Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marghi

Dwie obumarłe ciąże

Polecane posty

Hej laseczki :) Mój Alanek ma juz tydzień :) strasznie duzo jeeeee, strasznie :) conajmniej co godzine .... w nocy roznie bywa, co 1,5 h albo co 3 jak dzisiaj :D Jest bardzo grzeczny i duuuzo sie usmiecha :) ale jak jest głodny to ma kawał głosu tak krzyczy :D Co do mojej cesarki ... z Filipkiem miałam po cc straszne bóle głowy ( skutek uboczny znieczulenia) z Alankiem natomiast znieczulenie podeszło mi tak wysoko ze mnie bolaly styrasznie obojczyki strasznie .... tchu nie mogłam złapac momentami ... i nie umiałam nic powiedziec ... cos strasznego ... ale naszczesnie mineło Brzuch mnie wogole nie boli , rana juz nie ciagnie, dzisiaj bede miala wyciagane szwy przez połozna W sobote i niedziele zatrzymało mi sie krwawienie , zadnej kropelki nic a nic ... wystraszyłam sie , ale jak dzisiaj wstałam to juz ze mnie leciało ... takze chyba jest ok Filipek bardzo kocha braciszka i go calły czas całuje w głowke :) Czasami popłąkuje po kątach bo nic nie odpoczywam tylko musze obiady gotowac bo nikt mi nie pomoze w tym ... ja juz na drugi dzien od przyjsca ze szpitala gotowałam od rana obiad ... osłabiona wycieczona ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka2
Hej dziewczynki:) Nati ogromne GRATULACJE z okazji narodzin synka:) ciesze sie ze u Was wszystko dobrze,ze maly zdrowy,no i ze starszy braciszeg bardzo Go kocha:D Z drugiej strony jest mi Ciebie szkoda,ze nie masz zbytnio pomocy ze strony meza,ale tak to juz czasami jest z tymi chlopami:( z czasem na pewno bedzie lepiej:) Marghi kochana,daj sobie troche czasu,aby organizm doszedl do siebie,czasami potrzeba wiecej czasu,ale na pewno wszystko wroci do normy.Jezeli cos Cie naprawde niepokoi,to mysle ze powinnas skonsultowac to z lekarzem🌼 A u nas wszystko ok:) pogoda piekna na dworze,wiec bardzo duzo czasu spedzamy na dworze,dlatego czasami nie mam czasu zeby cos napisac,ale staram sie czytac co u Was:D Pozdrawiam👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka2
No w koncu udalo mi sie otworzyc nowa stronke!!!!!:) Huuuuurrrrraaaaa!!!!!:D Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marghi tak strasznie żałuję, że wcześniej nie wiedziałam o Twojej drugiej ciąży! :( pamiętam jak bardzo wspierałaś mnie na duchu przy mojej ciąży z Martysią :) i byłaś jedną z pierwszych osób, którą, po wyjściu od mojej ginekolożki, zawiadomiłam, że wszystko gra :) a teraz staramy się o drugą dzidzię :) Karolka gratuluję! widziałam na nk! jest prześliczny Buziaki i mam nadzieję, że będziemy w kontakcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit:) Kochana,nie ukrywałam ciaży,nie wiem jak to się stało,że ta wieść nie dotarła do Ciebie:( tak jakoś wyszło;) Piszesz,że Ty starasz się o drugie dzidzi:Dfajnie:D będe Cię wspierać duchowo,aby się udało wnet:)Martynka będzie się cieszyć z siostrzyczki lub braciszka.U nas podczas ciaży cały czas Kubusiowi mówilam,że będzie miał braciszka,który obecnie rośnie w mamy brzuszku,cieszył się bardzo,przykładał rękę do brzucha,aby poczuc jak braciszek sie rusza,całował brzuch,imię on wybrał/tak jakoś spontanicznie to wyszło,bo była u nas w sierpniu kuzynka z malutkim synkiem Karolkiem,no i od tego czasu mój Kubuś cały czas mówił,ze będzie miał brata Karolka:) /Natomiast po porodzie wszystko się zmieniło,Kubuś nie chce brata,próbuje zrobić wszystko,aby mu dokuczyć,potrzebuje mnie 100x bardziej jak dotychczas.Tłumaczę jak mogę i mam nadzieję,że ta zazdrosc to tylko jest kwestia czasu. Od środy chodzę i śpię na stojąco,bo Karolek ma chyba wzdęcia,budzi mi się non stop.Oprócz tego ma wysypkę na buzi,całej buzi,czerwone plamki,a na srodku tej plamki jest krostka ropna. Trochę się tym przejełam aczkolwiem mam nadZieję,że to samoistnie mu minie. Gawit,trzymam mocno kciukasy za piękne dwie dreseczki na teście i czekam na tę wspaniałą wiadomość:) pozdrawiam:)❤️👄 Dorka❤️👄 Natalka❤️👄 Napisz