Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

No mi też powiedziała,żeby wszystko dawać,tylko uważać na cytrusy,na które i tak jeszcze za mały...i,że takie delikatne rzeczy na pewno nie zaszkodzą...pewnie tak,ale mój odkąd je zupki(marchew,ziemniak,dynia)to nie ma bata,żeby wieczorem się nie darł,zupełnie jakby miał kolkę...dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eddafi - może to ząbki albo.... tysiąc innych możliwości, ech ;) Trudno zgadnąć o co chodzi niemowlętom Ja dziś dzwoniłam do pediatry bo Szymkowi poci się główka i może to być niedobór wit.D (a ja się boję przedawkowania...) i mam dawać 2 kropelki dziennie, chyba że dużo na słonku to 1. Spyt. o gluten i usłyszałam, że pełną porcję kaszki glutenowej lub makaron w obiadku można dać dopiero po skończeniu przez dziecko roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i traf też za lekarzami...,jeden siak ,drugi owak...eh....to,co się niemowlakom dziwić:),a zęby idą,idą i wyjść nie mogą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A główka też mu się poci,ale to może od tych upałów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
główkę ma nn stop mokrą tylko z tyłu. Nawet po kąpieli jak zasnął na brzuszku. Chyba niemożliwe żeby tylko tam sie pocił od upału

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojemu podczas jedzenia główka się poci,no ale trochę się namęczy przy tym,a duchota okropna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymek ma skłonność do potówek, poci się, ale ta główka tak dziwnie z tyłu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dośc tego uperdliwegoo bachora.... Tyle w temacie, bo już nie wyrabiam. Od wczorajszego "jedzenia" ok 17 , 30ml do teraz nic nie tknęła i pluje wszystkim na kilometr, nawet na spiocha wypluwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga75
oj widzę, że trosk ciąg dalszy, jak nie kolki, to pocenie sie, albo niejedzenie. z tym poceniem to może zrób poziom fosforanów we krwi, bo mojej kol. córcie też ma taki problem, ze codziennie prześcieradło mokre, ale poziom fosforanów ok i nie ma wskazań do większej dawki wit. D. szkoda, żebyś przedawkowała.ja słyszałam, że po prostu dzieci tak mają u wielu znajomych i tak jak u Miśki powraca to falami. oby to taki system termoregulacji przez dużą główkę. U nas mega przeziębienie - temp. była nawet 38,7 z nosa żółte smarki, gardło czerwone. Jak dostała syropy to wymioty, więc to leczenie takie cienkie. Oddałam mocz i kał na posiew w tutejszym szpitalu. Teraz niby już lepiej, ale 3 dni i noce to była masakra, nie jadła prawie nic, a nawet mało piła, rozbudzała się co chwilę, raz gorąca, raz zimna. ta neonatolog u której byłyśmy jest po poznańskiej AM w związku z tym fanka homeopatii, ziółek i kazała na tego gronkowca podawać dużo pietruchy, lekką szałwię i rumianek. Robię tak więc, może akurat pomoże. jako ciekawostkę dodam, że przy tym katarze bardzo wzrósł refluks - odbijała co chwilę, mimo, że dieta bz i szarpało ją na wymioty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula!policz do 100(do 10 nie działa)wierzę,że Ci ciężko!Mój też upierdliwy,pomimo,że je...a co na to lekarze?bo to rzeczywiście dosyć niepokojące,żeby tak mało jadła,a może ma zapalenie przełyku i ją boli przełykanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekarze, kazdy