Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

Gość daga75
znalazłam też ten artykuł o skokach rozwojowych z wykresami z chmurkami z piorunami, ale mi sie nie zgadza. Według tego to jazda czeka mnie w 12 miesiącu, to ma być gorzej niż w 11? o Jezu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igor jak się urodził,ważył 2.900,więc faktycznie teraz jego waga zakrawa wręcz na nadwagę:),ale jak już pisałam,z apetytem u niego różnie:dziś np.mleka pił po 100-130,a zupki wciągnął 200!Nic nie mówiła mi lekarka,jak długo brać Gastrotuss,wspomniała tylko,że działa osłonowo na żołądek i jelita i że powinno mu to do roku minąć(daj Boże)Wyobrazcie sobie,że dziś moje dziecko po raz pierwszy(mam nadzieję,że nie jedyny!:))zajęło się sobą przez .......2 (czyt.dwie,bo sama nie wierzę!)godziny.A to skubał kocyk,a to śmiał się do ściany,a to grzechotkę wymacał i radochę mial niezłą,no normalnie nie do uwierzenia!A teraz po zupce smacznie śpi...Odkryłam patent na usypianie małego,jak zaczyna marudzić,to nie lulam go od razu(jak to robiłam dotychczas)tylko pozwalam mu popłakać(a wręcz ryczeć)ale tak może minutkę lub dwie,nie dłużej,i dopiero wtedy daję mu smoka,kładę na boczek i dosłownie po paru minutach zasypia...,polecam wypróbować,może też zadziała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam Was spytać czy pediatrzy zalecili Wam kropelkę wit D dziennie jeżeli Wasze dzieci są na mm i jest słonecznie jak teraz. Boję się przedawkować i od kilku dni daję co 2 dzień bo spacerujemy po 2-3 godz. a pogoda tropikalna. Co do żywiołowości naszych dzieci to chyba dzieci takie są jak juz widzą, że mogą więcej bo pełzają raczkują, siadają itd. to chcą jeszcze wiecej i więcej i sie wiercą, kręcą itd. Zmiana pieluchy to nie lada wyczyn. Dziś po raz en-ty Szymon wylał mi miseczkę z wodą do pupci :) edafi - każde z Twoich pociech w wieku 8-10 m-cy tak "szalało" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga - podobno jak dzieci zaczynają chodzić to jest masakra :D Szymon na razie "tylko" pełza, a dziś odkrył że można otwierać szuflady. Do kabli też go baaardzoo ciągnie ;) edafi - SZymon urodził się 3350g i w wieku 5 m-cy ważył coś ok.tego co Twój Igorek, a moze i troszkę mniej. Muszę spr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo kochane!wszystko przed Wami!No tak się składa,że moje dzieci to temperamentne chłopaki,choć ten średni jako niemowlę był bezproblemowy,schody się zaczęły,jak zaczął chodzić,dosłownie oczy w d... trzeba było mieć.Parę razy przyprawił mnie prawie o zawał,ale jakoś przebrnęliśmy ten trudny okres(choć nie wiem co gorsze,wszędobylski maluch czy chodzący własnymi ścieżkami nastolatek,hm...)A młody dał czadu wieczorem,zupełnie,jakby miał kolkę...może tej zupki zjadł za dużo?(a zupka na bazie kleiku ryżowego z dodatkiem marchewki i ziemniaka)A moja szwagierka(lat temu 15)była u mnie z wizytą ze swoją 4-mies.wówczas córcią.A że wpadła w porze obiadowej,no to ją poczęstowałam(zupa grochowa na wędzonych żeberkach)a ona niewiele myśląc rozgniotła ziemniaki i resztę i nakarmiła tym małą....ja oczy w słup(bo wtedy nawet 2-letniemu synkowi nie dałam,bo za ciężkostrawna)i co? i nic ...zupełnie!Mój to by chyba skrętu kiszek dostał,jak po marchewce i ziemniaku beczał:(,są dzieci i dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wit.d3 daję codziennie,wczoraj byliśmy na szczepieniu i kazała dawać(pije b.pepti)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślałam, że jak zacznie jeść coś poza cycem to będzie lżej, później, że jak usiądzie, teraz myślę, że jak dziecko ma 1,5-2 latka to jest juz bardziej samodzielne i sobą sie zajmie, ale chyba złudne nadzieje ;) Dzięki za odp. dot. wit. Chyba też będę już dawać codziennie a w nast. tyg. zadzwonię do naszej pani dr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga75
