Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Katineczka

Dieta + rower 1h

Polecane posty

haj.jestem po müsli i porannej kawie.jeszcze \"toaletki nie zaliczylam i czuje sie paskudnie.taka pelna i okragla.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wogole to dobrze ze takich dni jak dzisiaj nie ma duzo.nawet nie powiem co dzisiaj zjadlam bo braklo by strony.ale to nic jutro nowy tydzien ,nowe postanowienia,to znaczy stare postarowienia na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och... dziś byłam nad jeziorem. słońce, woda, a ja stoie na brzegu i patrze na moje szczupłe koleżanki(jedna schudła ostatnio z 6kg) i popadam w kompleksy:( nie powinnam odwiedzać takich miejsc:( ach.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie, co tu się dzieje????!!! dziewczyny przesadziłyście z dietką i teraz się nie odzywacie??:D:D nawet założycielka zapadła się pod ziemię...a ja skacze sobie na skaknce i skacze, a efektów jak nie było tak nie ma...może jutro któraś się odezwie...papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe moja dieta umarła.....a ja nieśmiało tutaj wchodze co pewien czas i jak widze nie tylko moja dieta chyba umarła haha:D od jutra zaczynam znowu bo mnie wkurza to że nie mam silnej woli:( ehhhhh jutro napisze jak mi poszło znoooooowu od poczatku wszystko a feee pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haj dziewczyny.no rzeczywiscie ucichlo.ale diete NAPEWNO wszystkie trzymamy.tego jestem pewna.no.przynajmniej sie staramy.do mnie milowymi krokami zbliza sie @ wiec nawet na wage nie wchodze ,ale na slodycze jeszcze sie nie rzucilam.chociaz tyle dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
iewczynki moja dieta nie umarła a diametralnie się zmianiła. Jestem 3 dzień na kopenhaskie i schudłam z 72 kg do 68 kg. WOW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow Katineczka!!! tylko pogratulować! ja dzis poszłam na zakupy i niestety znów miałam problem z kupnem jakiś porządnych spodni:(:( masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholerka!!! KATINECZKA powiedz mi jak ty wytrzymujesz ta dietę, przecież to praktycznie głodówka?!?!?! tylko pogratulować wytrzymałości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde zaczynam od jutra i znowu zaczne jeździc na tym cholernym rowerku hehe narazie jem drugą paczke suszonych śliwek hahahaha niech to będzie moj sposob na pozbycie sie choc troche wagi i poczucie się lepiej jutro surowa dieta i rower:D katineczka-łeeeee ja też tak chce gratulacje 68 to już fajnie jak tyle ważyłam to fajnie sie czułam hyhyhy chyba pomyśle też o kopenhaskiej ale to jak wroce z wakacji :) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
elewina i malma19 kopenhaska jest okropna. Mam jej dośc. Tak chudne ale chyba kosztem zdrowia. Jak wstaję z łóżka to kręci mi sie w głowie. Dziś na targu po 15 minutach musiałam usiąść bo myślałam że zemdleję. Fakt chudnę z czego bardziej się cieszę. I auważyłam jedno a mianowicie, że mój cellulit jakby się zmniejsza. Heh dzisiaj jest 4 dzień zaraz będę jeśc lunch. Znowu te okropniste jajko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katineczka trzymam kciuki żebyś wytrzymala do konca :) no i super że chudniesz tak szybko:)dasz rade jeszcze TYLKO 9 dni:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
Tak jeszcze 9 dni ale to taki trudne jak się tak mało je. Ja zawsze jadłam pona 2000 kcal a tu muszę jeść niecałe 600 kcal i to posiłki niskowęglowodanowe. Koszmar. Najbardziej mi się marzy kanapka, zwykła najprostsza kanapka. a dzisiaj miałam zjeść twarożek naturalny ale mama kupiła mi tłusty więc zjadłam serek wiejski bo miał mniej kcal. Nie wiem czy dobrze zrobiłam bo skład: ziarna twarogowe, śmietanka i sol kuchenna ale gdzieś w którymś z jadłospisów wyczytałam że może byc serek wiejski. Jak myslicie dobrze zjadłam czy żle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serek wiejski ma mało kalorii więc się nie przejmuj. podziwiam Cię z ta diete. ja bym nie dała rady:( zaraz idę na rower. buźka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
U mnie jest burza. Teraz jem obiad: sałatka owocowa i jogurt naturalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katineczka u mnie tez coś zbiera sie na burze. denerwuje mnie to bo nie mogłam przejechac tyle kilometrów ile chciałam:/ ale z 7 i tak przejechałam. jutro mam w planach 15 km, o ile pogoda mi nie przeszkodzi:/ może spróbuje tej kopenhaskiej...ale z moją silną wolą to CZARNO TO WIDZĘ....ja nie mam silnej woli:(:(:(jak widzę ciastko czy coś w podobie to nie mogę przejść obojętnie....niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