coś,jak mały Alanek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu tutaj zapanowała śmiertelna cisza:( Nati ,skrobnij coś,co u Was słychać? Dorka u mnie wciąż bez zmian,a jestem 4tyg.po porodzie:( Gawit❤️ Do Marghi❤️ jak się ma mała perełka? U nas jest w miarę ok,od piątku,a więc juz tydzień Karolek ma na buzi i tylko buzi czerwone plamki w środku z krostką,czasem krostką ropną.Bardzo duzo ich miał w poniedziałek,już miałam myśli,by we wtorek isc z nim do lekarza,ale we wtorek rano zauważyłam,że jest ich trochę mniej,wiec nie poszłam nigdzie żyjąc nadzieją,że samoistnie zginą.Jest ich mniej aczkolwiek są po dzień dzisiejszy:( co mnie martwi.Rano bede dzwonić po położną,zobacze co ona powie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Marghi sorki ale nawet czasu nie mam zeby na kompa usiasc... u mnie ok , czuje sie w miare ale czuje sie taka wypompowana ... tesknie za brzuszkiem ... Alanek grzeczny ... je i spi :) duzo sie usmiecha Fifi do Alana ma super podejscie ale jest strasznie marudny ... musi byc wszystko tak jak on cvhce ... mam dosc poprostu... glowa mnie caly czas boli z nerwow ... jakas masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Marghi sorki ale nawet czasu nie mam zeby na kompa usiasc... u mnie ok , czuje sie w miare ale czuje sie taka wypompowana ... tesknie za brzuszkiem ... Alanek grzeczny ... je i spi :) duzo sie usmiecha Fifi do Alana ma super podejscie ale jest strasznie marudny ... musi byc wszystko tak jak on cvhce ... mam dosc poprostu... glowa mnie caly czas boli z nerwow ... jakas masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Marghi sorki ale nawet czasu nie mam zeby na kompa usiasc... u mnie ok , czuje sie w miare ale czuje sie taka wypompowana ... tesknie za brzuszkiem ... Alanek grzeczny ... je i spi :) duzo sie usmiecha Fifi do Alana ma super podejscie ale jest strasznie marudny ... musi byc wszystko tak jak on cvhce ... mam dosc poprostu... glowa mnie caly czas boli z nerwow ... jakas masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Natalka,czytajac co piszesz mam wrażenie ,że piszesz o mnie.Sama psychicznie i fizycznie już nie wyrabiam,dzięki Bogu,że trochę mi pomagają siostry,bo chyba bym już nie wydoliła sama.Martwię się o siebe,bo po porodzie w dalszym ciągu nie mogę dojść do siebie.Kubuś jest przeziebiony,marudny despota,a mały jak mały potrzebuje opieki bardzo.Dzisiaj to mam faktyczne święto,bo całą noc po 3 nieprzespanych spałam-Karol miał straszne wzdęcia.Wczoraj byłam Karolkowi zrobić badania bilirubine i morfologie,w czwartek muszę powtórzyć i jezeli się okaze ,że bilirubina wciaż rośnie,to będe musiała iść z małym do szpitala.Ma straszną nadal żółtaczkę-norma jest od 5 do 20 a dziecko ma 226,5. Dlaczego zawsze musi być coś? naprawdę mam dość momentami:( W przyszłą sobotę ślub ma moja kuzynka i jeżeli nic się nie stanie międzyczasie,to bardzo chciałabym iśc na to weselicho,oderwać się trochę od tej szarej szarośći.Mama obiecała,że zostanie mi przy Karolku.Zobaczymy jak to będzie. Na 6 maja zaplanowaliśmy sobie chrzest małego,spodziewam sie około 40osób,zaczynam już powoli wszystko organizować. Nie wiem jak u Was,ale u mnie pogoda jest beznadziejna,pada:( Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marghi dziękuję 😘 Mam nadzieję, że szybko uda nam się zaciążyć, ale mam też świadomość tego, ze bez leków się nie obejdzie :( już biorę bromergon, bo miałam wysoką prolaktynę (jak przed ciążą z Martyną) a teraz jeszcze doszly problemy z tarczycą i biorę eutyrox 50. W tym miesiącu będę też miała monitoring owulacji i wydaje mi się, ze będą potrzebne leki na pęknięcie pęcherzyka (jak przed ciążą z Martysią) Eh łatwo nie jest! :( czasem to sie zastanawiam dlaczego nie mogę zwyczajnie zajść w ciążę i ją zdrowo donosić bez miliona leków? no, ale widać tak musi być! Już nie narzekam, bo inni mają jeszcze gorzej! oby tylko się udało mieć drugie dzieciątko zdrowe! może jeszcze niech będzie ciut