Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

Gość hana1986
hanna171 3 tydzień już choruje?? długo strasznie, mama nadzieję że już wychodzicie ztego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hana1986
aha i odstawiliśmy już sporo leków :) dostaje jeszcze helicid co 2 dzień i gasprid na noc, reszta won :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hanna171 napisz proszę jakie rodzaje testów alergicznych robiliście?płatkowe, z krwi,czy jakieś inne?bo ja chciałabym zrobić synkowi ale nie wiem na jakie się zdecydować żeby coś nam pokazało, bo że alergia jest to wiem na pewno, pytanie tylko na co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrecija
Dobry wieczór mamy, u nas OK, tzn tak ogólnie, bo akurat dzisiaj zdycham bo jakąś wirusówkę podłapałam i wymiotuję dalej niż widzę.Słaba jestem okrutnie, ale tak poza tym to dobrze u nas, bo synek ma poodstawiać powoli leki, nic nie kaszle, nie ma żadnego kataru ani zatkanego noska. ogolnie oby tak dalej... Wszystkiego Najlepszego z okazji Walentynek tak przy okazji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanna171
hana to pięknie Ci mleczka zjada, co prawda z łyżeczki ale ładnie....Ja mojej w nocy daję tylko wodę je 3x mleko plus obiadek, i to ok 400 ml mleka łącznie wychodzi przy dobrych wiatrach. Ostatnio jak jej podaliśmy 180 łącznie po wymieszaniu mleka z kaszką to były wymioty więc max to 140 choc wczoraj cudem zjadła 170 na noc i nie było wymiotów, sukces. Z wprowadzaniem posiłków to u nas była masakra, też myślałam, ze gluten ma na to wpływ, ale po testach okazało się że z glutenem jest ok i teraz wsypuję jej 1 miareczkę od nutritonu kaszki glutenowej do 60 ml mleka i jest ok, to zawsze zje a potem druga butla z resztą mleka. Mała miała w szpitalu założone testy płatkowe na mleko krowie,bebilon pepti,nutramigen, mąkę pszenną i ryżową,żółtko,jabłko,marchew,seler,kurczak,nutriton,mąkę kukurydzianą,malinę. Przed założeniem rozmawiałam z dietetyczką i mówiłam jej co podejrzewam że ją uczula i to założyli plus swoje no i z płatkowego wyszło mleko krowie,bebilon pepti,kurczak i żółtko. A z krwi doszedł dorsz. Z tego co lekarka mówiła to te z krwi dają reakcję natychmiastową po zjedzeniu, natomiast te co wyszły z płatkowego mogą dopiero dac reakcję po tygodniu. A spróbuj nie podawac kurczaka tylko np indyka. A i dla pocieszenia moja owoców też nie chce jeśc, daję jej soki, choc dzis sukces zjadła trochę skrobanego jabłka, jak ja jadłam zaczęła buziaka otwierac i z pół łyżeczki zjadła, choc w żłobku jak jej potarły jabłko to zjadła a w domu nic. Tak więc czekam z niecierpliwością aż wróci do żłobka to może zacznie lepiej jeśc choc obiadki już zaczyna prawie cały duży słoiczek zjadac, bo do tej pory ledwo 2/3 małego słoiczka. Ale ta poprawa jedzenia nastąpiła po diecie eliminacyjnej. W mojej miejscowości jest bardzo dobry oddział w szpitalu gastroenterologii i alergologii dziecięcej. Tam mi powiedzieli, że jeżeli po diecie eliminacyjnej i nutritonie nadal refluks będzie szalał będą całą diagnostykę gastrologiczną robic od gastroskopii po ph metrię.Że łączy się refluks z alergią i jedno napędza drugie. Fajnie hana że już tylu leków nie bierzecie,my zostajemy na debridacie. Z tego co słyszałam to na ten oddział zgłaszają się ludzie też z dośc daleka, ponoc są świetni. Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z nich, nareszcie coś wiem i zastępcą ordynatorki jest super lekarka, oprócz swojego lekarza prowadzącego ona też sama od siebie dużo informacji przekazuje. Niestety prywatnie nie przyjmuje. I moja mała kupki robi przepiękne, takie bobki heh czasem to z 5 razy dziennie,ale wole na pampersy wydac więcej i miec uśmiechnięte dziecko w domu. A jesteśmy na etapie ząbkowania i kuzynka poleciła mi viburcol czopki homeopatyczne, powiem, że oszczędziły mojej małej cierpienia już 3 razy podawałam i są świetne. A co najważniejsze można na nie podac przeciwbólowe leki. A z zapalenia płuc już powoli wychodzimy, niestety taki urok dzieci refluksowych dobrze że do szpitala od razu nie trafiłyśmy bo kurcze 3 tygodnie w szpitalu masakra a pracowac trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanna171
