Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Katineczka

Dieta + rower 1h

Polecane posty

Gość Katineczka

Tak kolejny topic. Wiem wiem ale gdzieś muszę poszukać motywacji. A ta znalazłam tu: Od dziś: 1. Dieta do 800 kcal warzywno-owocowa(jem tylko owoce i warzywa) 2. Codziennie 1 h na rowerze(co daje jakieś 400 kcal spalonych. Taka jazda normalna bez zbytniego wysiłku. Jeśli jedziesz intensywniej to więcej spalasz oczywiście. 3. Codziennie 1,5 l wody niegazowanej z kwaskiem cytrynowym 4. Jeść tylko do godziny 18!!!! 5. Możesz jeść przez cały dień, nawet co godzinę ale nie wolno przekroczyć 800 kcal. 6. Czasami możesz zjeść więcej kcal do 1000 jeśli bardzo jesteś głodna. Pamietaj dużo spalisz na rowerze. Teraz podsumujmy: Jem 800 kcal z czego 400 kcal spalam codziennie na rowerze to daje dziennie= 400 kcal. Najważniejsze: ważę 71 kg, mam 162 cm i 19 lat. Nie wspominając o cellulicie i rozstęoach. Cel I: do końca czerwca 65 kg. Już będę szczęsliwa. Cel II: 60 kg. Już bęę zadowolona. Cel III: 55 kg będę skakać ze szczęśćia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam podobną diete ;) tylko że jadłam 1000kcal, na rowerze jezdzę z predkoscią ok 25 km/h i schudłam przez miesiać 11kg bez jojo polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
Brunetka 21 --> to bardzo dużo!!! A długo jeździłaś na tym rowerze? Ja zaczynam dietkę od jutra i mam zamiar właśnie godzine dziennie. A z jakiej wagi schudłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
godzina, półtora godziny dziennie jezdzę na początku z predkoscią około 15km/h 2 godziny potem zwiekszylam tempo skróciłam czas 20km/h półtora godziny zas jak z predkoscią 25 km/h to godzinę...pot się lał strumieniami ze mnie na poczatku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
A ile ważyłaś? Ja dużo ważę więc mi bardzo ciężko się jeździ. Musze zainwestowqać w licznik na rower.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
startowałam z wagi 105 kg :/...na dzien dzisiejszy waze 79 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stalowe serwy
kurde a ja czasami jezdzilam po 4 h i wydaje mi sie ze nogi i taK mam grube chociaz waze 52 przy 173. no moze nie grube ale na diecie i przy jezdzie powinny sie wyszczuplic chyba? a skoro nie to ide na tosta!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyna mozna do was?mam na imie kasia 34 lata.dzisiaj znowu wyciagnelam moj steper i cwiczylam.od jutra znowu bardziej uwazam(ostatnie 3 dni sobie troche popuscilam)to znaczy nie jadlam duzo ale wiecej niz na diecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stalowe serwy
zawsze mozna. ja napisze ile schudlam na wadze po 5 dniach. nie dotrzymam pewnie 5 ale napisze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
ooo topic sie rozwija. Dziś start z moja dietą. Narazie zjadłam pomidora, ciekawe co zjem jeszcze . . . popołudniu idę na rower. Hmm może pojerzdzę nawet 1,5 H oczywiśie odejmując momenty kiedy nie pedałowałm np. z górki. Zapraszam dziewczynki, zapraszam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haj katineczka.jak tam dietla?wytrzymalas?no i mam nadzieje ze nie jezdzilas tylko z gorki.ja zaliczylam godzinnedosyc szybkie plywanie wczoraj wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
kasienka1973 ---> ja i wytrzymać? niestety nie ;) zjadłam tyle że ho ho . Rano tak gdzieś do 14:00 było ok póki nie wróciłam z rodzicami z supermarketu. Potem znowu się obżarłam jak głupia. Aż mi głupio. 11.06.07r. Dziś będezie lepiej. Wiadomo w poniedziałek zawsze zaczyna sie oid nowa. Na śniadanie zjadłam tylko parówkę drobiową z chrzanem i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katineczko-zdrowe podejscie do sprawy.przezarlas sie wczoraj to trudno.teraz juz i tak na to nic nie poradzisz.dzisiaj bedzie lepiej.w tygodniu jest latwiej.ja na sniadanko zjadlam müsli z orzechami.i juz zaliczylam 2 herbatki.zobaczymy co bedzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