jak jeden maja wszystko gleboko w dupie i mowia ile ma jesc jakbym sama tego nie wiedziala, tylko jak zrobic zeby ona jadla to zaden nie raczy powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od wczoraj, jak skonczyla o 21 i tak nic. Wczoraj miała 430ml+herbata. dzwoniłam do tegp gastro/pediatry i mówil zeby do jutra sie wstrzymac ale jak uslyszał ze ma tylko ok 120 wody wypite dzis to kazal podjechac do szpitala. teraz łaskawie zjadla na spiocha 60ml!!! chyba pocxzekam do rana ewentualnie z ta jazda, bo wiem ze wieczorem/w nocy nawet głupiej kroplowki by jej noie dali (tak bylo ostatni, dostala po 2,5 dnia...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) U nas teksańska masakra piłą zębatkową czyli ząbkowania ciąg dalszy. W nocy SZymuś budził się co ok.40 min, o 3 płakał tak żałośnie że wzięłam go do naszego łóżka i tam nadal płakał. Utuliłam go, uspokoił się i pospał do 6, ech. On bidulek się męczy i ja razem z nim. Chyba wychodzi mu kolejna górna dwójka, a jedynek brak i może to one nie mogą się wybić, a na dodatek te jego dwójki to wyglądają troszkę jak trójki, ale to raczej niemożliwe... Ciężko zajrzeć do buźki bo od 3 dni zaciska usteczka i nawet posmarować żelem nie mogę, a większość na ustach ląduje. Dawałam ostatnio codziennie owoce i z ulewaniem gorzej. Dziś nie dałam i było jakby lepiej. Jutro jedziemy nad morze, a że pogoda marna to i nastroju wakacyjnego brak. Obawiam się też podróży, bo tak daleko nigdy nie jeździliśmy. Góra godzinna podróż a teraz ok.8 godz. Pozdrawiam i do przeczytania za tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to pięknej pogody i bez zębatej masakry!A u nas po zupkach,niestety refluks szaleje,aż strach gdzieś iść,bo wszystko obrzyga:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga75
wypoczywajcie! my się nie zdecydowaliśmy w tym roku na morze, bo daleka podróż i jakoś sie bałam. a u nas tez masakra. Leczenie Miśki syropkami i ziółkami spowodowało, że się rozłożyła całkiem. Nigdy nie widziałam mojego dziecka tak bladego, pokładającego się i marudnego. Ma ropne zap. gardła, z nosa niewyobrażalne ilości żółto-zielonych smarków, nawet z odrobiną krwi. noce koszmar, bo przy przełykaniu śliny pisk i płacz. Ruszyliśmy z augumentinem.najgorsze, że po nim wczoraj na wieczór zwymiotowała. Z dobrych wiadomości: dobre wyniki moczu, tylko od pół roku ciągle zasadowy. Może to ten brak soków...mamy pić herbatkę z dzikiej róży. a teraz mała Ania, bo o Twojej sytuacji trochę myślałam...kasiula, nie zdecydujesz się we własnym zakresie w jakimś dobrym laboratorium zrobić jeszcze raz bakteryjny posiew kału oraz osobno mykologiczny (w kierunku bakterii i drożdży) i jeszcze wirusowy? tak na chłopski rozum, to moze być przyczyna braku apetytu. Jakbyś była z naszych okolic (my z Wrocławia) to dostałam od lek. też namiar na jakiegoś super mikrobiologa, który wykonuje z kału niemowląt badania w kierunku ameb i pierwotniaków. Takie też mam bowiem przeprowadzić badania, bo lek. zauważyła że u Miśki te przestoje na wadze mają charakter cykliczny, co kilka tyg. jakby okres lęgowy jakiegoś świństwa. Kasiula, weź Małą przebadaj diagnostycznie, bo to naprawdę dziwne objawy refluksu. Raczej te dzieci jakoś jedzą (chyba że to zap. przełyku) . Poza tym u nas po