hana to pięknie Ci mleczka zjada, co prawda z łyżeczki ale ładnie....Ja mojej w nocy daję tylko wodę je 3x mleko plus obiadek, i to ok 400 ml mleka łącznie wychodzi przy dobrych wiatrach. Ostatnio jak jej podaliśmy 180 łącznie po wymieszaniu mleka z kaszką to były wymioty więc max to 140 choc wczoraj cudem zjadła 170 na noc i nie było wymiotów, sukces. Z wprowadzaniem posiłków to u nas była masakra, też myślałam, ze gluten ma na to wpływ, ale po testach okazało się że z glutenem jest ok i teraz wsypuję jej 1 miareczkę od nutritonu kaszki glutenowej do 60 ml mleka i jest ok, to zawsze zje a potem druga butla z resztą mleka. Mała miała w szpitalu założone testy płatkowe na mleko krowie,bebilon pepti,nutramigen, mąkę pszenną i ryżową,żółtko,jabłko,marchew,seler,kurczak,nutriton,mąkę kukurydzianą,malinę. Przed założeniem rozmawiałam z dietetyczką i mówiłam jej co podejrzewam że ją uczula i to założyli plus swoje no i z płatkowego wyszło mleko krowie,bebilon pepti,kurczak i żółtko. A z krwi doszedł dorsz. Z tego co lekarka mówiła to te z krwi dają reakcję natychmiastową po zjedzeniu, natomiast te co wyszły z płatkowego mogą dopiero dac reakcję po tygodniu. A spróbuj nie podawac kurczaka tylko np indyka. A i dla pocieszenia moja owoców też nie chce jeśc, daję jej soki, choc dzis sukces zjadła trochę skrobanego jabłka, jak ja jadłam zaczęła buziaka otwierac i z pół łyżeczki zjadła, choc w żłobku jak jej potarły jabłko to zjadła a w domu nic. Tak więc czekam z niecierpliwością aż wróci do żłobka to może zacznie lepiej jeśc choc obiadki już zaczyna prawie cały duży słoiczek zjadac, bo do tej pory ledwo 2/3 małego słoiczka. Ale ta poprawa jedzenia nastąpiła po diecie eliminacyjnej. W mojej miejscowości jest bardzo dobry oddział w szpitalu gastroenterologii i alergologii dziecięcej. Tam mi powiedzieli, że jeżeli po diecie eliminacyjnej i nutritonie nadal refluks będzie szalał będą całą diagnostykę gastrologiczną robic od gastroskopii po ph metrię.Że łączy się refluks z alergią i jedno napędza drugie. Fajnie hana że już tylu leków nie bierzecie,my zostajemy na debridacie. Z tego co słyszałam to na ten oddział zgłaszają się ludzie też z dośc daleka, ponoc są świetni. Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z nich, nareszcie coś wiem i zastępcą ordynatorki jest super lekarka, oprócz swojego lekarza prowadzącego ona też sama od siebie dużo informacji przekazuje. Niestety prywatnie nie przyjmuje. I moja mała kupki robi przepiękne, takie bobki heh czasem to z 5 razy dziennie,ale wole na pampersy wydac więcej i miec uśmiechnięte dziecko w domu. A jesteśmy na etapie ząbkowania i kuzynka poleciła mi viburcol czopki homeopatyczne, powiem, że oszczędziły mojej małej cierpienia już 3 razy podawałam i są świetne. A co najważniejsze można na nie podac przeciwbólowe leki. A z zapalenia płuc już powoli wychodzimy, niestety taki urok dzieci refluksowych dobrze że do szpitala od razu nie trafiłyśmy bo kurcze 3 tygodnie w szpitalu masakra a pracowac trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanna171
hana to pięknie Ci mleczka zjada, co prawda z łyżeczki ale ładnie....Ja mojej w nocy daję tylko wodę je 3x mleko plus obiadek, i to ok 400 ml mleka łącznie wychodzi przy dobrych wiatrach. Ostatnio jak jej podaliśmy 180 łącznie po wymieszaniu mleka z kaszką to były wymioty więc max to 140 choc wczoraj cudem zjadła 170 na noc i nie było wymiotów, sukces. Z wprowadzaniem posiłków to u nas była masakra, też myślałam, ze gluten ma na to wpływ, ale po testach okazało się że z glutenem jest ok i teraz wsypuję jej 1 miareczkę od nutritonu kaszki glutenowej do 60 ml mleka i jest ok, to zawsze zje a potem druga butla z resztą mleka. Mała miała w szpitalu założone testy płatkowe na mleko krowie,bebilon pepti,nutramigen, mąkę pszenną i ryżową,żółtko,jabłko,marchew,seler,kurczak,nutriton,mąkę kukurydzianą,malinę. Przed założeniem rozmawiałam z dietetyczką i mówiłam jej co podejrzewam że ją uczula i to założyli plus swoje no i z płatkowego wyszło mleko krowie,bebilon pepti,kurczak i żółtko. A z krwi doszedł dorsz. Z tego co lekarka mówiła to te z krwi dają reakcję natychmiastową po zjedzeniu, natomiast te co wyszły z płatkowego mogą dopiero dac reakcję po tygodniu. A spróbuj nie podawac kurczaka tylko np indyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanna171
hana to pięknie Ci mleczka zjada, co prawda z łyżeczki ale ładnie....Ja mojej w nocy daję tylko wodę je 3x mleko plus obiadek, i to ok 400 ml mleka łącznie wychodzi przy dobrych wiatrach. Ostatnio jak jej podaliśmy 180 łącznie po wymieszaniu mleka z kaszką to były wymioty więc max to 140 choc wczoraj cudem zjadła 170 na noc i nie było wymiotów, sukces. Z wprowadzaniem posiłków to u nas była masakra, też myślałam, ze gluten ma na to wpływ, ale po testach okazało się że z glutenem jest ok i teraz wsypuję jej 1 miareczkę od nutritonu kaszki glutenowej do 60 ml mleka i jest ok, to zawsze zje a potem druga butla z resztą mleka. Mała miała w szpitalu założone testy płatkowe na mleko krowie,bebilon pepti,nutramigen, mąkę pszenną i ryżową,żółtko,jabłko,marchew,seler,kurczak,nutriton,mąkę kukurydzianą,malinę. Przed