grzeczniejsze od Martysi, bo ona to łobuz nieziemski, ale to nasza wina, bo jest dzieckiem tak bardzo wyczekanym i wytęsknionym, że troszke ją rozpieściliśmy :( Ściskam i w miarę możliwości postaram się zaglądać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tam u Was dziewczyny ? Marghi odezwij sie wszystrko ok ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Dorka,Nati,do Marghi,Gawit:)👄 Co u Was słychać?U mnie nic ciekawego. Dorka o Tobie myślę bardzo często,problem o którym Ci wiadomo nadal u mnie jest:( Dzidzi mi rośnie w oczach,ale nadal ma żółtaczkę:( miał także grype żołątkową:( ja jestem chodzącym nieszczęściem:(co złe to do mnie lgnie. Nie byłam jeszcze u ginekologa na wizycie poporodowej,dlaczego?bo się boje.Wiem,że to glupie,aczkolwiek będe musiała przezwyciężźyć strach i iść na wizyte w przyszłym tyg. Nati a jak się ma Alanek?całuski dla Fifi:) Dorka:) 👄 Gawit❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka2
Hej dziewczyny:) Malo sie ostatnio udziela,bo zwyczajnie brakuje mi czasu,do tego pogoda piekna wiec wieksza czesc dnia spedzamy na dworze:) Marghi wspolczuje:( nie wiem dlaczego ten problem jeszcze Ci nie mina,mysle ze wizyta u gina nie unikniona,moze on cos Ci pomoze. No i co na to lekarze ze u synka zoltaczka sie tak dlugo utrzymuje? na prawde Ci wspolczuje i trzymam kciuki,aby w koncu wszystko sie poleprzylo:) Buziaczki dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka2
Halllllooooo!!!!!!:) Dziewczyny co u Was slychac? Marghi jak tam Twoje problemy,bylas juz na kontroli u lekarza? i jak tam synek?schodzi mu juz ta zoltaczka? no i jak tam starszy braciszek,przyzwyczail sie juz do tego ze jest starszym bratem?:) Nati a jak tam u Ciebie?jak tam malutki-zdrowy? U nas wszystko po staremu,Kuba rosnie zdrowo,bardzo duzo juz mowi,wszystko rozumie i wogole jest super:D jutro skonczy juz poltora roku,jejku jak to szybko zlecialo!!!!:) Pozdrawiam Wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dorcia:)🖐️ Dobrze,że chociaż Ty tutaj czasem zaglądasz:) Buziaki dla Twojego Synusia,jeden za każdy miesiąc:):):) 👄 ,masz rację,że czas zasuwa nieubłagalnie;) Pamiętaj jakby to bylo wczoraj kiedy to dowiedziałam się,że jestem w ciaży z Kubą,a tu mam już kolejną ciaże za sobą,Kuba za miesiąc skończy 4 latka,a Karol 3 miesiące:) Dzisiaj rano byłam z Karolkiem na badaniu bilirubiny-wynik będzie po 14 -stej. Tydzień temu byłam u gin. i po porodzie jest wszystko w porządku za wyjątkiem problemu o którym jest Ci wiadomo.Jest troszkę lepiej,ale nie tak jak ma być.Wciąz ćwicze,ale jeżeli do miesiaca mi to nie minie będę musiała iść ponownie do gin. Miałam nadzieję,że kilka kilogramów po ciąży mi zostanie,ale niestety jadę z wagi i to bardzo-obecnie mam już tylko 2 kg na plusie:( Cieszę,że u Ciebie jest wszystko ok :)postaraj się o siostrzyczkę dla Synka:) Gawit:) trzymam kciuki i czekam na pomyślną nowinkę:) Natalka,a Wy jak żyjecie? od kiedy urodziłaś zapomniałaś o nas:( czasem Twoje wpisy czytam na facebook.Slicznych nasz synalków:) Pozdrawiam Was:):):)🌼 Odezwę się pózniej,jak odbiorę wynik bilirubiny Karola. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe zapomnialam o Was :) Zagladam czesto na nasz topik ale jak widze ze nie ma nowego wpisu - to nic nie pisze :) Mąż teraz duzo czasu spedza na internecie bo pracuje wiec nie mam mozliwsoci sie rozpisywac Jestem zmeczona wszystkim ... Marghi daj znac jak bilirubina ( mam nadzieje ze wyunik bedzie dobry ) Pozdrawiam Was kochane , papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Jestem jedną z wielu Was która ma taki sam lub podobny problem.Mam już 2 synów,od początku do końca ciąże przechodziłam pomyślnie.Od 3 lat mam nowego partnera,chcemy mieć dziecko,ale już 2 razy poroniłam rok po roku( marzec 2011 i kwiecień 2012-obie ciąże w 6 tyg.)Lekarz nie wie co jest przyczyną-powiedziałam mu że to mój nowy partner-to tak jak bym po raz pierwszy zachodziła w ciąże,ale to nie pocieszenie.Staram się być silna i nie poddaję jednak psychika w nocy siada-nocne mary mnie dobijają,nie dają spać.Piszcie jeśli macie jakieś dobre rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalka:) Bilirubina u mojego małego opada ,ale nadal jest podniesiona😡Tydzien temu miał jeszcze 48,6,przy normie od 5 do 20.Byłam z nim u pediatry i nie jest zle,jeszcze z 2 tyg. i bilirubina powinna być w normie.