Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Nikogo nie ma to ide spać. Jednak to chodzenie do pracy mnie mocno wyczerpuje, ale dopiero wieczorem to czuje, bo w ciągu dnia jest nawet fajnie, bo cos sie dzieje i nie myslę ciągle o tym, że jeszcze nie urodziłam. Dobranoc wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jenny to okropne co napisalas ja pierdziu, oczywiscie tylko jesli chodzi o Polske to takie rzeczy sie dzieja :O na stronce konsulatu jest napisane: Osoby, które uprzednio zarezerwowały spotkanie będą obsługiwane w dniu i w miare mozliwosci o godzinie wyznaczonego spotkania (nalezy przedstawic potwierdzenie rezerwacji spotkania). ale nie cieszy mnie to stwierdzenie \'w miare mozliwosci\' ja pierdziele no! czy bylas swiadkiem tego ze ktos mial termin zarezerwowany i wpuscili go tak jakby bez kolejki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszsza jeżeli zawsze o tej samej porze ci płaczeto to są kolki. Też to przerabiałam. Pomógł nam debridat (na receptę) i gripe water. Przez 3 dni jeszcze płakał apotem jak ręką odjął - inne dziecko. Ja przez miesiąc się nie domyślałam bo wszyscy mówili, że jak kolka to w nocy dziecko płacze a to nie prawda. W dzień mi prawie nie spał tylko płakał a ja myślałam, że głodny. Wiem, że niektórzy lekarze nie chcą dawać debridatu, ale naprawdę działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny!:) Przede wszystkim gratulacje dla mamby!:) W końcu masz przy sobie swoją córunię!:) A ja mam szczerze dość, niby do terminu jeszcze tydzień, ale ledwo już chodzę. Kości mnie bolą, mam bóle krzyżowe, skurcze coraz częściej - najgorzej w nocy, gdy kładę się spać. Rozwarcia nie widać, a z dzisiejszego usg wynika, że mój synuś waży już 3800. Jeju, już taki klocek z niego, mógłby sie urodzić, bo ja czuję się coraz gorzej. Głowa mnie boli, mam problemy ze spaniem, nie mam apetytu, mam mdłości. Już wolę wstawać po nocach do dzidziusia, karmić, przebierać, wycierać niż tak czekać i się męczyć. Małpeczko, ty masz chyba najgorzej, już tyle przenosiłaś, że hej! Chyba masz bardzo wygodny brzuszek, że twoje dziecię tak zwleka i robi cię w konia;) Powodzenia, obyś miała lekki poród a widok dzidziusia wynagrodził ci to czekanie:) Piję te parzone liście maliny i nic, wczoraj na spacerze z psem biegałam jak głupia - i nic. Dziwnie się czuję tak długo nosząc brzuch, bo moją Marikę miałam już od prawie 4 tygodni. Trzymam kciuki za wszystkie oczekujące - żeby łatwo i szybko poszło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lwia masz racje ze dla takiego maluszka to kupa przezyc cały dzien poza domem bo do Londynu mamy 3godziny plus jeszcze poł godziny metem ...No i teraz wogole nie chce spac,cały czas płacze. Mysza ja mam to samo,krzyczy i krzyczy az mi go szkoda:(Od wczoraj podaje mu herbatke uspokajajacą z hippa i troche pomaga Agnes nie wiem jak to jest z tymi rezerwacjami wczesniejszymi ale ak przedstawisz potwierdzenie to moze ten bramkarz Cie wpusci,bez kolejki ale jeszcze w srodku sa kolejki i do kasy sa koleji(zeby zapłacic)nawet do kibelka sa kolejki:D:D Moze to mi sie taki feralny dzien trafł,ze wszyscy postanowili akurat dzis zrobic paszport?! A na kiedy masz termnin? Małpeczko trzymaj sie dzielnie juz tylko kilka dni:) Ide bo maluszek krzyczy i nic nie działa,Tatus juz mu sie chyba znudził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze,ze nikogo dzis nie ma na nocnej zmianie. Cisza...wszystki spicie?Ale wam dobrze:) Miłego dnia zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki poranna pora:) moja mamusia