założeniem rozmawiałam z dietetyczką i mówiłam jej co podejrzewam że ją uczula i to założyli plus swoje no i z płatkowego wyszło mleko krowie,bebilon pepti,kurczak i żółtko. A z krwi doszedł dorsz. Z tego co lekarka mówiła to te z krwi dają reakcję natychmiastową po zjedzeniu, natomiast te co wyszły z płatkowego mogą dopiero dac reakcję po tygodniu. A spróbuj nie podawac kurczaka tylko np indyka. A i dla pocieszenia moja owoców też nie chce jeśc, daję jej soki, choc dzis sukces zjadła trochę skrobanego jabłka, jak ja jadłam zaczęła buziaka otwierac i z pół łyżeczki zjadła, choc w żłobku jak jej potarły jabłko to zjadła a w domu nic. Tak więc czekam z niecierpliwością aż wróci do żłobka to może zacznie lepiej jeśc choc obiadki już zaczyna prawie cały duży słoiczek zjadac, bo do tej pory ledwo 2/3 małego słoiczka. Ale ta poprawa jedzenia nastąpiła po diecie eliminacyjnej. W mojej miejscowości jest bardzo dobry oddział w szpitalu gastroenterologii i alergologii dziecięcej. Tam mi powiedzieli, że jeżeli po diecie eliminacyjnej i nutritonie nadal refluks będzie szalał będą całą diagnostykę gastrologiczną robic od gastroskopii po ph metrię.Że łączy się refluks z alergią i jedno napędza drugie. Fajnie hana że już tylu leków nie bierzecie,my zostajemy na debridacie. Z tego co słyszałam to na ten oddział zgłaszają się ludzie też z dośc daleka, ponoc są świetni. Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z nich, nareszcie coś wiem i zastępcą ordynatorki jest super lekarka, oprócz swojego lekarza prowadzącego ona też sama od siebie dużo informacji przekazuje. Niestety prywatnie nie przyjmuje. I moja mała kupki robi przepiękne, takie bobki heh czasem to z 5 razy dziennie,ale wole na pampersy wydac więcej i miec uśmiechnięte dziecko w domu. A jesteśmy na etapie ząbkowania i kuzynka poleciła mi viburcol czopki homeopatyczne, powiem, że oszczędziły mojej małej cierpienia już 3 razy podawałam i są świetne. A co najważniejsze można na nie podac przeciwbólowe leki. A z zapalenia płuc już powoli wychodzimy, niestety taki urok dzieci refluksowych dobrze że do szpitala od razu nie trafiłyśmy bo kurcze 3 tygodnie w szpitalu masakra a pracowac trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi wysłac wiadomości
hana to pięknie Ci mleczka zjada, co prawda z łyżeczki ale ładnie....Ja mojej w nocy daję tylko wodę je 3x mleko plus obiadek, i to ok 400 ml mleka łącznie wychodzi przy dobrych wiatrach. Ostatnio jak jej podaliśmy 180 łącznie po wymieszaniu mleka z kaszką to były wymioty więc max to 140 choc wczoraj cudem zjadła 170 na noc i nie było wymiotów, sukces. Z wprowadzaniem posiłków to u nas była masakra, też myślałam, ze gluten ma na to wpływ, ale po testach okazało się że z glutenem jest ok i teraz wsypuję jej 1 miareczkę od nutritonu kaszki glutenowej do 60 ml mleka i jest ok, to zawsze zje a potem druga butla z resztą mleka. Mała miała w szpitalu założone testy płatkowe na mleko krowie,bebilon pepti,nutramigen, mąkę pszenną i ryżową,żółtko,jabłko,marchew,seler,kurczak,nutriton,mąkę kukurydzianą,malinę. Przed założeniem rozmawiałam z dietetyczką i mówiłam jej co podejrzewam że ją uczula i to założyli plus swoje no i z płatkowego wyszło mleko krowie,bebilon pepti,kurczak i żółtko. A z krwi doszedł dorsz. Z tego co lekarka mówiła to te z krwi dają reakcję natychmiastową po zjedzeniu, natomiast te co wyszły z płatkowego mogą dopiero dac reakcję po tygodniu. A spróbuj nie podawac kurczaka tylko np indyka. A i dla pocieszenia moja owoców też nie chce jeśc, daję jej soki, choc dzis sukces zjadła trochę skrobanego jabłka, jak ja jadłam zaczęła buziaka otwierac i z pół łyżeczki zjadła, choc w żłobku jak jej potarły jabłko to zjadła a w domu nic. Tak więc czekam z niecierpliwością aż wróci do żłobka to może zacznie lepiej jeśc choc obiadki już zaczyna prawie cały duży słoiczek zjadac, bo do tej pory ledwo 2/3 małego słoiczka. Ale ta poprawa jedzenia nastąpiła po diecie eliminacyjnej. W mojej miejscowości jest bardzo dobry oddział w szpitalu gastroenterologii i alergologii dziecięcej. Tam mi powiedzieli, że jeżeli po diecie eliminacyjnej i nutritonie nadal refluks będzie szalał będą całą diagnostykę gastrologiczną robic od gastroskopii po ph metrię.Że łączy się refluks z alergią i jedno napędza drugie. Fajnie hana że już tylu leków nie bierzecie,my zostajemy na debridacie. Z tego co słyszałam to na ten oddział zgłaszają się ludzie też z dośc daleka, ponoc są świetni. Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z nich, nareszcie coś wiem i zastępcą ordynatorki jest super lekarka, oprócz swojego lekarza prowadzącego ona też sama od siebie dużo informacji przekazuje. Niestety prywatnie nie przyjmuje. I moja mała kupki robi przepiękne, takie bobki heh czasem to z 5 razy dziennie,ale wole na pampersy wydac więcej i miec uśmiechnięte dziecko w domu. A jesteśmy na etapie ząbkowania i kuzynka poleciła mi viburcol czopki homeopatyczne, powiem, że oszczędziły mojej małej cierpienia już 3 razy podawałam i są świetne. A co najważniejsze można na nie podac przeciwbólowe leki. A z zapalenia płuc już powoli wychodzimy, niestety taki urok dzieci refluksowych dobrze że do szpitala od razu nie trafiłyśmy bo kurcze 3 tygodnie w szpitalu masakra a pracowac trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanna171
