Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

tilli ja tez mam opla astre combi, sluzy mi b. dobrze, i tez metalik :kto ma opla ten ma hopla", slyszalas to , hehe, ja uwielbiam swoje autko gratuluje co do slodyczy to ja owszem daje sporadycznie ciut czekolady, hernatniki, ciasto pieczone, ale lizakow sama nie jadam ani landrynek i dlugo nie dam dziecku, poniewaz sa bardzo niebezpieczne, lizka moze odpasc od patyczka i moze sie udlawic, dziecko moze sie podknac, upasc i wtedy moze sobie jesli jest na patyku wbic lizkaa w glab jamy istnej, udlawic sie moze tez twarda landrynka, to z doswiadczenia nauczyciela przedszkolnego, jak u nas byla praktykantka i dala dzieciom lizaki na pozegnanie, poprosilam ich o wlozenie do szafek i zjedzenie w domku ( dziewczyny nie ma szans aby 20 dzieci usiedzialo ci z lizakami nie ruszajac sie ), kilkoro oczywiscie zlamamlo polecenie, i cos lizaki wyladowaly w koszu ( tylko te rozpakowane , ktore juz byly w buziach), moze to straszne co pisze, ale ciekawe do kogo by mieli pretensje rodzice gdyby np. patyczek podczas upadku wbil sie w podniebienie miekkie itp, oczywiscie do pani ktora zamiast pilnowac dzieci nic nie robi i pije kawki. Ale zdarzaly sie takie nieszczescia w innych placowkach, i ja sie tego bardzo boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted dokladnie jak piszesz, dlatego moj Pierdziel maly je w wozku, nie mowie ze to bardziej bezpieczne, ale przynajmniej nie ma strachu ze sobie wbije, ja nie umiem jej zabrac czegos, ona wtedy tak chodzi smutna, placze i raczki wyciaga. co nie oznacza oczywiscie ze na wszystko jej pozwole bo bedzie plakac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted - Mati jest przecudny! sliczny blondynek, oczka jak szafirki a zabki jak perelki :) fajowe zdjecia my mielismy bardzo fajny dzien w polownie dnia odlecialam i zasnelam nawet nie wiem kiedy ale dobrze mi to zrobilo ;) ja lizaka dalam tylko tego jednego, w domku, tak jak mowilam po paru lizach wyrzucila bo byl za slodki i od razu umylismy zabki Ona musiala otworzyc tego lizaka i sprawdzic co to jest moim zdaniem bez sensu byloby jej zabrac dostala lizaka w sklepie do reki, cala droge trudzila sie z papierkiem by otworzyc wiec..nie moglam po prostu zabrac... otworzylam, pokazalam, zaspokoilam ciekawosc i tyle lizak poszedl do kosza ja tez nie jem lizakow ani landrynek - bardzo nie lubie co do innych slodyczy?..hmm... ciastko dla dzieci - owszem dostaje Mala, je takie Misio-biszkopty czy jak to sie tam nazywa, czy owsiane ciasteczka jak pieke, albo je chrupki kukurydziane Organixa a jak jestesmy w gosciach i inne dzieci dostaja ciastko? Olivcia tez dostaje, ale jedno - nie kilka inaczej byla by jedyna ktora stoi i sie patrzy jak inni jedza a wtedy widze ze czuje sie szczesliwa ze robi tak jak reszta choc nigdy chyba nie zdarzylo jej sie zjesc cale ciastko biszkopty owszem, zje nawet 3 na raz chrupki kukurydziane bardzo lubi jak jedziemy autem i czasem marudzi to wlasnie te chrupki sprawuja sie super :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tilli dzieki za mile slowa ja tez zagladalam na swieze fotki Olivci, w tej ciuchci super zdj. , a skad wytrznasnelas tyle dzieci, hehe, twoje (zartowalam ), czy to jakies zajecia zorganizowane ?, no i pilke ma kopac z kim, mała jak zawsze radosna i szczesliwa, trzymajcie tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted - hehe :) to byl Dzien Dziecka organizowany w polskim osrodku przez Bank PKO dla dzieci konkursy i zabawy a dla doroslych pycha grill i tance:) dzieci tyle az nie zamierzam miec hihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, MalaFu-najpierw w 11 tc mialam robione a potem w 22tc. To bylo to usg nagrane na plyte, gdzie juz bylo iwdac plec. Nie pamietam ile kosztowalo. Anted-sliczne zdjecia!!! A ja to sie nie moge nadziwic jakie Mati piekne wloski ma! Moja nadal lysolek. NO ma troskze wiecej ale spinki to sie ledwo trzymaja jak zaloze dla ozdoby :) Sylwia- mama nadzieje ze Ulenka szybko do zdrowia wroci. Standardowo polecam syrop zcebuli :) Co do lizakow i cukierkow to ja tez jestem przeciwna. Wczoraj u na sdzie byl maskaryczny.Zimno strasznie, wialo,padalo brrr Dzisiaj zapowiada sie ciut lepiej bo slonko swieci i wiecej na termomettrez. Zoabzcymy jak bedzie jak wyjdziemy z domku :) Milego dzionka wszystkim :)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojoj co tu tak puściutko? gdzie sie podziewacie? Strasznie mnie glowa dzis boli, M sie obudzila o 1 w nocy i do 3 urzedowała. Do tego w nocy kocur sasiadów nalał nam na drzwi. Obudzialm sie rano ze strasznym bolem glowy i w koszmarnym smrodzie w calym domu. Niedowiary ze tak sie ten smród rozszedł. Wylałam polowe perfum na te biedne drzwi zeby sie pozbyc \"aromatu\" . Mam nadzieje ze gnojek wiecej tego nie zrobi bo inaczej czeka mnie malo przyjemna rozowa z sasiadami grrr Anted - ja o tej czekoladzie to nie ze wzgledu na to ze to slodycze mowilam. Będę się powtarzac, ale napisze jeszcze raz bo to ważne. U dziecka watroba osiaga pełną funkcjonalność dopiero w wieku 3 lat, wczesniej nalezy ja traktowac jako niedojrzala i pilnowac diety. Tzn nie podawac dzieciom jedzenia, które mogłoby obciązac watrobe. Czyli pędzone na hormonach kurczaki, tłuste, smażone, chemiczne jedzenie itd na pewno kazda z was wie o co chodzi. Ale lekarz mi w to wliczyl również czekoladę i 15 razy podkreslal żeby absolutnie nie dawac. to co w tej chwili robimy bedzie mialo znaczenie dopiero za wiele lat, watroba głupio choruje, ciezko to wylapac do poki nie jest bardzo zle bo ona nie boli. Na prawde nie ma sensu obiazac jej teraz dzieciom, zwlaszca ze jako dorosli i tak mocno ja nadwerezamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ale pustki dzisiaj :( Anted - świetne fotki! Mati wygląda jak duży chłopczyk. Oj poważnieją te nasze szkrabiki :) Też zrobiłam Ulce zdjęcie na wyborach - przy urnie :) Mala fu - ja robiłam usg w 13 tygodniu do badań prenatalnych, potem ok 20 i chyba w 32-33. Poza tym byłam na 4D w 26 tygodniu. Z tego mam płytkę. Koszt tego usg to ok 150 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zabrzmialam heheh, no ale to co napisalam wiem od endokrynologa Anted - zapomnialam napisac - super fotki, gratuluję synka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziuuutek - ja akurat przywiązuję wagę do żywienia i pisząc, że daję małej czekoladę nie mam na myśli tabliczki, tylko okruszek, wielkości 1/4 kostki. I nie codziennie. Myślę, że taka ilość nie spowoduje jakiegoś totalnego spustoszenia w wątrobie. Poza tym nie zawsze jestem w stanie sie ukryć przed małą, a jak ona widzi, że jem to też chce. I wtedy dostaje tę odrobinkę. U nas dziś lepsza pogoda, na szczęście. Mała teraz śpi, a ja ruszam robić obiad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mi