szczesliwie dowieziona, dostalismy a raczej Niunia dostala pol (!) walizki ciuszkow...czyli kolejne pranka przede mna ;) zostalam wczoraj pozadnie wytrzesiona samochodem i tak bardzo bolalo ze juz mialam nadzieje....a tu nic! Nawet moja mama juz przekonuje wnusie zeby wychodzila, bo przyjechala tylko na 10 dni... A ja cos czuje ze moja corcia to sztame z tata trzyma bo on dzisiaj do pracy na bardzo dlugo idzie i mu zalezy bardzo na tym dniu...i wczorach cos tam do brzuszka szeptal ze moze by jednak w niedziele... Ja tam nie wiem..jak juz teraz taka konspiracje miedzy soba robia to co bedzie pozniej ;) Dzisiaj zamierzam isc na dlugi spacer z mama to moze sie zrobi jakies rozwarcie czy cuś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agunia, Sylwia, jenny-kolki u mojego malego to to nie sa, bo jak ma kolke to zawsze poznaje, wtedy sie prezy, robi miny i czasami czerwony na buzi, brzuszek wzdyma w gore itd.. a to co on robi to mnie to zalatuje na jego histerie :D wczoraj wyczytalam ze male dzieci tak krzycza jak szybko rosna (ale to ok 3mca zycia:/) ze wtedy bola ich miesnie i nei umieja sie uspokoic, faktycznie moj maly ostatnio jak na drozdzach kolejene ubranka odkladam co sa za male, ale czy tak wczesnei by to jzu odczuwal :( nie wiem, wczoraj tata sie wzial za hustanie i pzrze godzine wyhustal ze nocke pzrespal z pzrewa na karmienie o 1 w nocy i 5 rano; ostatnio zrobil sie jak zegarek 3,5 godz max 4 godz i sam wrzeszczy o jedzonko, wiec juz budzika nie nastawiam tylko czekam na ten naturalny hihih dzieki za wskazowki, ale to raczej nie kolki, ja jego kolki juz znam i sie ztym uporalam do minimum, bo masowanie brzuszka to czasami mnie juz reka bolala, a jak tylko przestawalam to byl wrzask i tak bylo co kupka :/ teraz ja jem bardziej syfiato smakowo ale on tego nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie o poranku! Ale tu pustki, pewnie wszystkie stosujecie przyspieszacze :) Ja zaczęłam dzień od rycyny i kawy i efekt przeczyszczenia tym razem nastapił, ale jestem zaskoczona, że tak szybko, bo po pół godziny. Teraz czekam na skurcze. AnnaSzn - ja też piję liście malin, codziennie i nic. Tilli fajnie, że masz juz mame obok siebie, teraz nic tylko rodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki Jenny ja mam na 17 marca.... na 12:44 ja pierdziele przeraza mnie to, a najbardziej to ze ja mam dalej trudnosci w podawaniu cycusia malej a ona w lapaniu, czasami zalapie szybciutko a czasami sie meczymy obie i ona tak gloweczka kreci :O i w koncu lapie to juz sie nie ruszam zeby nie wypadl jej... i boje sie tego ze tam bede musiala karmic a ja nawet w domu mam problemy... mam nadzieje ze przez miesiac sie unormuje karmionko, nie ukrywam ze jst coraz lepiej. tilli na swoja druga polowke wskakuj i zobaczysz zadziala! tylko zeby Was mama nie slyszala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dzis krótko, bo musze sprzątac jutro mamy chrzsciny i imprze na pzrzeszło20 osób, będe szczesliwa jak bedzie po. Oj a mój syneczek znów męczy sie z kupka steka ale nie płacze wiec może mu przejda te bole brzuszka. Pozdrawiam.