomo bylo do czego sie odnosze. a kto twierdzi ze sz. ma na ciebie wplyw? a bog ma? przeciez nie kieruje slow bezposrednio do ciebie, do kazdego innego, ktory wierzy, tez.

wiem po co to robisz - to było pytanie retoryczne , inaczej prośba . Jak nie ma wpływu , ma wpływ . Nigdy nie słyszałeś , że to np" szatan kieruje jej czy jego życiem "?

jejku, przeciez to symboliczne, szatan kieruje czytaj dales swojej wolnej woli sie skusic na szatanskie podszepty :D kurna brzmi głupio :D:D:D

Przestań się irytować bo pomyśle ,że brak Ci argumentów ! Czymś innym jest wiara w istanienie Boga a czymś innym szatana . Ja wierze że Bóg ma wpływ na moje zycie i nim kieruje , to znaczy ze sprawia czasem rzeczy które kierują nim , a szatan nie .

czy ja się irytuję? matko, jesli sprawiam takie wrazenie, to niedobrze :D

kobieto eeeeeeeeeee naprawde masz jakis problem, uwazasz sie za szalenie elokwentna, madra i kulturalna a Twoje wypowiedzi sa po prostu smieszne, obracasz sie w materii, o ktorej nie masz pojecia i wydaje Ci sie, ze jak zaczniesz uzywac wielce filozoficznego jezyka to bedziesz sie wydawala madrzejsza? nie mowie juz o sposobie, w jakim prowadzisz rozmowe, ale o Twoim szacunku, a raczej jego braku, dla osob o innych pogladach, czy starszych (jak sierotka marysia). Pozdrawiam Grzegorz

no nie stety sprawiasz :)

juh gg rzecz nabyta, podobnie jak auto, dom, maz zycia wiecznego mi nei zabierzesz a wszystko inne i tak nie nalezy do mnie tylko do Ojca.

mowicie bardzo duzo o Sztanie, czyli przeciwniku Boga, a co mysli o jednym z najpotezniejszych archaniolow Lucyferze, (niosacy swiatlo) nim zostal zdegradowany. Gdyby nie ten archaniol bylibysmy prawdopodobnie troche madrzejsi od orangutana.

wkurzony psychologu - kazda uwaga cenna (choc agresywna). pozwol ze sie do niej odniose. kobieto eeeeeeeeeee naprawde masz jakis problem - z czym ? uwazasz sie za szalenie elokwentna, madra i kulturalna - skad ten wniosek a Twoje wypowiedzi sa po prostu smieszne - poprawiam humor :D obracasz sie w materii, o ktorej nie masz pojecia - za to ty masz pojecie, w czym ja mam pojecie :O i wydaje Ci sie, ze jak zaczniesz uzywac wielce filozoficznego jezyka - jeju, nie zauwazylam takowego w swoich wypowiedziach, wrecz unikam bedziesz sie wydawala madrzejsza - a po co mam sie starac wydawac madrzejsza? nie mowie juz o sposobie, w jakim prowadzisz rozmowe - jaki to sposob ale o Twoim szacunku, a raczej jego braku - o kurna, to ja nie mam szacunku do kogos? dla osob o innych pogladach - NIGDY nie obrazam innych za poglady. nie masz pojecia jaka jestem czy starszych (jak sierotka marysia) - czy wiek ma wyznaczac szacunek? ciekawe...

gdyby nie Lucyfer, ktory nauczyl ludzi myslenia, nie mielibysmy pojecia , ze istnieje cos takiego jak BOG.

no coz, zaden znany mi ksiadz o tym nie wspominal - zly to ptak co swoje gniazdo kala :) w sumie ciekawe jest dla mnie zjawisko głebokiej wiary u duchownych (oczywiscie nie u wszystkich)

watpie, ze kiedykolwiek kosciol przedstawi prawde o religii ktorej jest przedstawicielem

dobra, ide sobie, moze wpadne w nocy :) pozdrawiam wszystkich serdecznie - wierzacych, niewierzacych, agnostykow i tak dalej :):):)

co z tego ,ze ja jestem wierzaca jak nie praktykujaca,Omijam kosciół i księży z daleka. Czasami mam takie mysli dlaczego zostalismy postawieni przed faktem dokonanym???? Dlaczego mamy tylko dwa wyjscia albo Bóg albo szatan? Dlaczego nie ma inne opcji. Ja wlasnie mam taki charakter (chce stać z boku). Oddalam sie coaz bardziej i bardziej i bardziej. Nawet strach umrzeć,bo przyszłe życie też będzie udręką. Dlaczego nie możemy umrzeć na zawsze??????

eeeeeeeeeee myslalem, ze jestes tak zlosliwa, ale teraz juz jestem pewnien, ze Ty po prostu glupia jestes. Pieknie umiesz obrocic kota do gory nogami :-) tak, to Ci wychodzi wspaniale ;-) juz rozumiem dlaczego sierotka sie zmyla, ja tez uciekam...wiesz, szkoda czasu na rozmowe z Toba. Zycze duzo powodzenia w zyciu, pewnie Ci sie przyda z takim podejsciem do ludzi. pozdrawiam

ja tez sie wpisze - wstap do Swiadkow Jehowy oni umieraja na zawsze, pekaja jak banki mydlane tylko 44 tysiace dostapi zbawienia :P Nie wierzyc w szatana to duuuzy blad, tak samo duuuzy jak nie wierzyc w Boga