Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniamin

zmotywujmy się jeszcze 1, warto! nie 4 lecz 40!

Polecane posty

Ta kobitka, która mało schudła nic nie ćwiczy, a Atkins zaleca sporo ruchu i myślę że to jest jej największy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, właśnie- codzienna porcja ruchu- to moje motto- a raczej punkt do zrealizowania będę jutro około 14, a jesli nie to po 18 już się ciesze na nasze jutrzejsze spotkanie na topiku papaa dobranoc 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, prowadze monolog, ale co tam- lecę pobiegac z koleżanką dziś zjadłam chleby z serem i ser bialy z chlebem ha ha ah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i pozdrawiam... ostatnio sie przepracowuje wracam pozno z pracy i ciagle mi czasu brak..pracuje jak za dwoje i ciekawe czy jak za dwoje dostane wypłate :) widze ze wszystkie dzielnie trawcie przy swoim podziwiem ja nie mam siły na diety ale na szczescie nie tyje.... do miłego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam esab- fajnie, ze wpadłaś, zaglądaj tutaj! rozumiem, ze nie masz siły na diety- masz męza, ladnie wygladasz to wiesz- inaczej się wtedy myśli a ja to musze poprostu, bo wyglądam nieakceptowalnie co do pracy- ja mam jutro cięzkawy dzien, ale Ty dużo pracujesz- może da się coś zmienić, lub jakiś urlop nadejdzie? nasza Monika też pracuje duzo a ja lubię leniuchować :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, ja tylko na chwilkę: - dietka OK -ćwiczonka Ok - tylko jakas deprecha mnie dorwała, nie wiem może to jakieś przesilenie zimowe sie zbliża, ale humorku to mam zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki Ja juz w pracy, wczoraj miałam wolne wiec rano skoro swit poszłam na 2h na rower, pozniej troszke cwiczen na brzuch i wielkie sprzatanie, potem usiadłam przy maszynie bo nie mam juz kompletnie co załozyc na siebie, musiałam troszke pozwezac swoje spodnie bo tragedia jak ja w tym wygladam:o na nogawkach zwzałam po ok 6cm wiec nie ma sie co dziwic ze jakby troszke mi wisiały. Caly dzien był bardzo intensywny, do tego stopnia ze połozyłam sie o 4:02 a obudziłam z trudem o 6:30. Jestem tak zmeczona ze ledwie funkcjonuje, no a waga oczywiscie w miejscu stoi zaczarowana:(:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze własciwie to ja nie wiem jak mam sobie to wszystko tłumaczyc:o wczoraj razem z siostra sie mierzyłysmy tzn chodziło o łydki i uda bo ja to mimo spadku wagi to ciagle mam strasznie grube nogi:( moja siostra wazy 58kg, jest szczupła i ma 51cm w udzie i 35cm w łydce ja ja kurde 1cm wiecej(52/37)!!! 1cm a tak okropnie wygladaja:((( mimo ze jestesmy tego samego wzrostu i wydaje mi sie ze ja mam dluzsze nogi a ona z kolei wyciagnieta jest bardziej od pasa w góre, ja juz nie wiem jak sobie z nimi radzic:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry-🖐️ Ja po zajeciach i terazmam ponad tydzien wolnego. Jeszcze troche sobie troche odpoczne przed ciezkim semestrem ;-) Monika-Kochana!Ty masz obsesje.SPojrz na siebie mniej krytycznym okiem. JEstes naprawde szczupla i ladna :-) A jesli jeszcze cos schudniesz to bedzie dobrze, a jak nie to tez tragedii nie bedzie. Naprawde!!bo chorobe sie wpedzisz! Dziewczyno!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey Kinga Wiesz chciałabym, ale nie potrafie:( wczesniej wogóle nie przeszkadzało mi to jak wygladam, a teraz odkad zaczełam to odchudzanie widze same koszmarne mankamenty:(( cieszy mnie niesamowicie to ze ktos mi mowi jak super wygladam, nawet zupelnie obce mi osoby ktore nie maja zadnego i neresu w slodzeniu mi, ale za nic w swiecie nie potrafie podejsc do tego z dystansem, przestałam juz liczyc kalorie bo wiem ze to co jem to poprostu niewielki procent tego co powinnam, a mimo to ta cholerna waga nie rusza z miejsca juz tydzien😡 nawet zmierzyłam temperature jak radziła Luiza zeby zobaczyc czy rzeczywiscie nie spada mi metabolizm ale jest ksiazkowa 36,6C juz sama nie wiem co robic:( chyba bede sie lekutko ubierac i pic zimna wode zeby zmusic organizm do wiekszych nakładów energetycznych, juz nie mam pomyslu jak sobie z tym wszystkim radzic:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór dziewczynki, Chyba wiem dlaczego Rozza do nas nie wpada. Obecnie jest na glodowce oczyszczającej. Rozza jak nas jeszcze czytasz to daj znać jak Ci idzie