hana to pięknie Ci mleczka zjada, co prawda z łyżeczki ale ładnie....Ja mojej w nocy daję tylko wodę je 3x mleko plus obiadek, i to ok 400 ml mleka łącznie wychodzi przy dobrych wiatrach. Ostatnio jak jej podaliśmy 180 łącznie po wymieszaniu mleka z kaszką to były wymioty więc max to 140 choc wczoraj cudem zjadła 170 na noc i nie było wymiotów, sukces. Z wprowadzaniem posiłków to u nas była masakra, też myślałam, ze gluten ma na to wpływ, ale po testach okazało się że z glutenem jest ok i teraz wsypuję jej 1 miareczkę od nutritonu kaszki glutenowej do 60 ml mleka i jest ok, to zawsze zje a potem druga butla z resztą mleka. Mała miała w szpitalu założone testy płatkowe na mleko krowie,bebilon pepti,nutramigen, mąkę pszenną i ryżową,żółtko,jabłko,marchew,seler,kurczak,nutriton,mąkę kukurydzianą,malinę. Przed założeniem rozmawiałam z dietetyczką i mówiłam jej co podejrzewam że ją uczula i to założyli plus swoje no i z płatkowego wyszło mleko krowie,bebilon pepti,kurczak i żółtko. A z krwi doszedł dorsz. Z tego co lekarka mówiła to te z krwi dają reakcję natychmiastową po zjedzeniu, natomiast te co wyszły z płatkowego mogą dopiero dac reakcję po tygodniu. A spróbuj nie podawac kurczaka tylko np indyka. A i dla pocieszenia moja owoców też nie chce jeśc, daję jej soki, choc dzis sukces zjadła trochę skrobanego jabłka, jak ja jadłam zaczęła buziaka otwierac i z pół łyżeczki zjadła, choc w żłobku jak jej potarły jabłko to zjadła a w domu nic. Tak więc czekam z niecierpliwością aż wróci do żłobka to może zacznie lepiej jeśc choc obiadki już zaczyna prawie cały duży słoiczek zjadac, bo do tej pory ledwo 2/3 małego słoiczka. Ale ta poprawa jedzenia nastąpiła po diecie eliminacyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hana to pięknie Ci mleczka zjada, co prawda z łyżeczki ale ładnie....Ja mojej w nocy daję tylko wodę je 3x mleko plus obiadek, i to ok 400 ml mleka łącznie wychodzi przy dobrych wiatrach. Ostatnio jak jej podaliśmy 180 łącznie po wymieszaniu mleka z kaszką to były wymioty więc max to 140 choc wczoraj cudem zjadła 170 na noc i nie było wymiotów, sukces. Z wprowadzaniem posiłków to u nas była masakra, też myślałam, ze gluten ma na to wpływ, ale po testach okazało się że z glutenem jest ok i teraz wsypuję jej 1 miareczkę od nutritonu kaszki glutenowej do 60 ml mleka i jest ok, to zawsze zje a potem druga butla z resztą mleka. Mała miała w szpitalu założone testy płatkowe na mleko krowie,bebilon pepti,nutramigen, mąkę pszenną i ryżową,żółtko,jabłko,marchew,seler,kurczak,nutriton,mąkę kukurydzianą,malinę. Przed założeniem rozmawiałam z dietetyczką i mówiłam jej co podejrzewam że ją uczula i to założyli plus swoje no i z płatkowego wyszło mleko krowie,bebilon pepti,kurczak i żółtko. A z krwi doszedł dorsz. Z tego co lekarka mówiła to te z krwi dają reakcję natychmiastową po zjedzeniu, natomiast te co wyszły z płatkowego mogą dopiero dac reakcję po tygodniu. A spróbuj nie podawac kurczaka tylko np indyka. A i dla pocieszenia moja owoców też nie chce jeśc, daję jej soki, choc dzis sukces zjadła trochę skrobanego jabłka, jak ja jadłam zaczęła buziaka otwierac i z pół łyżeczki zjadła, choc w żłobku jak jej potarły jabłko to zjadła a w domu nic. Tak więc czekam z niecierpliwością aż wróci do żłobka to może zacznie lepiej jeśc choc obiadki już zaczyna prawie cały duży słoiczek zjadac, bo do tej pory ledwo 2/3 małego słoiczka. Ale ta poprawa jedzenia nastąpiła po diecie eliminacyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hana to pięknie Ci mleczka zjada, co prawda z łyżeczki ale ładnie....Ja mojej w nocy daję tylko wodę je 3x mleko plus obiadek, i to ok 400 ml mleka łącznie wychodzi przy dobrych wiatrach. Ostatnio jak jej podaliśmy 180 łącznie po wymieszaniu mleka z kaszką to były wymioty więc max to 140 choc wczoraj cudem zjadła 170 na noc i nie było wymiotów, sukces.Z wprowadzaniem posiłków to u nas była masakra, też myślałam, ze gluten ma na to wpływ, ale po testach okazało się że z glutenem jest ok i teraz