sie dzis pracuje... nawet wrazenia zapracowanej nie dam rady robic, a tu nawet nie ma z kim pogadac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierś z indyka, duszona w sosie własnym, ziemniaki dla synka, kasza dla reszty domowników i jakaś surówka. Za to jutro robię kapustę i chce wypróbować Twój przepis. A co potem z tym mlekiem? Bo chyba dużo sie go wlewa. Odparowuje, czy robi sie sos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też za wiele nie pogadam, bo młoda już nie śpi i muszę łobuza pilnować. Ostatnio uwielbia rysować, ale jak tylko ją spuszczę z oczu to zaraz mam porysowaną podłogę albo kanapę. Jeszcze jak rysuje kredką świecową to pół biedy, ale raz dorwała długopis i porysowała mi kremową tapicerkę. Nie zeszło niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to kiepsko, próbowałaś Vanishem ten dlugopis? Mleko troche odparowuje a troche sie robi z niego taki rzadki sos. W sumie to dawno nie jadlam indyka w sosie, chyba sie wybiore do sklepu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia - a mały kaszy nie lubi, że taki wyjątek robisz? U nas kasza jęczmienna, jaglana są git, a gryczana ląduje na najbliższej (niekoniecznie) ścianie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młody nie przepada za kaszą, więc daję mu rzadko. My najbardziej lubimy gryczaną. Ja jestem przyzwyczajona do gotowania różnych potraw dla różnych domowników. Zwykle to ja jadam coś innego niż reszta. A na przykład czasem robię mężowi wątróbke drobiową i je ją sam, bo my nie lubimy. Ciewkawe po kim córcia przejmie upodobania smakowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi sie ostatnio chce cos nowego, dosc mam juz starych dan.Znudzily mi się :( Zastanawiam się co b tu nowego wykombinowac z makaronu, macie jakies pomysly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo Sylwia jesli to skorzana tapicerka to czytalam ze mozna spirytusem lub bezacetonowym zmywaczem do paznokci, a jesli nie skorzana to nie wiem :( ale na internecie mozna poszukac co zrobic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Przylaczam sie do wlascicieli kombi :P ALe sie duzo miesci co dziewczyny?? Tylko maz i takl sie smieje ze mnie ze jak pojawi sie drugi dzieciaczek a przyjdzie nam wyjechac to bedzie musial zalozyc dodatkowy bagaznik na dach :) Dziewczyny przez dwa dni zjadlam czekolade MILKA 300 g....To jakis rekord dla mnie. Maz mial zakaz kupowania kolejnej (wiadomo jak nei ma to nie kusi)...I co...Przyjechal dzis z kolejna :P bo stwierdzil ze mnei kocha a skoro tak mi smakuje....Oj przyjdzie mi cwiczyc teraz swoja silna wole....i trzymac sie z daleko od szafki... Kupilam dzis jak zwykle truskawki wracajac z placu...Przez cala droge Kamilka dmagala sie i bylo mniem mniem mniam i wykrecanie sie w wozku...No ale musiala poczekac az je umyje...Wiec stala przy mnei pod zlewem i jak pisklak otwierala buzie aby zlapac kolejna....A potem?? Pod chwilowa moja nieobecnosc wlazla na stol scignela miske z umytymi truskawkami, siadla sobie na kanapie i zodowolona wcinala...Pogubilam sie ile zjadla...I co dziwne nie smakuja jej ode mie takie ze smietana i cukrem...Woli same.... Ja tez ziutek myslalam nad obiadem...I dzis jeszcze wyjadamy resztki po weekendzie...Jutro zrobie bigosik z mlodej kapustki i pyzy.....A co do makaronow to nei pomoge...U nas specjalista od nch jest maz choc sam nie jada...ALe Syliwa