surowym jabłku natychmiast czkawka, ulewanie etc, a u Ani luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dlaczego nie ma żadnych wpisów? :( Co u Was słychać? Wróciliśmy wczoraj znad morza, upałów nie było, ale wypoczęliśmy i było super :) Szymonek zaczął raczkować i stawać na nóżki i wyskoczyła mu kolejna górna dwójka, a jedynek na górze brak więc mały jest teraz jak kasownik ;) - dwie dwójki u góry i jedna na dole plus dwie dolne jedynki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga75
no właśnie nie wiem, co taka cisza...dobrze, że wróciłaś, bo się już martwię, co u Igora i dziewczynek. To Szymek musi wyglądać zabawnie, zwłaszcza że te górne takie szerokie łopatki. A u nas kilka dni oddechu, Mała jako tako je, wszystkie 4 górne się przebiły, gardło blade i kataru brak. Ze zmartwień dla odmiany mamy zaparcia: może to długofalowe stosowanie probiotyków?albo żelazo, bo lek. kazała Ją jednak suplemetować nim przy poziomie hgb 11,1, co jest najdojniejszą z możliwych norm. ale z sukcesów: 1 kupa i 2 siuśki na nocnik:-) za radą doświadczonej mamy wysadzam Ją po spaniu, spacerach i przed kąpielą i jak widzę że dusi kupę i na razie na 3 dni taki bilans sukcesów. Ale najważniejsze, ze z dumą siedzi i nie ucieka z nocnika, jak kilka tyg. temu. Zaczyna też chodzić za rączki, choć ciągle preferuje na czterech.Nauczyła się też wskazywać, gdzie mama, babcia, lampa itd. i bije sobie brawo jak coś się Jej uda zrobić z sukcesem np. ten nocnik jak zapełni. Zęby nam chyba nie dadzą długiego oddechu, bo widzę poduszki na dolnych dwójkach....mogłyby się trochę wstrzymać, bo zauważyłam, że każde ząbkowanie Ją tak osłabia, ze od razu przyplątuje sie jakieś choróbsko albo refluks sie wzmaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga - witaj! To ładnie z tym nocniczkiem. My też ostatnio zakupiliśmy nocnik ale chyba otwór za duży bo dupcia się zapada (testowane w ubranku). My od dawna borykamy sie z zaparciami :( Dziś był czarny twardy bobek w pieluszce. Szymon masakrycznie się pręży przy kupie, a czasami w pileuszce nie ma nic, a pręży się okropnie. Mały brał biogaię przez długi czas. Chyba do ok. 6 m-ca życia. Potem odstawiłam i jak zaczął jeść stałe pokarmy to się pogorszyło, a teraz to nic nie pomaga nawet śliwki suszone. Może mleko też je pogłębia (Bebilon 2 ha). Leków z laktulozą np.Duphalac wolałabym nie stosować, wró cę do biogai, ale boję się, że nasili ulewania, bo jakiś czas temu wróciłam i wydawało mi sie, że jest gorzej. Poza tym zaczęłam troszkę gotować Szymkowi, ale miewa odruch wymiotny :( np. dziś przy zupce czy jabłuszku. Po jabłuszku (gotowanym) nawet troszkę od razu zwrócił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!Hej!Jestem,jestem,tylko u nas ciężko było.....bo mądra mamuśka uraczyła dziecko jabłkiem...o matko kochana!Tak mu podrażniło jelita,dosłownie kolka to pikuś!Ale już wracamy do świata,bierze Debridat,nie wiem czy mu to jakoś pomaga,czy samo przechodzi,ale męczył się tak 2 tygodnie KOSZMAR!!!W tej rozpaczy i desperacji znowu szukałam jakichś informacji,jak pomóc dziecku,bo przecież pediatra tylko rozkładał ręce,współczuł i przepisał Debridat,a wizytę u gastro mam dopiero pod koniec września:(...no i znalazłam lek o nazwie Gaviscon Infant,u nas w Polsce oczywiście niedostępny,ale w UK tak,a