Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fiolka24

Spotkałam się z facetem z internetu i przeżyłam szok...

Polecane posty

Właśnie wróciłam ze spotkania z facetem, którego parę tyg. temu poznałam na czacie. Facet z mojego miasta dlatego łatwiej było o spotkanie. I na początku tak jak myślałam, tak było i nie zawiodłam się jego wyglądem. Wysoki, przystojny, świetnie ubrany. Przegadaliśmy sympatycznie 2 godziny i wiecie co się stało... On spokojnym głosem zaproponował mi sponsoring. Wyobrażacie sobie jaki burak!!? Przeżyłam szok w jednej sekundzie. Wybuchnęłam śmiechem, myślałam że sobie żarty robi, ale on poważnie proponował mi sponsoring. Do tego zaczął się chwalić swoją firmą i pieniędzmi. Po paru minutach wstałam, wyszłam z tego lokalu i właśnie wróciłam do domu. A on jeszcze na odchodne próbował mi wcisnąć swoją wizytówkę i rzucił \"odezwij się jak będzie miała ochotę, propozycja ciągle aktualna\". Nie wiem czy tylko ja mam takie szczęście, ale nie spodziewałam się, że mogą istnieć tacy faceci. Normalnie szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak to niestety jest moja
droga z czatami. Nie wiedziałaś o tym ? Czego się spodziewałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież to nie było moje pierwsze spotkanie z kimś poznanym na internecie. Poznawałam też naprawdę świetnych facetów w ten sposób. Moje koleżanki też się spotykają czasami w ten sposób i ja jeszcze o podobnym przypadku nie słyszałam. Widocznie musiał nastąpić ten 1 raz ;) Najgorsze że ten kretyn ma mój nr telefonu i boję się, że może będzie wydzwaniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vavavavavava
ja mialam podobnie..jeden facet poznany na czacie zaproponowal mi sponsoring i....nie chcialam go juz znac.....a kolejny facet zaczepil mnie kiedys w...markecie i stwierdzil ze ...podobaja mu sie moje nogi i czy nie moglibysmy zaczac sie spotykac....no kurcze skad takie buraki sie biora????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co obserwuję to ci bardzo przystojni właśnie tak robią, bo są cholernie pewni siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allahha
Kochana nie wiem skad sie biora takie buraki ale dzisiaj stalam na przejsciu. Czekalam az swiatla sie zmienia, jakis samochod sie zatrzymal a zniego leb wystaje podrostka i krzyczy: ale ladna dziewczyna. fajna jestes wiesz? ja popukalam sie w czolo a on do mnie: ty kurwo, szmato. Hmm coz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vavavavavava
allaha-----no niezle ,ja powiem Ci ze jakis czas temu jechalam rowerem...minal mnie jakis burak autem ,tak pedzil ze prawie mnie zmiotl z drogi,ale na swiatlach dogonilam go...stoje kolo niego a on spojrzal na mnie z autka i mi ...poslal calusa...ja mu na to pokazalam srodkowego palca(niech nie mysli ze jak juz ma fure to jest niewiadomo kim)...a on do mnie ...spieprzaj suko...bez komentarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale wy tu piszecie o takich co od razu po nich widać że to buraki. A ten wydawał się inny. Pisaliśmy do siebie 3 tygodnie, dzwonił do mnie, nawet słowem nie wspomniał że może chodzić o jakiś sponsoring. Dlatego się czegoś takiego nie spodziewałam. No ale dobrze że wyszło to z niego na 1 spotkaniu, a nie później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×