Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Musze uciekać, bo synek ma jutro testy kończące gimnazjum i trzeba przygotowac koszule itp. Dobranoć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) danis wspolczuje tych uczulen, moze faktycznie lepiej na modyfikowane bo i ty sie meczysz i dziecko, ale rozumiem twoje rozterki, byl czas gdzie karmilam i piersia i butelka i w pewnym momencie prawie nic z cyckow nie lecialo, a ja buczalam ze taka wybrakowana jestem malpeczka, myssza tez mam problemy z kupami. jak dlugo wasze dzieci nie robia? i jakie sa jak juz zrobia? U mnie nie dosc ze rzadko robione to jeszcze sliskie byly. Ale pomoglo Lacido baby na sliskosc, tylko ze dalej kupa to straszliwy wysilek i jak juz sie pojawi to taka wielka ze pampers pelen kompletnie. MArysia mi bojkotuje jedna piers, juz prawie nie mam w niej pokarmu, nie mam pojecia o co chodzi, macie jakis pomysl? co mam robic zeby nie tracic pokarmu, po kazdym karmieniu odciagam to co zostalo lakatorem ale dzis to juz doslownie kropelki byly, mimo ze mała pociegnela tylko kilka lykow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziuutek u nas kupa jest zawsze raz w tygodniu we wt lub sr i sa to dwa pelniuskie pampersy, jest okropna smierdzaca, lepka i zielona i jest jej ogromnie duzo, po takiej akcji laduje maly pod prysznicem lub w wanience :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
no macie z tymi kupkami, przez kilka dni Igor robił jedną na dobe to było full, a co dopiero po tygodniu. Igi robi zielone od kilku dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wapno z wit. C oraz mleko z miodem pomogło - w trzecim dniu leczenia przestało mnie gardło boleć :) Myszsza, Kasper mi się dziś też na dworze buntował, spacerowaliśy tylko godzinkę. I chyba jest meteopata, bo spać nie może przez ten wiatr. W dzień był trochę zmierzły, a teraz leży w łóżeczku i czeka, aż zaśnie. A już dość późno jest... Idę na film. Wkręciłam się w \"CSI\" na AXN-ie :) Dobrej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! danis współczuję Ci z całego serca tych uczuleń Igorka i Twojej mizernej diety,jednak musisz jeść kochana żebyś w anemie niewpadła!!!...no i piersią karmisz,więc maluszkowi wartości odżywczych potrzeba!Jeśli jednak te uczulenia będą sicenię wkółko utrzymywać to też zaczęłabym brać pod uwagę przeżucenie się na butelkę.Może chociaż wytrzymaj aż Igorek będzie miał 3m,bo słyszałam że te pierwsze 3m są ważne w karmieniu piersią. Mam nadzieję,że szybko skończą się szybko te problemy. Sylwia rozumiem z Twojej wypowiedzi,że podczas przyjmowaniu cerezette wogóle okresu się nie ma.Suuuper....ale mi lekarz mówił,ze można spóżnić się maxymalnie do 3h z przyjęciem tabl. Ja już dwa razy przekroczyłam te 3h i teraz mamy z meżem oboje na 21(o tej przyjmuję tabl.) budziki ustawione:) myszsza poczekaj aż się cieplej troszkę zrobi to wysypią się z tymi balonami na kazdym rogu:) My dziś jak o 14 wyjechaliśmy to o 19 wróciliśmy do domku.Zawieżlismy garniturek do chrztu do krawcowej(rękawki marynarki do skrócenia,nogawki od spodenek do skrócenia i trzeba gumkę w pasie poluznić,bo za ciasno mojej myszce).Potem do księgowej,potem do banku,potem do restauracji wpłacić kasę na chrzciny,potem do centrum do dewocjonalii po świecę i obrazek piękny z aniołem stróżem,potem po buciki do chrztu a potem na spacerek po skwerze....ufff wróciłam padnięta a jeszcze posiedzę sobie do niewiadomo której zanim Kacperek zaśnie. Jutro idziemy do lekarza niech coś poradzi na te kupki i przy okazji zważy i osłucha płucka. Dziewczyny czy Wy już macierzyński normalnie dostajecie? Po jakim czasie od urodzenia dostałyście pieniążki? Mój mąż złożył wszystkie dokumenty pod koniec lutego,Kacper skończył dwa miesiące a my wciąż niemożemy się doprosić o kasę. Mąż dzwonił już kilka razy,raz był osobiście a oni wciąż karzą czekać,bo jeszcze niesą naliczone:( A jakbym była w innej sytuacji materialnej i niemiałabym co teraz ani do gara włożyć a dziecku ani na mleko ani leki ani pieluchy. Jedna pani z zusu raz się przyznała,że nasze dokumenty się zagubiły gdzieś i miesiąc leżały na dole zanim tam do rozliczeń trafiły,ale to przecież nie nasza wina i tak się zastanawiam,czy zus niepowinien za to ponieść jakiś konsekwencji????