wsypuję jej 1 miareczkę od nutritonu kaszki glutenowej do 60 ml mleka i jest ok, to zawsze zje a potem druga butla z resztą mleka.Mała miała w szpitalu założone testy płatkowe na mleko krowie,bebilon pepti,nutramigen, mąkę pszenną i ryżową,żółtko,jabłko,marchew,seler,kurczak,nutriton,mąkę kukurydzianą,malinę. Przed założeniem rozmawiałam z dietetyczką i mówiłam jej co podejrzewam że ją uczula i to założyli plus swoje no i z płatkowego wyszło mleko krowie,bebilon pepti,kurczak i żółtko. A z krwi doszedł dorsz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hana to pięknie Ci mleczka zjada, co prawda z łyżeczki ale ładnie....Ja mojej w nocy daję tylko wodę je 3x mleko plus obiadek, i to ok 400 ml mleka łącznie wychodzi przy dobrych wiatrach. Ostatnio jak jej podaliśmy 180 łącznie po wymieszaniu mleka z kaszką to były wymioty więc max to 140 choc wczoraj cudem zjadła 170 na noc i nie było wymiotów, sukces.Z wprowadzaniem posiłków to u nas była masakra, też myślałam, ze gluten ma na to wpływ, ale po testach okazało się że z glutenem jest ok i teraz wsypuję jej 1 miareczkę od nutritonu kaszki glutenowej do 60 ml mleka i jest ok, to zawsze zje a potem druga butla z resztą mleka. Mała miała w szpitalu założone testy płatkowe na mleko krowie, bebilon pepti, nutramigen, mąkę pszenną i ryżową, żółtko, jabłko, marchew, seler, kurczak, nutriton, mąkę kukurydzianą, malinę. Przed założeniem rozmawiałam z dietetyczką i mówiłam jej co podejrzewam, że ją uczula i to założyli plus swoje. Z płatkowego wyszło mleko krowie, bebilon pepti, kurczak i żółtko, a z krwi doszedł dorsz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co lekarka mówiła to te z krwi dają reakcję natychmiastową po zjedzeniu, natomiast te co wyszły z płatkowego mogą dopiero dac reakcję po tygodniu. A spróbuj nie podawac kurczaka tylko np indyka.A i dla pocieszenia moja owoców też nie chce jeśc, daję jej soki, choc dzis sukces zjadła trochę skrobanego jabłka, jak ja jadłam zaczęła buziaka otwierac i z pół łyżeczki zjadła, choc w żłobku jak jej potarły jabłko to zjadła a w domu nic. Tak więc czekam z niecierpliwością aż wróci do żłobka to może zacznie lepiej jeśc choc obiadki już zaczyna prawie cały duży słoiczek zjadac, bo do tej pory ledwo 2/3 małego słoiczka. Ale ta poprawa jedzenia nastąpiła po diecie eliminacyjnej.W mojej miejscowości jest bardzo dobry oddział w szpitalu gastroenterologii i alergologii dziecięcej.Tam mi powiedzieli, że jeżeli po diecie eliminacyjnej i nutritonie nadal refluks będzie szalał będą całą diagnostykę gastrologiczną robic od gastroskopii po ph metrię.Że łączy się refluks z alergią i jedno napędza drugie.Fajnie hana że już tylu leków nie bierzecie,my zostajemy na debridacie. Z tego co słyszałam to na ten oddział zgłaszają się ludzie też z dośc daleka, ponoc są świetni. Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z nich, nareszcie coś wiem i zastępcą ordynatorki jest super lekarka, oprócz swojego lekarza prowadzącego ona też sama od siebie dużo informacji przekazuje. Niestety prywatnie nie przyjmuje. I moja mała kupki robi przepiękne, takie bobki heh czasem to z 5 razy dziennie,ale wole na pampersy wydac więcej i miec uśmiechnięte dziecko w domu.A jesteśmy na etapie ząbkowania i kuzynka poleciła mi viburcol czopki homeopatyczne, powiem, że oszczędziły mojej małej cierpienia już 3 razy podawałam i są świetne. A co najważniejsze można na nie podac przeciwbólowe leki.A z zapalenia płuc już powoli wychodzimy, niestety taki urok dzieci refluksowych dobrze że do szpitala od razu nie trafiłyśmy bo kurcze 3 tygodnie w szpitalu masakra a pracowac trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a czy u którejś z was maluch spał na brzuchu?Moja sie tak przekreca a ja biegam po nocach bo boję sie ze zwymiotuje i bedzie w tym spala,darowalyscie sobie i tak dziecko spalo czy tez przekrecalyscie.Nie chce za mocno panikowac juz raz kolacja znalazla sie w lozeczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Hanna171. Ja od jednej Pani gastroenterolog dowiedziałam się że najlepsza anty -refluksowa pozycja to właśnie na brzuszku pod kątem 30 stopni.Kładę tak często mojego mojego synka i nie wymiotuje a on jest z tych wylewnych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anihana