że mam tam szwagierkę,więc poprosiłam ją o kupienie,i ...czekam na przesyłkę.Jak go dopadnie takie szaleństwo refluksowe z pewnością mu to podam,bo naprawdę serce pęka patrzeć,jak ta dziecina cierpi(no i oczywiście żadnych jabłek,soków,kaszek ryżowych i innych cudów)A z pozytywnych rzeczy,hrabia zaakceptował łóżeczko,usypia w nim,śpi praktycznie całą noc,a wózek nareszcie służy tylko do spacerów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Długo mnie nie było, ale kompletnie nie miałam czasu. Wczasy sie udały, chociaz Julka spedziła na plazy łacznie jakas godzine. Nie bardzo jej sie podobało, chyba jeszcze za mała. Z nowosci to mamy w koncu pierwszego ząbka, i juz idzie drugi. Mała kompletnie straciła apetyt, no i przestała jesc w nocy, a butelki z mlekiem nie rusza nawet w dzien, wiec wszystko daje łyzeczka. Zrobiłam testy alergiczne i jest uczulona na : mleko, jajko, pszenice, pomidora, soję, ryż, wiec na większośc podstawowych składnikow zywnosci dla niemowlat. Odpada chlebek, kaszki, ciastka, jej ulubiona pomidorówka i mnostwo innych rzeczy. Ostatnio nawet schudła jakies 200g, ale to chyba dlatego, ze non stop sie podnosi o wszystko, przesuwa no i wogole jest ruchliwa. Czy ktores z Waszych maluchow tez miało wysypke na brodzie i na czesci klatki piersiowej tam gdzie kapie slina, przy zabkowaniu?Bo juz sama nie wiem, czy to alergia (chociaz wysypka z plecow i nozek znikla), czy to moze od zabkowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my powoli odstawiamy lekarstwa, tzn dajemy motilium raz dziennie a nie 3 no i losec na razie bez zmian. Daga, a jak u Was bez bioprazolu?Widzisz jakas róznice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga75
hej:-) ja tam nie widzę różnicy czy był bioprazol czy teraz gastrotuss. Wtedy jak mieliśmy taki mega atak refluksu, to były jednocześnie zęby i te bakterie w kale Ją skolonizowały. Teraz jest tak, że są dni bezobjawowe, a są fatalne: kilka czkawek, ulewań, pręży się, jest marudna, nie chce jeść, kozy i śluz kapie z nosa. Kręci sie wtedy w nocy a w dzień słabo śpi. Nie widzę w tym klucza diety, a jedynie pogody(?) bo przy duchocie i zbieraniu się na burze jak np. wczoraj, jest refluks szalejący, ale może nadinterpretuje...poza tym nie wiem, co u nas ta zaburzona flora w uk. pokarmowym wywołuje... a te testy to wyszły Julce z krwi? a ige całkowite jakie miała? a zęba gratuluje, teraz już się będą pojawiać szybciej. Miśka miewa takie czerwone kropki na brodzie, boku twarzy, szyi, albo klacie, ale mi się wydaje, ze to przegrzanie, bo wstaje z tym po nocy jak Ją za ciepło ubiorę, albo przykryję, a po krochmalu, to łagodnieje. Nigdy ślina jej tak nie kapała po pas, ale wokół ust też ją podrażnia na takie czerwone kropki np. po śnie ze smoczkiem. tez już butle odrzuciła, pije tylko raz na dobę ok. 4 rano, a tak wszystko łyżeczką. Niby waży 9,8 kg ale chyba za dużo wskazała ta waga, aż mi się nie chce wierzyć, takie to drobne, rączki przewiązane tylko jedną sznurówką w nadgarstku, a nóżki wcale. a co do nocnika sukcesów cd. właściwie już wszystkie kupy są na nocnik, a i siku trzyma po 2-3 godz. aż ją wysadzimy, zużycie pieluch zmalało do kilku na dobę. Wyraźnie nie lubiła chodzić w mokrych "stringach". oby tylko jej ten zapał nie minął, jak np. do fridy do nosa:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga75