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mania ale szybciutko chrzcicie, u nas to nie da rady tak szybko, tzreba odbebnic nauki i czekac na pierwsza niedz mca :/ my na mazrec sie nei wyrobimy z kaska, wiec bedzie w kwietniu chrzczony, chcialam we swieta ale okazuje sie ze cena ksiedza wzrasta 100% i zrezygnowalam dwa tyg dluzej bez chrzcin sie dziecko obedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Anted - serdeczne gratulacje z urodzin maluszka. Ja również będę za jakiś czas rodziła w Ustce. Byłabym wdzięczna za rady, jak tam było :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie ze skurczami cisza. Widocznie moje dziecko samo zdecyduje i musze się z tym pogodzić. Dziewczyny jaka u was pogoda? Bo u mnie zima na całego i bardzo mi sie to podoba, bo uwielbiam zimę. Śnieżek napadał i świeci słońce, jest cudownie! Tylko co z tego, jak ja sie nie nadaje na dłuższe wyjście z domu, bo przejdę kawałek i juz mnie wszystko boli. Oj nie jest łatwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam !!!! serdecznie pozdrawiam !!!! moj maly ma potora tygodnia i narazie jest jak aniolek, czyli do jedzenia pokwili, placze tylko czasami podczas kapieli, ale mysle ze to kwestia przyzwyczajenia. Uwielbia zabawki z pozytywkami i jak sie do niego mowi i robi dziwne odglosy, w programie mamo to ja radza aby robic to miny, i rozmawiac w odlegosci 20 cm od buzi dziecka, i odradzaa wszelkiego rodzaju hustawki , bujawki, jedynie radza przytulic dziecko do siebie i kolysac sie razem z dzieckiem przytulonym do naszego ciala na boki. poniewaz moge jesc jabluszko surowe, zaraz ide zrobic sobie ryz z jablkiem na slodko, moj maly fajnie wyglada, na czubku ma juz blond wloski , a z przodu i na dole z tylu glowki i baczki ma ciemne :):):), i rzeski ma coraz dluzsze, czyli caly czas rosna. marzenie ,dzieki zagratulacje, polozne i lekarze bardzo mili, warunki jesli chodzi o sale sa b. dobre, na patologi sa 3 osobowe, tv, lazienka w salach z prysznicem, czajnik bezprzewodowy jesli sama chcesz cos cieplego do picia, itp., na porodzie sa jedynki tez z lazienka, ale gdybys wyladowala na patologii, koniecznie upomnij sie aby zrobili ci usg i monitorowali maluszka, robia czesto zapis ktg, ale to za malo, ja nie zdawalam sobie z tego sprawy, ale ze szczegolami napisze jak juz wszystkie bedziemy po. Powodzenia. I oczywiscie powodzenia dla naszych wszystkich mamus jeszcze z brzuszkami i malenstwami pod serduszkami.Bedzie wszystko o.k, zobaczycie, ja juz zapomnialam o bolu itp.co prawda czasmi jeszcze poczuje bol, i nadal krwie, ale nie jest to juz takie uciazliwe. dziewczyny wspolczuje wam, zeniektore z waszych malenstw tak placza i maja problemy, zycze wam aby jak naszybciej bolace brzuszki i kolki znikly :) a odnosnie pokarmu to chyba moja laktacj sie unormowala i mam tyle mleka ze akutrat maly sie najada, i juz piersi nie sa takie nabrzmiale, tylko po nocy mam nadprodukcje, ale jakos dajemy sobie z tym rade Sylaiw au nas choc bialo, ale pieknie swieci slonko. U mnie dzisiaj smutny dzien, w walentyki zmarl moj dziadek, i dzisiaj jest pogrzeb, ja nie pojechalam, nasz maly brzdac ma dopiero 1,5 tyg. wiec nie chcialam go jeszcze z nikim zostawiac, ale pojechal moj maz z tesciowa, z wiencem, na ktorym napislam od ktorej wnuczki, jak tylko bedzie taka mozliwosc to pojade razem z Mateuszkiem na cmentarz. A co do narodzin w ten sam dzien, to ja urodzilam sie 11 grudnia 1974 a moj mlodszy braciszek 11 gudnia 1984, czyli rowne 10 lat, dostalam wspanialy prezent na 10 urodziny :) pozdrawiam was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Anted! Rzeczywiście ciekawie musi wyglądac Mateuszek z dwukolorwymi włoskami :) No i z tego co czytam to trafił Ci się aniołek. Zobaczymy co mnie czeka :) Współczuję z powodu śmierci dziadka, musisz się paskudnie czuć z tego powodu, że nie możesz uczestniczyć w pogrzebie. Ale wszyscy na pewno zrozumieją. Pewnie nie pamiętasz, ale pisałam kiedyś, że u mnie w rodzinie był pogrzeb latem, na który