Czym smarować skórę całego ciała jeśli mam wrażliwą na słońce???

nie wiem co jest grane, ale już któryś rok z rzędu moja skóra reaguje alergicznie na promienie słoneczne:O Kiedyś nic takiego nie miało miejsca, bo karnację mam nieco ciemniejszą niż przeciętna, szybko i łatwo się opalałam, a teraz tragedia:O Skóra swędzi i pojawia się wysypka:( W jaki sposób chronić skórę? Czy mam kupić jakiś balsam do opalania? jaki to powinien być faktor? poradźcie:)

żadna z Was nie ma podobnego problemu?:(

minimum 5 musisz smarować. Coraz gorsze mamy środowisko i coraz bardziej alergicznie na wszystko reagujemy....

Ja mam ten sam problem.Tragedia juz od kilku lat.Unikam slonca, wogole wlasciwie nie ma mowy o opalaniu. Jesli juz to krociutko i stopniowo i im wiekszy bloker tym lepiej. Dodatkowo mozna pic wapno. Ale to swedzenie jest czasem tak potworne, ze nawet opalanie z duzym blokerem mnie stresuje. Dlatego generalnie sie nie opalam. Zeby nie byc blada uzywam balsamu brazujacego.

ale taki zwykły balsam do opalania wystarczy? jakiej firmy jest naprawdę skuteczny?

A i jeszcze dodam, ze na co dzien do samen twarzy uzywam kremu Lirene do skory fotowrazliwej. Ma filtr 30 i kremuje nim buzie caly rok.

no dokładnie to samo! unikam słońca jak mogę, ale wiadomo, że nie mogę w takie upały nosić bluzek z dlugim rękawem czy non stop długich spodni:O dlatego muszę chronić jakoś skórę tylko naprawdę nie wiem jak i czym, bo się na tym nie znam:O

od znajomej aptekarki wiem , że bankowo dobry jest Ambre solaire

Ja nie powiem jaki jest skuteczny bo sie nie opalam, po prostu sie boje. Sadze, ze jak pojdziesz do apteki to Ci doradza, jesli powiesz jaki masz problem. Zapomnialam jeszcze dodac, ze na miejsca z wysypka i najwiekszym swedzeniem sprawdza sie masc z wit A. Regeneruje naskore, miedzy innymi pomaga w leczeniu lekkich oparzen, Kosztuje ok 2 zl tubka.

wszelakie srodki do mycia i do kapieli z SLS bo mi wlasnie od tego+slonce bardzo swedziala skora. teraz myje innymi srodkami bez tego i jest dobrze.

ale ja nie chce się opalać, absolutnie, chcę po prostu móc normalnie wyjść z domu do pracy albo gdziekolwiek bez obawy, że znowu będę mieć uczulenie i to potworne swędzenie:O ja po prostu nie mogę już wychodzić z domu bez żadnej ochrony jeśli jest słoneczny dzień, bo kończy się to tragicznie dla mojej skóry:O Blondi--------> a jaki faktor czy jak to się nazywa?

wiesz co, myślę, że jednak środki do mycia nie mają wiele wspólnego z tym uczuleniem, bo gdy nie ma słońca albo moja skóra nie jest wystawiona na słońce to nie mam uczulenia i nic się nie dzieje więc jestem pewna, że to jednak chodzi o promienie słoneczne, a nie o środki do mycia

Jeśli masz ciemną karnację to wydaje mi się, że 5 wystarczy, jeśli to tylko do chodzenia po mieście a nie leżenia plackiem na słońcu ;)

Blondi---------> czy to L`Oreal to co mi polecasz?:)

Garnier :)

Mam identycznie jak autorka. Wczesniej nie mialam pojecia co to jest oparzenie sloneczne czy jakakolwiek negatywna reakcja skory na slonce. Mam bardzo ciemna karnacje, szybko sie opalam. Od paru lat zawsze na poczatku sezonu letniego musze przez to przejsc. Na rekach w okolicy lokci robia mi sie takie gorące placki z malutkimi pecherzykami. Jesli duzo wystawialam sie na slonce, to to uczulenie wychodzi wszedzie! Swedzi, piecze. Jak juz to zejdzie, to potem skora sie przyzwyczaja so slonca, o ile regularnie sie na nie wystawiam. Jesli zrobie dluzsza przerwe, cala zabawa zaczyna sie od nowa... :O Wlasnie teraz przez to przechodze, bo w ostatni piatek bylam troche na plazy.. I zadne kremy z filtrami nie dzialaja. W piatek posmarowalam sie filtrem 100 (!!!), do tego raczej unikalam slonca -siedzialam na plazy w cieniu. I tak czy siak mam tydzien wyjety z zyciorysu, na rekach dwie wielkie czerwone swedzace plamy.. Pije wapno, smaruje sie hydrocortisonem i siedze w domu. A jak musze wyjsc- obowiazkowo dlugi rekaw. Przy tych upalach to koszmar.. Jak mi sie to pojawilo pierwszy raz, poszlam do dermatologa. Ale ten tylko stwierdzil, ze to jakas fotodermatoza i mam stosowac kremy z filtrem :O Ale jak juz mowilam to g.. daje. Ehh..

