Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

Hej!Hej!biję się w pierś,jako zaniedbywaczka straszliwa! No cóż...samo życie...gdyby tylko zmartwieniem moim był Igorowy refluks,to by było pół biedy...ale niestety...może i wapniak już ze mnie,ale trafić za dzisiejszą młodzieżą,to nie lada sztuka!Jak nie pogonisz,nie dopilnujesz,nie przypomnisz po 100 razy,to inaczej wszystko w łeb bierze...ehh...Jak wspominam swoje szkolne lata,to rodzice tylko na wywiadówki chodzili,ale żeby lekcji pilnowali,czy sprawdzali?to była moja działka,za którą odpowiadałam,a jak coś się zawaliło,to ponosiło się konsekwencje i brało byka za rogi,a teraz?albo ramionami wzrusza i głupio pyta jeden z drugim,a co to moja wina,że zapomniałem,nie wziąłem,nie napisałem?itp...no żesz,kuźwa,a czyja?Sorki...za tę nierefluksową wycieczkę,ale tak mi się wylało... Zmartwieniem nr 2 jest jeszcze to,że od lipca zostaję bez pracy,bo niestety w dobie wszechobecnego kryzysu,kultura to ostatnia rzecz,na którą wydawane są pieniądze.I w związku z tym moje miejsce pracy,jakim jest właśnie centrum kultury zostaje zlikwidowane...i szczerze mówiąc,aż boję się pomyśleć,co to będzie,bo teraz nie jest łatwo(moja pensja wystarczała akurat na spłatę cholernego kredytu)a co dopiero bez tego... Ale,póki co jakoś się żyje...Wczoraj świętowaliśmy roczek:),jutro na szczepienie:(no i leci...kapcie znalazłam,może nie szczyt marzeń,ale ok,chyba renbut,albo coś w podobie...no,jak wielkość stopy to zapowiedź przyszłego wzrostu,to rzeczywiście chyba olbrzym mi rośnie:D I jeszcze się pochwalę:Pzupełnie przypadkiem udało mi się Igora przekonać,że kupkę można do nocnika zrobić...ale żeby było śmieszniej,mówi papu,a nie kupa,czym rozbawia mnie do łez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Eddafi, to uściskaj roczniaka od nas:-) co wejdzie to i wyjść musi, więc skojarzenie Igora jak najbardziej słuszne;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chicca - mi ciężko było uwierzyć, ze będzie lepiej. Zwłaszcza że jak Szymko zaczął siedzieć to wcale się nie poprawiło, ale potem było lepiej i tak naprawdę trudno powiedzieć kiedy przeszło. Jak Szymek miał 4 m-ce i juz wcinał marchewkę (też miał wysypkę, lekarz zaleciła Biogaię) i byliśmy na chrzcinach to ulał na mnie marchewką i mi sukienkę załatwił. Bałam się z nim gdzieś wychodzić np.dalej na spacer bo jesień, zimno już było i sie zastanawiałam co zrobię jak się cały zabrudzi... Z perspektywy czasu myślę, że za bardzo sie tym martwiłam, ale mądra matka po kilku m-cach :) Teraz mam inne "zmartwienia" i też maksymalnie biorę je sobie do łepetynki daga - daję suchą kaszę, a wafle takie duże suche do przekładania masą. Został mi 1 i Szymek wcina od wczoraj :) Zapomniałam napisać, że znaleźliźmy nianię dla Szymka. Od marca będziemy go do niej przyzwyczajać i boję się jak to będzie. Oby miała do niego podejscie, tysiac pomysłów na zabawę, trzymała sie moich wytycznych, dbała o jego bezpieczeństwo itd.itp.czyli dużo "wymagań" jest do zrealizowania, ech i stresik jest a raczej stresol :P edaffi - małe dzieci - mały kłopot. Duże dzieci... wiadomo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edaffi - sto lat dla Igorka!!!!! Szymek ma niedużą stópkę, ale jego tata ma 188cm a stopa rozm.42 więc raczej nie kolos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymek znów nie chciał zasnąć i dopiero po ponad pół godz.buszowania po łóżeczku zasnął i śpi od godz. U nas dziś +3 st.silny wiatr i ogólnie paskudna pogoda, więc nie wychodzimy. Śnieg spada z dachu i przez chwilę nie wiedziałam co się dzieje, jakby trzęsienie ziemi, aż na podwórko wyszłam spr.czy psa nie przysypało. Jeszce tyle śniegu leży, oby z marcem przyszła wiosna, słońce i min.10st.C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wam u nas kolejna noc do d.... caly ranek marudzenie nie wiem co sie dzieje ale mam cicha nadzieje ze to zeby bo jakos tak podejzanie wygladaja mi jedynki na gorze oby oby bo oszaleje ale tak samo bylo jak wychodzily te 4 na raz wiec jest duze prawdopodobienstwo ze to zeby. Daga kupy Lilki sa zbite mozna by stwierdzic lekkie zatwardzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, a u nas juz po zimie, raz Miśka była na sankach (a jaka radość), a potem juz śnie zniknął, teraz nawet trochę wiosna pachnie. Miśka na sankach siedzi więc w przedpokoju i jest b. nieszczęśliwa, że nie da sie jeździć. u nas od wczoraj myszka b. niewyraźna, ciagle ziewa, trze