i jeszcze w spr. kup= już nie mamy zaparć, u nas były rzeczywiście po długim stosowaniu biogai i tym żelazie. Przeszliśmy na dicoflor a zamiast zelaza daje zółtko, tak jak Szymek dostaje i spokoj:-) a na zaparcia, skoro Mu gotujesz, spróbuj dawać po 1/2 łyżki na zupkę kaszy jaglanej, albo białej gryki niepalonej ugotowanej w małej ilości wody. Ten klej z kaszy oraz sama kasza świetnie działają na jelitka. A buraczki próbowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julia,Gaviscon owszem zagęszcza,ale ma też działanie przeciwrefluksowe i zmniejsza wydzielanie kwasów,czego nie ,,robi,,sam Nutriton.Polecają go nasi gastrolodzy(polscy)i doradzają sprowadzenie i wypróbowanie,no więc spróbuję też,a może... Daga,masz chyba rację,że z tą dietą to różnie bywa(chociaż jabłko niezle go przeorało),ale są dni,że zupełnie nic się nie dzieje,a za chwilę bez zmian w diecie i szaleństwo powraca:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga - Gratuluję nocniczkowania! Jak to zrobiłaś? A tak na marginesie to czy Misia już chodzi? Buraczki w zupce jarzynowej dostawał, ale raczej nie pomogło, tzn. jednego dnia zrobił dwie kupki plastelinowate nie zbite czarne bobki, a poza tym ma odruch wymiotny na moje jedzenie czy to zupka-krem czy gotowane jabłko... Jak brał biogaię to było ok, jak był na piersi - zero problemów, po wprowadzeniu stałych posiłków się zaczęło, ale nie było strasznie, a pomagały owoce zwłaszcza suszona śliwka czy gruszka, a teraz pręży sie masakrycznie a w pieluszce czasami nic nie ma a stęka, napina się i jest cały czerwony. Po czopku robi kupkę i czopek wychodzi nierozpuszczony i kończy się płaczem. Normalnie aż mi sie chce płakać jak on się męczy. Teraz, od kilku dni znów podaję biogaię, zobaczymy co będzie. Jak nic to wprow. Duphalac. Misia pije tylko raz na dobę mleko czy wodę? Te kasze to są glutenowe? Bo my wciąż gluten wprowadzamy, po miesiącu jedzenia okruszków chlebowych teraz dodaję do zupki kaszkę mannę (daję łyżkę mlecznej manny z bobovity). Może powinnam zmienic mleko z Bebilonu 2HA na inne, ale jakie? Chciałam przejść na zwykły Bebilon, ale za dużo zmian będzie, bo wprow. Biogaię, zmniejszam dawkę Gastrotussa, poza tym wciąż gluten i znów się pogubię co, jak, po, co i dlaczego ;) ech... Julia - Szymek miewa taką drobną wysypkę w okolicy dekoltu i na szyi, to od śliny, a ślinić się potrafi masakrycznie, Kapie mu z buziulki tak że w 5 min. bluzka mokra jakby ktoś go oblał wodą :) Idą nam chyba kolejne zęby, bo w nocy sie budził, a dziś byliśmy poza domem i kąpaliśmy go póżniej niż zazwyczaj (ok.19) czyli po 20 i przez 1,5 godz. nie chciał spać, a wciąż stawał na nóżki i wyrzucał smoka na podłogę i czekał aż mu podam i tak w kółko, a później jak mąż chciał go ululać na naszym łóżku to płakał mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga75