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małpeczka, mi macierzyński płaci zakład pracy, bo ma powyżej 20 pracowników, także u mnie nie ma problemu. Tylko się zastanawiam, bo co miesiąc, to więcej pieniędzy dostaję, hehehe... Ja to z tą robotą dobrze trafiłam :) Dziś pogoda pod zdechłym burkiem - leje i wieje. Kasper, jak wczoraj wieczorem zasnąć nie mógł (wcale mu się nie dziwię - wiatr wył, jak oszalały), tak dziś nie mogłam go dobudzić do karmienia o 6-tej. Postanowiłam tak bardziej regularnie go karmić z rana, o 6-tej, 9-tej i 12-tej w południe, a potem już na żądanie. Bo on czasem się sam nie budzi rano i śpi, i śpi, i potem się te posiłki mu rozregulowują całkiem i codziennie o innej porze wypadają. A ja jestem taka trochę freek na punkcie regularności... Kurcze, chciałabym wyjść dziś jednak na spacer, bo przedwczoraj i w sobotę nie byliśmy, bo mnie gardło bolało. Kupiłam sobie ostatnio kalosze na allegro, to może się jednak przejdziemy, choć przez chwilę. Ubiorę Kaspra cieplutko, na wózek folię założę, sama też się cipeło ubiorę i pomaszerujemy przez miasto (dziś, to raczej po chodnikach, żeby gdzieś w błocie nie utknąć) :) O, budzi się moje słoneczko :) To pędzę do niego z cyckiem :) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, jestem z marcówek i mam pytanie dla do mam, u których pociech kupki nie dopisują. U nas jest ten problem od dwóch tygodni. Mała robi kupke tylko po czopku glicerynowym, ale to zadna metoda, bo nie leczy przyczyny. Dziecko mi się męczy potwornie, w dzień nie wiele śpi tylko stęka i się pręży. Od czwartku daje jej Debridat, ale nie ma efektów. Koper też nie działa i sama nie wiem, czy szukać innego specjalisty, czy to minie??? poradźcie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Pisze jedna ręka, bo druga trzymam kciuka za synka. Mam nadzieję, że będzie zadowolony po. Od tego jak mu pójdzie zależy do którego liceum bedzie chodził. Pogoda u nas piekna, więc wkrótce ruszam na spacerek. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hana u nas jest podobnie, a jak zrobi kupke sama to po 3-4 dniach, moze to juz taki urok jej, u nas tez specyfiki nie pomagaja niestety, ale mam zaleglosci, musze poczytac, ale jak znajde chwilke, bo terazczeka mnie sprzatanko i musze buraki zrobic, bo dostalam juz kilka dni temu, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malpeczka ja juz dostałam macierzyński za kwiecień. A za luty i marzec dostałam pod koniec marca. Oczywiście zle mi naliczyli i musiałam interweniować, ale teraz wszystko jest ok i dostaje tyle ile powinnam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mi maciezynski tez placi zaklad pracy, wiec nie mam problemu. co do kupek to juz sa rzadziej ( na cale szczescie), ale dalej mamy ok. 4-5 kupek na dobe, i od jakiegos czasu sa pachnace, czyli juz je czuc :) zaraz idziemy na spacer a przy okazji do przychodni po recepte na szczepionke. duzo zdrowka zycze waszym malenstwom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziuuutek - ja też mam problem z jedna piersia, martwię si, bo chciałabym karmic do 6 m-cy. Ale czy to sie uda to nie wiem. Dziewczyny w sprawie kupek sie nie wypowiadam, bo u córci wszystko ok, tj kilka dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia a z kązd wiesz że Ci źle naliczyli ten macieżyński? Jak to sie sprawdza?Mi też coś się nie zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj sadzi kupiki ostatnio jedna za druga :-) I tak sie martwie czy nie za duzo. Jak nie robil przez pare dni tez sie martwilam, coz jak widac przewarazliwionej mamie nigdy nie dogodzisz haha\' Macierzynski dostalam odrazu bo pracowalam w duzej panstwowej firmie. I to