nie pojechałam i do dzisiaj źle sie z tym czuje. A co do urodzin tego samego dnia to mój synek jest pomysłem zachwycony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie.... Widzę że jakiś zastój nastał w rozpakowywaniu.... Aja dzis padam na twarz...Mała od trzech dni dziwnie sie zachowuje. Jesc chcialaby co godznke lub poltora...Do tego wszytkiego nie dosypia bo spi najwyzej godzine za jednym posiedzeniem bo potem budzi sie z glodu....I tak w kolko. Dzis w nocy tez przeszla sama siebie w sumie spala godziny i nawet nie potrafi tego teraz odespac bo nie chce spac. W takich sytuacjac nerwy czlowiekowi siadaja i glupie mysli zaczynaja krazyc po glowie. Najgorsze jest to ze nie wiemy co jest przyczyna jej ciaglego rozdrazninia i kwilenia (kolki to nie sa). dzis robie eksperyment ze sztucznym mlekiem. Co drugie karmienie butla i zobaczymy co sie bedzie dziac. Rozmawialam wczoraj z polozna na temat naszej malej. Wiecie co mi powiedziala? Ze pomiedzy karmieniami powinnam jeszcze zaczac sciagac pokarm. Zapytalam sie jej w takim rzie keidy mam spac. Nic mi nie odpowiedziala. Ehhh...Takie zycie nas Mamusiek....Przed dzisiejsza nocka bede musiala sie przespac.A tatus przejmie piecze nad mala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Witam mamusie rozpakowane i nie rozpakowane :) Dziewczyny ja na dziś miałam termin :D a Zuzi leci już 6 tydzień :D anted Mati śliczny :) Angelika moja mała standardowo budzi się w nocy co 2 godz na jedzenie a ja karmię butelką i powinna pospać dłużej... wieczorem po kąpieli zamiast spać to sie rozbudza i tak do 23 :) Mam nadzieję, że jeszcze trochę i zacznie sypiać chociaż po 4 godz w nocy, normalnie marzy mi się to :) agnes podaj mi nazwę kremu tego do brzucha. U mnie za oknem piękne słońce ale potwornie wieje i zimno, więc ze spacerku nici.. No to sobie popisałam, Zuzia wstała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam !!! moje sloneczko spi, ja zdazylam zrobic pranko, prasowanko, samam co nie co przekasilam, ale wszyscy mnie przestrzagaja, abym go nie przechwalila, ale licze sie z tym, ze jak bedzie starsy to dobre czasy moga sie skonczyc, ale trzba sie cieszyc chwila. Jutro bede miala gosci, tzn. moich rodzicow, brata, z bratowa, i ich dwie coreczki, moj brat dopiero co we wtorek wyjechal stad , a mieszka pod kutnem, przyjechal na 2 dni zobaczyc dziadka i sie z nim pozegnac, a juz wczoraj musial wracac na pogrzeb. Angelika, wspolczuje ci tychkrotkich okresow spania, moj maly w nocy tez budzi sie czesciej niz w dzien, tak co 2 lub 2,5 godz. a nad ranem przyspia nawet na 3 lub 4, a jak twoj Piotrus byl taki maly okolo 1 -1,5 tyg. t spal lepiej niz teraz i od kiedy zaczelo sie zmieniac ? ale z tym dokarmianiem mlekiem modyikowanym to tez bedziesz miala sporo pracy i duzo czasu nie zaoszczedzic, zawsze musisz je przygotowac, podgrzac itp., a probowalas jakis herbatek lakatcyjnych lula,lekarka , mloda dziewczyna w szpitalu, mowila mi ze tezmiala cesarke i uzzywala po kremu ujedrniajacego mustela, a na spaerki chodzila w pasie po ciazowym, ale nie wiem o jaki krem chodzi, poniewaz przeczytalam tylko towje pytanie :) pozdrawiam i caluje wszystkie dzidzie i brzuszki, ktoym zycze szybkiego rozpakowania, a dzidziom slodkich snow i duzo zdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znowu łapię doła. Tak bardzo już bym chciała... Lula, Angelika - ale macie fajnie... Ostatnio coś tu pusto. Mala fu dawno nie zaglądała, może juz tuli swoje maleństwo? Katarina i Tilli - mają teraz swoje mamy, więc nie mają czasu, ale gdzie jest reszta