ja też mam dawać wit. D, choć codziennie trzęsącą sie ręką to robię, że przedawkuję, bo Mała jest ok. 4 -5 godzin na dworze (jestem u rodziców, wiec nóg do spacerowania wiele). a napiszcie mi proszę ile w kropelce, które dajecie jest jednostek witaminy. Bo ja wyciskam z kapsułki Vita d i to ma 400 j.m. (10 um). boję się że za dużo... też czekam na jakieś tajemnicze cezury, ze będzie łatwiej. Teraz wiem, że lada chwila trudniejszy okres nas czeka, bo Mała już wzdłuż mebli przechodzi kilka kroków, a że szczupła akrobatka, a nogi silne to może ruszyć przed 1. urodzinami. wymacałam Jej wczoraj też kolejny górny ząb: chyba trójka. Nie chce pokazać za chiny, ani też pozwolić sobie posmarować dentinoxem. Wygląda jednak na to, ze mamy górną jedynkę, przerwę i trójkę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja daję vitaDerol w kapsułce jest 400 j.A samozabawienie już się dziś nie powtórzyło:(,a tą wysypkę-kaszkę to ma chyba po marchewce i też:(,aaa czasami to wszystko tylko o psią d... potłuc...Ale mam nadzieję,że jak zdarzyło się raz,to coraz częściej będą takie fajniejsze momenty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja daję Juvit baby d3 (400 j.m. w jednej kropli), więc dawka ta sama co u Ciebie daga, bo chyba wszystkie mają taką samą dawkę. My mamy dwie dolne jedynki i teraz zamiast górnych jedyneczek wyszła na dwójka :) Powinno książkowo być tak że na początku dolne "1", potem górne, później "2", potem "4", następnie "3" (podobno najgorsze, kły), na koniec "5" (źródło: "Pierwszy rok życia dziecka" :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie martwi jeszcze jedno...Ta jego ciągła senność,jakby mu nic nie przeszkadzało to chyba spałby cały dzień...W ciągu dnia ma 3-4 drzemki po1-1,5,z tym,że ten sen taki płytki,byle co go wybudza,więc siedzę ,nic nie robię i prawie nie oddycham(ewentualnie wózek bujnę,jak się kręci)próbowałam trochę to ukrócić,ale jak nie dośpi,do się drze...Po nocy budzi się ok.6 radosny,jak skowronek i po godzinie zaczyna marudzić i ewidentnie widać,że śpiący,dziwne to jakieś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eddafi - mój synek też ma czujny sen (zanim się porządnie ulula ;) ) i zaczęłam włączać mu radio i pomaga, nie wybudza go byle stuknięcie. Jak uśnie przy głośnych dźwiękach to najlepiej żeby cały czas był hałas, bo jak się robi cicho to znów łatwo o wybudzenie. Mamy kolejny ząb - tym razem dolna dwójka i inne zębole chyba są w drodze, bo smokiem maltretuje dziąsemłka. Dwa pierwsze ząbki pojawiły sie w ciągu tygodnia i teraz też dwa w ciągu kilku dni. Poza tym mały w ciągu 3 ostatnich dni załapał siadanie z pozycji na brzuszku i non stop tak siada (trzeba pilnować żeby nie stracił równowagi i nie stuknął, ech). Z leżenia na boczku też mu już wychodzi, poza tympełzanie i otwieranie szuflad. Normalnie jakiś skok rozwojowy. Dziś zanim usnął po kąpieli to usiadł chyba z tysiąc razy :) a ja muszę go kłaść co chwilę bo boję się żeby się główką o szczebelki nie stukał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He!he! coś w tym jest!Wczoraj sąsiad szalał z wiertarką,a młodemu nic a nic to nie przeszkadzało w uśnięciu,a teraz klikanie klawiaturą go budzi...:(a złota myśl ojca mojej koleżanki to ,,jak się chce spać,to się śpi,,może i prawda...U nas zębów nie ma,tylko objawy ,,idących,, zębów,mało fajne:(refluks zaszalał,ale wczoraj się wyciszył,nawet byliśmy w gościach i spokojnie wypiliśmy kawę:)ogólnie Igor jest dzieckiem,którego reakcji nie da się przewidzieć,bo przedwczoraj,jak byliśmy u teściowej to cały czas przewył z 15 min. przerwą na drzemkę...,samochodem jezdzić wręcz nie cierpi...co też jest dziwne,bo przeważnie dzieci lubią i to ich uspokaja,a mojego odwrotnie,no taki z niego przewrotowiec,jakich mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może przepleć ręcznikiem szczebelki w łóżeczku,zawsze to trochę zamortyzuje ewentualny upadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga75