podwala strone kwestiasmaku i tam wlasnie byly fajne przepisy na makarony (zwrociam na nie uwage bo sama uwielbiam)....Ale to fakt ze jesc non stop to samo to bardzo szybko ise czlowiekowi nudzi i kazdy szuka odmiany.... Ja dzis wykorzystalam warzywa z rosolu i zrobilam salatke warzywna...Bedzie jak znalalzl do kolacji z kiellbaskami na cieplo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelika - moja M ma taki sam stosunek do truskawek, ze smietana, jogurtem czy czyms tam to nie bardzo. Ale same to hoo hhooo :) Co do makaronów to jestem straszna fanka, ale lasagne canneloni, czy spagetti zwykle, czy carbonara (cos a'la) czy ze szpinakiem i się przejadły. Z czym jeszcze można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) ja truskawki dawalam tylko same kroje na pol, zakladam Malej kaftan i wcina ;) z 8 sztuk zjesc potrafi dzisiaj na obiadek u mnie zupa grzybowa z makaronem tagiatelli ;) nie mam innego, ale calkiem niezle sie skomponowalo :P Angelika:D tez bede musiala sie pilnowac ze slodyczami;) mam baaaardzo dlugie rece do nich...wszedzie dotra ;) a przede mna jeszcze bardzo dluga droga :D jutro ide do lekarza ogolnego na pierwszy wywiad i bedziemy wybierac szpital gdzie bede rodzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie w temacie truskawek mam jeszcze jedno pytanie - wiecie jak je sprać? Ze bym nie wiem jak zabezpieczyła M, zawsze się upaprze. Nie mam czasu zapierac to od razu a przed praniem juz nie chce zejsc... Wszystko mam poplamione :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziuuutek ;) ja na jedzenie ktore zostawia plamy mam dwa sposoby albo zakladam Malej kaftan z rekawkami dlugimi - super, polecam, ubieram to tez do malowania farbkami albo przebieram Mala w body, albo bluzke ktora jest specjalna do jedzenia ;) po prostu po jedzeniu od razu do prania :D czysta-wyprana , ale w plamkach-nie spranych w ten sposob nie brudze ciuszkow :) co do juz poplamionych rzeczy..niestety moja jest na vanish uczulona wiec zwyklym proszkiem nie spiore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tilli to cie pociesze ze vanish niespecjalnie daje rade, ja uzywam w plynie i i tak slady sa. A co do przebierania to glupio mi troche zeby tak po dworze w kaftanie biegala, bo ona sobie te truskawki z krzaka zrywa. JAkby bylo cieplo to na golasa, a tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa...a to na waszym ogrodzie? bo jak tak to wybierz jedne body i spodenki i niech brudzi ile wlezie:) przeciez to dziecko, wiadomo ze truskawki sa wszedzie, a Mala ma zabawe i pozywne jedzonko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasza kolezanka
was olewa a pisze na innych topikach, tu akurat z lutego 2010: 22:55 [zgłoś do usunięcia] danisella (dusia2008@tlen.pl) o ludzie aż musialam się zastanowić , ktory teraz rok, bo jestem lutówka 2008. Jak to brzmi luty 2010

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam !! napisze co u nas wieczorkiem, teraz Mati szaleje :) ciekawe co u mamby, ona czesto wyjezdzala, czy znowu jakies wakacje, chyba wszystko u niej o.k hej pomarancza, to masz pecha, my nie bierzmy pod uwage trujacej zolci od pomaranczy. danis ma dwoje dzieci, i najpewniej nie ma czasu, aby tu czesto zagladac, a a kurat kiedy miala chwilke, to u nas byly pustki wiec z sentymentu zajrzala do luty 2010, ja tez tam bylam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×