A ile ważysz i ile masz wzrostu? Ajakie musli jesz? Ja wciąż szukam takich które mają mało kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wzrostu to ja mam malo 160.alo za to kilogramow ze ho ho.teraz 78.a co do musli to sama sobie mieszam zdrowa mieszanke.do duzego sloja:platki owsianne,len.otreby przenne,troche platkow kukurydzianych,orzechow i migdalow. jak sama wymieszasz to przynajmniej wiesz co tam w srodku jest i ze nie ma cukru.ach czasami dodaje suche owoce.ale to na biezaco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
To ważysz podobnie do mnie ja mam 162 cm i ważę 71 kg. I mam 19 lat ;) i wygląd wielorybii. Jak myślisz ile ma taka kiełbaska drobiowa tzn parówka kcal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JEZU FAJNIE MI PODOBNIE :za 71 kg na wadze oddalabym zycie. sluchaj ile taka parowka ma kalorii to nie wiem bo takich rzeczy nie jem wiec sie tym za bardzo nie interesuje(mieszkam w niemczech)ale wydaje mi sie ze w takich mielonych kielbaskach to wiecej tluszczu niz miesa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
A stosujesz jakąś specjalna dietę? ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34.nie stosuje zadnej jednej diety.poprostu mniej jem.jem zdrowiej.no i sie ruszam.3-4 razy w tygodniu basen i steper jak mam czas(i ochote)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! mam 171cm wzrostu i 78kg:(:( staram sie jeśc mało, pije wodę, trochę ćwiczę, ale efektów jakoś nie widać!:( rowerem tez jeżdżę ale samij nie bardzo mi się chcę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj elewino.witamy w klubie.no niestety to ze malo jemy nie wystarcza.trzeba jeszcze zmienic co sie je.moze byc np.kotlet z frytkami ,mala porcja a tluszczu ze ho ho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie znać
jak już zaczną wam włosy wypadać, zaczna sie zawroty głowy.. a lekarz stwierdzi anemie z niedożywienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hyba ktos nie wie co pisze.jezeli umiesz czytac to poczytaj sobie co pisze.jem wszystko-tylko mniej.czy od wszystkiego wylatuja wlosy i dostaje sie anemii.ciekawe co ty jesz albo palisz ze takie bzdury wypisujesz.jak ci sie nudzi to poczytaj ksiazke,albo wez sie do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie znać
akurat tak sie składa, że troszke na ten temat wiem. Kazdy organizm ma swoje zapotrzebowanie kaloryczne w zależności od wieku, wagi, wzrostu, trybu pracy (siedząca ma mniej, fizyczna ma więcej).Aby bezpiecznie chudnąć wystarczy policzyć takie zapotrzebowanie i odjąć od niego 300-500 kcal, jak widać nie wszystkim wyjdzie 800 kcal ( na marginesie około tych kcal zapotrzebowanie to mają małe dzieci, a nie dorosłe kobiety). Oczywiscie na 800 bedzie chudnać i to na poćzatku szybko, potem metabolizm tak zwolni, że wszystko co będzie powyżej tych 800 bedzie chciał magazynować.. tak masz racje ważne co się je, ale to też musi być zbilansowane,posiłek to : odpowiednia ilość tłuszczu, węgli, białka plus wazywa no i ruch i jeszcze raz ruch zęby przyspieszac metabolizm i spalac tluszcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
Hmm stanęłam na wadzę. Ja jednak ważę 74 kg a myślałm że 71. Kurcze jest coraz gorzej. Zaraz ide na rower a i zjadłam pomidora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już nie wiem co robic by pozbyc się tych kilogramów z dolnej części ciała. robiąc codziennie brzuszki mozna pozbyć sie brzucha, ale nogi, tyłek........................masakra!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
elewina myślę, że rower tutaj ci pomoże. Tak jak ja jeżzę teraz troszkę. Pedałuję na najmiejszej przerzutce bo tu nie chodzi w wyszczupleniu łydek żeby się zmęczyć tylko o to żeby jak najwięcej kręcić nóżkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie znać
elewina rower co drugi dzień, około 20 km najlepiej w plenerze, no i świetnie na cała sylwetkę działa basen 2 razy w tygodniu np

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba porządnie wezme sie za rower. na basen to z moim wyglądem nie odważyła bym się pójść, no chyba na tak dla takich jak ja:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×