te kasze są bezglutenowe, daje je od kilku miesięcy i naprawdę gastroenterolog mówi, że to bdb pomysł. Tylko koniecznie gryka biała tzn. niepalona, a jaglana, to taka normalna. Z glutenowych jest jęczmienna i owsiana, ale nie wypróbowałam bo my też ciągle na początku glutenu tzn. okruszki chleba:-) Butle pije ok. 4 w nocy - mleko z nutritonem, a tak jada jeszcze 2 posiłki mleczne na gęsto (kolacja i śniadanie), 2 obiadkowe i raz sinlac z owocem. Poza tym trochę banana na deser i pije rumianek (50-100 ml.) i trochę wody (to z niekapka) i to jej całodzienne menu. Ciągle bez zmian. Michalina nie chodzi sama, tylko za rączki, a tak ciagle raczkuje. Po prostu jak zaczęła kumać coraz bardziej i chętnie się uczyć, a wyraźnie jakieś 2 tyg. temu nastąpił taki skok (nauczyła się kosi, kosi, pokazywać gdzie co jest, jak robi piesek itd) to wygrzebaliśmy nocnik i zaczęliśmy Ją sadzać: po obudzeniu sie rannym, przed 1. spacerem, po nim, przed 2 spacerem i po nim i przed kąpielą - co daje co ok. 2-3 godz. Oprócz tego jak widziałam ze pręży się do kupy. Jak siedziała to ja wydawałam odgłos: "sisisi" albo 'eeee" i jak Jej się pierwszy raz udało to były owacje i brawa, wiec się Jej spodobało. Oczywiście, nie zawsze utrafię, niekiedy nic nie zrobi, a za chwilę w pieluchy, ale generalnie kilka razy dziennie się udaje, z kupą zdecydowanie częściej niz z siusiu. A i odkąd robi na nocnik ilość kup spadła, jakby siłą grawitacji Jej pomagała i na raz więcej wydusi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga75
ma już Igor ten Gaviscon? ja też muszę porozmawiać z naszą lek. o jakimś konkretniejszym leku (ale mówiła, ze na naszym rynku to nie ma innych), bo od kilku dni atak refluksu, mimo, że nie wiem po czym. W efekcie gardło znowu zachrypiałe, Misia marudna, a wczoraj to zwymiotowała całą zupę tak jej się nieszczęśliwie odbiło.A przy pionizowaniu się miało być lepiej, to zwymiotowała na stojąco...zauważyłam też dziwną zależność, ze jak ma dni, ze się odgazowuje, to nie ma refluksu, a jak zero gazów, to jakby jej to górą wychodziło i strasznie odbija, ulewa itd.macie taką zależność? a to co bierze Julka to na co to robi i czy też osusza kwas? skoro mamy szukać leków po znajomych za granicą, to może ten nam lek. zaproponuje. bardzo chciałabym uniknąć tego bioprazolu, bo kto dawał ten wie, ze to koszmarne w podawaniu na czczo, a do tego u nas podrażniało jelita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga75
...i znowu mam z samą sobą rozmawiać:-(( Czy Szymkowi dalej się łebek zapaca? bo podzielę sie z Wami jeszcze jednym spostrzeżeniem, z prośbą o przemyślenie w oparciu o własne dzieciaczki. Michalina ma tendencje do bycia w nocy spoconą, choć chłodną, a rano jak się obudzi, to jest przez 1-2 godz. zdecydowanie mniej aktywna i taka śpiąca. Ta tutejsza lek. u której byliśmy uważa, że to są objawy Jej niskiego poziomu żelaza i dlatego zapisała ten Actiferol FE. Dawaliśmy go przez 6 dni i muszę Wam powiedzieć, że kłopoty z potliwością się skończyły, a Mała od rana była tryskająca energią. Wyglądała też kwitnąca, ladny kolor cery, lekkie rumieńce, zero podkówek. Potem go odstawiliśmy, bo przyszły zaparcia i od przedwczoraj znowu to wróciło. Dzisiaj w nocy cała główka i plecki mokre, choć była chłodna i taka lepka, rano do 9.00 popadała w zadumkę. Zdecydowałam, że ruszam więc ponownie z żelazem, bo sądzę, że to naprawdę jest związek przyczynowo-skutkowy. A jeszcze w spr. Gavisconu, trochę poczytałam - same zachwyty. Ale to chyba raczej odpowiednik gastrotussa, a nie nutritonu? bo to jakieś saszetki, co się rozpuszcza w jedzeniu i trzymają je w brzuszku. Napisz proszę, czy Igor jakoś po tym lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×