zodiakalne barany po 30-tce

Hej rodzynku jak jeszcze tu zawitasz, to na temat Twoich \"okularów\". Może warto szukać w zyciu czegos wyjatkowego? By poczuć...ech Ja, kiedy usta ku twym ustom chylę, nie samych zmysłów szukam upojenia, ja chcę, by myśl ma omdlała na chwilę, chcę czuć najwyższą rozkosz - zapomnienia....

...dotknęłam kiedyś miłości miała smak gorzki jak filiżanka ciemnej kawy wzmogła rytm serca rozdrażniła mój żywy organizm rozkołysała zmysły odeszła H. Poświatowska

OOOO margaretko!! poezja nas uraczyłaś.. baranki padły .. ja tez właśnie obudziłam sie oglądałam przeboje lat 80tych które uwielbiam ..ale i tak padłam,, teraz musiałam przebrac sie do spania i chyba obudziłam sie hahha ale... idę spac do normalnego łóżka ..a nie gdzies tam na kanapie w opakowaniu...

dzień dobry wczoraj normalnie odpadłam razem z zuzą, jeszcze mi się to nie zdarzyło :) śliczny wiersz... coś mi przypomniał...

dzien doberek. Nawet Anka-baranka listy nie pdpisała? To niezła była impra... no własnie Kasiutka, a przypominaja ci się czasem te romantyczności, choc wcale nie chcesz? Albo snią gdy ci źle, choc nie myslisz? Czy mozna sie od tego uwolnic tak ostatecznie? Czy to zyje gdzies w cieniu juz do konca?!

Witam!! Ja dopiero pije poranną kawusię.... nie mogłam dzis zwlec się z łóżka... pogoda taka sobie to pewnie z domu nosa nie wystawię dziś..chyba ze siłą ktos mnie wyciągnie jak to ostatnio bywa.. piękny wiersz margaretko to tak jakby kazdego dotyczył... ludzie to mają głowę do czegoś takiego zeby to ułozyc w wiersz....to co czują ..co przezyli... napisze trochę zyczonek do rodziny na JANA jakos obrodziło to imię w mojej rodzinie......

kurcze margaretko a myślałam, że tylko ja tak mam, że czasami wszystko do mnie wraca... nie wiem, może to znak, że czegoś mi brakuje... nie wiem dlaczego tak się dzieje, nie mogę powiedzieć, że jestem nieszczęśliwa więc dlaczego wraca? ja to dziś na cmentarz muszę, mój tata to Jan. Kurcze, jak tak sobie pomyślę, zuzia urodziła się równo pół roku po śmierci mojego taty, tata zmarł 25 grudnia w sobotę po 10-tej rano, zuza urodziła się 25 czerwca, w sobotę, po 10-tej wieczorem. Kiedyś o tej porze szykowałam inprezę dla taty, teraz szykuje dla zuzy... jakieś to niesamowite... aż mnie czasami ciarki przechodzą... czy to aż taki zbieg okoliczności...

mam tez taki dzień dzis dziwny znajomy ten co przysłal mi kwiaty na urodziny przez posłańca mieszka 500 km stąd ... spytał mnie czy wierzę w sny.. bo przysnił się jemu brat i poprosił go zebym ja do niego przyszła a on nie żyje..., dreszcze mnie po plecach przeszły bo dzis jest tez kolejna rocznica smierci mojego ojca... z kolei ja mam daleko na grób...ii koło się zamyka...pojadę dizś ale z duszą na ramieniu chyba.... tego brata nie znałam .. boze co za dzien...

kochane gdzie jesteście? kasiu jak po urodzinkach, zuza zadowolona z prezentów......... jestem jakas taka dzisiaj zmęczona......przyszłam z pracy,zjadłam obiadek i musiałam sie kimnąć...........a jak lało u nas w bydgoszczy..........chyba juz bym chciała,żeby słoneczko wyszło:)

ja wczoraj oglądalam na polsacie nagrania z lat 80-tych.........i tez się co nieco powspominało:)

ja tez tak wspominalam....

