Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolczyczek-

Kiedy kolczyki dla dziewczynki?

Polecane posty

Gość kolczyczek-

Kiedy przekluwalyscie uszka swoim ksiezniczkom? Moja mala ma 7 miesiecy i tak sie wlasnie nad tym zastanawiam by nie pojsc z nia do kosmetyczki na taki zabieg. Dziewczynki przecudnie wygladaja w kolczykach. Pozdrawiam i prosze o odpowiedz doswiadczone w tej sprawie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alikanka
po komunii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie boisz sie że zrobi sobie
krzywde?? dzieci są bardzo ciekawskie. wyczuje że ma cos w uszku i moze szarpnąć bo bedzie chciala to zobaczyc. poczekaj az bedzie na tyle swiadoma, że sama zdecyduje ze chce miec przekute uszy. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NNNinkaAA
Ja malej przekulam uszy (oczywiscie u kosmetyczki) jak miala pol roczku. Obylo sie bez placzu i nerwow, bo ze starszymi dziecmi to roznie bywa. dzisiaj mala ma 2 lata i nigdy nie mialam problemow z tym, ze chciala pociagnac za kolczyka. Owszem czasami lapala, ale tylko tak zeby sprawdzic, a tak poza tym to dziecko czuje ze jak ciagnie to boli i chyba tego nie zrobi... Mnie sie tak bynajmniej wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuu
Ale po co jej kolczyki? ładniejsza nie będzie-a to jakby nie było okaleczanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *****taka sobie kobitka******
W Niemczech dopiero od 3ciego roku zycia mozna cos takiego dziecku zrobic. Kosmetyczka napewno predzej tego nie zrobi... No chyba, ze jakas znajoma to tak nieoficjalnie sie zdecyduje. Nie wiem dlaczego taki zakaz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemowlę z kolczykami
wyglada daremnie i dla mnie jest to tylko pokazówka dla innych a w ogóle jest to nie praktyczne, dziewczynce która idzie juz do szkoły to tak, ale nie niemowlę, rozumiem ze dostała w prezencie od kogos kolczyki? Nie bój się jeszcze zdąży je ponosić. Nie róbcie ze swoich pociech choinek bozonarodzeniowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za 3 miesiące urodzę córeczkę i w życiu nie przekłuję jej uszu - chyba, ze sama mnie o to poprosi w wieku 10-11 lat, kiedy będzie wiedziała czego chce. Jak dla mnie małe dziewczynki z kolczykami wyglądają okropnie, dlatego nie skrzywdzę swojego dziecka. Apropos innych dziwczęcych akcesoriów i stereotypów związanych z ubieraniem - w garderobie mojej córki z pewnością nie będzie koloru różowego... najwyżej kilka ciuszków, bo wiadomo, jaki asortyment kolorystyczny mamy na rynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy Twoja corcia nie jest juz wystarczajaco przecudna ze chcesz jej zafundowac kolczyki? jak moja cora miala 4 latka, rowniez wpadlam na ten pomysl. Dzis wiem ze byl to blad, bo: 1. dziecko bylo przestraszone samym przekluwaniem 2. jedno uszko niestety zle sie goilo 3. kilkakrotnie podczas zabawy zaciagnale sobie kolczyk 4. przy czesaniu i ubieraniu mozna latwo urazic uszko kazdy z tych punktow nie musi ale moze sie zdarzyc, wiec moze powstrzymaj sie na razie z przekluwaniem uszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żarty chyba jakies
?? przekłuwac uszy takiemu maluchowi??? od razu przekłuj może inne miejsca! dla szpanu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ŻARTY CHYBA JAKIEŚ Nie - to nie żarty. Potępiasz? a co Ty możesz wiedzieć o moim Dziecku??? Swojemu nie chcesz przekłuwać - nie przekłuwaj - ale racz się delikatnie rzecz ujmując ODWALIĆ ode mnie i od mojego Dziecka! Nie mam zamiaru nic poza przekłutymi już uszkami przekłuwać Zuzi. Kolczyki dla szpanu? nie - kolczyki dla ZUZI! Jakoś dotychczas Zuza nie ma nic przeciw nim. A Twoje słowa brzmią co najmniej tak jakbym zrobiła Dziecku niewyobrażalną krzywdę! Otóż informuję Cię - moja Córka jest otoczona miłością niewyobrażalną, żadna krzywda Jej się nie dzieje. Mała jest szczęśliwym Dzidziusiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam córke 3,5letnia i ona zycie by oddasła za kolczyki.Jednak ja jej nie zrobie dziurek. Dlaczego??? Bo wiem,jak takie dzieci sie bawią. Jak mała miała 5-10m-cy to nie wiedziałam jak wygladaja zabawy 3latków:O:O:O I dlatego teraz,kiedy mam drugą córeczkę,która ma 10m-cy,również i ona nie będzie miała dziurek w uszach. Uważam,że jest to niebezpieczne,ponieważ nie samo dziecko sobie może zrobić krzywde.Podczas zabawy inny chłopiec lub jej kolezanka,może przypadkiem pociagnąć za ucho i ...kłopot gotowy:( Sama nie mam dziurek w uszach:P,a mam juz 30lat:D i ...jakos żyje hihi:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mówiłam, że przekuję dziecku uszy, dopiero jak samo poprosi. Skończyła 3 lata i żyć mi nie dawała, że bardzo chce kolczyki. Tłumaczenia nic nie dały, bo mamusia ma to i ona chce więc uległam. Jedną ze scen wyperswadowania mamy nagraną na kamerze. Tak na wszelki wypadek, gdyby kiedyś miała do mnie jakieś ale hehe;) Przebiłyśmy u kosmetyczki, chwilę płakała przy drugim uchu, no, ale już było po fakcie. Pięknie się zagoiło, nic się nie działo jak na razie, sama bardzo pilnuje, żeby jej nie ruszać kolczyków przy ubieraniu itp. Ma nawet swoją techniknę - wyciąga wpierw ręce, potem trzyma za uszy zamkniętymi dłońmi a potem łokciami ściąga resztę. Komiczny widok:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