lutówek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angelika pisalas kiedys ze masz kontakt z 9 luty tak mowia, ona miala chyba termin wlasnie na 9-ego, nie wiesz czy juz tuli swoja Vennese ?, pozdrow ja serdecznie od nas. sylwia zycze ci duzo dobrego samopoczucia i usmiechu , bedze dobrze, trzymam za was wszystkie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia myśl,że to kwestia dni i będziesz tuliła swoją Usie :) Ja znowu mojego żarłoka nakarmilam, przewinęłąm, śpi jak zając pod miedzą,ale już poprasowałam i zauważyłam że Zuzia szybko wyrasta z ubranek i tak mam już pół półeczki za małych :) Anted ja non stop śmigam w pasie ciążowym :) a nad kremem może i warto pomyśleć ;) Buziaczki dziewczynki dla Was i Waszych brzuszków 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! U mnie nadal bez zmian...dziś rano dzień zaczęłam od łez,że kolejna sobota mija a ja nadal w ciąży:(Brzuszek twardnieje od czasu do czasu i tyle.... Mój mąż zaraz będzie robił takie nasze domowe pyszne hot dogi i hamburgery,a jak zjem idę pod gorący prysznic to moze coś się ruszy a jak nie to na wieczór sex do skutku. Bardzo chcialabym podać Wam dane do tabelki z narodzin mojego synka a w dacie chciałabym mieć 17 luty,myślę że to ładna data,a to że niedziela jest dla mnie kompletnie nieważne....i tak już na synka mówię leniuszek,że tak dlugo niechce wyjść. Te trzy dni...dziś,niedziela i poniedziałek(dostane tabl.od gina rozkurczającą)to moja ostatnia szansa na poród bez wywoływania,więc postaram się teraz ten czas wykorzystać jak się nieuda to będe wiedziala,że zrobiłam wszystko co w mojej mocy i że poprostu tak miało być....tylko mieć już to za sobą. Sylwia masz rację pogoda dzis w Gdyni przepiękna i ja też cierpiałam,że na dłuższe wędrówki niemam siły chociaż i tak poszłabym dziś na mały chociaż spacer tyle,że wyjątkowo niebyłoz kim bo mąż strasznie dziś zabiegany a sama bym nieposzła. titi dostałam dziś eska od Ciebie o treści\"Jak tam mla urodziłaś?\" I miałm dylemat czy niepomyliłaś sie i niechciałaś go wysłać do malej,która też niewiemy czy już urodziła a udzielała się dość często na naszym topiku,ale teraz jak weszłam to widzę że to chyba jednak do mnie bo mala jak widzę nieodezwała się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, dziewczyny! I co, żadna się nie wybiera rodzić? Tak się przyjrzałam tej naszej tabelce i większość z nas, to jednak cesarzowe... Co by nie mówić, ale jakoś tak dużo wskazań ostatnio do tych cesarek. A się człowiek potem czuje dziwnie tak przecięty przez pół. Ja nigdy w życiu nie miałam nic złamanego ani szytego i teraz się tak przyglądam tej mojej opuchniętej jeszcze bliźnie i się czuję, jakby to był nie mój brzuch. Spadam z wagi bardzo szybko - po przyjściu ze szpitala ważyłam 68 kg (w ciąży na koniec 75 kg), a teraz już 65 kg, ale to pewnie przez karmienie piersią. Ja staram się karmić mojego na żądanie, ale z tym żądaniem, to różnie bywa - dopiero co niedawno się pochwaliłam, że je, jak w zegarku, a dziś w nocy, to się odzywał co chwilkę... Ale cóż... Każdy z nas ma czasem bezsenne noce, więc takie maleństwo też może je mieć. Tym bardziej, że dużo wczoraj w dzień pospał. Za to dziś prawie nic. W książkach piszą, że noworodki śpią nawet do 20 godz. na dobę. Mój dziś nie śpi od 6-tej rano, zaliczył drzemkę zaledwie od 15.30 do 16-tej, a i w nocy co chwilę mnie budził, więc też raczej nie pospał... Teraz sobie leży w pokoju i się cichutko odzywa. A ile razy już mnie mojego Tomka obsiusiał i obkupkał przy przewijaniu, to nawet nie zliczę! Tak sobie