Witam. Chciałbym zaprosić wszystkich z Łodzi na topik pt: \" Łódz - Od nas zależy, jak często będziemy się uśmiechać.\" na forum pt: \" Po 30-tce (Zycie dojrzałe) .\". Jest on adresowany do wszystkich osób lubiących się bawić, grać w cokolwiek i się weselić. Wyjść z domu, poznać nowych przyjaciół, itp.. Zapraszam serdecznie. Do zobaczenia... szlemik PS. Też jestem baranem - 23 marzec.

witaj szlemik..:):):)

zrobiłam właśnie półtora ciasta :) tzn. jedno całe i sie mrozi w lodówce (szarlotka brzoskwiniowa), drugie na razie bez kremu, tylko biszkopt i warstwa kokosowa (swoją drogą pyszna kokosanka, musiałam się mocno pilnować żeby za wiele nie skubnąć :) ) ja też lubię muzykę z lat 80-tych. Przez to poznałam mojego męża, bo chodziłam na dyski do klubu, gdzie DJ (czyli mój mąz) grał muzykę z lat 60-70-80, ale byly balangi :) aleśmy się wybawili ... szlemik ja cię dopiero co widziałam gdzieś na jakimś forum... ani nadal nie ma, no zabalangowała...

u nas tylko jedna z łodzi :) i znowu ten cholerny real, chcieliśmy kupić dziś balony na urodziny, wzięliśmy dwie paczki, w sumie z 20 balonów i żadna nie przeszła przez kasę. K... no jak tak można?!!!!!!!!!!!!! pewnie 1/3 artykułów nie ma w komputerze, ale w dupie, to ich strata, ja sobie jutro kupię gdzie indziej :( dobrze że przynajmniej świeczki przeszły

witam!!! kawusia jest i jagodzianki... gdzie jesteście??? przesilenie letnie????

dzień doberek :D :D ja to tylko wpadłam się przywitać i lecę. Ale urwanie głowy, jeszcze muszę pędzic na ostatnie zakupy, potem pospzątać... wrócę wieczorkiem o ile nie padnę :)

Nooo kasiutka ..... zdążysz ze wszystkim..tak zawsze jest ze czowiek śpieszy się a potem i tak jest OK Zycz Zuzi.. duzo zdrówka , zeby była zawsze usmiechnieta iii miała lepszy apetyt....

Idzie misio...Idzie słonik... Idzie lalka...No i konik... Wszyscy razem z balonami... Z najlepszymi zyczonkami... Bo to dzien radosny wielce... Masz juz jeden roczek więcej... to dla Zuzi, ale bym ja usciskała...

mogłabym pracowac z dziecmi-a bardziej dla nich, mam takie pokłady uczuc np. dla sierot, ze czasem wieksze niz dla własnego(jak sie wyczerpie!). Dlatego zakładam ze mogłabym Byc fajna ciotka...Oliwki nie widziałam, tylko drentwuska przyszła...buu, bo teściowa miała gorączke i sie bali O Anie to się martwie bo mam taki głupi charakter ze zaraz myslę że cos się stało i bysmy nadal nie wiedziały... a dzis to juz dzień pracy i na kawke nie przyszła? A wczorajszą stronę z dreszczykiem czytałam i Kasi i Tereski, rany no ciary...

Cześc i czołem,balangi były,oj były....:) ale głownie zakończenie szkoły, a wczoraj Jana było.... a tak wogólae to laktok(pisownia poprawna......;))w aktualizacji był.... jak pojechał w sobotę to dopiero wrócił....... no ten weekend to z trudem przeżyłam już wczoraj miałam tak serdecznie dość wszystkiego....:P za Wami kochane tęskniłam ale w tym szalonym biegu nawet do kompa nie miałam obcego jak dopaść......:( a dzisiaj od rana znów biegiem wszystko,ta pogoda jakoś rozwala mnie...... mózg czuje,że mi się gotuje,na miejscu usiedzieć nie mogę,normalnie nosi mnie jak........ADHD....koszmar za duzo spraw na glowie....... przywitać się chciałam,napisać,że żyje,tęsknie i myślę........ nasza Kasia kuchareczka dzisiaj...........a jakie pyszności mniam,mniam!!!!!:)

Sylwio tak żle nie jest napewno intuicja by wiedziała...........:)

będę wieczorkiem,tak Sylwia ma rację,jak Któraś ma zamiar przepaść na dłużej niech napisze co i jak,żebyśmy się nie denerwowały!!!!!!!!!a swoją drogą,myślę,że mamy do siebie na tyle zaufania,że może prześlemy sobie mailem nr tel kom?????

ooo myslami cię może sciagnęłam...dla spokojności hi,hi

noo ja tez myslałam co z ta anią......??

wita 31 letni baran a raczej owieczka;)

może dodam nieskromnie ( barany są nieskromne) że uważam nasz znak za najlepszy na świecie:D

ha ha ha to już normalnie nałóg, w kuchni roboty tyle, że nie wiadomo w co łapki najpierw włożyć, a jak lecę sprawdzić co u nas słychać :D za życzenia w imieniu zuzi strasznie dziękuję :D witaj nowa koleżanko, fajna stopka, ja nie palę od 2001 r. to już ho ho... lecę dalej na pewno wrócę, jak bym mogła nie wrócić... nr tel. chętnie się podzlelę, porobię też fajne fotki z imprezki, tylko kurna o balonach dziś zapomniałam