głodowanie no i trzymam kciuki, uda Ci się zobaczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, pracowałam i dltego mnei nie byo, jestem zmeczona, choc pewnie nie tak skonana, jak monika Luiza, JA TEŻ NIE W HUMORKU- NIESTETY- Ż yjemy wsród ludzi i oni na nas oddziałują tak a nie inaczej- kopoty w pracy--- eeee, bleeee- lepeiej nie myśleć podziwiam Cię, ze mimo to ćwiczysz to samo Monika ale Moniko, nie wymyslaj prosze tego, ze bedziesz pic zimną wodę itd- ja wiem, ze to wkurza- ta stojąca waga- wiesz, ze ja bedąc tu gdzie ty, czyli 67 roztylam się ze zlości i braku charakteru do 100, ale Ty ciesz sie tym, co masz-- a masz szczupłą sylwetke- jesteś szczupła moniko- nie myśl tak o tych centymetrach- nie mierz tak dokladnie ciała- łydka, udo nie mają takiego znaczenia- ja rozumiem talia, biust wzrost, waga, ale nie lydka!!!!!!!!!!!!!!!! widzisz, jak odchudzanie i szczupła sylwetka na Ciebie zaczyna działąć- uwolnij się od tego już teraz! bo naprawdę to brzmi jak słowa dziewczyn o różnych zaburzeniach, a chcemy byc normalne i zdrowe wiem, ze takie myślenie zabija w końcu psychike wazy 67- i ilekolwiek cm nie miałaby twoja lydka- to i tak nie jest dużo!!! wiesz, jak zobaczyłam twoje najnowsze zdjęcia- to Cię poprostu nie poznałam aż się przestraszylam- jak Ty teraz wyglądasz- ha ha- ale powiedzialam!-- ale wyglądasz jak bussinesswoman, i te rysy twarzy!! klasa! choć tamta Monika była taka sympatyczniutka a teraz jesteś pierwsza klasa!!! i nie mozesz tak mierzyć tych łydek!! no prosze Moniko, bo uwalniając się od jednego demona, wpadniesz w sidla drugiego a tak poza tym, to ciesze się, ze jesteście scorpio, pisałaś że bedziesz teraz często- super, mam nadzieję ze tu też ja jeszcze bedę ale nie wiem, czy cos napisze, jak nikogo nie bedzie to dopiero jutro zmęczenie przepraszam za małe litery- ale tak się szybciutko pisze to jakby co ---- witam w sobotę- ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, Luiza, dzięki za info wiesz, rozza wspominała, ze albo założy swoj topik o glodówce, albo --- no własnie znalazła topik tak myślalam, ze tam jest- bo widziaałm wpadnę tam- poczytam bezpośrednią przyczyną były te szczeniaczki, no i ona chciałą tej głodówki, a tu może pisało sie o obżarstwie????? a gdzie zabka- żabkaaaaaaaaa, odzywaj się!!!!!!!!!!!!!!!!!! a rozzie zycze wszystkiego najlepszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry wszystkim ja juz od godzinki w pracywłasnie dopijam kawke, czarna bez cukru:) na dworze piekna pogoda:)) postanowiłam ze ten tydzien poswiece na to zeby poprawic jakos swoj metabloizm, intensywne cwiczenia i zwiekszenie odrobine ilosci jedzenia szczegolnie o białko powinno pomoc, jesli sie tak nie stanie to bede poprostu wieksza uwaga zwracala na wyrobienie sobie lepszej kondycji fizycznej anizeli jakis drastyczny spadek wagi, mam nadzieje ze moja psychika pozwoli mi racjonalnie do tego podejsc:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika, co z Toba?!? Naprawde przejmujesz sie 1cm? Ja mysle, ze golym okiem to 3 nie widac za dobrze, a co dopiero 1!!! Nie rob sobie tyle stresu - nie warto! :) Tak jak Ci juz laski napisaly - fajna babeczka z Ciebie. Usmiech na twarz i wyrzuc centymetr!! Ja od 5tej rano w PL :) Nie wiem, czy tu jest inne przyciaganie, ale waga (wskazowkowa) pokazuje prawie 5kg mniej :D Wiem, nie bede sie oszukiwac, ale i tak fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniko, dobra decyzja, białko i sport, ale sport też nienazbyt intensywnie nie tam żadna ortoreksja :D ok, cieszę się Mushelko witaj jeszcze raz w PL no to musisz przezywac, jak Twoi bliscy? co mama mówi? wiesz o co chodzi? a u mnie @ i 94,2 bez zmian, a może po..... coś spadnie wczoraj nic nie jałam, bo mnie w domu nie było- nic to znaczy musiałam coś kupić a w sklepie były tylko - to znaczy kupiłam 2 grześki i paczkę zwykłych herbatnikow, i jak przyjechałąm to chleb z serem no coz a dziś już chleby z srem i teraz manna, jeszcze planuje rybe z warzywami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama? \"Dziecko, a ty nie masz jakich spodni, ktore by ci tak na tylku nie wisialy? Przeciez niedawno mowilas, ze sobie jakies kupilas\"... \"Heh, no tak, mamo, to wlasnie te, co mam na sobie.