upodobał ten sport, że dziś w nocy zrobił mi 2 w 1 - siusiu i spray z kupki jednocześnie! Aż mojego budziłam i wołałam pomocy, bo musiałam lecieć nocną koszulę zmieniać. A rano od razu mojego obsiusiał i pół pokoju przy okazji :) Śmiechu mamy przy tym, co niemiara. Tak się rozpisałam o wszystkim i o niczym... Mój dziś na imprezkę rodzinną poszedł - jego wujek wrócił z Senegalu, a niedługo się do Francji na dłużej wybiera, no i jak już wpadł do swojej mamy (a mojego mężunia babci), to poszedł go Tomek do nas zaprosić przy okazji, żeby swojego \"wnuka bratecznego\" zobaczyć. Ponoć już z ciotką jakieś prezenty nakupowali, ciekawa jestem co... Pewnie za duże ubranka, jak wszyscy, hihihi... Choć wujek z ciotką mieli 5 dzieci, to może mają większe doświadczenie w rozmiarach dzidziusiów :) Mają wpaść albo dziś wieczorem (choć mało prawdopodobne, bo pewnie już whiskacza obalają, hehehe) albo jutro rano (to będą skacowani, to długo nie zostaną). Aha, a chrzciny nam się udało załatwić na lany poniedziałek. Ale w parafii mojego Tomka załatwiamy, bo Kaspra u Tomka zameldowałam (ja cały czas oficjalnie mieszkam u rodziców). I żadnych nauk nie trzeba, i nie przeszkadza im, że my bez ślubu żyjemy, i jedynie chrzestni muszą zaświadczenia ze swojej parafii przedstawić, że należą do Kościoła. I \"co łaska\" wynosi 50,- zł, więc też nie za dużo. I facio w kancelarii powiedział, że nam termin przyrezerwuje i jak damy znać do 18 marca, to jeszcze zdążymy, ale Tomka już w pn. wysyłam, bo na co tu czekać, jak taka porządna parafia i nic się nie czepiają. Jedyne co, to wspomnieli, że w niedzielę są nauki dla tych, co żyją bez ślubu a dzieci już mają, ale to tak tylko dla zachęcenia. I takie podejście mi się podoba :) Na pewno więcej tym zdizałają, niż jakimiś zakazami czy nakazami. W końcu mówi się o \"nauczaniu Kościoła\", więc powinien nauczać, a nie pouczać :) Dobra, spadam, bo Kasper woła :) Pozdrowionka dla wszystkich! Małpeczka, trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dostalam sms-a \"Ja i titi jestesmy w szpitalu, mamy rozwarcie na 4 cm, czekamy bo skurczy brak\" musze rozszyfrowac kto to jest \"ja\", ok. juz wiem, to zapka pozdrawiam Mateuszek spi, i zisiaj mamy male swieto, pierwsza kapiel przy ktorej nawet przez sekunde nie zaplakal, i nawet wiem dlaczego, mam termoemtr do kapieli gdzie jest napisane jaka temp, jest najlepsza do kapieli i jest zaznaczone, dzisiaj zrobilam o kreseczki wiecej, i byl zadowolony, czyli wczesniej bylo mu za zmino biedakowi, dorze ze tak zrobilam, bo tak meczyl by sie biedactwo, i marzl, zawsze plakal a ja bym sie martwila, poprostu ma to po mnie lubi cieple kapiele :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam drogie Panie Asia w szpitalu może się dzisjaj uda urodzić. Ma rozwarcie na 4 cm ale brak skutczy więc to pewnie jeszcze potrwa. Titi przysłała esemeska około 12 więc do tej pory mogła już urodzić. Trzymajcie kciuki jade do żoneczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam chyba jednak to tilli tilli a nie titi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sie zdziwilam jak zobaczylam wpis zapki na forum, najpierw sms od niej a teraz tutaj, a to maz naszej zapki sie odezwal :),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm widze ze do anted tez doszla nowina, ja dostalam smsa o 18.20 od zapka: /hej jestem w szpitalu rozwarcie na 4cm i czekamy pozdrawiam/ trzymam kciuki za zapke, chyba jej cos 2wczesneij dzidzia chce wyjsc:D bo termin jak widzialam na 29 luty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×