jest wlasnie plus takich organizacji, dostajesz przynajmniej wszystko to co ci sie nalezy. A w zusie faktycznie maja taki burdel ze wspolczuje. Dzisiaj malutki pospal od 22 do 6 rano. Bog naprawde nad nami czuwa. Przedwczoraj mielismy chrziny, zachowywal sie jak maly aniol. Przespal cala msze, jak go ksiadz lal woda nawet nie pisknal. Zdarzylismy wyjsc z kosciola, zjesc spokojnie obiadek w restauracji i dopiero sie obudzil. Nie wiem w kogo poszlo to dziecko, ale napewno nie we mnie, dzieki bogu haha. Bo mnie to zawsze wszedzie pelno :-) Diabel wypedzony, przynajmniej mamy z glowy. Nastepna dopiero komunia. Kupilam mu na chrziny marynarskie wdzianko, jak przystalo na chlopaka z nad morza. Wygladal cudnie :-) Uciekam bo maly wzywa, idziemy na spacerek, pogoda w koncu piekna nad baltykiem Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Zuzia trochę lepiej :) dziś i u nas pięknie więc też po 12 wychodzimy :D Dziś mi Zuzia po lekach już 5 kupek zrobiła ;) a takto nie mamy problemów. ja też pracuję w państwowej firmie, więc nie mam problemów z macierzyńskim. A i dziś pierwszy raz moja córcia ściągnęła zabawkę z pałąka i nią sobie grzechotała :):) Zamieszczam fotki Zuzi z wczoraj: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/84bee40a41d6c034.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/10d42ef886e7324a.html i dziś uwieczniłam chwilę samodzielnej zabawy pszczołą ;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/890eafdd2ad94654.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka hana ja chodze do 2 lekarzy i obaj nic nie umieja zaradzic na kupki, twoja przynajmniej po czopku robi a moj 7 dni bez kupy i tak co tydzien juz od ponad mca :/ co do macierzynskiego to gosiaczku masz marne szanse sie doliczyc jest tak duzo czasami sprzecznych przepisow ze wlasciwie nie wiadomo jak sie to liczy kazdy pracodawca liczy inaczej, blondi ma coraz wiecej a ja coraz mniejsza wyplate, mnie placi firma wiec mam na czas ale za to dostaje 75% pensji golutkiej :/ ja juz odliczam dni do konca zostalo mi 29 do powrotu do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malpeczko oplacilo ci sie do krawcowej z tym garniturkiem?? nie moglas sama skrocic? masz szczescie ze ci przyjela bo moj tata to zawsze takie roboty odsyla i jak to mowi niech ida w pierony :) moj synek ma juz 3 pary rybaczek :) tak wyrosl a jak je kupilam to nogawki podwijalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny za rady 🌼 Lula jakie dajesz leki, że masz kupki hurtowo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hana lekarz mi kazal przeczekac az bedzie jasdl zupki i soczki itp ma samoistnie wtedy przejsc :) lula z tego co wiem daje debridat ale u mnie debridat nie dziala :/ wiec nie am reguly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja daje debridat od czwatku i też na razie nic :( ja się mimo wszystko boje, bo Malutka się pręży i czasami aż zapłacze jak puści bączka, więc chyba jej to sprawia ból. Pediatra mi ostatnio powiedziała, że jak debridat nie pomoże to mnie wyślę na konsultacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hana81 teraz mam kupki hurtowo bo mała ma infekcję i po tych lekach, ale tak to podaje jej debridat 3 razy dziennie po 2,5ml i przynajmniej raz dziennie zrobi. Ale za 2 tyg odstawiam bo włączam jedzenie typu jabłka, marchew i kaszki. :) A ty jak często podawałaś debridat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podaje 2x2,5ml podaje też herbatke koperkową i czasami gripe water ale chyba sobie dam z tym spokój, bo nic nie pomaga. Mam wrażenie, że kupkowe kłopoty się zaczęły jak zaczęłam podawać jej witaminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hana81 bardzo możliwe że od witamin, biedactwo ale musi się namęczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak się wkurzyłam przed chwilą, że aż muszę się z Wami tym podzielić! Czytałam artykuł o tej wariatce, co wyjęła dziecko z wózka i rzuciał nim o ziemię i potem komentarze. I