Ładnie przybiera mi na wadze,waży 6400g i ma 65cm.Szczepiłam go tydzień temu na żółtaczkę,to była nasza pierwsza szczepionka-mamy opóżnienie ze względu na dużo podniesioną bilirubine.Nati,a Ty na co już szczepiłaś? na te dodatkowe szczepienia decydujesz się? Asiulka,musisz wyluzować,wyciszyć się,może wtedy będzie Ci łatwiej zajść w ciąże-psychika ogromną odgrywa rolę. A czy Twój partner robił sobi ebadanie nasienia?może problem leży po jego stronie?może ma słabe plemniki? Wybacz,że tak piszę,ale jak ja stracilam drugą ciaże /na tym samym etapie co pierwsza-7tc i płody miały po 6,4mm/ to gin. kazała mi zrobić badania jak i mojemu męzowi.Pierwsze robiłam badania ja,wyniki wyszły ok,wtedy badanie plemników mial zrobić mąż,ale nie zdążył bo ja zaszłam w ciąże którą donosiłam szczęśliwie do końca-synek ma 4 latka i teraz nie dawno ,bo 3 miesiace temu urodzilam drugiego syna:) Nie martw się,bądz dobrej myśli:) Trzymam kciuki:) odezwij się kiedyś tutaj jeszcze:) przepraszam,ale muszę kończyć-mąż tak krzyknął z radości,że nasi strzelili gola,ze obudził mi dziecko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marghi ciesze się ze wszystko z Karolkiem dobrze :) Ja walcze z plaesniawkami w buzi u Alana ... masakra, nystatyna nie pomogla teraz stosuje aphtin ale nei widze efektu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! ja też o Was pamiętam, ale jakoś czasu na wszystko brak! za dwa dni idę na 3 tygodnie urlopu, wyjeżdżamy nad morze! z ciążą dalej cisza :( i obawiam się, ze skończy się na lekach, jak przy Martynie! nie ważne! oby tylko się szczęśliwi udało Marghi nie wiedziałam, że synuś ma tak dużą bilurubinę! moja Martysia też miała podniesioną, ale nie aż tak! bo mieściła się w normie. miała coś koło 15! i przez to trzymali nas dłużej w szpitalu! jak zaczęła jej spadać to nas wypisali. przy wypisie miała 13 asiula74 a badałaś hormony? może masz problem z owulacją? warto byłoby zrobić monitoring cyklu. ja miałam za wysoką prolaktynę, która właściwie blokuje owu, ale czasem zachodzi się w ciąże, tylko ona się nie rozwija :( No i faktycznie warto, żeby i partner się przebadał Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nati_25
ehh :( 6 miesięcy minęło a tu tak cicho .... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka2
Hej dziewczyny:) Widac ze forum chyba umarlo:(:(:( szkoda... Jezeli tu jeszcze zagladacie,to napiszcie pare slow co u Was,jak sie dzieciaczki chowaja itd... A ja musze sie Wam pochwalic ze jestem w ciazy,dzis zaczynamy 8 tc:) czuje sie super,mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze i na przelomie lipca-sierpnia urodze zdrowe dzieciatko:) Buziaczki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Nati,ma racje,że 6 miesięcy mineło,a tutaj jak była tak jest cisza:( Ja chcę zwariować:( mam dzieci non stop chore-dzisiaj rano byłam z nimi na pogotowiu:(...... opisze pózniej bo teraz Karolek mi płacze. Dorka GRATULUJĘ!!! :) 🌼🌼🌼🌼🌼 Oczywiste,że urodzisz piękne i zdrowe dzidzi:) Dbaj teraz o siebie i uważaj aby Cię jakaś grypa nie dopadła-jedz czosnek, cebule i miód Pozdrawiam Was dziewczynki serdecznie:):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, witam was, podnoszę wątek :-) przeczytalam caly watek i wam tak zazdroszcze :-) a jednoczesnie wasze historie dają nadzieje, ze mnie tez sie kiedys uda i bede mamą... może zjawi się na tym wątku jakaś dziewczyna która ma dwie ciąże obumarłe za sobą (czego oczywiście nikomu nie życzę) , chętnię pogadam, powymieniam informacjami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×