twarz, cięzka w obsłudze, jakby lekko zawieszona i osłabiona. ufam, ze to te trójki weszły w kolejną faze - oby ostatnią, bo jak nie to cos sie nam wykluwa:-( i poranny odruch wymiotny i takie odbijanie z przyciskaniem bródki do piersi, żeby nie bolało wraz z tym samopoczuciem znowu wróciły, a apetyt siadł. Edyta, ale to dobra wiadomość, grunt, ze nie gluten, a reszta minie. Ja myślałam, ze wszystkie cztery przednie na górze juz Lila ma, to co jej ostatnio wyszło tak grupowo? oj Dulka, to rzeczywiście "stresisko"! ale wyjście "do ludzi", przewietrzenie szafy, na pewno Ci dobrze zrobi. Ja chodzę do pracy tylko 2-3 x w tyg. ale bardzo lubię te dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga wyszly jej dwojki na gorze i jedynki na dole:-) bardzo bym chciala zeby za przyczyna tego gorszego stanu byly zęby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katrina jesli moge spytac to w ktorym tygodniu ciazy twoj synek sie urodzil ze tak malutko wazyl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edafi WSZYSTKIEGO NAJJJJJJJJJJ dla Twojego ROCZNIAKA;*********,spóźnione,ale szczere zyczonka i moc buziaków,niech zdrowo rośnie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrina03
czesc daga wiem ze teraz ten wzrost u dzieci niema znaczenia. ale jesli dziecko do 2 roku nie dogoni rowiesnikow to moze miec spore konsekwencje o dalszy rozwoj edyta moj tygrys urodzil sie w 35 tygodniu przez ciecie edaffi mnostwo usciskow dla Igorka chwale sie- tygrys pierwszy raz spal cala noc w lozeczku. serce bolalo mnie ale nie zauwazylam po jego zachowaniu zalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mozecie polecic mi
jakiegos dobrego gastrologa w warszawie?synek ma 6 miesiecy i od tygodnia zaczal ulewac.potrafi ulac mu sie nawet 2h po jedzeniu.jak dostaje butelke to otwiera buzie ale wypije 30ml i zaczyna plakac,krecic sie.podejrzewam ze moze miec refluks.synek jest donoszony.urodzilam na poczatku 40tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrina03
przykro mi ja jestem z kłodzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mozecie polecic mi
dodam ze synek ma stwierdzona alergie na mleko krowie,jest na bebilonie pepti.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mozecie polecic mi
z tego co przejrzalam forum,kilka str.wstecz widze ze sporo dziewczyn jest z wroclawia.moze akurat bedzie ktos z wawy. synek tez slabo przybiera mi na wadze.karmienie to koszmar.placzemkrzyczy,wyrywa mi sie z rak,odwraca glowe.nie wiem co mam dalej robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co kojarzę to skayla jest z W-wy i jeszcze jedna mamusia chyba też. katrina - chyba wzrost nie ma większego znaczenia u dziecka, tzzn.jeśli mowa o rozwoju... Ważne żeby wzrost i waga były na podobnym centylu i martwić się można gdy jedno jest na 3 a drugie na 90 i to chyba zwłaszca w 1-szym r.ż. dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak Skayla jest W-wy, jak wróci do naszych rozmów, to na pewno kogoś Ci podpowie. katrina, z tego, co pamiętam, to Maks ma 19 mscy i 84 cm. to chyba nie masz najmniejszych powodów do zmartwień, a który to centyl dla chłopca? a u nas dalej dolne "trójki" prześwitują ale sie nie przebiły: Miśka dalej zmarniała, wygląda jak z krzyża zdjęta. Wczoraj spała w nocy z wciągniętą do ust dolną wargą. Takiego zjawiska jeszcze nie widziałam w jej wykonaniu! co wiecej (i to może edytę pocieszy) - wystarczy, że dotknie sie w dziąsło, w miejscu tych trójek, a ma odruch wymiotny. To chyba pokazuje, jak bardzo opuchnięte dziasła muszą rzutować na wrażliwość całego gardła, przełyku i w efekcie stymulować ulewanie. Wczoraj zwymiotowała (przez sen!!). ale tu musze pochwalić gastrotuss, bo wyszarpało z niej tylko to, co niewiele zjadła i wypiła już po zażyciu syropu po kolacji. I to nie 1. raz tak sie stało, że to co pod gastrotussem w brzuszku, nie wyszarpało z niej w wymiotach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mozecie polecic mi