wiecie co? Nie jest winna ta wariatka, co to zrobiła, tylko wszyscy oskarżają tę matkę, co zostawiła dziecko pod apteką! OK, ja bym też nie zostawiła w życiu Kaspra samego na dworze nawet na sekundę, ale z drugiej strony, jak mi się przypomni, że nikt mi nigdy drzwi ze sklepu nie przytrzyma, żeby mi ułatwić wejście... A ostatnio w drzwiach apteki właśnie wyprzedziła mnie babka po to, żeby się ustawić w kolejce przede mną!!! Ułatwiło jej to oczywiście, że byłam z wózkiem i ciężko mi się było wtarabanić... Że nie wspomnę o sytuacji, gdy inna wariatka zastawiła mój samochód na parkingu (pisałam Wam o tym!). Dlatego jestem pełna zrozumienia dla tej biednej matki, że chciała sobie ułatwić życie i weszła do tej apteki bez wózka. I serdecznie jej współczuję, bo nie wyobrażam sobie, co ta dziewczyna musi teraz przeżywać, gdy jej 2-miesięczny synek walczy o życie w szpitalu! A wszyscy jeszcze na nią nagonkę robią! Przecież ci ludzie są nienormalni! A pomogliby tak kiedyś wejść matce z wózkiem do sklepu, zamiast ją wyprzedzać w wejściu... Przecież teraz, to taka znieczulica wszędzie panuje, że szok! No, to mi ulżyło trochę, jak się wirtualnie na ludziskach wrednych wyżyłam, hehehe... Idę Kaspra w chuście uśpić, bo znów marudzi, marudzi, a spać nie chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lula, hana ja daje 3 x dnia debridat 2,5ml plus do butli bez debrudatu kropelki 15 sab simplex i dwa razy dnia butla herbatki koperkowej i nic nie dziala :/ niby po takiej kuracji pediatra mi powiedzial ze powinien sunac baki jak z armaty i przynajmniej jedna kupe na dzien a tu nic, kupa raz na tydzien a kazdy bak to placz nawet przezz sen placze jak idzie bak :( zal mi go bo jeszcze miesiac zanim zaczne dawac zupki itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondi ja tez jestem w szoku po tym przypadku , ja na poczatku mialam opory zeby zostawic wozek pzred sklepem (moja mam pzrezyla sytuacje kiedy mnie jakis facet zabral spzred sklepu razem z wozkiem jak mialam 3 tygodnie i tak jakos balam sie... ) ale jak mam zrobic zakupy jak ide z wozkiem, wiekszosc sklepikow jest ze schodkami, malutkich i ciasnych a jak jzu mozna wejsc to wlasnie takie syt jak mowisz ze nikt nie pomoze przytrzymac drzwi ani nic, ja nawet do przychodni nie umeim nigdy wejsc bo dzrwi mi sie zamykaja zanim wjade z wozkiem a nikt ich nie raczy przytrzymac, tak smao jest w aptece i na poczcie tragedia, no wiec uznalam ze 26 lat temu bylo wiecej waruatow i takich chorych syt i do wczoraj zostawialam wozek na zewnatzr nawet wczoraj bylam w banku i stalam w kolejce a maly na zewnatzr ale kurde teraz to nei wiem jak bede cokolwiek zalatwiac z wozkiem bo juz na pewno nie zostawie go na ulicy :(:(:( wyszlo na to ze jeszcze bardziej sa ludzie nienormalni niz kiedys :( wspolczuje matce tego amlucha i rozumiem ja ze zostawila wozek bo ja tez tak robilam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże mysza u nas jest tak samo :( moja takie baki sadzi, że jak miałam w ostatnią sobotę ślub siostry i zniosłam ją na samo błogosławieństwo to się tylko modliłam, żeby nie zaczęła puszczać swojej żelaznej gwardii, bo wstyd :D Mi się płakać chce jak ona bidusia przy bączkach płacze, bo dla mnie to nie wyobrażalne, że bączek może bolec, a jeszcze nie mozna pomóc maluszkowi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sobie nie wybrażam jak można zostawić dziecko przed apteką, sklepem czy gdziekolwiek...nie obwiniam matki, ale ja w życiu bym Zuzi nie zostawiła. jak nie mogę gdzieś wejść wózkiem to nie wchodzę.w ogole sobie nie wyobrażam zostawienia jej gdzieś bez opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z drugiej strony jest to brak wyobraźni matki, słyszy się o porwaniach dzieci na narządy, o handlu dziećmi tylko dla ns wydaje się to odległe i nie mamy świadomości, że pewne sytuacje nas mogą dotyczyć, także uważam że nie powinna zostawić dziecka bez opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×