u nas też ząbkowanie w pełni, to jednak jest górna dwójka, a tak w ogóle to idą na raz wszystkie 4 górne, z czego 2 już widać, a dwa spuchnięte poduszki. Refluks sinusoidalnie się nasila i wycisza np. dałam wieczorem małego gryza brzoskwini, bo aż się trzęsła, to na następny dzień 4 czkawki. Rozwojowo jakby zastój, poza tym, że zrobiła się taki nerwus, ze szok, aż pięści zaciska i krzyczy, jak np. chce wstać w wózku, albo w krzesełku i ją szelki blokują. generalnie jest bardzo absorbująca, właściwie jest w stanie zamotać i mnie i moich rodziców, że wszyscy za nią latamy. Tu śpi w turystycznym łóżeczku, to się nie uderza, ale w domu to ciągle sie waliła w szczebelki, próbowałam tymi ochraniaczami zabezpieczać, ale to całe łóżeczko na wysokość musiałabym owinąć. Na pocieszenie, po kilku tygodniach jakoś przestała tak się uderzać, jakby sama to opanowała, że trzeba ostrożniej sie kokosić. Samochodu, co wszystkich dziwi, też nie znosi, podróż to ciągły pisk i chęć wyjścia z fotelika. mam problem z podawaniem żółtka. Wyczaiłam, że te luźniejsze kupy to na pewno po nim (aczkolwiek zęby też się chyba przyczyniają). Jak je podajecie? bo ja początkowo gotowane "na twardo" mieliłam i dodawałam do zupki, ale go nie trawiła (żółte kropki w kupie), to lek. kazała na wrzącą zupę wbijać surowe żółtko i przegotować. To teraz natychmiast po zjedzeniu biegunka:-( może jakoś to inaczej robicie? przesiedliśmy się też na typową spacerówkę, a nie taką zdemontowaną z gondolki. W efekcie Miśka jeździ przodem do świata, może coś sobie poprzestawia i będzie porządnie z 2 godz, spać w domu, a nie na spacerze. bo teraz to tylko 2 godz. na spacerze (i to oczywiście nie mogę siedzieć na ławce), a w domu 2x pół. godziny - czujna jak żuraw. ale wypróbuję sposób z radiem. Przecież takie dzieci już śpią jak przedszkolaki po obiedzie, a nie tak czujnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas wczoraj i dziś marnie ze spaniem. Dziś tylko 40 min po 3 godz. prób żeby usnął. Ząbkowanie -masakra. Szymon to też takie dziecko bardzo emocjonalne - jak sie cieszy to na 100%, jak denerwuje to też na maksa itd. Dziś jedliśmy po raz pierwszy jedliśmy cielęcinkę, banany nadal nie, ale wprowadzamy gluten - daję Szymonowi trochę okruszków chlebowych lub piętkę chleba (ale ostatnio już nie, bo odgryza duży kęs i się krztusi). Żółtko od początku gniotę widelcem w łyżeczce, dodaję później zupkę lub obiadek, mieszam i podgrzewam wszystko w mikrofali. To niestrawione żółtko to tak widać w kupce? Kurcze ja to sie aż tak nie przyglądam. U nas kupy już takie bardziej dorosłe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga75
idziemy dzisiaj na 17.00 do miejscowego pediatry, bo nie wiem, czy to zęby, refluks, czy się przeziębiła. Prawie w nocy nie spała, ciągle płacz. Teraz ma 37,4-37,5, rumieńce jakby ktoś burakiem wymazał, śluz z nosa (znany już nam niestety), ale jakby go więcej i lekko pokasłuje. Mam przypuszczenia, że to zęby bo 2-3 tyg. temu było to samo i potem wyszły 2, ale wolę się upewnić, ze gardło nie jest zajęte i oskrzela czyste. Poza tym nie wiem, czy przy takim stanie podgorączkowym mam Ją trzymać w domu, skoro tak ciepło na dworze? przecież spania już w ogóle nie będzie.... a jak dajesz żółtko, to zupka jest bezmięsna? czy ma jedno i drugie? spróbuję jutro tym sposobem rozgniecione "na twardo", może już zaczęła trawić...normalnie jak były takie papkowate kupy (bo u nas albo papka, albo plastelina), było widać spore kropeczki tego żółtka, jakby przelatywało to co rozgniatałam. a moze te rumieńce bo Ją uczuliłam kremem do buzi? co używacie? bo przy tych upałach nie myję Jej w oilatum i w efekcie ma suchawe poliki, smarowałam nivea sos dla niemowląt ale jakby gorzej z tymi kolorami? macie coś niealergizującego, nawilżającego dla maluchów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja używam Oilan-delikatny krem do twarzy i ciała,jest naprawdę delikatny,nietłusty i szybko się wchłania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja używam kremu z filtrem mineralnym 50 - Mustela, a na noc Lipobaza. Żółtko daję do zupki bezmięsnej jako II śniadanko a mięsny obiadek lub zupkę daję w okolicach południa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) My