blu berry----------> strasznie mnie zmartwiłaś:( to znaczy, że nawet tak wysoki faktor nic nie pomoże?:O a jakiej firmy używałaś?

starość nie radość :) moje Panie :p. Po prostu z wiekiem robimy się podatniejsze na szkodliwe czynniki. Warto przed sezonem mocno słonecnzym pójśc parę razy do solarium, skórę w kontrolowany sposób przyzwyczaić, opalenizna jest przecież barierą ochronną

Popieram poprzedniczkę a propos solarium. Mówi się, ze solarium szkodliwe, słońce szkodliwe.... życie szkodliwe ;) ale z umiarem i z głową do wszystkiego trzeba podchodzić. Pamiętam, że przed wyjazdem do Italii przestrzegano mnie, że tam słończe silniej działa i strasznie uczula. To prawda, wszyscy biegali z uczuleniem i poparzeniami, mimo stosowania filtrów. A ja przed wyjazdem kilka razy poszłam na solarium i nie miałam żadnych problemów :)

jakoś nie wierzę w zbawienną moc solarium, nigdy nie byłam i chodzić nie zamierzam; karnację mam jak już pisałam wcześniej ciemniejszą niż przeciętna więc to mi wystarczy, a po prostu chcę chronić skórę przed kolejnym uczuleniem moja mama jakoś nie ma takich problemów, a jest ode mnie 21 lat starsza;)

Stosowalam krem firmy SVR Laboratories taki apteczny dla wiekszej pewnosci. Aha widze, ze sklamalam troche w poprzednim poscie. Nazwa tego kremu to SVR 100 Ultra Max, ale filtr ma wartosc 50 SPF. Tak czy siak niby wysoka ochrona, a i tak nic to nie dalo :( Probowalam sie powoli przyzwyczajac do slonca - opalalam sie lampa kwarcowa (na solarium nie chce isc), wystawialam na slonko codziennie podczas spacerow, jazdy rowerem i g.. A przed chwila wlasnie zrobilo mi sie cos zupelnie dziwnego. Te poparzenia czy tez uczulenie mam na obu rekach i na jednej nagle ta plama nabiegla mi krwia, na drugiej wcale. I teraz mam jedna reke w kolorze buraczkow :O Nic juz nie rozumiem..

o kurde, no to niewesoło masz:O może ktoś coś pomoże?

pije soczek z marchewki zeby uodpornic skore od wewnatrz i samruje sie kremem Iwostin Solecrin SPF 50 ale ponoc avene jest tez dobry ale nie moge go dostac.

:(

mam uczulenie na slonce od ladnych paru lat:( po pierwsze pij wapno, bardzo pomaga. niestety jak ktos ma uczulenie na slonce faktor 5 za przeproszeniem gowno daje. ja do ciala uzywam ziaji z faktorem 25 chociaz uwazam ze to i tak za malo. jak rok temu strasznie mnie wysypalo i nawet wapno mi nie pomoglo to kupilam sobie tabletki na uczulenie (bez recepty) i puder w plynie do smarowania wysypki, i z wapna nie zrezygnowalam. wysypka zeszla po 2 dniach . teraz jak widze pojawiajace sie male krosty od razu pije wapno lub biore tabletke na uczulenie. acha w moim przypadku solarium tylko pogorszylo sprawe.

na sali, Kupujcie Vichy! i najlepiej factor 30 lub 60, ja mialam 60 jak bylam w bardzo goracym kraju poludniowym , na wakacjach i wierzvcie mi,ze opalilam sie slicznie, a jako jedyna z grupy nie mialam poparzen, . Mam skore jasna i raczej ciezko sie opalam, takze, jesli chodzi o naparwde dobra ochrone to kremy tylko z apteki i jak dla mnie tylko Vichy.Sprawdzone,.

a jesli ktos nie ma tyle kasy to bardzo dobra tez jest emulsja iwostin solecrin z faktorem 40 (dostepna w aptece). mnie w tym roku jescze na szczescie uczulenie nie dopadlo:) ale jeszcze wszystko przede mna.........ale po zeszyl roku juz wiem jak sobie z tym radzic:)

A ja tamto uczulenie o ktorym pisalam wczesniej zaleczylam. A wczoraj poszlam na plaze i mam wrazenie ze znowu sie zaczyna. Skora mnie swedzi na ramionach :O K..!