Hej dziewczyny, postanowiłam sie dołączyć, moja córcia skończone 3 miesiące ma zdiagnozowany refluks objawowo, zaczęło sie od rzucania przy piersi po skończonym 6 tyg, spadek apetytu, raz jadła ładnie raz sie wkurzyła jak ja przystawialam , np 3 dni jadła mniej i duzo spała a 4 tego dnia nie odchodziła od piersi, z ulewaniem byllo raczej umiarkowanie, czasami troche po jedzeniu, innym razem nadtrawionym np podczas lezenia na płasko., jak zasypiala podczas karmienia to nigdy. Przybor wagi i rozwoj prawidlowy. W związku z niechęcią do jedzenia podejrzewaliśmy alergie, odwiedzilam dietetyka i alergologa zmieniłam dietę ale mała ssala niechętnie w dzień wiec dokarmialam butla, co do wybory mleka co lekarz to inna opinia, usłyszałam ze mam mleko jalowe ze kryzys laktacyjny skoki rozwojowe itd. Karmiłam piersia 2 miesiące, dokarmialam nan(ulewanie nieznaczne serkiem-kwasem jak czasami po moim pokarmie stad początkowo myśleliśmy ze moj pokarm jest zły) potem pepti az e końcu nutramigenem z nutritonem. Dziecko zaczęło zle sypiący najpierw w nocy problem, potem w dzień, na spacerze, jakos spi ale jakość snu marna i to mnie dobija :( nie płacze ale sie wije i wykręca pokarm jej podchodzi i słyszę jak przełyka , nieważne czy godzinę dwie po jedzeniu czy od karmienia do karmienia ( co 3 godz.) dostaliśmy polprazol debridat wcześniej był gastrotuss baby , nie widzę różnicy (Plus ze jak ciutke uleje odczyn jest obojętny )dalej problem z wybudzanirm , jak nie zageszczalismy na próbę to było gorzej , lekarze mi mówią ze nie wyprzedze fizjologii ale ja sie martwię zeby nie było gorzej :( wiem ze mała sie meczy bo chce spac a to cholerstwo jej nie daje, czasami w nocy bierzemy ja do odbicia, przez sen czasami puszcza baki. Czy u którejś mamy tez występuje problem ze snem? Niunia sie na spacerze tez wybudza i wtedy tylko drzemie, czasami zapłacze bo leży na wznak wiec ja wyciągam i juz jest ok, w ciagu dnia ucina sobie krótkie drzemki 20 min ze smokiem a pozostałe na rękach, wtedy sie nie wygina, czytałam o zespole sandifera :( generalnie każde dziecko z refluksem ktore odczuwa dyskomfort próbuje swoim ciałem uporać sie z bólem na swój sposób stad tak sobie tłumacze reakcje obronne organizmu, ehh... Szlag mnie trafia ze musi sie tak męczyć :(((( ps. jesteśmy z Wrocławia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama polroczniaka
Hej dziewczyny,dawno mnie nie bylo przez przeprowadzke i po prostu nie mam na razie dostepu do netu,a nawet gdyby to czasu niewiele na cokolwiek. Dzis w odwiedzinach u rodzicow mam net i czas wiec sie odzywam:) Widze,ze u was raz lepiej, raz gorzej. U nas tez roznie bywa, ale ogolnie bardzo dobrze. Maly ma smiesznw fazy,np.jakis czas temu w ogole nie chcial mleka,tylko jajka,kasze bezmleczne,obiadki,desery. Zaczelam wiec wprowadzac mleko krowie z powodzeniem. Ale za jakis czas mu sie odwidzialo i chcial tylko mleko,nawet pepti. Teraz dostaje pepti i raz dziennie krowie w postaci budyniu lub kaszy na nim. Mial faze na niejedzenie obiadow a teraz potrafi zjesc 2 razy zupke,o ile wyrobimy sie z posilkami,bo spioch z niego,wstaje kolo 8 a zasypia nawet po 18. Wciaz ma jedna drzemke,czasami tylko godzinna. Wiec szybko pada. W nocy z reguly nie dojada,czasami zje mala kolacje i czycham z butelka,ze dopije jak sie obudzi a on do rana nie chce. A dzis w nocy obudzil sie i zasnac nie mogl,dopiero jak butle oproznil to zasnal spokojnie do rana. Noce rozne mamy,ida mu trzonowce,wiec kilka ostatnich tragedia,ale np.dzis jedna pobudka a tak cala przespana. Dzis bylismy u lekarza, wazy 10,5 kg:) ale zmierzyc sie nie dal. Albo stawal na paluszkach albo schylal glowke. Cos ponad 80 na pewno ma,bo ciuszki 86 robia sie za male i juz wiekszosc przewaza 92. Nadal chudzinka,ale taka bardziej w sam raz;) do poki diete trzymamy to jest ok, jak podam cos zakazanego to ulewanie wraca. Wiec nie wyrosl z refluksu a jedynie trzymamy go w ryzach. Trzymajcie sie i cierpliwosci w zywieniu waszych dzieciaczkow. Jak bede miala mozliwosc to was bede podczytywac i sie odzywac. A tak na marginesie,zblizamy sie do pierwszych urodzin:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama polroczniaka
A tak to je prawie wszystko,uwielbia zupe ogorkowa i o dziwo refluksu mu nie pogarsza,owoce jadlby wszystkie bez ograniczen,nie daje tylko sokow,ewentualnie domowe. Ale skoro je owoce to sokow nie potrzebuje. Rybe na parze tez lubi i,a jak raz dalam sloiczek z ryba,na probe,ze moze bedzie ok,to nim plul. Nabial tez je pod kazda postacia,twarozki,jogurty z owocami,ser zolty lubil na poczatku,teraz nie bardzo. Kefiru tylko nie probowalam dawac. Jadl tez juz ladnie wszystko w calosci,jednak przez zeby znow mu miksuje,bo po prostu wypluwal. Ale np.dzis w podrozy zjadl kawal suchej bulki sam gryzac. Zapomnialam napisac,ze zebow ma juz 8 wiec ida te z tylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas gorzej. 