Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojego faceta!

powrot od fryzjera"przeciez jak Ci nic nie mowie tzn ze ładnie"no Qr**

No ze przyniosl kartke walentynkowa ktora wypisal jego kolega. I jeszcze mi sie tym chwali...

Przed pójściem spać myję zęby kładę się do łóżka, on mnie całuje i mówi: ale po myciu zębów jest nie fajnie i ta mięta :P Boshe, co za kretyni

bo temat zamiera

co się dzieje? chyba nagle nie zmądrzeli?

co powiecie na to????? chłopak mojej kumpeli,na poczatku zwizzku(jakies 3 tyg ze soba)mowi do niej: ''wiesz moj brat powiedzial ze jestes glupia, masz jakies krzywe fazy ,jestes brzydka,masz krzywy nos i jestes gruba(158cm,50kg:D) ale ja go nie slucham i tak bede z toba'' masakra a ta moja kumpela sie cieszyla jeszcze jak mi to opowiadala bo on ją tak kocha.... :D do dzis sa razem 4 lata juz :D masakra

a co powiecie na to??? chlopak mojej kumpeli na poczatku zwiazku(jakies 3 tygodnie) powiedzial do niej takie cos: ''wiesz moj brat mowi ze jestes glupia , masz jakies krzywe fazy, jestes brzydka, masz krzywy nos,jestes gruba(158cm,50kg:D),ale ja go nie slucham i nadal bede z toba'' masakra, najlepsze ze jak mi to opowiadala to sie cieszyla ze on ja tak kocha:D sa nadal razem juz prawie4 lata masakra:D

up up up up up up up up up up upup up up up uppppp!!!!!! dawajta więciej!!!!! w górę!!!!!!!!! bo dobre

Rozmawiałam z kolesiem na gadulcu. Jemu zależało abyśmy szybko spotkali się w realu. Ja natomiast obstawałam przy tym, aby najpierw się lepiej poznac itp. Na co on do mnie z tekstem: -Jaką masz choinkę w domu: żywą czy sztuczną? :/ (WTF!?)

up[upuppupupupup

no przeciez nic smiesznego i nic glupiego, po prostu nie chcial naciskac. ja znam kolesi ktorzy tez pisza na gg chca od razu nr telefonu czy rozmowe na skype a jak mowie nie, ze to za szybko itp ze chce najpierw popisac to potem juz w ogole sie nie odzywaja. to sa dopiero faceci

to przeciez normalne. po prostu nie chcial naciskac i zmienil temat. znam kolesi ktorzy do mnie pisali na gg i od razu chcieli nr telefonu albo pogadac na skype a jak mowilam, ze chce najpierw popisac i blizej sie w ten sposob poznac to w ogole potem juz nigdy sie nie odezwali. to dopiero sa faceci

bo warto!

Ja mówię do niego: kochanie zróbmy dziś romantyczny wieczór a on: ok to co poczytamy książki? Jest jeszcze sporo tekstów którymi mnie obraził, wyzywał

Ja mówię do niego: kochanie zróbmy dziś romantyczny wieczór a on: ok to co poczytamy książki? Jest jeszcze sporo tekstów którymi mnie obraził, wyzywał

na grilu u znajomych: kolega przyszedł z jakąś dziewczyna, na to jego brat (na głos) "a coś ty za paszteta przyprowadził!!!??" od 3 lat są małżeństwem. - ona i brat (ten co tak o niej powiedział) niezbadane są koleje losu... :D

no to dziwna była ta dziewczyna \ Ja kiedyś była świadkiem w kafejce na dworze. Dziewczyna siedziała z chłopakiem. Podszedł do nich jakiś jego kolega i powiedział tak przy tej dziewczynie: "znowu się z tą dziwką spotykasz?" Chłopak zaczął się śmiać a dziewczyna jakby nigdy nic siedziała dalej.

sorki ze troche nie na temat

Mówię mu: Mareczku musisz iść do urologa-powiedziałam w żartach a on mi na to z wielkim oburzeniem: A co mi nie staje? heeheheheheheheeh

znajoma: ona: drażnisz mnie... on: to weź drażetkę... i kwiatki z mojej przeszłości: on: pokaż mi swoje koleżanki, niech je ocenię, to może zamienię Cie na lepszy model... on (do swojej matki, która w rozmowie ze mną, przyznała mi rację): z kim ty trzymasz, ze mną czy z jajnikami... zasadnicze zdanie na temat kobiet: nie należy wychowywać księżniczek czytając wszystkie posty, zastanawiałam się, skąd sie biorą takie ewenementy. Potem przeanalizowałam swoje doświadczenia - i już wiem. Nie zawsze ktoś musi być kretynem, czasem po prostu zdarza sie powiedzieć coś, co brzmi zupełnie inaczej niż miało w założeniu. Ale to i tak nie zmienia faktu, że idioci są wśród nas (żeby było jasne, kobiety i mężczyźni)

On: Kochanie, chodźmy do łóżka... Ja: Nie, nie. Nie dziś kotku, źle się czuję. On: Skąd wiesz, że jutro nie będzie końca świata? A wczoraj raczej nie może być ;) Maciek zawsze palnie tekstem ;P

óóóóóóóóóóry!

do góry i więcej!

Teksty moich byłych- musiałam je napisać: Ex1- "nie przychodz do mnie bo mam bałagan w pokoju"- w czasie 5 letniego zwiazku!!!, kiedy chcialam go odwiedzic jak byl chory, dodam, że byliśmy umówieni na ten dzień a "choroba" go dopadła dosłownie w ciagu minuty - "Jestes piekna, młoda , wyksztalcona na pewno szybko sobie kogos znajdziesz"- po 7 latach zwiazku a pol roku przed zaplanowanym, oplaconym slubem...... Ex2- - "ryj nie szklanka"- w czasie rozmowy z nim, kiedy mówiłam mu ze boje sie wieczorem wracać z pracy i czy moglby czasem po mnie wyjsc... - "nie przyjdę po ciebie na pks bo arkowi się nie chce"- prosiłam go aby pomógł mi dzwigać torby jak wracałam z od domu z rodziców- Arek jego najlepszy kumpel... ( nie wiem co mial piernik do wiatraka ale nie wyszedl po mnie) - "krzywdzę tych, których kocham"- no comments - "nie mogłem odebrać od ciebie telefonu bo mama mi zabroniła"- POWAŻNIE!!... i nie odebrał;/ facet przed 30... - "przerasta mnie ta sprawa i nie moge z toba o tym rozmowiac ani sluchac o tym"- na moj placz po smierci mojego taty.... jeszcze bylo ich wiele zwlaszcza z eksem nr 1, jak sobie przypomne to na pewno napisze!

Po małej sprzeczce z moim ex on: ja chce żeby było dobrze, nie gniewaj się ja: a kochasz mnie? on: a co to ma do rzeczy? :P

Po małej sprzeczce z moim ex on: ja chce żeby było dobrze, nie gniewaj się ja: a kochasz mnie? on: a co to ma do rzeczy? :P

!

przyłapałam go z jakąś pipą na mieście, mizdrzył się do niej jak pies do suki, za rączkę idą, w końcu mnie zauważyli, a ten do mnie: o popatrz! myślałem, że ona to ty! :o

przyłapałam go na mieście z jakąś pindą, mizdrzył się do niej jak pies do suki, za rączkę idą, w końcu mnie zauważył i do mnie z tekstem: no popatrz! a myślałem, że ona to ty! bez komentarza :o