bede zagladala,moze akurat te dziewczyny odezwa sie.dziekuje za pomoc. a czy zwykle usg brzuszka moze wykazac refluks?czy musze isc do gastrologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba mieć trochę szczęścia, żeby USG wykazało - moja córcia miala 6 mscy i płakala przy USG, więc nic nie bylo w stanie w spr. refluksu pokazać, poza tym dziecko musi być dopiero co najedzone. wjdzie naromiast zbyt wysoko ułożony żołądek, krótki przełyk itp. ale to nie każde dziecko refluksowe ma takie schorzenie. Ale Twoje obserwacje powinny wystarczyć, często systemem zero-jedynkowym diagnozuje sie refluks: albo jest albo go nie ma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi jeden z lepszych lekarzy w naszym mieście (neonatolog) powiedział, że jak ktoś będzie chciał diagnozować refluks poprzez usg to mam uciekać na drugą str.ulicy, ale każdy lekarz ma swoje zasady i swoje zdanie, i jak wiemy jeden dr "lepszy" od drugiego daga - robiłam Szymkowi budyń z biszkoptami i kisiel z owocami ze słoiczka. wg Twoich przepisów. Wszystko zjadł ze smakiem :) ale obiad słoiczkowy jedliśmy na raty a w międzyczasie chciał jeść to co ja i zjadł właśnie kisiel, chrupka itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrina03
czesc daga nie mam pojecia o jakie centy chodzi. wiem ze wy o nich mowilyscie wczesniej, ale co to ? dla tego mam nad wrazliwosc o wzrost tygryska bo do 8 miesiaca zycia kazdy lekarz twierdzil ze brakuje jemu pare cm. teraz mowia ze dogonil rowiesnikow a mi gdzies tam sie zakodowalo w glowie ze nadal jest malutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrina03
znalazlam w googl centy . Maks w wadze jest na 25 a w zroscie prawie50.ok nie smiecie sie ale wieki nie mialam w domu internetu i kompa. przyzwyczajam sie i ucze od poczatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katrina, wbij sobie tutaj dane Maksa i zobaczysz, na którym jest centylu. http://www.siatkicentylowe.edziecko.pl/ Np. jak Ci wyjdzie że na 60 to wiesz, ze tylko 40% dzieci jest od niego większych, a aż 60% mniejszych itd. Tak jak pisała Dulka, powinno dziecko nie odbiegać w tym wykresie swoja waga od swojego wzrostu i w miarę stabilnie sie rozwijać, a wiec nie skakać od 90 do 3 centylu po tej siatce. Możesz się pobawić i jak pamiętasz wbić wszystkie wartości wagi i wzrostu Maksa z całego jego życia i zobaczysz, jak to Wam szło... Dulka, a jak zrobiłaś z biszkoptem budyń? rozkruszałaś czy tylko sie moczył i ile dałaś ich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to świetnie...to nie masz się czym absolutnie martwić!!! "przeciętniak" w dobrym tego słowa znaczeniu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katrina - lekarze teraz się czepiają to napięcia mięsniowego, to wzrostu, wagi, że niby nic nie przeoczą albo z drugiej str.wszystko bagatelizują. Maks jest w normie :) daga - do gotującej sie wody rozkruszyłam 2 a potem jeszcze 1 do już gotowego ciepłego budyniu bo wydawał mi się trochę rzadki. Ja wszystko robię "na czuja". Czasami dobrze to wychodzi czasami gorzej ;) Dajecie dzieciom na śniadanie kanapki? Dziś Szymek zjadł z pasztetem taka z 1 kromki chleba bez skórki, ale zawsze mam wrażenie że się nie najadł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynnnnnnna
Hej Jestem wreszcie w domu. Strasznie zdołowana i załamana przez ten szpital. Dostałam skierowanie do poradni gastroenterologicznej i dzwonic bede. Nie mam dziś sił pisać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dulka, daję kanapkę tylko na 2. śniadanie (do tego np. banan, albo kisiel, owoce z kompotu itp.) bo wyjada samo mięsko, czy zlizuje pasztet i zje kilka pokrojonych w kostkę cząstek chleba. Więc to nie jest jedzenie!! Cytryna, jak dojdziesz do ładu, to napisz koniecznie, jak córcia? dlaczego Was tak długo trzymali? i zaspokój moją ciekawośc, jak to sie stało, że odkryłaś te uszy (bo pisałaś w przedzień z nami i nic nie wskazywało, że coś się dzieje z uszkami)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytryna - w domu najlepiej. Wszstko będzie dobrze! daga - Michalina chyba je 6 lub więcej razy na dobę... Szymek na II śn.dostaje zupkę, po spaniu drugie danie, ok.16 podwieczorek i po 18 - kolacja - czyli 5 posiłków. Jak będzie trochę starszy to moze wprow.normalne II śn. a małą ilość zupki przy II daniu, ale narazie to dobre rozwiązanie bo je więcej warzyw. Pewnie z czasem będzie też później jadł kolację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kupilam kasze jaglana i mialam zaczac dawac Lilce a tu preczytalam cos takiego: Kasze zawierają sporo fosforu, chloru i siarki, które zakwaszają organizm. Częste jedzenie grubych kasz może zaszkodzić cierpiącym na wrzody żołądka i dwunastnicy, nadkwaśny nieżyt żołądka i refluks żołądkowo-przełykowy. Kasz tych nie powinny jeść osoby z gorączką, rozległymi oparzeniami, chorzy na nowotwory, wycieńczeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×