azazella chyba nie znasz znaczenia słowa \"krzywdzić\" idź do domu dziecka a tam zobaczysz prawdziwą krzywdę :o ja mojej zrobiłam kolczyki jak miała pół roku,teraz ma 3 i pół i nie było żadnych z tym kłopotów,mojej sąsiadki córeczka też ma kolczyki,chodzi do przedszkola i nikt jej za uszy przypadkiem nie ciągnął ,nie wiem, może mam szczęście do grzecznych dzieci w swoim otoczeniu ?;) przypadkiem pociągnąć za ucho? żeby zrobić krzywdę trzeba by po prostu złapać za kolczyk i mocno nim szarpnąć ,kolczyki dla małych dziewczynek maja krótkie i cienkie bolce i malutkie ozdoby i trzeba by dużego pecha,żeby zrobić krzywdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barbamama, nie, nie masz szczęścia. Przy tej liczbie dzieci to my sobie wymyślamy, że nie mamy takich problemów i na forum snujemy fantazje na ten temat....hahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe no właśnie mamo trójeczki ale ja właściwie mówię też o innych dzieciach.przecież chodzę na plac, do znajomych i nie miałam jeszcze akcji z szarpaniem albo biciem -na szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojej przekłulam jak miała 2,5 roku i nigdy nic jej się nie stało. Reklamacji też nie wnosi - ba, nawet dorobiła sobie drugą dziurkę w jednym uchu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W życiu nie przekłułabym uszu swojej małej córeczce, kiedyś będzie chciała sama nie będzie nie ma problemu. Poza tym według mnie jest to tak samo małomiasteczkowe jak nadawanie cudacznych imion ale nie potepiam kobiet które przekłuwają uszy swoim dzieciom. to ich dzieci i wyłącznie ich sprawa a na pewno trudno nazwać to robieniem dziecku krzywdy, bo w końcu i każde szczepienie mozna tak nazwać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonko, ja małomiasteczkowa? Ty franco jedna :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exess
no nie przesadzajmy - szczepienie wynika z konieczności a kolyki z prózności. więc nie ma co porównywać. poza tym to nie jest żadne cierpienie ;) mi osobiście się nie odobają kolczyki u dzieci - tym bardziej, ze w zdecydowanej większości są one złote, z złoto jest takie jakieś... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja miała z białego złota. Bo też za bardzo za złotem nie przepadam. Tzn dopiero po tym pierwszym okresie mogłam je założyć, bo najpierw musiała nosić te do przekłuwania w kolorze złotym. A teraz już nosi srebrne jak sobie coś wynajdzie w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski to nie był atak, naprawdę, nie podoba mi się i już, tak samo jak zielonego nie lubię.........a jak ktoś chodzi w zielonym toć mi nie przeszkadza, co nie zmienia faktu że zielonej sukienki bym nie ubrała:) ale fakt jak usłyszałam na porodówce imię dla dziewczynki Szanaja (nie mam nawet pojęcia jak to napisać, tak brzmiało) a mamusia miała na nazwisko Michalska to po prostu było przegięcie, mam nadzieję, że im się nie udało tego imienia w UC nadać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja nosiła cały czas te, którymi jej przekłuwali: ze stali chirurgicznej z cyrkoniami, takie wkręcane. Ja zawsze chciałam mieć przekłute uszy a mama mi nie pozwalała. A potem się bałam. I kolczyków dorobiłam się dopiero 2 tyg przed ślubem, miałam zryw odwagi i koleżanka w pracy mi przekuła, szpilką na jabłku, które miala na śniadanie :O Nie chciałam, żeby moje dziecko miało takie problemy. A dziecko jest zadowolone. W czym problem? A moja mama, wielka przeciwniczka kolczyków przekłuła sobie uszy jak miała 55 lat... :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha Słonko, przecież żartujemy... :D:D:D poczekaj aż Ala zacznie Cię męczyć o kolczyka w pępku w wieku 12 lat....moja uprawia sport i nie może mieć na szczęście ale miała taki okres oj miała....ale rozsądek wziął górę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exess
mi mama też nie przekłuła uszu jak byłam mała, ja to sama zrobiłam jak miałam chyba z 15 lat - ale nie chciałam wcześniej kolczyków. nie wiem, ale nawet o tym nie myślałam, nie zazdrościłam innym dziewczynkom :) bólu tez się nie bałam - po prostu jakoś do szczęscia nie były mi potrzebne (moze dlatego, ze kolczyki kojarzyły mi się z jakąś cukierkową lalką;) ) a zachciało mi się kolczyków jak miałam nascie lat, w czasie kiedy byłam zafascynowana muzyką, no nazwijmy to trochę cięższą niż pop ;) i od razu machnęłam sobie trzy :D bólu sie nie bałam, bo i nie było czego :) nawet nie zauwazyłam jak mi kosmetyczka wbiła je :) podsumowując - ja bym swojej córce kolczyów nie zrobiła. nie podoba mi się to u dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×