10 dni temu odstawiliśmy polprazol. Mały bierze jeszcze gasrpid. Do 3 dni temu było super. Wymioty tylko między 3-7 rankiem. Od 3 dni bardzo ulewa i wręcz wymiotuje. dodam że przechodził 3dniówkę, Wiem że infekcja nasila refluks ale przyczynę aż tak masywnego pogorszenia upatruję w odstawieniu polprazolu. Dziś w nocy podałam. Czy Wasze dzieci mają nasilony refluks w godzinach 3-6 rankiem? U nas na to nie ma rady. Dawłama nawet leki przed ta godziną i nic. Czy mały zje mniej czy więcej i tak jest atak a jak nie zje to same kwasy żołądkowe go "zaatakują". Już sama nie wiem co robić. mały z uwagi że refluks jest silny i widoczny gołym okiem nie miał robionej gastroskopii phmetrii czy manometrii przełyku ale coraz częściej zaczynam myśleć o całej tej diagnostyce. Nie miał robione bo lekarka nasza powiedziała, że skoro i tak leczenia nie zmienimy (bo dostaje co można) to nie ma go sensu męczyć. A ja coś czuję że coś jeszcze w tym żołądeczku się dzieje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anihana
Hej, ja tez odnoszę wrażenie ze refluks nasila sie nad ranem, ponadto zanim dziecko dostanie butle mam wrażenie ze rownież męcza ja " kwasy" czasami puści suchego baka śle sie wije co jakis czas i wierci, wtedy wiem ze znowu sie zaczyna wędrówka z żołądka tam i z powrotem :( my tez na polorasolu 3 tydzien, kwasy zobojetnia ale refluks jak juz pisałam nie daje spokojnie spac mojej małej . A zagęszczacz pokarm? Ja nutritonu używam ale zastanawiam sie czy moge z humany użyć kaszki kukurydz. beznlecznej, zapytam gastroenterologa do którego chodzimy, za 3 tyg mała skończy 4 mce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny, Anihano też jesteśmy z Wr., jako mama dokładnie 3, 5 latki (dzisiaj Miśka ma miesięcznice:) przeszliśmy chyba wszystkie fazy i przeróżne objawy. dopiero od pół roku mogę powiedzieć, że refluks to przeszłość, a pozostała nadwrażliwość uk. pokarmowego (zwłaszcza przy infekcjach), choć też juz nie reaguje biegunka na katar, a jedynie luźnymi stolcami. więc małymi kroczkami... - Anihana, tak obrazowo opisałaś niespokojny sen, ze wszystko mi stanęło przed oczami. powiem Ci tyle, że malusieńkimi kroczkami szła ta sprawa do przodu, coraz częściej sypiała spokojniej, coraz mniej sie odgazowywała w nocy itp., ale dopiero po 1 ur. zaczęło być to bardziej optymistycznie i spokojnych nocy i drzemek było więcej niż kręconych(może chodzenie uregulowało trochę perystaltykę itp.). może pomogły trochę probiotyki, herbatka koperkowa przed snem, tez zagęszczaliśmy nutritonem, była na pepti. Taki senny niepokój przełożył się u nas jednak na całą osobowość - jest bardzo *****iwa, niecierpliwa, nerwowa, wrażliwa na dźwięki, zapachy itp. taka jak jej uk. pokarmowy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. My tez z Wroclawia. moge zapytac u kogo sie leczycie? Może na priv się wymienimy informacjami i opiniami. Dzięki moj email: mimblak@gazeta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagęszczam mleczko - nutritonem od początku i też kaszką ryżową holle (najmniej ma ma sztuczności), kleikiem ryżowym i kukurydzianym. po 4 miesiącu juz możesz śmiało. ja próbowałam odstawić też nutriton bo miałam wrażenie że powodował wzdęcia u mojego małego. na pewno nie tolerował sinlacu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anihana
hej dziewczyny, dzieki za odpowiedz i miło Was poznać :) skróce szybko swoją historie, Hania urodzona 38 tydz, CC, 2684, 10 pkt, mialam stracha w ciazy bo pepowina była dwunaczyniowa ale to juz przeszłość dzięki Bogu. Od urodzenia nie mialam z nią problemu, ze spaniem, karmieniem do 7 tygodnia, wtedy zaczęła sie wiercić i mniej ssac piers a wcześniej jadła jak smok, napędziła mi tak laktacje ze szok, przybierała bardzo dobrze, raz ulala, innym razem nie, pozniej zdążyło sie nadtrawionym mlekiem ale nigdy żadnego dyskomfortu nie odczuwala. Zaniepokoilam sie i czułam ze cos jest nie tak, pediatrzy mówili przewrażliwiona mama dzuecko to nie robot nie chce jesc niech nie je ważne ze przybiera ale ja mialam silna intuicje, nawet odwleklam szczepienia do wyjaśnienia. Dietetyk, alergolog i konsultant laktacyjny tez mi nie pomogli, mówiłam o mniejszym apetycie, potem doszło wiercenie sie we śnie, straciłam pokarm w miedzy czasie, bo wprowadziłam MM -NAN, enfamil ar, bebilon comfort, w końcu nutramigen z nutritonem, jestem na 100% pewna ze MM nasiliło refluks, a nawet do niego doprowadziło, moze na moim mleku tylko od ulewania podrażnila lekko przelyk i gdybym zagęszczala swój pokarm czy nawet z leczeniem polprazolem bym zapobiegła rozwojowi , mleko matki ma kultury bakterii i zdaniem gastroenterologa jest najlepszym lekarstwem. Ponadto w 100% przyswajalne. Ja myślałam ze bedzie lepiej jak przejdę na butle, MM ma wszystkie minerały i witaminy a przez jałowa dietę moj pokarm nie bedzie treściwy :( tak sobie wkrecilam, karmiłam piersia 8 tygodni, dzuecko chętniej jadlo butle ja widziałam ile zjada ii byłam spokojniejsza, po dwóch tygodniach pojawił sie ten problem ze snem i sie przestraszyłam, lekarze mnie zbywali ze wymyślam choroby, dziecko śliczne, przybiera super na wadze, skóra gladziutka różowa, mała uśmiechnięta, nawet moja pediatra ktora przyjeżdża na wizyty domowe i drugi Gastroenterolog mimo lwprowadzenia polprazolu twierdza ze przesadzam, fizjologii nie wyprzedze itd, tylko my mamy wiemy jak to jest uciążliwa przypadłość na rożnych płaszczyznach, z ulewaniem czy bez. Dobija mnie fakt ze u takich maluchów zwalają na kolki na niedojrzały układ pokarmowy , nerwowy czy alergie cholera wie na co a każdy nasz niepokój moze oznaczać cos poważnego albo nic a właściwa diagnoza graniczy z cudem...neurologa zaliczylysmy tez w miedzy czasie oczywiście. Ale do rzeczy :) Hania je ładnie co 3-4 godz 120-150 ml wiec ok, odbija ładnie nie uleje, chwile sie wierci- brzuszek tak nie boli moze to zasługa debridatu??? Zaczyna sie jsk nadchodzi moment zasypiania i ogólnie spi niespokojnie, na dworze duzo lepiej, jest wesołym dzidziusiem, nie płacze nawet jak jej dokucza refluks i strasznie mi jej szkoda ze to jej dokucza Wasze historie prześledziłem niemalże od początku. Dzuewczyny niewiele jest gastroenterologow we Wrocławiu, my sie leczymy odkąd doszłam w czym rzecz u dr staw.. Co do objawów typu kichanie pokaslywanie czasami, zimne rączki , duzo dzieci moich koleżanek tak ma, nie śpią im a nocy , płaczą, nie jedzą ale sie dobrze rozwijają i nawet nie wiedza co to jest refluks utajony bo nikt im tego nie zasugerował a ja nam teraz jakaś psychozę i wszystko wiąże z jednym, każdy objaw to refluks :/ a jakie robiliyscir badania pomocnicze oprócz inwazyjnych- Krew, mocz, kal, testy alergiczne? Ale sie rozpisałam... Nadrobilam straty na forum ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny co do pozycji to trochę się uspokoiła i już z powrotem śpi na boczku ale też ma niespokojne noce, po 20 razy biegam smoka jej dawac bo się wybudza, ale u niej albo zęby albo żłobek odreagowuje, bo od zeszłego poniedziałku chodzi na 9 godz. dziennie i już sie przyzwyczaiła, więcej je w żłobku, no ja widzę dużo plusów no i nie boją się jej kłaśc na brzuszku. U nas przyczyną wymiotów chyba rzeczywiście jest alergia bo co prawda jest na debridacie i jeszcze probiotyki jej daję po antybiotykoterapii ale jest wielka poprawa już tak nie wymiotuje no i Daga masz rację że z wiekiem jest coraz lepiej mała im jest starsza tym coraz częściej widzimy światełko w tunelu a spotkałam znajomą która ma syna 17 miesięcy i też na potęgę wymiotował miał robione wszelkie badania u gastrologa i alergologa i wyszło zdrowe dziecko jak miał 14 miesięcy uspokoiło się dlatego Anihana trzymamy kciuki za Ciebie bo jesteś dopiero na początku tej walki ale musisz byc myśli że będzie coraz lepiej, najważniejsze to jak czujesz że coś nie gra to wiercic lekarzowi tak długo dziurę w brzuchu aż porządnie się weźmie za diagnozę no i mimblak może warto jednak przebadac czy coś nie tak w tym uk pokarmowym nie jest. Ja też małej kaszkami, kleikiem zagęszczam no i nutritonem próbowąłam odstawic bo myślałam, ze już jest lepiej ale od razu były potężne cofki więc nie kombinuję już nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anihana nie sądzę aby mm spowodowało refluks moja na piersi chlustała jak fontanna od urodzenia po kilkanaście razy po jedzeniu dopiero na mm i nutritonie udało nam się zapanowac trochę nad tym i była kolosalna różnica u małej, debridat jednym pomaga jednym nie lekarz mi mówił że trzeba brac miesiąc aby widziec efekty, nam pomaga. A może za dużo na noc zje? moja teraz a ma 8,5 miesiąca zjada max 150 wody plus mleko kaszki a do zeszłego tygodnia to 120, no i ja muszę małą długo trzymac przed połozeniem spac po jedzeniu bo wtedy potrafi kilka razy odbijac ma cofki do środka i połyka i czasem jeszcze jak ją odłoże to płacze i jak ją wezmę to znowu odbija i cofki. Ale po jakimś czasie jest ok i zasypia. Jest zasada aby dawac mniej a częściej, może spróbuj tego może pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i może zęby idą, moja głównie w nocy na zęby dawała czadu normalnie jakby kolki dostawała ale rozkręcała sie powoli. Są takie czopki viburcol, one są homeopatyczne i u maluszków można je stosowac, działają wyciszająco na dziecko ja mojej dawałam i było ok, możesz też tego spróbowac jak nadal będzie problem ze snem to będziesz wiedziała że nie są to zęby bo moja w dzień ok ale nocki były przeznaczone dla zębów a ma dopiero 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×