\" \"A to nie moglas sobie dobrych kupic\" :D No cieszy sie bardzo i mowi, ze dobrze wygladam :) I mi chudej rybki narobila po grecku i w ogole :) Na kolacje pewnie beda grzybki! :) Fajnie byc w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he, oj fajnie ja też sobie rybkę zafunduje, ateraz się położe na trochę a potem spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny. sorrrrrrry że tak długo mnie nie było na topiku, ale zbliżała się owulacja i wecie....... od soboty non stop do lekarza, nawet trzy razy w ciągu dnia. ale już po wszystkim i teraz czekam na efekty ha ha ha ha. może i mi bocian dzidziorka podrzuci HA HA HA u mnie dietka ok, nie rośnie, a nawet 1 kg w dół. coś mi się zdaje że opornie to coś idzie, ale boję się żeby hormonów nie rozwalić. a teraz zaprzestaję diety, bo mogłabym zaszkodzić ........ pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniko!!!!!!!1 nie przejmuj się tym że waga przez tydzień nie drgnęła, ja czekałam 10 dni na spadek 1 kg. taki efekt jest trwalszy i oczywiście zdrowszy. poza tym zbliża się pełnia a wtedy gromadzi się woda w organiźmie i można przybrać nawet 2 kg, ale to tylko woda i po pełni kg spadną. może @ się zbliża i to dlatego. nie panikuj bo jak Cię czytam to mi coś pod anoreksję zalatuje. waga 67 to moja wymarzona. zaakceptuj siebie, to najważniejsze, a reszta jest na drugim planie. ja apetytu wogle nie mam i aż się boję. jedyne co jem to liche śniadanie i ciut obiady i jakiegoś owoca dziennie i to z wielkim bólem. nie wiem co jest grane, ale zaczyna mnie to wręcz martwić. Aniu dzięki za pamięć, olałam trochę twój topik ale były \"ważniejsze\" sprawy. teraz już jestem i będę z wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz ja prowadzę monolog. HA HA HA. ja to mam szczęście, co się pojawię to wszystkich wywiewa z topiku. właśnie zmieniłam stopkę- ależ jestem z siebie dumna!!!!!!! nie wiem czy jeszcze dziś wpadnę bo zaraz się gości spodziewam, ale jutro na bank będę. pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ja już po 2 godzinnym spacerze po leśnie w poszukiwaniu grzybow teraz jem i to niemało ;) robię sobie barszyk z uszkami- z torebek niestety zagryzam bułką grahamką, bom głodna było też kilka orzeszków pistacjowych jem, pije i jadę biegac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie laseczki😘 u mnie dzis była przepiekna pogoda, ja oczywiscie siedze caly dzien w pracy a jak wyjde to zapewne bedzie juz sie robic ciemno, ale kolega obiecał mi ze po pracy idziemy na dlugi spacer co poł dnia narzekam ze taka pogoda nadaje sie tylko na spacer:P Ja dzis niewiele zjadłam ale poprostu nie mogłam sie zmusic w sumie dwa jabłka, twarozek i goracy kubek knorr bo chodziła za mna jakas ciepła zupka:P jutro zobacze jak sytuacja na wadze ale poki co dzis jeszcze spacerek a jutro z samego rana rower:)) ostatnio spotykam sie z bardzo ciepłymi opiniami na swoj temat a cieszy mnie to tym bardziej ze wyrazaja ja mezczyzni nawet chłopak mojej siostry powiedział ze wygladam teraz bardzo atrakcyjnie...hehe jeszcze troche i zaczne w to wierzyc:P ja jeszcze ok 30min i zmykam, pozdrawiam wszystkie was serdecznie miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, witaj Moniko WIdac dotarłas do celu ja dzis tylko na chwilke- dopadla mnie choroba do jutra pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie znowu był napad na słodycze. Tłumaczę sobie to tym, że mam dostać okres. A okresu ani widu ani słychu. Ta 6-dniowa głodówka chyba mi rozwaliła cykl. Jak jutro nie dostane to idę po test ciążowy. Chociaż nie planujemy drugiego dzidziusia i się zabezpieczaliśmy to lepiej dmuchać na zimne i wiedzieć wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry 🖐️ Luiza, pewnie masz rację z tą głodówką. Taka \"krótka\" może nieźle namieszać, a apetyt na słodkie ma większość z nas przy zbliżającym się okresie :) Ale pewnie, że nie zaszkodzi zrobić test... Chcielibyście dziecko?... Pytam tak głupio, bo ja - mimo moich 25 już prawie lat i mimo zabezpieczania się - boję się tego strasznie i praktycznie przed każdym okresem drżę. Teraz np. powinnam mieć w środę, ale przyjechałam do PL i często mi się przestawia, a ja głupia chodzę i potrafię w ciągu 2 dni przesunięcia 3 testy zrobić jak psychiczna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mushellka My jesteśmy juz szczęśliwymi rodzicami synka - 2 latka i na razie nie planujemy dla niego rodzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×