Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dorra

Dieta kapuściana- kto ze mną??

Polecane posty

spadlam tak ok 5kg... tylko ze potem sie nie pilnowalam i wrocilo z gratisem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apropo\' tych termosow do zupki o ktore pytano mnie na poczatku...wczoraj bylam w Biedronce i sa na sprzedaz za 24,90

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pusciutko :) wszytkie wypoczywaja... mam nadzieje ze aktywnie.. za mna uz troszke ruchu na dzis... potem jakis spacer... i impreza w domku... i pełno pokus... a mam taka ochote na piwko..mmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff...pierwszy dzień za mną :) zjadłam zupkę i pomagałam sobie jabłkami i bobem :) i skubnęłam 2 sztuki makaronu bo gotowałam rodzince do truskawek :O:O:O to było straszne patrząc jak oni sie zajadają...miałam kryzysa koło południa....i poszłam sie przespać coby nie zjeśc pizzy którą mój brat zamówił....także jeden dzień wygrany :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elloooo ! jak tam urlopowiczki, chyba sie odchudzacie przez wekeend. Ja dzis miałam dzien bardzo aktywny..ale to chyba dobrze :) tylko ze kaca od rana miałam, bo poszlam do pubu jeszcze wczoraj i zladowałam w domu o 3 rano buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrinkaa
Ja niestety przez dzisiejszy dzien poległam. Jestem załamana. Od jutra od nowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrinkaa
Jadła dziś jak mały prosiaczek. Normalnie chce mi sie płakać.... Jeszcze zmierzyłam sukienke sprzed roku i opina mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrinkaa
Jadłam - miało byc oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katrinkaa , nie przejmuj sie ! głowa do gory, nie wiesz ze co nas nie zabije to nas wzmocni :) jutro bedzie lepiej... wekeendy sa najgorsze, bo zawsze czeka wiele pokus... mnie pokusiły tylko drinki... ale z reszta dałam rade :) a bylo wiele pysznosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrinkaa
Dziś też muszę zjeść ciastko bo są imieniny mojej koleżanki z pracy. Tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana nie musisz :) ja zawsze grzecznie odmawiam... albo zjedz malutki kęs :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta wogóle to czesc kobitki :) jak wam wekeend minąl? ja dzis dzien zaczełam o jogurtu naturalnego z platkami pszennymi light, jakies 180kcal, na drugie sniadanie kawałek arbuza juz był :) oby tak do końca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coko
hej mogę się do was przyłączyć? ja zaczynam dietkę od jutra, właśnie gotuję zupkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapraszamy :) , super ze jest nas coraz wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hey. Jesteście w piątek myślałam ze mi komputer zwraiował od tej gorączki. Ale dziś czytając widzę ze wy też tak miałyście. Ja do soboty trzymałam się dzielnie ale w niedzielę to klapa. Byłam u babci. A u mojej babci JEŚĆ TRZEBA. Więć jadłam ale doszłam do wniosku że 1 raz w wtygodniu można sobie pofolgować i nie rozpaczać a od poniedziałku dalej dietka. Tylko nie mogę znieść smrodu tej liśćiastej pory dla mnie wstrętne. W sobotę wieczorem ważyłam nie 74 kg tylko 71,7 kg. Fajnie no nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się cieszę ze jest nas więcej. Wiam amba fatima buło i ni ma ( kurde ale długie) i coko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I niestety dziś już z wami nie pogadam bo mam durzo pracy i wyjazdów do urzędów. Ale pozdrowionka i do jutra. Pa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Athina u mnie chyba te kg nie zchodza jak trzeba, chociaz jem przeciez tak mało, bo bylo 79,4 a jest 79 rowne :( malo ale coz trzeba dalej probowac, a ja sie trzymam i nie puszczam :P a z tym topikiem to sie cuda działy, dobrze ze chwilowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorra
Witam Was cieplutko, w sobotę nie wytrzymałam, rzuciłam sie na jedzenie jak mały odkurzacz! Jadłam dosłownie wszystko! W niedz miałam okropne wyrzuty i mało jadłam, doszłam do wniosku, że ta kapuścianka jest ok ale nie jak ktoś 2tyg wcześniej skończył kopenhaską. Zatem zostaję z Wami, liczę kalorię, max 1000 i jem tylko do 18. Koniec z kapuśniakiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorra
Ale widzę, że nie tylko ja miałam trudny weekend:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorra
a gdzie Wy wszystkie się podziałyście???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dorra :) postaw na inna diete :) wiesz usłyszałam wiele chwalebnych opini o diecie South beach, wczoraj zamowiłam sobie ksiązki, poczytam i zobacze. Mam kolezanke ktora na stałe schudła na tej dietce... moze warto sprobowac :P kurde przed chwila uległam, zjadłam 2 delicje i 4 kostki czekolady, terz mi zle ze tak zrobiłam... do wieczora juz tylko woda i sok pomidorowy. Jak to sie mowi raz na wozie raz pod wozem... cóż cienie i blaski naszej dietki widac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorra
te pokusy mnie wykończą!! Ja do wieczorka mam pół melona i truskawki, może zjem troszkę młodej kapustki zasmażanej ale nic więcej. Muszę poczytać o tej diecie, może warto spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedni mowia ze to nie dieta ale rodzaj odzywiania, ktory probuje zmienic pewne nawyki zywieniowe... no to moze namowimy reszte kobitek i zaczniemy ta metoda sie odzywiac .... taka nasza dieta straznikow diety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorra
można by spróbować, tylko obawiam się, że pokusy i tak mnie znajdą;) Mnie gubi to, że mam napady jedzenia i już powoli zaczynam w siebie wątpić... Brak mi silnej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak kazdej z nas :) powiem ci jedno... lekiem na nasze kilogramiska jest tylko silna wola... bez niej ani rusz :) ja zawsze przez napady wilczego glodu i przez pokusy przerywalam diete... ale teaz sie nie poddam, mimo tego ze upadam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorra
niby nie chcę dużo gubić ale to jest tak cholernie trudno osiągnąć! Wydaję mi się, bynajmniej w moim przypadku, że skuteczne jest niejedzenie po 18. Chodzę spać ok 24 i czuje, że kładę się z pustym żołądkiem. Aaaa kupiłam sobie ocet jabłkowy na odchudzanie, jeny jaki syf! Ciężko się go piję jak nie wiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×