Ja ta dietę szcz4erze to robiłam dwa razy i przerywałam. Ale powiedząłm sobie teraz tak: jak moja sąsiadka 60 letnia dała rade to ja nie dam? A po drugie jade na wakacje i spotkam się z pewnym chłopakiem i chcę go olśni c swoim wyglądem. Zacznij jutro kopenhaską to razem bedzie nam raźniej. Powiedz sobie, że musi sie udać i tego się trzymaj. a tak na marginesie ile ważysz i ile masz wzrostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
78 kg i 171cm. postanowiłam, że spróbuję, ale dopiero od poniedziałku bo w niedziele są imieniny mojej babci i zamęczyła by mnie żeby zjeść jakiś ciasto czy coś innego, a pojechać nie wypada...ale i tak nie bedę się objadać. jutro zrobie sobie małą próbę wytrzymałości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze tylko że ja nienawidze kawy!!! zamiast może byc zielona herbata? 13 dni to niby nie długo, ale jak sie głoduje to już to czuje że bęzie to wieeeczność!!! I żeby nawet gumy nie można było żuć to już przegięcie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno pytanko. na lunch mam jeść chudą rybę, macie jakis propozycje co do jej gatunku??? muszę wszystko dobrze zaplanować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
Chuda ryba to pstrąg przynajmniej ja dziś będę jadła pstrąga a kawę niestety pic trzeba. Ja też jej nie lubie. zawszze piję 3 w 1 a ta jest obrzydliwa. Dziś jest właśnie mój 5 dzień. Przed mną jeszcze8 dni ni i ten 5 wytrzymac do końca. A głodna to ja jestem jak wilk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis robie próbę wytrzymałości. wypiłam tylko zieloną herbatę i poczekam....spróbuję czekać do obiadu- o ile moża będzie go tak nazwać! nie tej kawy to ja nie wypije.blee...:\\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postanowiłam, że zaczynam od dziś!!! i oczywiście jak na złość w domu kłębi się od słodyczy!!! na każdym kroku jakies ciastka widzę- masakra:( właśnie gotuje jajka bo juz głód mnie dopada. myślę ze dziś powinnam wytrwać, ale jutro będzie gorzej...coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katineczka
Elewina jest ciężko to prawda ale wytrwać się da ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach......zaglądam tu co jakiś czas i wsyd mi pisać:( zdenerwowałam się że nie kupiłamszpinaku i szlag trafił dietę. postanowiłam jednak że trochę tą kopenhaską zmodyfikuję. zresztą to po niej na pewno jojo bym mnie dopadło:( zanjąc moją silna wolę to bardzo prędko... od 3 dni jeżdżę rowerem. dzis zrobiłam ok 20km. chwilami jadąc pod wiatr myślałam, że umrę!!! skakankę niestety muszę porzucić bo dokucza mi niegdyś skręcona kostka:(:( a co u was dziewczyny??? Katineczka jak tam twoja waga??? obyś przynajmniej Ty wytrzymała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataluunia
Hej dziewczyny :) fajnie, że znalazłam ten temacik..bo od jutra zaczynam właśnie kopenhsaką...Jestem troche rozczarowana, bo mama ma ostatni dzień, a nic nie schudła...;/ ale jednak tutaj widzę, że sprawa zupełnie inaczej wygląda :) pozdrawiam! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj nowa koleżnko:):):) dziś przejechałam grubo ponad 20km!!! to było straszne, ale żyje:D jutro też pośmigam moja furą:) dziś poczułąm jak się czuje ktoś kto rzuca palenie bo dziś miałam taki napad chęci na coś słodkiego, że myślałam, że oszaleje! na szczęście jakoś wytrwałam. Katineczka odezwij się, jak twój wynik?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataluunia
troche siara :P Mam 17 lat, 178 cm wzrosty i 73 kg...Dużo tych 7 w moim życiu :P jutro przechodze na kopenhaska..i mam troche pytań..gdzieś wyczytałam, że szpinak można zastąpić brokułami albo kalafiorem (dla mnie było by to dobre..bo nie zjem tego...papkowego czegoś:P) ale ponoć trzeba sie ściśle do tej diety stosować i już sama nie wiem :( i czy do wody można dodawać soku z cytryny? bo dobrze na metabolizm działa, ale skoro zwykła guma do zucia nie jest w tej diecie dopuszczalna..to nie wiem... Ale sie rozpisałam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze niech ktoś się odezwie i pochwali sie wynikami!!!! ja właśnie wróciłam z wyprawy rowerowej. 15km przejechałam:) zaraz zjem jogurt naturalny i brzoskwinię, no i zielona herbata obowiązkowo! i to tyle na dziś jedzonka. nataluunia jak tam na diecie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×