Pytanie dziwne ale prawdziwe - co sądzić o 30-letnim prawiczku,

przywołana bohaterka książkowa jest wystarczająco wyzwolona by przyznawać że zależy jej na mężczyznach i zabiegać o ich uznanie, bez wstydu, i by zaspokajać swoje potrzeby seksualne, jeśli tylko chce tak i ja czuję się wolna wystarczająco by napisać tutaj że mam swoje wymagania wobec mężczyzny i daję sobie prawo oceniać mężczyznę wg swoich subiektywnych oczekiwań i poglądów

w takim razie nie przyznawac się do bycia prawiczkiem, i po problemie :D

ja się nie przyznaję i choooj

ano, jest po równo każdy ma własną opinię i ocenę jakichś zjawisk

Z filozoficznego punktu widzenia, lepiej się po 20 roku życia nie przyznawać, bo wyjdzie się na głąba i mohera jakiegoś. Lepiej \"przepisowo\" mówić, że już doświadczony. I tak się nie wyda, jeśli facet jest dobrym aktorem i nie zemdleje przed gołą babą.

z filozoficznego punktu widzenia to nic nie ma sensu, więc trzymajmy się faktów: życie sobie płynie i zwykle gdy ktoś robi coś wbrew jego prawom, na co wskazuje to że jest rzadkim wyjątkiem od jakiejś reguły, to oznacza że z tym kimś może coś być nie w porządku, a to jest zawsze niepokojące

pozwole sobie wtracic sie do syskusji. chcialam powiedziec ze to sie owszem wyda ze facet jest prawiczkiem poniewaz na ogol za 1wszym razem faceci maja problemy z erekcja i koncza po 4 sekundach wiec lepiej juz z dwojga zlego powiedziec ze sie jest prawiczkiem niz zeby dziewczyna myslala zes taki fatalny w lozku albo impotent

od dluzszej chwili zastanawiam sie o tym dziwolagu. Przez 30 lat nie znalesc w sytuacji damsko-meskiej, jest wprost niewyobrazalne. Albo jest jeebnietym mamisynkiem, albo kompletnym niedorobionym zboczencem, bo zadnej innej mozliwosci nie widze

jakby byl zboczencem to by chyba bylo odwrotnie!!

mowie to z wlasnego doswiadczenia, nie jestem ani przystojny ani smialy a do trzydziestki, conieco sie podziubdzialo, nazwalbym bym to po prostu, duupa wolowa jak rzadko kto

A tam pieprzenie, że facet się spuści na widok cipki, takie gadanie to w bajki sobie włóżcie, jak taki 30 latek będzie miał okazje to chyba nie z barbie, tylko z paszczetem, a sami wiecie, że przy paszczecie trzeba sporo się napraacować aby ciebie dopadł orgazm.

to ten 30 -latek cale 30 lat czeka na to zeby sie przespac z pasztetem?? ......... no to szkoda go rzeczywiscie

to jest żałosne co wy piszecie!