wczoraj byłyśmy u gastroenterologa. Prócz gastrotusa zapisał nam gasprid :( Długo sie wahał co dalej ale w koncu go zapisal. Nastraszył mnie, tzn nie nastraszył tylko powiedział ale ja sie zestrachałam bardzo, o możliwych zaburzeniach rytmu serca po tym i żeby sprawdzać i pilnować na bierzaco a jak sie cos wydarzy zaraz dzwonić do niego. Boje sie że nie zauważe ze serducho zwalnia/przyspiesza czy bije nierówno :( Próbowałam ale trudno bardzo to wyczuć... No i jesteśmy profilaktycznie typowo na diecie bezmlecznej, jakimś cudem udało mi się zdobyc 8op śmierdziela, tzn nutramigenu :P Anula dostała "awans" z mleka "1" na "2", bo nutra ma dwojke po 5mies a nie po 6 jak zwykłe mleka. Czy któraś z was stosowała gasprid??? Jak to wszystko wyglądało (jaka reakcja, skutki, czy działal itp?)? Będę wdzieczna za wskazówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula - my biorąc gasprid przez 6 tyg. robiliśmy ekg zanim zaczęliśmy brać, później w trakcie po ok. 4 tyg. stosowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W trakcie brania bywało nawet gorzej, ale po tej kuracji jakiś czas było lepiej. Podobno jeśli dziecko odpowiednio wcześnie przejdzie kilka kuracji (chyba 3) to może wyleczyć z refluksu. Chociaż nigdy nie wiadomo czy dziecko po prostu wyrosło czy gasprid pomógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już nie wyrabiam...dzisiaj łącznie wszystkiego (mleko+zupa+owoce) ma 220ml....I to tylko dlatego że o 1.00 w nocy zjadła stówe, fakt ze potem przynajmniej połowe wyrzygała :o HELP!!! Pociesza minimalnie fakt, że wypiła p[rawie 230ml herbaty, ale marna to pociecha., Akurat tyle pewnie zeby sie nie odwodnić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula - może ten brak apetytu i wymioty to nie refluks a coś innego. Może jest w Waszym mieście dobry neonatolog, pediatra, gastrolog lub alergolog dziecięcy. Może to alergia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój dla odmiany się rozżarł(200 na każde karmienie,bo jak nie to wrzask!)no traf za tym dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eddafi - to nic tylko sie cieszyć :D Mała jest juz pod opieką gastroenterologa, wydaje mi sie póki co że nie jest zly i zna się na rzeczy. Wziął pod uwage możliwośc alergii i jesteśmy na diecie bezmlecznej (choć bad. nie wykazaly że młoda jest alergikiem) tak dla rozeznania czy po niej się poprawi, ale efektow brak póki co. Glutenu jeszcze nie wprowadzałam, także alergia czy nietolerancja na niego nie wchodzi w grę. Zespół złego wchlaniania i inne tego typu historie też nie, bo nawet jak młoda jadła choć po 700-800 samego mleka z nutritionem (ewent.z jakims kleikiem troche) bez fantomaltu itp rzeczy to przybierala. Także mam nadzieję,że to, co się dzieje to "tylko" refluks a nie inne paskudztwo... Zauważyłam, że jak po nocnym jedzeniu nie ma rzygania to jest minimalnie lepiej w dzien (choc to nie regula niestety). Tylko, że problemem nie sa cofki zaraz po jedzeniu tylko 1,5 do nawet 3-4godz po. Nie wiem, czy to normalne że tak dlugo by trawiła??? Raz było nawet tak, że jadła jakos 00.30 czy 1.00 a zwymiotowała (wprawdzie niedużo ale mlekiem a nie śliną) przed 7 rano!!! Podbiła wczoraj wieczorna kolacja na spiocha i przedtem troche jabłka jej wcisnęłam, także miała łacznie 350ml jedzonka +250ml herbatki. Co mnie dziw, wzglednie nie pluła jabłkiemi - nie dawałam jabłka, no bo refluks,kwasy,zgaga, wiadomo, ale zapytałam dr-a czy można i mowil żeby dać i najwyżej jak coś to odstawić ale generalnie nie mam jej jakoś specjalnie "oszczedzać" tzn chodzi mi że mogę dawać normalnie produkty (bezmleczne oczywiście) bo miałam wątpliwości m.in do tego jabłka, kleiku ryżowego, mięs i paru innych rzeczy. Ale ten gastro zasmiał sie i powiedzial, że jedyne czygo nie moze to "kawa, alkohol, tłuste i smażone" :P Taki żartowniś :D Liczę, że ten gasprid pomoże...No i wiek, w koncu idzie jej już na 6 miesiąc wiec moze coś sie polepszy...? Pozdrowionka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×